Witam!minal rok,mija drugi jak siedze na wyspie i tyram aby sie czegos dorobic.Zona i dzieci w kraju niestety niemam mozliwosci ich tutaj sciagnac.Zreszta nawet gdybym mogl przemyslalbym to tysiac razyBo edukacja dzieci czy opieka zdrowotna nie wspominajac o kulturze w porownaniu ze stalowa wola to tragediaWielu z was bylo zapewne lub jest w mej sytuacji,jak sobie radziliscie z samotnoscia z tym zeby czlowiek nie myslal o kraju?tesknil za dziecmi?owszem jest ten skype lecz czasami czlowiek ma juz tak z...nastroj ze nawet niema ochoty kompa wlaczac.Ciagly stres i zycie ze swymi rodakami ktorzy dla euro zywcem by sie pozjadali....Poza pieniedzmi jest jeszcze rodzina i ja bede szczesliwy wiedzac ze przyjdzie kiedys dzien gdy kupie bilet powrotny w jedna stroneW kraju wiadomo jak jest ale trzeba umiec sobie radzic i co najwazniejsze prawdziwa rodzina to tylko ta w komplecie....

pozdrawiam forumowiczow

a ja myślę własnie odwrotnie jak ty, chce uciekać z tego kraju może nie na wyspy akurat ale myślę jechać z cała rodzinka,nawet w ciemno bo wegetacjia od 1 do 1 zaczyna mnie dołować

jak jestes fachowcem , masz troche doswiadczenia ,podlapales angileski dawaj do Kanady. Nielubialem UK ,zaduzo jest tam marginesu i ludzi z problemami z prawem(tutaj (Knada)mozesz byc tylko niekarany a jak cos przewinisz to wylot). Tesknilem za krajem tak jak wiekszosc ale tu mi to przeszlo. Wielu znajomych bylo w podobnej sytuacji(byli wczesniej w Anglii) jak ty i tu wlasnie chca zostac
jak chcesz tu jest strona na ktorej mozesz znalesc pracodawce z wizami pracowniczymi

http://www.jobba(...)pPage=50

jesli masz pewna prace to jedz tylko z rodzinka razem!bynajmniej nie slyszalem zeby na dluzsza mete jakas rodzina na odleglosc sie utrzymala...

poszukaj dobrze czesto sa polscy pracodawcy. pogrzeb dokladnie to napewno trafisz

Moze to i smieszne lecz najgorsze to za granica trafic na pracodawce polaka.Potrafi rodaka oskubac do reszty

Podstawa to jacys rozsadni przyjaciele do rzeczy, bo tak jak mówisz dla większości Polakow w UK najwazniejsza jest kasa i nie ma nawet o czym pogadać.
Drugi rok mija hm, przemysl to, bo być może Twoja rodzinka już ulozyla sobie zycie codzienne bez ciebie i potem trudno będzie po powrocie na stałe.
No i może po latach gdzies tam dopiero przeczytasz jaki wpływ na rozwój twoich dzieci miała nieobecność ojca, gdy miały po te kilka lat.

własnie nie mam pewniej pracy ale tak samo tutaj szukam już 3 miesiąc i nic do tego te umowy śmieciowe,a z bidnej wypłaty żony długo nie pociągnie

Mi sie wydaje ze taka juz mentalnosc polakow jest ze gdy przychodzi do pieniedzy to nawet przyjaciele zaczynaja sobie skakac do gardel zeby miec prawdziwego przyjaciela trzeba z nim jak mowi stare powiedzenie beczke soli zjesc...Nie jest lekko,musze utrzymac siebie rodzine w kraju i cos odlozyc.A jaki wplyw na dzieci ma nieobecnosc ojca nie musisz mi mowic,przykry tematwzialbym teraz dzieciaki i poszedl z nimi na sanki.......



Doswiadczylem na wlasnej skorze jak to jest byc bez pracy a w domu male dzieci.A umowy smieciowe to najgorsze sk... jakie moze byc.Ja dostalem szanse i musze to wykorzystac bo drugi raz mi sie nie uda.Zycze ci abys jak najszybciej dostal robote!pytales w stlszmicie moze?bo cos mi sie obilo o uszy ze byly przyjecia i chlopaki wcale nie najgorzej zarabiaja...trzeba chodzic i wszedzie sie dobijac za praca.

Każdy naród ma swoje czarne owce, nam tez ich nie brakuje ale nie jest to żadna mentalność. Kilka lat mieszkałem za granicą i różne rzeczy się widziało ale nie dla wszystkich pieniądz jest najważniejszym celem.

Musisz tak kombinować aby rodzina była w komplecie, inaczej bardzo dużo stracicie.

kolego jak juz dostales sie na wyspy to powoli sciagaj zone dzieci i tam sie osiedlaj.

Jak bedziesz mial juz tam emeryture to se zjedziesz do pl.

Można i tak załatwić pracę.

http://youtu.be/lNf4aksbRos

No,gosc ma rzeczywiscie mocne argumenty

Niestety niemam juz te dwadziescia pare lat tylko ciut wiecej...niepotrafilbym sie odnalezc na dobre w tej rzeczywistosci z rodzina.Bez jezyka,znajomosci itd.Trzeba zacisnac zeby i jakos dawac rade bo zdaje sobie sprawe ze na moje miejsce byloby wielu chetnych..Zjade do stalowej woli i co zrobie?miloscia rodziny nie wykarmie jak bede mial szczescie dostane jakas prace na smieciowej umowie a jak nie bedde wlazil w d.. opiece spolecznej zebym mial co do gara wlozyc?tak kolego,chore jest to wszystko.Czasami wydaje mi sie ze w polsce dorobi sie tylko ku.. i zlodziej

macie racje w PL ciężko się dorobić. mam siostrę w UK orze jak może.

Nie bluźnij ! Najgorsze sk... to użalać się, że nie ma pracy, a jak już się znajdzie nie potrafić zagospodarować zarobionych pieniędzy.

A gorszym sk....nie jest złodziejstwo, oszukiwanie innych itp.

hehe dokładnie,dobre jest tez pieprzenie ze kryzys i trza ciąć pensje a za chwile szefostwo,prezesi,kierownicy wymieniają samochody na nowe

Mariusz wracaj do Polski.....

czortunio toś dowalił... Rodzina 4 osobowa, pracuje tylko mężczyzna za 1500zł, i powiedz mi jak zagospodarować taką kasę na 4 osoby?? same dzieci to już spory wydatek. Nie okłamujmy się, w dużej ilości rodzin pracuje tylko jedna osoba, kasa marna a wszystko rok w rok idzie w górę.

moze tym sie zainteresujesz jak masz rodzine w USA

http://www.ustra(...)work.asp

z tego co czytalem pozniej mozna sie strac po paru latach na zielona karte
ewentualnie do Australii tam chyba sie idzie na system punktowy ,
http://www.caree(...)c-prace/

Masz racje..w wiekszosci rodzin pracuje tylko facet a jak sie wezmie te wyplate to czlowiek siedzi i mysli co z kazda zlotowka zrobicpamietam ze jeszcze te pare lat temu jak szlo sie do biedronki to za te 50 zeta cos w koszyku bylo a teraz?ech

http://www.poloniusz.pl/

http://niemcy.praca123.eu/

http://www.mojaw(...)ca,10,10

http://londynek.net/ogloszenia/

A wyjeżdżają ludzie młodzi i nie ma się co dziwić bo każdy chce żyć na jakimś poziomie a na pewno nie na takim jak w Polsce (tak niskim)
Przyjdzie czas że w tym kraju będą sami starzy ludzie bo wszystko ku temu właśnie zmierza.