Posty: 1552
Dołączył: 19 Paź 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 60% |
|
|
|
|
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 284
Dołączył: 24 Paź 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
nie znam, ale zrobiłem na gazie już dobrze ponad 0,5 mln km, różnymi samochodami i normalne jest, że prducent zawsze będzie w ramach dupochronu uważał w oficjalnych pismach, że silnik nie jest dostosowany do jazdy na lpg. Co wcale nie oznacza, że nie będzie jeździł albo się psuł (no dobra jest kilka modeli które sprzedają z "fabryczną" instalacją, jednak niewiele to zmienia).
Silniki niedostosowane "technologicznie" do jazdy na lpg to wszyskie z plastikowym kolektorem dolotowym, przy czym nie dotyczy to instalacji sekwencyjnych, czyli najpopularniejszych, czy wręcz już chyba jedynych na rynku. A co do kontrolki check to w moim aucie świeci się ona już 5 lat, auto zrobiło w tym czasie 250 tys. km. i wciąż jeździ. |
|
Posty: 5021
Dołączył: 20 Lut 2009r. Skąd: stalowa wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Oszustwo jak oszustwo. Ja bym po prostu stwierdził to co wie każdy że parę lat temu zwolniono dobrych mechaników w aso fiata. Zostali ludzie z łapanki i przewaliło sie ich sporo. Skoro nie potrafili zdiagnozowac padającej cewki w pandzie co zdiagnozował tabor pryskając płynem po niej, to jak mają zrobic profi instalacje.
"Są tylko trzy prawdziwe sporty: Walki byków, wspinaczka, motorsport, a reszta to tylko gry". - Ernest Hemingway. |
|
Posty: 280
Dołączył: 7 Lip 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Oni tam gazu nie instalują, podejżewam że maja podpisaną umowę ze Słowikiem z Rozwadowa, kiedyś taką umowę miał Opel, a Słowik poprawnie zakładał gaz do poloneza i na tym poziomie się zatrzymał, stąd problemy z check engine, poprawnie dobrana, zamontowana i zestrojona instalacja nie ma prawa wywalić błędu silnika, ale jak montuje to kowal to później takie efekty.
|
|
Posty: 319
Dołączył: 29 Cze 2013r. Skąd: rst rni snd tgb Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
ja tak trochę off topic, b. przepraszam za to:
- ile taki i30 będzie palił benzyny na 100 km? pytam bo zastanawiam się nad sensem montażu gazu (butla zajmuje miejsce, nie można zagazowanym samochodem parkować w garażach podziemnych, coroczne przeglądy, regulacje i wymiany związane z instalacją gazową też kosztują.. - zastanawiam się, czy jest to opłacalne). drugie pytanie: - czy Pan Marcin chciał, żeby mu zamontowano gaz? mogła byc sytuacja, gdzie dealer miał już zagazowane auto i to auto zaproponoano Panu Marcinowi w innym przypadku, jesli samochód stał bez gazu, a Pan Marcin poprosił o instalacje gazową, moim zdaniem, sprawa będzie przegrana, bo.... chcacemu nie dzieje się krzywda - ma miejscu dealera tej wersji bym się trzymał gdyby huinday (jakkolwiek to się pisze) chciał by jego silniki były "gazowane" to pewnie gazowałby je fabrycznie nie znam się, ale mam wrażenie, że każdy montaż gazu jest duża ingerencją w silnik, a jazda na gazie nieco bardziej zużywa silnik aniżeli jazda na etylinie (smarowanie, wartość energetyczna obu paliw i pewnie cała masa innych bzdur których świadom nie jestem). zdaję sobie sprawę, że instalacje gazowe są i sporo ludzi ich uzywa z powodzeniem przez lata i setki tysięcy km-ów, ale, choć mam samochód z dużym benzynowym silnikiem (srednie spalanie pomiędzy tankowaniami to od 9 do 14 l/100 km), to nie marzę o tym by go gazować - kupowałem auto świadomie, sprawdzając dane techniczne, w tym spalanie samochodu Szkoda mi Pana Marcina, ale z tego co zrozumiałem, kupując samochód usłyszał, że jeśli będzie serwisował auto u stalowowolskiego dealera to gwarancję utrzyma, jeśli nie... cóz... straci Chce iść do centrali - niech idzie. Moim zdaniem więcej ugra niż przegra (komu zależy na huindayowskiej gwarancji?!, a może dostać nowy silnik /ciekawe, czy go zagazuje?/) edit przejrzałem historię raz jeszcze, mam wrażenie, że jedyna szansa Pana Marcina to "układanie się" z serwisem/dealerem (o co chodzi z wymiana zegarów, co ma sprzęgło do gazu, i jaka jest historia z zakupem baniaka na wodę?) |
|