Panu Kamilowi się wydaje, że skoro jego nie oszukali to nie ma o czym mówić i nie rozumie o co ta afera... Więc jak Pana nie oszukali to niech się Pan nie wypowiada w taki sposób, bo wypowiadają się tu ludzie którzy spotkali się jednak z oszukańczymi praktykami tej firmy i wymieniają swoje spostrzeżenia i doświadczenia... Widać Panu trzeba tłumaczyć drukowanymi literami, obraża innych a sam ma cofniętą zdolność rozumowania prostych sytuacji...
Idąc tokiem rozumowania Pana Kamila, skoro złodziej mnie nie okradł, ale okradł sąsiada to mam mu przybić sztamę i uważać za uczciwego człowieka ;) pozdro

U mojej mamy byli i mama nie chciała ja mieszkam na śląsku i mam taniej o jakies 15 zł mniej i z ubezpieczeniem axa asistance i jest fajnie bo zaoszczedzam w sumie 10 zł a mam cos od nich.
Przeczytałam oopinie o ich firmie i bałam sie ale zaufałam panu i nie wpadłam jak śliwka w kompot wiec to że sie przedstawiają jako pge to ściema bo facet przedstawił sie że energetyczne centrum i okazało sie że mama otrzymała jeszcze niższą stawke niż ja mam

patrycjagruszka ! Dziecinko nie opowiadaj bzdur. Poza tym skoro mieszkasz na Śląsku to co Ty wiesz co się dzieje na podkarpaciu ?! U mnie był koleś wczoraj i na dzień dobry stwierdził że jest z PGE na "dowód" wymachiwał fakturami wystawionymi przez PGE. Kiedy dokładnie gościa przepytałem na okoliczność zawarcia umowy i przedstawiłem mu moje zastrzeżenia ku mojemu zaskoczeniu wykonał w tył zwrot i wybiegł na zewnątrz budynku.Tak się zachowuje uczciwy przedstawiciel uczciwej firmy?! Dobrze że trafił na mnie i się nie dałem naciągnąć a co by było gdyby trafił na jakąś starszą osobę?!

Pan Kamil i Pani Patrycja mają chyba rozdwojenie jaźni bo piszą z tego samego ip;)

Pan Kamil alias Patrycja to niech się weźmie uczciwie za pracę,a nie naciąga ludzi na lewe umowy,bo w końcu trafi kiedyś na konkretnego klienta,który na dzień dobry nagoni mu rozumu z d*py do głowy.
Pozdrawiam i miłego dnia wszystkim życzę

Niestety ci naciągacze przedstawiają się jako przedstawicele z PGE. U mnie chłopak też był i też taksię przedstawił. Jak mu zwróciłam uwagę że kłamie to aż się zagotował ale dalej ciągnął że tam pracuje imachał plastikową lakietką tak żeby nic nie można było z niej rozczytać. Naciągacze ikłamcy....takie jestmoje zdanie. Bo jeśli ktoś podaje się za kogoś innego na pewno ma dużo na sumieniu. Z daleka to widać że przekręt!!!!!!!!!!

Jak to Rysiek Peja kiedyś powiedział :
wiecie co z nim zrobić ??

Nie wiem kto to chodzi, ale to całe PGE to jedna banda złodziei.
Mi wyłączyli prąd i kazali jeszcze zapłacić stówe za to że potem włączyli.
Chodzi se jakiś dupek i dla zarobku blokuje ludziom liczniki, to to jest uczciwy zarobek ??? Rok temu mieszkaliśmy całą rodziną a od ponad roku mieszka już tylko jedna osoba, to widzieli ostatnim razem że zużycie jest o wiele mniejsze, ale nie raczą zmniejszyć rachunków. Nie zapłacony był rachunek w którym chcieli zapłatę w grudniu, to w lutym zamiast sprawdzić licznik, to se go wyłączyli. Trzeba było zapłacić żeby włączyli prąd i jeszcze za wyłączenie sobie doliczyli stówe a teraz przysłali rachunki na luty zero zł i na kwiecień siedem zł, czyli wyłączyli mi w lutym prąd za karę, że nie zapłacony był do kwietnia !!! Mi kurna nikt nie płaci za pracę którą będę wykonywać za pół roku a te złodzieje chcą kasę za prąd który zużyję albo i nie zużyję dopiero za kilka miesięcy.

ludek rozumiem że fakturę dostałeś trochę wcześniej i nie pofatygowałeś się do pge by to skorygować?? Miałeś nadzieje że ktoś z pge zrobi to za ciebie?

Skoro potrafił przyleźć wyłączyć prąd, to czemu nie potrafi przyleźć spisać liczników ? Bo o to chodziło żeby kasy natrzepać. Normalnie wysyła się upomnienie ale nie mieli się o co upominać, bo prąd był nie zużyty, więc woleli wyłączyć zamiast spisać licznik , albo wysłać upomnienie. Po to wysyłają rachunki na pół roku , żeby ktoś zawsze zapomniał.

Ludek, piszesz tak chaotycznie, że aż trudno to zrozumieć. Czy skoro ktoś się od Ciebie wyprowadził to nie mogłeś sam tego zgłosić do PGE? Oni nie sprawdzają co pół roku każdego licznika żeby porównać zużycie Mieli 2 miesięczną zaległość to odłączyli licznik, proste i jasne. Nikt specjalnie nie chodzi po mieszkaniach zeby odłączać losowo wybane liczniki. Powiem wiecej nie mogą tgo zrobić bez upomnienia i zawsze jest wysyłane listem poleconym, a w nim jest wyznaczony 14 dniowy termin zapłaty. Skoro sam nie wiesz jakie masz prawa i co Ci można to żal sie dalej na forum.

U mnie też była dziewczyna, mówiła że to lepsza oferta, że przez dwa lata będzie taniej. Trajkotała bardzo szybko, że do końca nie wiem co mówiła, na koniec chciała spisać sobie moje dane z dowodu i z faktury za prąd. Powiedziałam że musze się zastanowić i prosze o jakąś ulotkę a ona się obruszyła, że nie roznosi ulotek. Nie wierzę,że ktoś przyjdzie do mojego domu aby mi było lepiej, na 100% to jakieś oszustwo. Nie pozwoliłam spisać danych, bo mogłaby wziąć coś drogiego na raty w sklepie a mi przyszedłby komornik do drzwi.

Jasne

Jak by doszło upomnienie, to by sobie człek przypomniał i zapłacił. Rzecz w tym że zrobili to z zaskoczenia, bez żadnego upomnienia. Nie chcieli wysłać upomnienia, bo ten prąd dopiero teraz zużywam, to od razu wyłączyli i tyle.

Przeciez nie maja prawa odciac pradu bez upomnienia.

Bardzo dziwne jak patrycjusz zamienia sie w patrycję

http://www.strefabiznesu.pomorska.pl/artykul/energetyczne-centrum-z-radomia-dostalo-kare-90-tys-zl dla zainteresowanych

Widać mają, bo mi odcięli bez żadnego upomnienia i jeszcze rachunek przysłali za to. Dlatego uważam że to banda złodziei.

Niestety moją znajomą też naciągnęli. Myślała, że to pracownik PGE. Tak cały czas tokował, roztaczał wizje, że zmiana jest obowiązkowa, że ta dość ostrożna i rozsądna osoba dała się skołować i podpisała. Jak poszedł, to emocje opadły i zorientowała się, że została wprowadzona wbłąd. Teraz jest na etapie odkręcania sprawy. Była w PGE napisać oświadczenie, że nie chce rezygnować z dotychczasowej umowy, a do centrum energetycznego wysłała listem poleconym zapotwierdzeniem odbioru rezygnacje. Teraz czeka co z tego będzie.

Nie mogą odciąć Ci prądu bez upomnienia wysłanego listem poleconym. I rozumiem, że nie zrobiłeś z tym nic żeby wyjaśnić? Może zaszła pomyłka i np należy Ci się jeszcze odszkodowanie. Skoro odcięli i nie dostałeś upomnienia zamiast wyzywać ich od złodziei powinieneś zgłosić reklamację.

Tylko że oni pracują w tych godzinach co i ja, a nie mam możliwości "wyskoczyć" z pracy. Poza tym poczta teraz też tak chodzi jak chce, powiedzą że wysłali i jak im udowodnię że nic nie przyszło?

Dadzą Ci nr nadania przesyłki i to wystarczy.

Dlatego właśnie takie upomnienie jest wysyłane listem poleconym za potwierdzeniem odbioru. Jak Ci to udowodnią? Idziesz i żądasz okazania zwrotki z Twoim podpisem. Jeśli nic nie przyszło to oczywiście takiej zwrotki nie posiadają, a bez tego nie mają prawa odciąć Ci prądu. Zrobisz jak chcesz, ale takich rzeczy sie raczej nie daruje z czystej zasady.

Trochę zeszliście z tematu, a wracając do meritum, do znajomej wczoraj dzwoniła kobita "z PGE" z informacją, że za regularne opłacanie rachunków czeka ją nagroda w postaci rabatu na rachunki. Musiała tylko podać jakiś numer z faktury (stawiam że numer klienta). Nie wiem co dalej, bo numeru nie podała. Jak wiadomo umowę można zawrzeć i przez telefon, także warto uważać. Pozdrawiam.

Jeżeli sprzedawca przy oferowaniu usługi świadomie wprowadził tą panią w błąd informując chociażby o tym, że podpisanie umowy jest obowiązkowe, albo przedstawiając się jako pracownik PGE Dystrybucja S.A. (bo i takie zarzuty tu padały) to skłamał i ją "naciagnął" niezależnie od zapisu umowy.