NawigacjaStart » Forum » Stalowa Wola » Opinie »
Nowy Temat Odpowiedz
Hyundai w Stalowej oszukał klienta ?,
Posty: 1552
Dołączył: 19 Paź 2013r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 60%
ff
Wysłany: 13 Sty 2014r. 19:58  
Cytuj
Znacie sprawę ?

http://i30-lpg-2010r.pl/

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 13 Sty 2014r. 19:58  
Cytuj

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 284
Dołączył: 24 Paź 2012r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 13 Sty 2014r. 20:27  
Cytuj
nie znam, ale zrobiłem na gazie już dobrze ponad 0,5 mln km, różnymi samochodami i normalne jest, że prducent zawsze będzie w ramach dupochronu uważał w oficjalnych pismach, że silnik nie jest dostosowany do jazdy na lpg. Co wcale nie oznacza, że nie będzie jeździł albo się psuł (no dobra jest kilka modeli które sprzedają z "fabryczną" instalacją, jednak niewiele to zmienia).
Silniki niedostosowane "technologicznie" do jazdy na lpg to wszyskie z plastikowym kolektorem dolotowym, przy czym nie dotyczy to instalacji sekwencyjnych, czyli najpopularniejszych, czy wręcz już chyba jedynych na rynku.
A co do kontrolki check to w moim aucie świeci się ona już 5 lat, auto zrobiło w tym czasie 250 tys. km. i wciąż jeździ.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 5011
Dołączył: 20 Lut 2009r.
Skąd: stalowa wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 13 Sty 2014r. 21:36  
Cytuj
Oszustwo jak oszustwo. Ja bym po prostu stwierdził to co wie każdy że parę lat temu zwolniono dobrych mechaników w aso fiata. Zostali ludzie z łapanki i przewaliło sie ich sporo. Skoro nie potrafili zdiagnozowac padającej cewki w pandzie co zdiagnozował tabor pryskając płynem po niej, to jak mają zrobic profi instalacje.

"Są tylko trzy prawdziwe sporty: Walki byków, wspinaczka, motorsport, a reszta to tylko gry". - Ernest Hemingway.
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 280
Dołączył: 7 Lip 2011r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 14 Sty 2014r. 07:47  
Cytuj
Oni tam gazu nie instalują, podejżewam że maja podpisaną umowę ze Słowikiem z Rozwadowa, kiedyś taką umowę miał Opel, a Słowik poprawnie zakładał gaz do poloneza i na tym poziomie się zatrzymał, stąd problemy z check engine, poprawnie dobrana, zamontowana i zestrojona instalacja nie ma prawa wywalić błędu silnika, ale jak montuje to kowal to później takie efekty.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 319
Dołączył: 29 Cze 2013r.
Skąd: rst rni snd tgb
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 14 Sty 2014r. 08:23  
Cytuj
ja tak trochę off topic, b. przepraszam za to:

- ile taki i30 będzie palił benzyny na 100 km?

pytam bo zastanawiam się nad sensem montażu gazu (butla zajmuje miejsce, nie można zagazowanym samochodem parkować w garażach podziemnych, coroczne przeglądy, regulacje i wymiany związane z instalacją gazową też kosztują.. - zastanawiam się, czy jest to opłacalne).

drugie pytanie:
- czy Pan Marcin chciał, żeby mu zamontowano gaz?
mogła byc sytuacja, gdzie dealer miał już zagazowane auto i to auto zaproponoano Panu Marcinowi
w innym przypadku, jesli samochód stał bez gazu, a Pan Marcin poprosił o instalacje gazową, moim zdaniem, sprawa będzie przegrana, bo.... chcacemu nie dzieje się krzywda - ma miejscu dealera tej wersji bym się trzymał

gdyby huinday (jakkolwiek to się pisze) chciał by jego silniki były "gazowane" to pewnie gazowałby je fabrycznie

nie znam się, ale mam wrażenie, że każdy montaż gazu jest duża ingerencją w silnik, a jazda na gazie nieco bardziej zużywa silnik aniżeli jazda na etylinie (smarowanie, wartość energetyczna obu paliw i pewnie cała masa innych bzdur których świadom nie jestem).
zdaję sobie sprawę, że instalacje gazowe są i sporo ludzi ich uzywa z powodzeniem przez lata i setki tysięcy km-ów, ale, choć mam samochód z dużym benzynowym silnikiem (srednie spalanie pomiędzy tankowaniami to od 9 do 14 l/100 km), to nie marzę o tym by go gazować - kupowałem auto świadomie, sprawdzając dane techniczne, w tym spalanie samochodu

Szkoda mi Pana Marcina, ale z tego co zrozumiałem, kupując samochód usłyszał, że jeśli będzie serwisował auto u stalowowolskiego dealera to gwarancję utrzyma, jeśli nie... cóz... straci
Chce iść do centrali - niech idzie.
Moim zdaniem więcej ugra niż przegra (komu zależy na huindayowskiej gwarancji?!, a może dostać nowy silnik /ciekawe, czy go zagazuje?/)



edit
przejrzałem historię raz jeszcze,

mam wrażenie, że jedyna szansa Pana Marcina to "układanie się" z serwisem/dealerem

(o co chodzi z wymiana zegarów, co ma sprzęgło do gazu, i jaka jest historia z zakupem baniaka na wodę?)

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Nowy Temat Odpowiedz

NawigacjaStart » Forum » Stalowa Wola » Opinie »