http://www.youtube.com/watch?v=5igSrYYoxkw Do dyskusji zapraszam tylko tych , którzy obejrzeli powyższy dokument. Czy zwracacie uwagę co jesteście uczeni w szkołach lub czy zwracacie uwagę czego są uczone Wasze dzieci??

a jaki mamy wpływ na to co uczą nasze dzieci w szkole ?

"Dowód na istnienie Boga i oszustwa ewolucji" - aha...

No dobra, przyznaję, nie powinienem głosu zabierać, bo filmu nie widziałem. Po prostu znam fajniesze i przyjemniejsze sposoby na zmarnowanie godziny i dwudziestu minut...

I tak, bardzo ubolewam nad tym, czego sam byłem uczony i czego uczy się teraz dzieci. A raczej nad tym, czego się praktycznie nie uczy - mianowicie logiki, filozofii i metodologii nauk.

Bez takich podstaw praktycznie cała nauka nie ma sensu, bo potem nie potrafi się odsiać informacji prawdziwych od bzdur i np. bierze się za prawdę durne filmiki z YouTube...

pyskaty - z takim podejsciem to pewnie zaden
killroy - we wszystkim masz racje ale bardziej chodzilo mi o sedno filmu i o klamstwa niz o metody nauczania. Ale czy to bylby czas zmarnowany , tego nie wiesz, bo nie ogladales...

No coś Ty, Ty jesteś niedzisiejszy. Kto to widział aby uczyć logiki i filozofii? Sylogizmy, doktryny i inne banialuki jakieś, a fe. Po co to komu?
Czy drzewo wiadomości jest drzewem życia? Czy to pomaga władzy?

Dzisiaj podstawę programową stanowi lekcja religii (w wymiarze większym tygodniowo niż matematyka i historia razem wzięte zapewne) i zajęcia praktyczne z zakresu egzorcyzmów.