NawigacjaStart » Forum » Off-Topic » Rozmowy na każdy temat. »
Nowy Temat Odpowiedz
«« « ... 6 7 8 9 10 »
Co myślicie o sytuacji na Ukrainie,
Posty: 370
Dołączył: 21 Maja 2011r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 20%
ff
Wysłany: 17 Marz 2014r. 03:50  
Cytuj
Putin niejest glupi i on doskonale wszystko planuje

http://www.youtu(...)KI7Koz4E

Jesli chodzi o Czeczenie to jest ona bogata w rope i inne surowce .
Rosjanie sie z tamtad niewycofaja dlatego ,ze jest to dlanich poligon wojskowy , Po 2 czeczeni sa narodem podomnym do rumunow.
pocztrajcie sobie dokladnie co wyprawiaja w Polsce i jak zdobywaja kase to przejrzycie troche.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 17 Marz 2014r. 03:50  
Cytuj

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 1632
Dołączył: 5 Cze 2013r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 17 Marz 2014r. 07:15  
Cytuj
CYTAT
A tak sie ostatnio zastanawiałem czemu Putinowi nikt nie wytknie czemu nie zrobi referendum w Czeczenii jeśli jest tak za referendum na Krymie ...


Było tam referendum w 2003 roku.

W marcu 2003 roku odbyło się referendum konstytucyjne
•Frekwencja 90 %
•96% chce pozostać w Federacji Rosyjskiej

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
m87
m87
m87
Posty: 689
Dołączył: 25 Marz 2009r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 17 Marz 2014r. 08:06  
Cytuj
Rosjanie uwielbiają robić referendum ludowe. W Polsce przeprowadzili takie 30 czerwca 1946, wczoraj na Krymie. Wynik nie mógł być inny chociaż dziwne, że nie przekroczył 100 %. Skutecznie przeprowadzona nagonka medialna jak to banderowcy opanowali Ukrainę i mordują Rosjan osiągnęła zamierzony skutek. Nawet w Polsce przedstawiciele chłopo-robotników krzyczeli "precz z banderowcami" i "chwała zsrr" ale czego spodziewać się po ludziach, którzy przez 600 lat chodzili na spacer z krową.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 1818
Dołączył: 6 Lut 2013r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 20%
ff
Wysłany: 17 Marz 2014r. 08:55  
Cytuj
CYTAT
Nawet w Polsce przedstawiciele chłopo-robotników krzyczeli "precz z banderowcami" i "chwała zsrr" ale czego spodziewać się po ludziach, którzy przez 600 lat chodzili na spacer z krową.


Tak, wszyscy jak jeden mąż stali i tak krzyczeli. Chyba w genach Ci zostało te 600 lat...

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 1818
Dołączył: 6 Lut 2013r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 20%
ff
Wysłany: 17 Marz 2014r. 09:08  
Cytuj
CYTAT
Po 2 czeczeni sa narodem podomnym do rumunow.
pocztrajcie sobie dokladnie co wyprawiaja w Polsce i jak zdobywaja kase to przejrzycie troche.



Chyba mylisz Rumuna z Cyganem z Rumunii.

Napisz co wyrabiają dokładnie i będzie klarownie. Jeśli masz na myśli czerpanie maximum z socjalnego, status uchodźcy itp. to im nie zazdroszczę z jakiego powodu tu przyjeżdżają i nie zamienił bym się z nimi. Oni korzystają z tego co im oferuje dany kraj, tak samo jest np: z "naszymi" leniami w Anglii.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 1632
Dołączył: 5 Cze 2013r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 17 Marz 2014r. 10:46  
Cytuj
"Problemy rozpoczęły się w Legnicy, gdzie przewoźnik domagał się, aby Czeczeni opuścili pociąg lub zapłacili za bilety. Po ponad godzinie sporów na torach grupa uchodźców z Kaukazu ruszyła w dalszą drogę do Strasburga. To właśnie tam ma się odbyć wkrótce pokojowa demonstracja walczących o swoje prawa w różnych europejskich krajach uchodźców z Kaukazu.

Bez potrzebnych dokumentów

Jednak bez potrzebnych dokumentów nie było możliwe, by przekroczyli polską granicę. Po raz drugi pociąg z grupą Czeczenów zatrzymano w Zgorzelcu. Tam przez kilka godzin negocjowano, by cudzoziemcy dobrowolnie opuścili pociąg.

- Ich tymczasowe zaświadczenie tożsamości pozwala na pobyt w Polsce do czasu zakończenia procedury uchodźcy, ale nie pozwala na przekraczanie granic - powiedziała Anna Galon, rzeczniczka prasowa Nadodrzańskiego Oddziały Straży Granicznej.Niestety negocjacje okazały się bezskuteczne. "

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 1818
Dołączył: 6 Lut 2013r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 20%
ff
Wysłany: 17 Marz 2014r. 18:58  
Cytuj
CYTAT
"Problemy rozpoczęły się w Legnicy, gdzie przewoźnik domagał się, aby Czeczeni opuścili pociąg lub zapłacili za bilety. Po ponad godzinie sporów na torach grupa uchodźców z Kaukazu ruszyła w dalszą drogę do Strasburga. To właśnie tam ma się odbyć wkrótce pokojowa demonstracja walczących o swoje prawa w różnych europejskich krajach uchodźców z Kaukazu.

Bez potrzebnych dokumentów

Jednak bez potrzebnych dokumentów nie było możliwe, by przekroczyli polską granicę. Po raz drugi pociąg z grupą Czeczenów zatrzymano w Zgorzelcu. Tam przez kilka godzin negocjowano, by cudzoziemcy dobrowolnie opuścili pociąg.

- Ich tymczasowe zaświadczenie tożsamości pozwala na pobyt w Polsce do czasu zakończenia procedury uchodźcy, ale nie pozwala na przekraczanie granic - powiedziała Anna Galon, rzeczniczka prasowa Nadodrzańskiego Oddziały Straży Granicznej.Niestety negocjacje okazały się bezskuteczne. "


Może grozili palcem a Ci się po obrażali i negocjacje stały się bezskuteczne ? Problemem jest tu nieudolność prawa.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 1632
Dołączył: 5 Cze 2013r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 17 Marz 2014r. 19:50  
Cytuj
CYTAT
Rosjanie uwielbiają robić referendum ludowe. W Polsce przeprowadzili takie 30 czerwca 1946, wczoraj na Krymie. Wynik nie mógł być inny chociaż dziwne, że nie przekroczył 100 %. Skutecznie przeprowadzona nagonka medialna jak to banderowcy opanowali Ukrainę i mordują Rosjan osiągnęła zamierzony skutek. Nawet w Polsce przedstawiciele chłopo-robotników krzyczeli "precz z banderowcami" i "chwała zsrr" ale czego spodziewać się po ludziach, którzy przez 600 lat chodzili na spacer z krową.


Ciekawe czy jakby tak zrobić referendum na śląsku w sprawie przyłączenia do Niemiec i jeszcze jakby Niemcy tego chciały.
Obawiam się, że nawet jakby na każdym rogu ulicy stał polski czołg to i tak 90% zagłosowałoby za przyłączeniemumiech
I jaki z tego morał? hm, no nie wiem sam....

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 370
Dołączył: 21 Maja 2011r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 20%
ff
Wysłany: 17 Marz 2014r. 21:10  
Cytuj
http://www.wykop.pl/ramka/869723/tyle-dostaja-czeczeni-z-naszych-podatkow-konkretne-liczby/
Witam Państwa po raz drugi.

Widzę, że mój poprzedni tekst wzbudził emocje. Chciałbym odnieść się do waszych komentarzy, nie będę jednak każdemu indywidualnie odpisywał, bo niestety mój dzień pracy na to nie pozwala. Część ludzi chciała także dowiedzieć się szczegółów dotyczących socjalu m.in. Czeczenów.

Po pierwsze nie jestem spamerem i nie rozpocząłem tych samych wątków na różnych forach. Państwo chyba nie wiedzą jak działa ogólnopolski serwis wykop.pl. Ten portal zamieszcza linki do innych portali z sieci. Tak więc cała Polska czytała wasze komentarze i mój skromny artykuł. Niestety nie możecie liczyć, że będę tak aktywnie jak wy uczestniczył w życiu MM-ki, z jednej prostej przyczyny. Pracuje po 10 godzin dziennie, bardzo często także w weekendy. Stąd moja frustracja, nie na Czeczenów, nie jestem rasistą, ale na polityków i państwo. Ja żeby utrzymać rodzinę haruje jak wół. Czeczeni dostają takie same pieniądze za to że są Czeczenami. A teraz liczby:

Dziennik Ustaw z 2005 r. Nr 201 poz. 1669 ROZPORZĄDZENIE

MINISTRA POLITYKI SPOŁECZNEJ z dnia 29 września 2005 r. w sprawie udzielania pomocy uchodźcom:

§ 4. 1. Łączna wysokość świadczeń pieniężnych na utrzymanie i pokrycie wydatków związanych z nauką języka polskiego, zwanych dalej "świadczeniami pieniężnymi", przysługujących uchodźcy wynosi:

1) w okresie pierwszych 6 miesięcy:

a) do 1.149 zł miesięcznie - dla osoby samotnie gospodarującej,

b) do 804 zł miesięcznie na osobę - w rodzinie 2-osobowej,

c) do 689 zł miesięcznie na osobę - w rodzinie 3-osobowej,

d) do 574 zł miesięcznie na osobę - w rodzinie liczącej 4 i więcej osób;

2) w okresie od 7 do 12 miesiąca:

a) do 1.033 zł miesięcznie - dla osoby samotnie gospodarującej,

b) do 723 zł miesięcznie na osobę - w rodzinie 2-osobowej,

c) do 620 zł miesięcznie na osobę - w rodzinie 3-osobowej,

d) do 517 zł miesięcznie na osobę - w rodzinie liczącej 4 i więcej osób.

2. Świadczenie pieniężne wypłaca się w terminie do dnia 15. każdego miesiąca.

§ 5. Uchodźcy przysługuje pomoc w formie:

1) świadczeń pieniężnych;

2) opłacania składki na powszechne ubezpieczenie zdrowotne;

3) pracy socjalnej;

4) specjalistycznego poradnictwa obejmującego w szczególności:

a) poradnictwo prawne, psychologiczne i rodzinne,

b) udzielanie informacji oraz wsparcia w kontaktach z innymi instytucjami, w szczególności z instytucjami rynku pracy, środowiskiem lokalnym oraz organizacjami pozarządowymi,

c) inne działania wspierające proces integracji uchodźcy, określone w indywidualnym programie integracji.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 7810
Dołączył: 29 Lip 2009r.
Skąd: PiSlamabad
Ostrzeżenia: 20%
ff
Wysłany: 18 Marz 2014r. 07:58  
Cytuj
CYTAT


Ciekawe czy jakby tak zrobić referendum na śląsku w sprawie przyłączenia do Niemiec i jeszcze jakby Niemcy tego chciały.
Obawiam się, że nawet jakby na każdym rogu ulicy stał polski czołg to i tak 90% zagłosowałoby za przyłączeniemumiech
I jaki z tego morał? hm, no nie wiem sam....



W tak ważnym referendum powinni wziąć udział wszyscy obywatele a nie tylko z regionu.

A co do Śląska to nie byłbym taki pewien.

"Jednym z podstawowych zadań programowych jakie sobie stawiam za cel w kadencji 2014-2018 jest obniżenie kosztów życia mieszkańców Stalowej Woli" Lucjusz Nadbereżny
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 1632
Dołączył: 5 Cze 2013r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 18 Marz 2014r. 09:19  
Cytuj
A gdyby tak zrobić referendum wśród mieszkańców Kijowa teraz czy chcą przyłączenia do FR czy chcą pozostac niezależnym państwem stowarzyszonym z EU to sądzę, że na każdym rogu ulicy mogłoby stać 3 ruskie czołgi, a oni zagłosowaliby za niezależnością i unią.
I jaki z tego morał?
Ano taki, że za parawanikiem jak nikt nie widzi to każdy głosuje jak chce i jeżeli jest uzasadnione podejrzenie, że referendum wyjdzie nie po naszej myśli, to sie kwestionuje jego legalność lub nie dopuszcza do niego tak jak robi to ostatnio bez przerwy nasz polski sejm.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 5008
Dołączył: 5 Paź 2010r.
Skąd:
Konto zawieszone
ff
Wysłany: 19 Marz 2014r. 11:32  
Cytuj
Zastanawiają mnie ,z jednej strony żale PiS-u do rządu o zbyt małe zaangażowanie w konflikt na Ukrainie i wpływ tych działań na postawę Unii,a z drugiej strony, pakowanie się pomiędzy przysłowiową doopę a papier toaletowy.sciana

Tak się składa, że oprócz Polski z Ukraina graniczy Słowacja, Węgry i Rumunia. Tam jakoś cisza.co

Kiedy Ukraina pozbywała się broni nuklearnej, otrzymała gwarancje bezpieczeństwa od USA, Sowietów i Angoli(nie mylić z krajem w Afryce).
I co?
Angole milczą.Nie dziwi to,biorąc pod uwagę ilu ruskich i ukraińskich oligarchów ma tam domy i zainwestowało dziesiątki,jak nie setki miliardów funtów.ok

Francuzi mają z ruskimi interesy np.w sprzedaży statków "Mistral".

U włoskich makaroniarzy ,sowieci inwestują w firmę "Pirelli" oraz w gazociągi.

Węgrom Putin dał 10 mld.euro na budowę elektrowni atomowej.

Austriacy za naszymi( i Unijnymi)plecami dogadują się w sprawie sprzedaży wieprzowiny...neutralny

Nic dodać i nic ująć.
Może jedynie to-Czy stać nas,maluczkich, na wychodzenie przed szereg i machanie szabelką?
Czy stać nas na pakowanie kasy?mlotek
Nawet Niemcy nie szaleją,majac na uwadze własne interesy.
Z drugiej strony,oni zawsze dobrze wyjdą na takim konflikcie.
Taka firma Heinkel, jak nie będzie sprzedawała proszków do prania,to przejdzie na bombowce He-111.good

SPRZEDAM BOEING 747 WERSJA SPEC, GARAŻOWANY. MAŁY PRZEBIEG 22,9 MLN.KM. PO PRZEGLĄDZIE WAŻNYM DO 2030 ROKU, WYMIENIONE ZAWIESZENIE, ROZRZĄD SILNIKÓW, KLIMATYZACJA 10-CIO STREFOWA, PRZYCIEMNIANE SZYBY, AIRBAG. NIE BITY. KOLOR BIAŁO- NIEBIESKI Z LOGO "PRESIDENT USA". CENA DO NEGOCJACJI.
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 279
Dołączył: 27 Marz 2008r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 19 Marz 2014r. 22:43  
Cytuj
Ukraina znalazła się w wielce nieciekawej sytuacji. Po części rację ma Żyrynowski twierdząc, że w zasadzie Ukraina to jej środkowa część. Nie ma co ukrywać Rosja stopniowo dokona aneksji tego kraju. W ich (Ukrainy) sytuacji (a przynajmniej zachodniej części) najlepszym rozwiązaniem byłoby podjęcie kroków do włączenia przynajmniej zachodniej części Ukrainy do Polski. Zazanaczam, że nie kieruję się jakimiś sentymentami do tamtych ziem a jedynie kalkuluję na trzeżwo. I tu pojawia się problem bo patrząc z polskiego punktu widzenia po jaką cholerę nam to?

Cudny Lolo
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 120
Dołączył: 9 Maja 2011r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 19 Marz 2014r. 23:10  
Cytuj
Historia lubi się powtarzać. Anschluss Austrii a aneksja Krymu
Na naszych oczach Rosja przy biernej postawie świata dokonała aneksji Krymu. Podobnie 78 lat temu postąpił Adolf Hitler, gdy na jego polecenie dokonano anschlussu Austrii. Wówczas również przeprowadzono fasadowe referendum mające stworzyć pozory legalności.
Gdy Niemcy zaczęły wysuwać swoje żądania względem Austrii, jej kanclerz postanowił rozpisać na 13 marca referendum, w którym Austriacy mieli wypowiedzieć się na temat dalszych losów kraju. Przeprowadzenie plebiscytu uniemożliwiły Niemcy, które bezkarnie wkroczyły do Austrii. Właściwie bez wystrzału zajęli cały kraj, przyłączając go do Rzeszy jako Marchię Wschodnią.

Następnie na 10 kwietnia 1938 r. nowa władza zorganizowała swoje referendum mające potwierdzić status quo. Mieszkańcy Niemiec i Austrii mieli możliwość odpowiedzi na dwa pytania:

„Czy zgadzasz się z połączeniem Rzeszy Niemieckiej z Austrią?”
„Czy zgadzasz się z listą przedstawioną przez naszego führera Adolfa Hitlera?”

Oficjalny wynik wyborów, który podano już 11 kwietnia 1938 r., głosił iż anschluss poparło 99% Niemców i 99,7% Austriaków. Co ciekawe Wielka Brytania i Francja uznały jego wynik, nie sprzeciwiając się tzw. Wielkim Niemcom. Rok później wybuchła druga wojna światowa.

W tym miesiącu w podobny sposób Rosja zaanektowała Krym. Najpierw przeprowadzono referendum, w którym mogło wziąć udział nawet 123% uprawnionych, następnie przy zachowaniu pozorów legalności Rosja ogłosiła aneksję Krymu. Świat pozostaje bierny. Czy Rosja wysunie kolejne żądania? Kwestia czasu , czemu nie ? ,, kto bogatemu zabroni ''....

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 1632
Dołączył: 5 Cze 2013r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 20 Marz 2014r. 00:08  
Cytuj
CYTAT
Zastanawiają mnie ,z jednej strony żale PiS-u do rządu o zbyt małe zaangażowanie w konflikt na Ukrainie i wpływ tych działań na postawę Unii,a z drugiej strony, pakowanie się pomiędzy przysłowiową doopę a papier toaletowy.sciana

Tak się składa, że oprócz Polski z Ukraina graniczy Słowacja, Węgry i Rumunia. Tam jakoś cisza.co






Należałoby sobie zadać pytanie kto i w jaki sposób kształtuje polska politykę zagraniczna.

Obecnie jest tak, że rząd wyłoniony przez większość sejmowa reprezentuje Polskę na arenie międzynarodowej i przedstawia swoje stanowisko i decyduje o wszystkim w tej polityce.
Z tym tylko, że każda opcja polityczna w zależności kto wygra wybory może mieć swoja wizje Polski w świecie i swoja wizje tego czym jest polska racja stanu( PIS inna, SLD inna, PO inna).
Można mieć wątpliwości czy obecny system zapewnia rozsądna politykę zarówno wewnetrzną jak i zagraniczną.
Władze sprawują biedaki, którzy nierzadko kiosku ruchu nie potrafiliby sami poprowadzić, a największym osiągnieciem w życiu jest dla nich dieta poselska. Co zarobią odkładają na konto, a jak cos nie wyjdzie spierniczą ze swymi oszczędnościami za granicę jak nasz rząd w 1939 r.
Trochę inaczej jest w USA i Rosji. W USA członkowie Kongresu to w większości milinonerzy, więc dbaja o swój kraj jak o swój dom, bo po części on do nich należy, tam maja swoje włości, fabryki itd.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 252
Dołączył: 22 Lip 2009r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 20 Marz 2014r. 00:23  
Cytuj
Polska stanie się potęga XXI wieku http://www.wykop(...)-potega/

Idea Międzymorza Marszałka Piłsudskiego http://www.googl(...)zymorze_(polityka)&ei=VysqU-LLM4GK4wT4vYCgDA&usg=AFQjCNFUA1lQ652AXsOkb3YRDbxiKPuzsA&sig2=pjmKiKk9pL5UCfVNDhHiDw&bvm=bv.62922401,d.bGE

DZIEŃ BEZ AFERY PO TO DZIEŃ STRACONY http://markd.pl/afery-po/
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 105
Dołączył: 26 Cze 2009r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 20 Marz 2014r. 00:58  
Cytuj
CYTAT
Tak się składa, że oprócz Polski z Ukraina graniczy Słowacja, Węgry i Rumunia. Tam jakoś cisza.

Ni9eprawda. Rumuni juz kilka razy negatywnie sie wypowiadali o dizlaniach Rosjan.
CYTAT
Angole milczą.
Nieprawda. Ogladaj zachodnie media to zobaczysz że Camerona grozacego sankcjami tam pokazuja a nie Tuska.
CYTAT
Węgrom Putin dał 10 mld.euro na budowę elektrowni atomowej.
Nieprawda pożyczył a nie dał. Cena jest zależnosc Wegier od Rosji i służalczosc jaka teraz prezentuja siedziac cicho.
CYTAT
Może jedynie to-Czy stać nas,maluczkich, na wychodzenie przed szereg i machanie szabelką?

Ludzie juz od ponad tygodnia Polska jest na drugim planie o sankcjach mowia inni. Chyba logiczne jest ze nasze tv beda pokazywaly Tuska bo to premier Polski ale na Zachodzie pokazuja szefow Niemiec, Francji, Angli i USA.
Jakie my sankcje zaproponowalismy w ogole? Czesi zaczeli cos gadac o znacznym ograniczeniu wiz dla Rosjan i już Polska zapowiedziala ze nie ma mowy o utrudnieniach wizowych. Niemcy juz dizisaj zastopowali kontrakt zboreniowy dla Rosji. A my jakie sankcje wprowadizlismy? No czekam. Teza o machaniu szabelka Polski isiedzacym cicho Zachodzie to bzdura.

CYTAT
najlepszym rozwiązaniem byłoby podjęcie kroków do włączenia przynajmniej zachodniej części Ukrainy do Polski.
Idiotyzm. Polska po takim kroku zostalaby zniszczona na forum meidzynarodowym. Wywalona skad tylko mozna wywalic. My nie mamy armii, ropy i glowic jadrowych żeby sobie zajmowac cudze terytoria a nikt sie nie ruszy. Skonczylibysmy jak Serbia w 1999r. gdzie tysiace żołnierzy zginely nie widza nawet przeciwnika.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 252
Dołączył: 22 Lip 2009r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 20 Marz 2014r. 01:15  
Cytuj
Międzymorze według Marszałka http://pl.wi(...)ityka%29

Następne 100 lat. Prognoza na XXI w.
tytuł oryginalny: The Next Years. A Forecast for the 21st Century

autor książki: George Friedman
http://ksiaz(...)ent.html

Rozdział 6.

ROSJA 2020: REWANŻ


W geopolityce główne konflikty się powtarzają. Francja i Niemcy na przykład toczyły wiele wojen, podobnie jak Polska i Rosja. Kiedy jedna wojna nie rozwiązuje podstawowej kwestii geopolitycznej, wybuchają nowe, dopóki kwestia nie zostanie ostatecznie rozstrzygnięta. A nawet jeśli nie dochodzi do kolejnej wojny, utrzymuje się stan napięcia i konfrontacji. Znaczące konflikty mają swoje korzenie w zasadniczych realiach – i łatwo nie wygasają. Pamiętajmy, jak szybko geopolityka bałkańska doprowadziła do wznowienia wojen toczonych w poprzednim stuleciu. Rosja jest wschodnią częścią Europy i ścierała się z innymi krajami kontynentu przy wielu okazjach. Wojny napoleońskie, obie wojny światowe i zimna wojna wynikały, przynajmniej do pewnego stopnia, z pozycji Rosji i jej relacji z resztą Europy. Żadna z tych wojen nie przyniosła ostatecznego rozstrzygnięcia, ponieważ w końcu zjednoczona i niepodległa Rosja przetrwała i zatriumfowała. Problem polega na tym, że samo istnienie zjednoczonej Rosji stwarza znaczące potencjalne zagrożenie dla Europy.



Ten ogromny kraj z niezwykle liczną ludnością jest znacznie biedniejszy niż pozostała część Europy, ale ma dwa atuty – ziemię i zasoby naturalne. Z tego powodu stanowi ciągłą pokusę dla mocarstw europejskich, które widzą tam sposobność do powiększenia swojego obszaru i bogactwa. W przeszłości jednak Europejczyków, którzy najeżdżali Rosję, spotykał katastrofalny koniec. Jeśli nie zostali pokonani przez Rosjan, byli tak wyczerpani walką, że ulegali komuś innemu. Od czasu do czasu Rosja podejmuje marsz na zachód, grożąc Europie swoją potęgą. Przy innych okazjach, bierna i lekceważona, często bywa wykorzystywana. Ale w odpowiednim momencie bierze odwet na tych, którzy jej nie docenili.

Zimna wojna tylko pozornie rozwiązała kwestię rosyjską. Gdyby Federacja Rosyjska rozpadła się w latach dziewięćdziesiątych, a cały region podzielił się na liczne, mniejsze państwa, rosyjska potęga przestałaby istnieć, a wraz z nią zagrożenie, jakie stanowi dla Europy. Gdyby Amerykanie, Europejczycy i Chińczycy podjęli zdecydowane działania, kwestia rosyjska zostałaby ostatecznie rozstrzygnięta. Ale pod koniec XX stulecia Europejczycy byli na to zbyt słabi i podzieleni, Chińczycy zbyt izolowani i zaprzątnięci problemami wewnętrznymi, a po jedenastym września 2001 roku Amerykanie zbyt zaangażowani w wojnę islamską. Działania podjęte przez tych ostatnich były niewystarczające i nieefektywne. W istocie uświadomiły jedynie Rosjanom wielkie potencjalne zagrożenie ze strony Stanów Zjednoczonych i skłoniły ich, by na nie zareagowali.

Biorąc pod uwagę prosty fakt, że Rosja się nie rozpadła, rosyjska kwestia geopolityczna znowu da o sobie znać. Biorąc pod uwagę fakt, że obecnie Rosja odzyskuje siły, ta kwestia pojawi się raczej prędzej niż późnej. Konflikt nie będzie powtórzeniem zimnej wojny, w każdym razie nie bardziej, niż pierwsza wojna światowa była powtórzeniem wojen napoleońskich. Będzie jednak ponownym postawieniem fundamentalnej kwestii rosyjskiej: jeśli Rosja jest zjednoczonym państwem narodowym, gdzie leżą jej granice i jakie są wzajemne relacje pomiędzy Rosją a jej sąsiadami? Ta kwestia zdominuje następną większą fazę w historii świata – w roku 2020 i w latach poprzedzających.

ROSYJSKA DYNAMIKA


Jeśli chcemy zrozumieć zachowanie i intencje Rosji, musimy zacząć od podstawowej słabości tego kraju – jego granic, zwłaszcza na północnym zachodzie. Nawet gdyby Ukraina znajdowała się pod panowaniem Rosji, tak jak to było przez stulecia, a Białoruś i Mołdawia też stanowiłyby część rosyjskiego imperium, nadal nie byłoby naturalnych granic na północy. Środek i południe opierają się prawie o Karpaty, aż do granicy polsko-słowackiej, a na północ od nich ciągną się bagna poleskie, grząskie i nieprzebyte. Ale na północym zachodzie i na południu (na wschód od Karpat) nie ma naturalnych barier, które ochraniałyby Rosję – lub ochraniały jej sąsiadów.

Na Nizinie Środkowoeuropejskiej Rosja jest narażona na atak, bez względu na to, gdzie wytyczone są jej granice. Nie ma tam żadnych znaczących przeszkód naturalnych. Nawet po przesunięciu granicy na zachód aż do Niemiec, tak jak w roku 1945, granice Rosji nadal są pozbawione fizycznego oparcia. Jedyną przewagę zapewnia Rosji przestrzeń. Im dalej na zachód Europy sięgają jej granice, tym dłuższą drogę muszą przebyć zdobywcy, żeby dotrzeć do Moskwy. Dlatego Rosja zawsze parła na zachód, w głąb Niziny Środkowoeuropejskiej, a Europa zawsze parła na wschód.

Inaczej wygląda sprawa z pozostałymi granicami Rosji – przez co rozumiemy dawny Związek Sowiecki, który miał w przybliżeniu kształt Rosji z przełomu XIX i XX stulecia. Na południu granica była naturalnie zabezpieczona. Morze Czarne sięga do Kaukazu, oddzielając Rosję od Turcji. Kolejną zaporę, głównie przed Iranem, stanowią Morze Kaspijskie i pustynia Kara-kum w południowym Turkmenistanie, która ciągnie się wzdłuż granicy afgańskiej i kończy w Himalajach. Rosjanie są zaniepokojeni odcinkiem irańsko-afgańskim i mogą napierać na południe, tak jak robili to już kilka razy. Ale na tej granicy nie grozi im inwazja. Granica z Chinami jest długa i zagrożona, lecz tylko na mapie. Inwazja na Syberię praktycznie nie wchodzi w rachubę. To dzikie pustkowie. Na zachodniej granicy Chin występuje potencjalne niebezpieczeństwo, ale niezbyt znaczące. Dlatego imperium rosyjskie, w jednym ze swoich wcieleń, jest dobrze zabezpieczone, z wyjątkiem zachodniej granicy, gdzie stoi w obliczu największych zagrożeń – geografii i potężnych państw europejskich.

Po upadku komunizmu Rosja została poważnie okrojona. W 1989 roku Sankt Petersburg, jej klejnot, znajdował się 1,5 tysiąca kilometrów od wojsk NATO. Obecnie jest to niespełna 150 kilometrów. W 1989 roku Moskwa leżała 2 tysiące kilometrów od granicy imperium rosyjskiego. Dzisiaj ta odległość wynosi około 300 kilometrów. Na południu, z niepodległą Ukrainą, rosyjski punkt oparcia na Morzu Czarnym jest niepewny i przesunął się na północny skraj Kaukazu. Afganistan okupują, chociaż tymczasowo, Amerykanie i Rosja straciła opokę w Himalajach. Gdy by jakaś armia zamierzała dokonać inwazji, Federacja Rosyjska byłaby praktycznie bezbronna.

Strategiczny problem Rosji polega na tym, że jest ona ogromnym krajem ze względnie słabą siecią komunikacyjną. Gdyby została zaatakowana jednocześnie na wszystkich granicach, to mimo swojej potężnej armii nie mogłaby się bronić. Miałaby trudności z mobilizacją wojsk i rozmieszczeniem ich na licznych frontach, musiałaby więc utrzymywać niezwykle wielką armię w stanie ciągłej gotowości. Ta presja nakłada na Rosję ogromny ciężar ekonomiczny, podkopuje jej gospodarkę i rozprzęga ją od wewnątrz. To właśnie stało się z państwem sowieckim. Oczywiście to nie pierwszy raz, kiedy Rosja znalazła się w niebezpieczeństwie.



Ochrona granic nie jest jedynym problemem, z którym Rosja dzisiaj się zmaga. Rosjanie doskonale zdają sobie sprawę, że stoją w obliczu wielkiego kryzysu demograficznego. Kraj ma obecnie około 145 milionów mieszkańców, a prognozy na rok 2050 oceniają tę liczbę na 90 do 125 milionów. Czas pracuje przeciwko Rosji. Problemem stanie się niebawem niemożność wystawienia armii odpowiadającej jej potrzebom strategicznym. Jeśli chodzi o sytuację wewnętrzną, to spada liczba Rosjan w porównaniu z innymi grupami etnicznymi, co wywiera ogromną presję na Rosję, zmuszając ją do szybkiego wykonania jakiegoś ruchu. W swoim obecnym położeniu geograficznym nie ma ona innego wyjścia. Biorąc pod uwagę trajektorię demografii Rosji, za dwadzieścia lat może już być za późno na działanie, a przywódcy o tym wiedzą. Rosja nie musi podbijać świata, ale musi odzyskać swoją strefę buforową – zasadniczo granice dawnego Związku Sowieckiego.

Nękani problemami geopolitycznymi, gospodarczymi i demograficznymi, Rosjanie powinni dokonać zasadniczej zmiany. Przez sto lat próbowali modernizować swój kraj forsowną industrializacją, aby dogonić resztę Europy. Nigdy im się to nie udało. Około 2000 roku Rosja zmieniła strategię. Zamiast koncentrować się na rozwoju przemysłu, tak jak w ostatnim stuleciu, Rosjanie przekształcili się w eksporterów zasobów naturalnych, zwłaszcza energii, ale także minerałów, produktów rolnych, drewna i cennych metali.



Przenosząc nacisk z rozwoju przemysłu na surowce, Rosjanie obrali zupełnie inną drogę, typową dla krajów rozwijających się. Ale zważywszy na nieoczekiwany wzrost cen energii i surowców, to posunięcie nie tylko uratowało rosyjską gospodarkę, ale jeszcze umocniło ją do tego stopnia, że Rosja może sobie pozwolić na selektywną reindustrializację. Co ważniejsze, ponieważ wydobycie surowców naturalnych wymaga mniejszych nakładów siły roboczej niż produkcja przemysłowa, zapewniło to Rosji bazę ekonomiczną, którą można utrzymać przy zmniejszającej się liczbie ludności.

Dało to również Rosji możliwość oddziaływania na system międzynarodowy. Europa potrzebuje energii. Rosja, budując rurociągi, by dostarczać gaz ziemny, odpowiada na energetyczne potrzeby Europy oraz własne problemy ekonomiczne i stawia Europę w pozycji zależności. W spragnionym energii świecie rosyjska energia działa jak heroina. Uzależnia kraje, które zaczynają jej używać. Rosja wykorzystuje już zasoby gazu ziemnego, aby naginać inne kraje do swojej woli. Ta władza sięga serca Europy, gdzie Niemcy i dawni satelici sowieccy z Europy Wschodniej są uzależnieni od rosyjskiego gazu ziemnego. Dodajmy do tego inne zasoby i okaże się, że Rosja może wywierać znaczącą presję na Europę.

Uzależnienie może być mieczem obosiecznym. Słaba militarnie Rosja nie może wywierać presji na sąsiadów, ponieważ sąsiedzi mogą sięgnąć po jej bogactwa. Dlatego musi odzyskać swoją siłę militarną. Państwa bogate i słabe znajdują się w trudnej sytuacji. Skoro Rosja jest bogata w surowce naturalne i eksportuje je do Europy, musi być w stanie bronić tego, co posiada, i kształtować międzynarodowe otoczenie, w którym żyje.

W następnej dekadzie Rosja będzie coraz bardziej zamożna, ale niezabezpieczona geograficznie. Dlatego wykorzysta część swoich bogactw, aby stworzyć siłę militarną wystarczającą do ochrony własnych interesów, strefy buforowe, które będą ją chronić przed resztą świata – a później strefy buforowe do ochrony stref buforowych. Jej wielka strategia obejmuje stworzenie głębokich stref buforowych wzdłuż Niziny Środkowoeuropejskiej, Rosja zatem będzie dzielić swoich sąsiadów i manipulować nimi, kształtując nowy regionalny układ sił w Europie. Tym, czego Rosja nie może tolerować, są zwarte granice bez stref buforowych i zjednoczeni przeciwko niej sąsiedzi. Właśnie z tego powodu przyszłe posunięcia Rosji wydadzą się agresywne, choć w rzeczywistości będą defensywne. umierają”.

Działania Rosji rozwiną się w trzech fazach. W pierwszej Rosja, odtwarzając strefy buforowe, jakie zapewniał jej Związek Sowiecki, skoncentruje się na odzyskiwaniu wpływów i efektywnej kontroli w jego dawnych republikach. W drugiej fazie Rosja będzie chciała stworzyć drugi pierścień stref buforowych poza granicami byłego Związku Sowieckiego. Postara się tego dokonać bez wywoływania zaciętego oporu, który dławił ją podczas zimnej wojny. W trzeciej fazie – w rzeczywistości będzie się to odbywać od początku – Rosja spróbuje zapobiegać formowaniu się antyrosyjskich koalicji.

W tym miejscu musimy cofnąć się o krok i przyjrzeć przyczynom, dla których Związek Sowiecki pozostawał nietknięty w drugiej połowie XX stulecia. Otóż był on spajany nie tylko siłą, lecz także systemem powiązań gospodarczych, które podtrzymywały go w taki sam sposób, w jaki wcześniej podtrzymywały imperium rosyjskie. Dawny Związek Sowiecki obejmuje te same obszary – ogromne i w większości śródlądowe, położone w sercu Eurazji. Ma bardzo słabą wewnętrzną sieć komunikacyjną, zwłaszcza w regionach śródlądowych, gdzie systemy rzeczne nie nakładają się na systemy upraw. Dlatego trudno jest transportować żywność – a po industrializacji trudno przewozić wyprodukowane towary.




Polska od Estonii po Adriatyk
http://fakty(...),nPack,1





Możecie być jak Turcja -szef instytutu Stratfor Global Intelligence Georg Friedman
http://blogmedia24.pl/node/13250

Polacy muszą zrozumieć, że Unia nie przetrwa. Niemcy będą bronić swoich interesów, układając się z Rosją przeciwko pozostałym krajom Europy. Rozmowa z dr. Georgem Friedmanem, amerykańskim historykiem, szefem instytutu Stratfor Global Intelligence.

Co czeka nas w Europie w ciągu najbliższych lat?
Już wkrótce świat przestanie się zajmować islamem. USA wycofują się z Iraku i wycofają się z Afganistanu. Dlatego głównym zagrożeniem stanie się reaktywacja potęgi Rosji w rozpadającej się Europie.

Unia Europejska nie przetrwa?
Była tylko niespełnionym marzeniem. W latach 1945-1991 powojenna Europa pozostała w praktyce terytorium okupowanym. Także Polska, jako państwo satelickie, nie miała własnej polityki zagranicznej. Dopiero przez krótki okres, od 1991 do 2008 r., kiedy skończyła się na dobre zimna wojna, Europejczycy próbowali budować wspólnotę. Niestety, fundamentalna różnica interesów między poszczególnymi krajami Europy powoduje, że dziś wracamy do modelu, który dobrze znamy z przeszłości. Historia Europy to ciąg konfliktów. Dlatego pod znakiem zapytania staje nie tylko istnienie Unii, ale także NATO.

Nie za wcześnie grzebie Pan Unię?
Gdyby Unia choć mgliście przypominała Stany Zjednoczone, to opanowaniem kryzysu gospodarczego zajęłaby się brukselska biurokracja. Tymczasem każda europejska stolica: Paryż, Berlin czy Londyn, miała własne plany. Zresztą żaden silny kraj w Europie, taki jak np. Niemcy, nie ma zamiaru oddawać nawet części swojej władzy Brukseli. Dlatego z geopolitycznego punktu widzenia twór pod nazwą Europa nie istnieje. Nie ma już amerykańsko-europejskich relacji. Są tylko stosunki dwustronne. A biorąc pod uwagę to, że Niemcy będą coraz bardziej uzależnione od rosyjskich surowców, Ameryka będzie szukać nowych sojuszników. I zwróci się m.in. ku Polsce.

Na najpoważniejszego sojusznika USA w Europie wyrasta na razie Turcja. Dlaczego?
Właściwie już dwa tygodnie przed wizytą prezydenta Obamy w Europie było wiadomo, że zakończy się ona fiaskiem. Dlatego postanowił także odwiedzić Turcję. W ten sposób dał do zrozumienia Europejczykom, że miło było z nimi pogawędzić, ale prawdziwe i poważne rozmowy będą się toczyć dopiero w Stambule. To był przekaz skierowany głównie do Niemców.

Amerykanie mają przecież w Niemczech bazy. Skąd więc bierze się ten brak porozumienia?
Niemcy i USA różnią interesy. Amerykę bardzo niepokoi przebudzenie się Rosji, podczas gdy Niemcy są uzależnieni od rosyjskich surowców i nie chcą żadnej konfrontacji.

Gdzie w tej nowej Europie miejsce Polski?
Znajduje się tam, gdzie zawsze, między Niemcami a Rosją. Nie możecie się ruszyć. Oczywiście oznacza to, że wasze interesy różnią się zasadniczo zarówno od niemieckich, jak i rosyjskich. Między innymi z tego powodu relacje amerykańsko-polskie mogą być szczególnie bliskie. Stany Zjednoczone postrzegają Polskę, jak zresztą inne kraje tzw. międzymorza, znajdujące się między Bałtykiem a Morzem Czarnym, jako niezbędną alternatywę dla Niemiec.

Tylko że nasza pozycja nie jest nawet w przybliżeniu tak silna jak Turcji.
Polskim przekleństwem, ale i atutem jest położenie geograficzne. Ekspansja Rosji w kierunku granic Europy jest już nieunikniona. Stany Zjednoczone w żadnym razie nie mogą dopuścić do sojuszu Niemców z Rosją, dlatego rola Polski jest nie do przecenienia. Właśnie dlatego Barack Obama wycofał się z zapowiedzi rezygnacji z umieszczenia w Polsce i w Czechach systemu antyrakietowego.

Kiedy mówił o nim w Pradze, podkreślał jednak, że zaangażowanie USA zależy od tego, co się stanie w Iranie.
Dlaczego tak bardzo zależy wam na tej tarczy? To tylko symbol, miara stosunków rosyjsko-amerykańskich. Ważne jest to, że Obama nie wycofa się z tego programu, chyba że Rosjanie pójdą na jakiś znaczący kompromis. Rosjanie musieliby wpłynąć na Iran, żeby zrezygnował ze swoich nuklearnych ambicji. Już wiadomo, że na taką wymianę nie pójdą.

Mamy tylko czekać i liczyć na to, że rosyjsko-amerykańskie targi dobrze się dla nas skończą?
Znakomicie zdajemy sobie sprawę z roli, jaką Polska odgrywa w stosunkach amerykańsko-rosyjskich. Może nie macie w tej chwili takiej militarnej siły jak Turcja, ale w ciągu 10-15 lat to może się zmienić. Podróż Obamy do Europy pomogła mu zrozumieć, że ze strony Niemiec USA nie mogą na wiele liczyć. To przyciąga Amerykanów do krajów takich jak Polska. Z kolei Polacy, ze względu na swoje historyczne doświadczenia, także muszą znaleźć partnera, na którym będą mogli polegać.

Czy nie za bardzo koncentrujemy się na zagrożeniach mających źródło w Europie? Może należy się bardziej obawiać np. Chin?
Chińska gospodarka jest przedłużeniem ekonomii USA. Chińczycy są uzależnieni od eksportu. Wpadną w problemy, jeśli przestaniemy od nich kupować. Wiele chińskich fabryk należy zresztą do Amerykanów i Europejczyków, a to powoduje, że Chiny są słabe. Nie widzę więc żadnego zagrożenia z tamtej strony.

A czy Rosja rzeczywiście wróciła to swojej dawnej imperialnej polityki?
Rosjanie nigdy nie wypadli z gry. Amerykanie są obecnie uwiązani w Iraku i w Afganistanie, dlatego nie są w stanie hamować rosyjskich zapędów zdominowania tzw. bliskiej zagranicy. Rosjanie mają 2-3 lata, zanim USA zamkną operację w Iraku i w Afganistanie. Putin doskonale zdaje sobie z tego sprawę.

Czy jest sposób, żeby go powstrzymać?
USA próbują np. doprowadzić do zbliżenia między Turcją a Armenią. A na tym skorzystać może Gruzja, która graniczy z Armenią, i Ameryka, która umocni swoje wpływy na Kaukazie. Ten region to z kolei klucz bezpieczeństwa Rosji. W prorosyjskiej Armenii znajdują się przecież rosyjskie bazy wojskowe.

Co Rosja może zdziałać w ciągu tych 2-3 lat, kiedy USA są zajęte w Iraku?
Nazywam ten proces wielkim powrotem. Rosjanie będą próbować, i już to robią, odwrócić konsekwencje 1991 r., tego, co kiedyś Putin określił jako geopolityczną katastrofę.

Odnoszą jakieś sukcesy?
Wystarczy spojrzeć na słabą Ukrainę dziś i porównać do sytuacji, w której znajdowała się jeszcze 5 lat temu. W krajach bałtyckich panuje pozorny spokój. Pod warstwą stabilności zbierają się jednak siły, które dzięki rosyjskiej pomocy mogą wybuchnąć. Rosjanie zajmują się teraz właśnie takim sianiem wiatru. W sumie rosyjskie wpływy powiększają się w sposób dramatyczny.

Jesteśmy świadkami powtórki z historii?
Rzeczywiście, to bardzo stara gra. Niemcy znów muszą wybierać między Rosją a resztą Europy. Mają przy tym poważny problem. Są całkowicie uzależnieni od rosyjskich źródeł energii. Będą oczywiście chcieli znaleźć jakąś alternatywę, ale Rosjanie zrobią wszystko, żeby do tego nie dopuścić. W styczniu br. już zademonstrowali, że są gotowi zamknąć Europejczykom kurek z gazem. To mocno ogranicza opcje Niemców. Moskwa stworzyła system uzależnienia energetycznego, które całkowicie zmienia ich zachowanie w NATO, a nawet w Unii Europejskiej.

Turcja ma być straszakiem na Niemcy?
Nie tylko. Ale rzeczywiście, Obama poparł wejście Turcji do UE po to, żeby pokazać, że Amerykanie bardziej przejmują się problemami Turków niż Niemcami. Turcja to potężny kraj z silną armią. Może wspierać USA w Iraku i pomagać w powstrzymywaniu rosyjskiej ekspansji na Kaukazie. Zarówno w interesie USA, jak i Turcji leży też to, aby Iran nie odzyskał wpływów w Iraku. Europejczycy ani nie mogą, ani nie chcą w ten sposób pomagać Ameryce.

Skąd pewność, że Turcy będą chcieli konfrontacji z Rosją?
To dlaczego zgodzili się na rozmowy z Armenią? Przecież Rosjanie są tym negocjacjom zdecydowanie przeciwni. Może rzeczywiście Turkom nie zależy na konfrontacji, ale na pewno chcą stabilnej sytuacji w regionie. Amerykanie mogą im w tym pomóc.

Czy Polska może na tym turecko-amerykańskim sojuszu skorzystać?
W tym sensie, że Turcy mogą odegrać rolę przeciwwagi dla Rosji. Poza tym Turcy nie są specjalnie przyjaźnie nastawieni do Niemców. Ich interesy są rozbieżne. Chociaż Turcja i Polska nie mogą wzajemnie dla siebie wiele zrobić, mają wspólne problemy - Niemcy i Rosję. W dodatku jest to również problem dla Amerykanów.

Czyli tradycyjnie już Polska musi szukać sojuszników za oceanem, bo wśród sąsiadów ma samych wrogów?
I nigdy nie wiecie, co zrobią Niemcy i co zrobi Rosja. Dlatego potrzebujecie prawdziwego sojusznika. Wasz dramat w 1939 r. polegał na tym, że zaufaliście Anglikom i Francuzom.

Amerykanie są bardziej godni zaufania?
USA mogą zasadniczo wzmocnić waszą pozycję w regionie. Polska stoi w tej chwili przed historycznym wyborem. Jest słaba i znów znalazła się między Niemcami, od których jest gospodarczo zależna, a Rosją. Niemcy zachowują się tak jak zawsze, bronią własnych interesów, zresztą udowodnili to w czasie obecnego kryzysu. Polska musi podjąć więc decyzję. Albo się umocni, albo stanie się ofiarą. Wiem, że czasami wolicie być ofiarą. To łatwiejsze.

Czy w ogóle mamy jakiś wybór? Nasza dyplomacja nie jest nawet w stanie wypromować Polaka na szefa międzynarodowej organizacji.
Polacy zawsze narzekają, ale naprawdę możecie związać się z potężnym sojusznikiem, który zrobi wszystko, żeby wzmocnić waszą pozycję. Transfer technologii w związku z kupnem samolotów F-16 to dopiero początek. Oczywiście zmiana waszego wizerunku musi potrwać. Kilka lat zajmie politykom zrozumienie, jak ważne miejsce zajmujecie w Europie. Podobnie Turcy potrzebowali wielu lat, żeby stać się liczącym i silnym państwem. Weźcie z nich przykład.

A co z naszym członkostwem w Unii Europejskiej? Czy to nie jest dla nas dobre zabezpieczenie na przyszłość?
Dopóki Polacy nie zrozumieją, że ich zbawienie nie wiąże się z Unią, że stanowi ona raczej problem niż oczekiwane rozwiązanie, dopóty nie ma szans na zmianę waszego położenia. Polska może się znaleźć w samym centrum nowej ery w historii. Mówię to, wiedząc, że Polacy w to nie wierzą.

George Friedman, amerykański politolog, historyk i futurolog, założyciel instytutu Stratfor Global Intelligence, autor międzynarodowych bestsellerów "The Next Hundred Years" (Następne 100 lat. Prognozy na XXI wiek) i "The Future of War" (Przyszłość wojny)

DZIEŃ BEZ AFERY PO TO DZIEŃ STRACONY http://markd.pl/afery-po/
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 5008
Dołączył: 5 Paź 2010r.
Skąd:
Konto zawieszone
ff
Wysłany: 20 Marz 2014r. 09:33  
Cytuj
Ruscy już gadają o "ochronie" swojej mniejszości narodowej w Estonii. A jest ich tam ok.1/4 mieszkańców.ok

Nawet prowadzą przy ich granicy manewry wojskowe.
Podobno,dawno temu planowane, bo "aż" w grudniu 2013r.sciana

Ciekaw jestem kiedy zainteresują się mniejszością rosyjską w USA...potluczony

PS.@Dekapitator.
Angolski premier już dawno temu zapowiedział, że nie będzie nakładał sankcji na sowietów.
Chociażby z tego powodu, że Chelsea London straciłaby
właściciela.
Ukraińcy nie pamiętali,że biorąc sobie "Wielką Brytfannę" za poręczyciela,skończą jak my w 39-tym.zaklopotany

SPRZEDAM BOEING 747 WERSJA SPEC, GARAŻOWANY. MAŁY PRZEBIEG 22,9 MLN.KM. PO PRZEGLĄDZIE WAŻNYM DO 2030 ROKU, WYMIENIONE ZAWIESZENIE, ROZRZĄD SILNIKÓW, KLIMATYZACJA 10-CIO STREFOWA, PRZYCIEMNIANE SZYBY, AIRBAG. NIE BITY. KOLOR BIAŁO- NIEBIESKI Z LOGO "PRESIDENT USA". CENA DO NEGOCJACJI.
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 1632
Dołączył: 5 Cze 2013r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 20 Marz 2014r. 10:07  
Cytuj
"Te sankcje wizowe są rzeczywiście śmieszne. I są kompletnie bez znaczenia. Jeżeli Europa nie zareaguje na agresję, na agresywną politykę Rosji, to niech zapomni, że jest czymś więcej niż związkiem ekonomicznym. Narazimy się na szyderczą reakcję całego świata - powiedział Włodzimierz Cimoszewicz.

Czytaj więcej na http://fakty(...)ign=msie"

To tyle odnośnie sankcji.

O przepraszam -
Niektóre kraje unii juz wysyłają trzode do Rosji, a my mamy szlaban, nasi hodowcy plajtują, rząd wypłaca im rekompensaty z naszych podatków a minister rolnictwa podał sie w związku z tym do dymisji.
Sankcje więc sa i to dotkliwe.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 252
Dołączył: 22 Lip 2009r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 20 Marz 2014r. 10:47  
Cytuj
Cimoszewicza trudno komentować jego należy dokładnie słuchać i wzdychać , że tak mało mamy tej klasy polityków. Wczoraj w kropce nad i powtórzył słowa Putina które nie zwróciły uwagi polskich mediów. Putin powiedział, że Niemcy zrozumieją dlaczego Rosja połączy Rosjan z Rosja. Otwarcie to przyznał więc wiemy co teraz nastąpi.

Rosjanie nie zaatakowaliby Polski nawet i wówczas, gdyby nie była w NATO. Nie dlatego, że nas tak kochają, bo jest wręcz przeciwnie. Nie zaatakowaliby nas bo nas dobrze znają. I znają historię. Owszem są niebezpiecznymi awanturnikami, ale nie są głupcami, mają dobrą pamięć i potrafią z niej korzystać. Walczyliśmy z nimi i jako sojusznicy (II W.Św.) i jako przeciwnicy (żeby był "śmieszniej" też m.in. w II W.Św.). W tej drugiej roli znacznie częściej. Znają nas i wiedzą, że my nie krewimy nigdy. Na Krymie jest ok 20 tys. żołnierzy ukraińskich. Ilu było Polaków np. na Westerplatte? Gdyby na Krymie stacjonowało 20 tys. polskiego wojska, a nie ukraińskiego nie doszłoby do aneksji. Putin mimo tego swojego ADHD najprawdopodobniej by się nie odważył. Reasumując: w Europie są tylko trzy nacje, których żołnierz jest naprawdę odważny i walczy zażarcie nawet jeśli w danym momencie jest dużo słabszy: są to Niemcy, Polacy i Rosjanie. Szkoda tylko że najczęściej walczą między sobą .

Rosjanie na Krymie stanową większość tylko dlatego, że wcześniej ci Rosjanie wymordowali i wywieźli stamtąd rdzennych Tatarów za Ural.

Uważam, że prezydent Putin nie powinien się ograniczać i od razu zaniepokoić się sytuacją mniejszości rosyjskiej w USA i Chinach umiech W końcu tak mu dobrze idzie... umiech
A tak poważniej - skoro mniejszość radziecka (bo przecież nie rosyjska) ma tak źle w Estonii, Ukrainie czy gdzie tam akurat koczuje - to droga wolna - niech emigruje do mateczki Rosji... Myślę, że już teraz można by deportować Rosjan z Polski. Prewencyjnie. I jeszcze jedno - czegoś powiem szczerze nie rozumiem z tymi mniejszościami. Przecież według prawa to są obywatele państwa, na terenie którego zamieszkują ze wszystkimi tego konsekwencjami a nie jacyś koczownicy, którzy zapędzili się na nieznane im bliżej terytorium...

DZIEŃ BEZ AFERY PO TO DZIEŃ STRACONY http://markd.pl/afery-po/
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 1632
Dołączył: 5 Cze 2013r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 21 Marz 2014r. 13:19  
Cytuj
Nic w życiu nie jest całkiem białe, ani całkiem czarne, dobrze czasem zaznajomić sie z różnymi punktami widzenia, choć rzadko przepuszczane są one przez sito autocenzury.

"Parlament Europejski potępił Swobodę

Na­le­ży przy­po­mnieć, że 13 grud­nia 2012 roku Par­la­ment Eu­ro­pej­ski pod­jął re­zo­lu­cję w spra­wie sy­tu­acji na Ukra­inie, w któ­rej po­tę­pił Swo­bo­dę.

Jak można w niej prze­czy­tać, PE wy­ra­ził za­nie­po­ko­je­nie wzro­stem na­stro­jów na­cjo­na­li­stycz­nych na Ukra­inie, wy­ra­ża­ją­cych się w po­par­ciu dla par­tii Swo­bo­da, która w kon­se­kwen­cji we­szła do Rady Naj­wyż­szej jako jedna z dwóch no­wych par­tii w tym or­ga­nie. Par­la­ment Eu­ro­pej­ski przy­po­mniał, że "po­glą­dy ra­si­stow­skie, an­ty­se­mic­kie i kse­no­fo­bicz­ne są sprzecz­ne z pod­sta­wo­wy­mi war­to­ścia­mi i za­sa­da­mi Unii, w związ­ku z czym ape­lu­je do par­tii pro­de­mo­kra­tycz­nych w Ra­dzie Naj­wyż­szej o nie­sto­wa­rzy­sza­nie się z tą par­tią, nie­po­pie­ra­nie jej ani nie­two­rze­nie z nią ko­ali­cji".

http://wiado(...)ja/p7mz9

Rosja z zimną krwią wykorzystała słabą Ukrainę, jej słaby rząd. A zwłaszcza nieszczęśliwy krok, którym było zniesienie tak zwanej ustawy językowej. Zakazać jednej trzeciej społeczeństwa używania ojczystego języka może tylko idiota - powiedział Milosz Zeman.
- i nacjonalista dodam...

Czytaj więcej na http://fakty(...)ign=msie

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 252
Dołączył: 22 Lip 2009r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 24 Marz 2014r. 23:33  
Cytuj
"Na obronę swojej integralności terytorialnej mogą liczyć tylko te państwa, które zapewniają równe prawa wszystkim narodom - powiedział w czwartek w rosyjskim parlamencie minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow". Oto rosyjskie oficjalne stanowisko polityczne o nienaruszalności cudzych granic! Poważne? Skądże znowu - dawno nie słyszałem idiotyczniejszej bzdury, w której sprawca zbrodni sam siebie oddaje katu! Jest przecież tak, że Rosja jest bezpośrednią spadkobierczynią byłego ZSRR i stanowiła jego trzon polityczny. W okresie, gdy ten związek państwowy już zaczynał się rozpadać, ale jeszcze obowiązywała jego konstytucja, pozwalająca jego republikom składowym na legalną secesję, prowadzącą do ustanowienia własnego państwa - na taką decyzję odłączenia się od Rosji zdecydowali się Czeczeni w swojej republice. Od bardzo dawna, kiedyś całym ZSRR, a teraz Rosją rządzi ta kagiebowska banda z jej siedzibą na Łubiance w Moskwie, obecnie robią to za pośrednictwem swojego człowieka, pułkownika KGB Putina, awansowanego na stanowisko prezydenta Rosji za radą tego starego pijaka Jelcyna. To właśnie Putin, z polecenia tej bandy, dokonał na terytorium własnym Rosji, tak przecież przez nich samych uważanym, rosyjskiego najazdu na małą republikę, dążącą do swej suwerenności politycznej i ją zmasakrował. W masowych bombardowaniach miast zginęło kilkadziesiąt tysięcy ludności cywilnej! Była to, w stanie faktycznym, karno-eksterminacyjna ekspedycja kolonialna, prowadzona w takich celach według najgorszych wzorców z przeszłości. Cała zresztą Czeczenia stawała się własnością rosyjska na takich samych zasadach jeszcze za czasów carskich, gdzie do carskiego wojska zsyłano "nieprawomyślnych", by tam ginęli w walce - tak zginął m.in. rosyjski poeta Jesienin. Od tamtych czasów Rosja cały czas uważa Czeczenię za swoją własność i swoje własne terytorium zamieszkane przez mniejszość narodową - a co zrobili z Czeczenami! Porównajcie więc historię i stan dzisiejszy położenia Czeczenów na terenie Rosji i oświadczeniem ministra spraw zagranicznych Rosji Ławrowa, które podałem w pierwszym zdaniu! Kogo ten facet uważa za idiotów, urodzonych pięć minut temu? Moim zdaniem on na niego wychodzi w koncertowo czysty sposób - na podstawie tego jednego, podawanego tu przeze mnie przykładu! Żądajmy niezapominania o tragedii Czeczenii i eksterminacyjnym wymordowaniu przez armię rosyjską dziesiątek tysięcy osób z czeczeńskiej ludności cywilnej, z jawnym zaprzeczeniem jej konstytucyjnych praw, zapisanych właśnie w konstytucji ZSRR, uznawanej przez Rosję do czasu uchwalenia tam własnej Ustawy Zasadniczej. Stoję twardo na stanowisku, że rosyjskie zbrodnie w Czeczenii winny być osądzone przed trybunałem międzynarodowym w Hadze, a kierowniczy sprawcy tych zbrodni winni być, chociażby tylko i zaocznie, skazani w takim samym trybie, w jakim skazywani byli Slobodan Miloszewicz i niektórzy jego generalscy oprawcy. Są czeczeńscy uchodźcy w Europie Zachodniej, mający swoją emigracyjną reprezentację polityczną. Namawiajmy ich do złożenia oficjalnego oskarżenia do międzynarodowych organów ścigania zbrodni wojennych i udzielmy im w tej kwestii każdej potrzebnej pomocy - tak prawnej, jak i wywiadowczej osłony przed rosyjskimi skrytobójcami, którzy kiedyś dali dowód swoich "możliwości", zabijając radioaktywnym polonem rosyjskiego dysydenta Litwinienkę. Ministra Ławrowa weźmy na świadka, że Rosja to poprze! Rosyjski styl sprawowania władzy politycznej, ten faktyczny, nie na użytek tłumów, oczadzianych ideologiami - to zawsze niewolnictwo, nawet teraz tak jest, a dowodem są "tajemniczego pochodzenia, nieznani mordercy" zabijający niepokornych rosyjskich dziennikarzy, jak chociażby pani Politkowska. Jeżeli tylko naprawdę wierzymy w sprawiedliwość w stosunkach międzynarodowych, to trzeba Rosję publicznie oskarżyć za jej "dokonania" w Czeczenii, a wtedy i Gruzja i Ukraina i wszyscy pomniejsi sąsiedzi Rosji dostaną jasną i czytelną osłonę prawną swojej niepodległości i niezawisłość.

DZIEŃ BEZ AFERY PO TO DZIEŃ STRACONY http://markd.pl/afery-po/
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 1632
Dołączył: 5 Cze 2013r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 25 Marz 2014r. 07:19  
Cytuj
A ja tam po pierwsze będę pamietał o bezbronnych Polakach wymordowanych na Wołyniu i bardzo bym chciał, żeby Rosja wzięła za mordę tych wszystkich, którzy nawiązują do tradycji tych oprawców i stawiają im pomniki.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 3
Dołączył: 29 Kwie 2007r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 25 Marz 2014r. 07:45  
Cytuj
CYTAT
A ja tam po pierwsze będę pamietał o bezbronnych Polakach wymordowanych na Wołyniu i bardzo bym chciał, żeby Rosja wzięła za mordę tych wszystkich, którzy nawiązują do tradycji tych oprawców i stawiają im pomniki.


A co z bezbronnych Polakami zamordowanymi przez Rosjan ?
Co z Polakami trzymanymi za mordę przez 45 lat PRLu?

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
«« « ... 6 7 8 9 10 »
Nowy Temat Odpowiedz

NawigacjaStart » Forum » Off-Topic » Rozmowy na każdy temat. »