Spróbuje w punktach nakreślić temat:
1. jakiś czas temu złodziej okradł mi dom (nie tylko mój okradł)
2. policja się sprawiła i złapali gnoja
3. Wyrok 4 lata w zawiasach i spłata za wyrządzone straty

No i tu zaczyna się moja historia, bo oddałem sprawę do komornika licząc na to że wyegzekwuje moja należność. Oczywiście na poczek jego obowiązków wpłaciłem 130 zł + 25 złotych w sądzie za odpis wyroku. Własnie otrzymałem pismo od komornika sądowego w Nisku że umarza sprawę z następującej przyczyny:
złodziej nie posiada nic co można by mu było zabrać,nie pracuje, a to że jego żona jeźdźi samochodem to mi komornik odpowiedział że to nie jego sprawa że samochód jest zarejestrowany na żonę a przeciwko niej sprawa nie była prowadzona.
Czyli reasumując dalej ten bydlak może kraść bo gówno mu zrobią, a komornik ma się dobrze bo takich frajerów jak ja naciąga kilku dziennie (z tej sprawy przynajmniej 6 osób) a więc proszę o informację czy jest instytucja która może ściągnąć mój dług (kwota zasądzona nie jest istotna w tym przypadku, tylko to żeby ten bydlak za to odpowiedział,wiem że są sposoby nielegalne odzyskiwania długów, ale to ostateczność.

Ps: czy w przypadku jak mam prawomocny wyrok mogę na forum wymienić z imienia i nazwiska tego gnoja co mnie okradł i nie mam na myśli komornika bo ten też zachował się jak złodziej.

Jeżeli uważasz,że gość ma jakieś mienie, możesz wskazać to swojemu komornikowi. Jeżeli widzisz jakieś nieścisłości w związku z egzekwowaniem Twojego długu, to możesz złożyć skargę na komornika(płatną). Jeżeli masz pewność,że gość miał jakiś majątek na siebie, a w czasie prowadzenia czynności egzekucyjnych doszło do jego zbycia(przepisania), to tu powinieneś skierować sprawę do prokuratury.

Z publikacją danych bym się wstrzymał, bo później Ty możesz ganiać po sądach w jeszcze jednej sprawię. Są sposoby aby pokazać "gnoja" tak aby nie miał podstaw do zakładania Ci sprawy.

Miałem kiedyś podobną sprawę tylko związaną ze zniszczeniem mienia.
Napisz mu pismo z wezwaniem do zapłaty z terminem 3 miesięcznym albo kierujesz do sądu wniosek o zarządzenie wykonania kary na podstawie art. 75 par. 2 k.k. Jeśli ma kuratora nie zaszkodzi pisemko również do kuratora, że wzywasz skazanego do naprawienia szkody.
W moim przypadku pomogło. Pieniążki na koncie po miesiącu były.
Pozdrawiam

Jak zwykle wina komornika. Jak koleś nic nie posiada, to co ma mu komornik zabrać? złote zęby ma mu wykręcić? majtki z d..y ściągnąć? To nie jest tak, że komornik umarza i już nic z tym nie możesz zrobić. Zawsze możesz wnieść sprawę do innego komornika. Dlaczego nazywasz komornika złodziejem? jeżeli nie wskazałeś majątku dłużnika, to komornik musi go znaleźć, a to wiąże się z kosztami+ zarobek komornika ok. 60 zł. Przecież komornik też człowiek, co t myślisz, że on za darmo będzie pracować? To co ci proponuję, to sprawdzenie czy w okresie ostatnich 5 lat gość nie zrobił darowizny na żonkę. Np. jeżeli przepisał jakąś nieruchomość na żonę ( możesz to sprawdzić w księgach wieczystych), to możesz ścigać żonę ze skargi pauliańskiej. Ponad to, zawsze możesz sam ustalić czy dłużnik posiada jakichś majątek i przekazać te informacje komornikowi. Zazwyczaj jest tak, że komornik ogranicza się do podstawowych czynności, czyli wysyła kilka pism do urzędów ewentualnie jedzie pod adres dłużnika i jak stwierdzi, że dłużnik nic nie posiada, pisze do wierzyciela zawiadomienie o stanie z pouczeniem, że jeżeli wierzyciel nie zleci dalszych czynności, to komornik umorzy postępowanie.Tak pewnie stało się w tej sytuacji. Jednak tak jak napisałem wcześniej, jeżeli okazałoby się, że dłużnik przepisał np. nieruchomość na żonę, to bez problemu uzyskałbyś tytuł egzekucyjny na żonę, bo nawet nie musiałbyś udowadniać, że żona wiedziała o zobowiązaniach swojego męża. Nie będę tutaj rozwijać tego tematu, bo to jest materiał na godzinny wykład.

Wszystko prawda pod warunkiem, że małżonkowie mają rozdzielność majątkową i mąż przepisał na żonkę. Jeśli mają tzw. ustawowy ustrój majątkowy i są współwłaścicielami czegoś to wystarczy samemu wystąpić o rozdzielność majątkową, a póżniej o podział majątku i zaspokajać się z części męża.
Do autora wątku - jeśli zamierzasz podejmować tego rodzaju kroki to proponuje zasięgnąć dokładnej porady i pomocy prawnika bo jak powiedział kolega wyżej - temat zbyt szeroki żeby rozpisywać na forum.
Ale na początku proponuje z tym pismem o którym pisałem wyżej. Strach przed 4 latami odsiadki może być silniejszy niż chęć ukrycia kilku tysięcy złotych

dlaczego komornik mnie nie poinformował że może w ten sposób zakończyć sprawę? jeździ gnój z żoną samochodem i jak mogę sprawdzić na kogo jest zarejestrowany? ma w domy pełno sprzętu muzycznego bo miał zespół weselny, ale komornik oczywiście nie potrafi określić czy to jego czy np. jego rodziców, jak nie ma z czego spłacić to powinien odpracować to w kamieniołomach w kieleckim, nie chodzi mi o tą kasę tylko o to żeby odpokutował swoją winę, bo w tym przypadku nie ma nic na siebie, teoretycznie po 4 latach pójdzie i okradnie każdego z Was i nic mu nie grozi za to, a moim zdaniem komornik wziął kase i gówno zrobił.

Bo komornik w tym samym czasie ma też inne sprawy, grubszego kalibru a czas to pieniądz.

Ty też musisz działać w bezpieczny sposób zbierając cenne informacje. Na chwile obecną musisz skorzystać ( i zapłacić) z dobrego prawnika który poinformuje Cię jak dalej postępować.

Napisałeś,że nie tylko Ty byłeś poszkodowany. Skontaktuj się z innymi, działajcie wspólnie bo w ten sposób można rozbijać wydatki.

no to trafiłeś w sedno, czyli komornik dzieli klientów na lepszych i gorszych, dokładnie takie odczucie mam, to co ja mam tego bandyte śledzić jak sobie coś kupi i sprawdzać czy jest jego własnością? przecież to paranoja, jeśli nie wykazuje nic na siebie powinien to odpracować chociażby sprzątając ulice w uniformie "jestem złodziejem" żeby na przyszłość wszyscy wiedzieli z kim mają doczynienia, bo do czego to dochodzi żeby pokrzywdzony musi szukać haków na bandyte (ma drugi wyrok w zawiasach za inne przestępstwa)

Nie urodziłeś się wczoraj, realny świat różni się od tych bajkowych Ty też wolał byś poświęcić się zajęciu które przyniesie pewniejsze i większe dochody. Poszukaj wszystkich pokrzywdzonych za sprawą tego człowieka, zbierzcie wszystkie papiery, przydatne informacje i udajcie się do prawnika. Najważniejsze nie odpuszczać.

No i tu jest pole do działania dla Ojca Chrzestnego

No a co z kara śmierci, jesteście za czy przeciw?

Ja uważam, że tych wszystkich morderców i gwałcicieli, którzy wyszli po odsiedzeniu tych 25 lat powinno się osiedlać tuż przy rezydencjach tych polityków i profesorów prawa, którzy byli za zniesieniem kary śmierci