Sojusz Lewicy Demokratycznej zaproponował powrót do podziału Polski na 49 województw, a więc do stanu sprzed reformy podziału administracyjnego w 1999 roku. Co o tym myślicie ? Moim zdaniem oznaczałoby to potężną, niepotrzebną i bardzo drogą rozbudowę aparatu urzędniczego (wszystkie organy wojewódzkie x 49, zamiast x 16).

To proste. "Duże" województwa obsadzone są platfusami i gumofilcami a także ich pociotkami, a dla czerwonych towarzyszy zabrakło stołków. Przy powrocie do 49 miast wojewódzkich, stołków będzie o wiele więcej i wystarczy również dla towarzyszy. Tylko kto za to zapłaci? Neopolszewia planuje kolejny skok na nasze portfele. Tym razem pod pretekstem przymusowej opłaty audiowizualnej, czyli podatek na polszewicą telewizję. Nie ważne, czy oglądasz, czy nie posiadasz odbiornika - płacić musisz. Taki jest polszewicki projekt nowej ustawy.

Mnożą się Wam województwa tylko nikt nie liczy, że odejdzie kilkaset powiatów, zatem odejdzie utrzymanie kilkuset budynków, kilku-kilkunastu tysięcy urzędników itd

Wiadomo, że powiększą się obowiązki miast, ale to i tak jest dużo mniej.

Irkuck, nic nie odejdzie. Myślisz, że za panowania 49 województw nie było odpowiedników powiatów? Były. Nazywały się urzędy rejonowe. Gmina to za mało, a województwo za dużo, by obsłużyć pewne tematy. Pomysł SLD to populizm i demagogia nie mająca szans na realizację.

Szkoda zawracać sobie głowe ich pomysłami, licza się pomysły Donka. Jak Donek powie, że ma coś być przegłosowane to PSL z PO przegłosuje, a jak ma być zawetowane to będzie zawetowane.
Donek rządzi i tyle, reszta to tło.

http://www.youtube.com/watch?v=Mhf1Vfkd9bA

Moim zdaniem SLD zmarnowało swoją szansę w latach 2001-2004, i teraz już tamtych strat nie nadrobi. A miało dobrą reklamę - wprowadzenie Polski do UE.