Jestem długoletnią klientką sklepu Mathias w Rozwadowie i od jakiegoś czasu jestem zawiedziona obsługą w tym sklepie. A mianowicie, panie sprzedają nieświeże, obślizgłe wędliny które trzymają pod ladą. Natomiast w gablotach są poukładane świeże,ładne wędlinki a gdy klient prosi o ukrojenie pani wyciąga 10 centymetrową końcówkę tej wędliny z pod lady. Gdy poprosiłam o ukrojenie z kawałka który znajdował się w gablocie pani odmówiła i poszłam do konkurencji.

oj tak... prawda.
Do tego Pani kroi wędlinę w rękawiczce, potem do kasy, wydaje tą rękawiczką PIENIĄDZE i nastepny klient. Specjalnie przyuważyłam czy nastepną osobę po mnie obsłuży w tej samej rękawiczce i tak było.
I ile tam razy jestem trajkotają jak najęte. Owszem nie zabraniam im rozmawiać ale była taka sytuacja, że powtarzam 3 razy ile i czego ma mi ukroić bo była tak zajęta rozmową że nie słyszała....

nie bronie ich ale spójrz na to z innej strony.każdy chce miec wędline ze srodka a nie od ''dupki''.tylko co potem maja zrobic z tymi dupkami?same kupowac?wiem jak to jest bo kiedys pracowałam w miesnym.chyba,ze faktycznie ta dupka była stara i obslizgła ,ale jesli jest swieża to nietety ktos to musi kupic.

To zgłośić to należy do dyrekcji i sie skończy. Raz - rozumiem, może coś się zdarzyć, można się zapomnieć, ale notorycznie?Wysłałyśmy post w tym samym czasie :-)
Jeśli chodzi o "dupki" , to w innych sklepach są one w osobnym pojemniku i sprzedawane po nieco obniżonej cenie. Jak ktoś potrzebuje na bigos to sobie coś takiego kupuje i wszyscy są zadowoleni.
Ja kupuję na KEN, na Hali Targowej i na WP itam zawsze byłam uprzejmie obsługiwana i towar był zawsze świeży. Za to w sklepiku za Halą panie są też niezbyt miłe, zależy od humoru. Byłam dwa razy i już tam nie chodzę.

Natomiast jeśli chodzi i nieświeży towar to jak najbardziej zgłosiłabym to "wyżej", bo to może kogoś kosztować nie tylko pieniądze, ale i zdrowie.

A moze wlasnie ta gora kaze im wciskac ludziom te stare wedliny, zeby mniej towaru sie „marnowalo”.

dziwne z tą obsługą, ja kupuję w matthiasie w Rozwadowie dość często i Panie są miłe i uwijają się całkiem sprawnie. Co do jakości, to rzeczywiście ostatnio się trochę popsuło ( chodzi o smak), ale żeby stare wędliny sprzedawali, to mi osobiście się nie trafiło. Myślę, że w porównaniu do Tesco i innego badziewia, to i tak nie jest źle

Zgadzam się, że jakość wędlin i mięsa jest dużo lepsza niż w Tesco ale kupując wędlinę za np. za 35zł oczekuję że będzie ona świeża a nie końcówka która jest kilka razy myta.

Ludzie a kto jeszcze kupuje w Matiasie !!! moze 5-10 lat temu to byly wedliny super na naszym stalowowolskim rynku ,a teraz? badziew ! wedlina ktora po 2 dniach w lodowce smierdzi i jest oslizgła? to jest wedlina,filet z kurczaka przyniesiony do domu na drugi dzien w lodowce smierdzi.
Dajcie sobie spokój z Matiasem-badziew badziew ,badziew !!!!!!

Ja kilka razy sama uwędziłam sobie szyneczki i zrobiłam kilka domowych wędlin i do tego wrócę o ile czas mi pozwoli.

A gdzie pracują osoby krytykujące. Czy zawsze są miłe i uprzejme? Często idąc do urzędu załatwić jakąś sprawę to się czujemy jak intruzi. Przestańcie tylko kogoś krytykować.

Tu nie chodzi o to czy ktoś jest miły czy nie.