Jakie są wasze opinie o paniach w ccc przy reklamacji /////
Moje zdanie (kryminał)

Znaczy co?
Zabiły kogoś, okradły, że nagle używasz słowa "kryminał?

Nadmienię, że nie miałem żadnej styczności z tymi paniami oprócz zakupu jednych butów, więc nie staję po żadnej stronie.

i owszem. reklamacja załatwiona szybko i bez problemów. Inna sprawa , że buty szajs to i po kilku miesiącach problem powrócił. Dla mnie osobiście wzorem KRETYNIZMU przy rozpatrywaniu reklamacji obuwia jest odpowiedź z sekretu - reklamacja dotyczyła przetartej tkaniny w Adidas-ie : buty nie były we właściwy sposób konserwowane- pastowane. Panie Pyzara: w życiu nie kupię u pana butów. gdziekolwiek ale nie w sekrecie....

Kupiłem buty dosłownie ubrałem je i po przejściu może z 1 km do sklepu w drodze zauważyłem już pojawiające się przetarcie no ale nic ide dalej potem zrobiła się dziura i z powrotem gdy je ściągałem zauważyłem że zrobiła się szpara 4 cm (tam gdzie but się zgina jak się chodzi) Co się okazało but pod przetartą warstwą zamszu był przecięty! po prostu ktoś przy szyciu buta rozjebał go i zaszył jak gdyby nigdy nic zamszem i podczas chodzenia na tej dziurze zamsz się przetarł. Idę do sklepu mówię o co chodzi i o prawdopodobną przyczynę uszkodzenia buta, a ona do mnie że trzeba wyczyscic dokładnie buty przed podaniem ich do reklamacji (po 1 dniu używania podeszwa była brudna no bo kto by pomyślał że but służy do chodzenia) i nie miałem paragonu ale wiedzialem dokladnie o której byłem nawet godzine mogłem podać a ona i tak nie uznała ;/

No to jak deszcz dopadnie i nie ma zadnego przystanku zeby sie schowac, to buty trzeba zdjac i w skarpaetach isc albo boso

No i w takim przypadku bardzo dobrze postąpiła. Gwarancje daje producent i rozpatruje je na podstawie paragonu, na którym jest między innymi data zakupu no i sam paragon jest dokumentem potwierdzającego zakup z firmowego sklepu.

irkuck - Udziela sie jak by był z ccc albo jego baba tam pracowała !! Jak tak zapraszam do ccc jestem jutro z butami do ponownej reklamacji i ci wyjaśnie jaki jesteś płytki 14.00 .
JAK TE Z CCC BABY..... :-)tyle w temacie.

O 14 to ja pracuję to po pierwsze, bo to zwykle robią ludzie w tych godzinach, więc czasu na głupoty nie mam, a co do CCC to nie pracuje tam nikt z moich znajomych, ogólnie za ich sklepami nie przepadam i kupiłem w ciągu swojego życia chyba 1 parę butów z tej sieciówki, bodajże coś Lasockiego.

Udzielam się, bo brakuje tu głosu rozsądku. To, że się buty psują i że reklamacje się należą to rzecz jasna, ale jak mi ktoś tu pisze, że bez paragonu chce reklamować to mi się chce śmiać Krótka piłka.

Co do płytkości to sobie biedny człowieku nie pozwalaj ok, bo nie jestem Twoim kolegą i nim nie będę. Być może masz realny powód reklamacji, ale jak widzisz nie tego się czepiłem tylko słów, których znaczenia nie znasz, a silisz się na ich używanie.

CCC tragedia -rok temu kupiłam dwie pary butów -dla siebie ze skórki zimowe i dla synka, prawie w jednym czasie zaczęły się rozwalać .Po miesiącu czasu niby skóra zaczęła złazić- w reklamacji miałam napisane że buty przemoczone-moja wina-tylko mnie zastanawia do czego służą buty zimowe- chodzić w nich na wiosnę .A pastowałam je i dbałam .Synkowi cała podeszwa odeszła też po miesiącu czasu używania i ta sama odpowiedź na reklamację -oddawałam 2 razy o ile dobrze pamiętam i za trzecim razem nastraszyli mnie ze będę płacić -więc zrezygnowałam .teraz już wiem że mogłam iść do Rzecznika Praw konsumenta i na pewno bym wygrała- bez komentarza .Nie polecam CCC w Tesco

Ja oddawałam buty do rekalamacji po dosłownie dwóch założeniach, nie miałam paragonu więc złożyłam oświadczenie i nie było najmniejszego problemu, po dwóch tygodniach buty zostały naprawione. Nie prawda jest, że paragon jest podstawa reklamacji, on tylko ułatwia jej złożenie. Panie jak to Panie, zapewne jak u każdego zalezy od humoru

O jakim oświadczeniu mówisz?

Pierwsze słyszę - jakie oświadczenie Bez paragonu nie przyjmą butów-wiem bo też tak miałam , zapodział mi się.Najgorszy sklep CCC w Tesco-wolałabym na rynku kupić u Rumunów niż tam

Tylko nie zgub rumuńskiego paragonu, bo z reklamacji nici

ps. to nie są Bułgarzy? Rumuni chyba żebrzą pod Tesco, ale każdy kupuje od kogo lubi

Ludzie na wszystkich żebraków czy jakichś kombinatorów nie z Polski mówią Rumuni, tak już jest i nie przetłumaczysz.
Polecam tylko takim ludziom pojechać do tej Rumunii to jakiegoś pierwszego większego miasta i nie znajdziecie tam ani jednego takiego typa, a kultura i sam kraj zaskoczy zdecydowanie na plus.

To prawda, niejednemu by szczęka opadła jakby pojechał do Rumuni. Czyste, zadbane miasta i miasteczka. Większość Polaków nie ma pojęcia o Rumunach.

Moze miasta i tak,moze i ich stacje benzynowe lepsze ale tak wioski jak u nas po drugiej wojnie swiatowej,z pustostanami ruder wygladaly choc ludnosc owszem serdeczna.