Witam,
może zacznę od początku, byłam w sobotę na zakupach, na tych straganach od strony Rozwadowa, kupiłam dwie bluzki, zapłaciłam, ale zaczepił mnie chłopak z tego straganu, żeby mu zamienić 100 zł, no to ok zamieniłam, później mówi, a to jeszcze 100zł, żeby miał grubsze, no to ok dał mi kase, ja przeliczyłam mówię, że brakuje 10 zł, no to on, żebyśmy razem przeliczyli, przeliczyliśmy no faktycznie, dał mi te 10 zł, całą kasę złożyłam na pół i włożyłam do portfela i poszłam. Dalej jeszcze kupiłam jedną rzecz za 30 zł(zapłaciłam z tych pieniędzy), mamie oddałam 10 zł(też z tych pieniędzy) i pojechałam na stację benzynową i też z tych pieniędzy zapłaciłam 60 zł. Wróciłam do domu, liczę pieniądze (z tych co mi dał) i się okazało, że mam 60 zł, a nic więcej nie kupowałam. No więc nie wiem jak on to zrobił, ale 40 zł mi nie dał. Wiem, mogłam przeliczyć później jeszcze raz, no ale tego nie zrobiłam. Zaraz ktoś napisze, że jestem naiwna, pewnie tak, ale już po sprawie.

Przestrzegam więc przed taką zamianą pieniędzy, a jeśli już to radzę przeliczyć jeszcze raz, zanim się odejdzie.

Pozdrawiam

taki stary przekręt a wciąż się ktoś na to nabiera.
Obejrzyj sobie film "Sztos" (1997 rok) opowiadający o latach 70-tych poprzedniego wieku.

Wiem, znam to, no dałam się nabrać i co, napisałam ten post, żeby otrzec, że takie rzeczy się tam dzieją.

Numer stary jak świat. Z chłopakami jeszcze za komuny tak zamienialiśmi gotówkę na bazarach w stolicy. Każdy rozgarnięty wie jak to się robi.

To normalnie jest kradzież pieniędzy,wyłudzenie trzeba było zrobić awanturę a nawet wezwać policję i by się złodziej nauczył rozumu.

Uwierz mi, że gdybym przeliczyła jeszcze raz i bym się zorientowała na pewno bym tego tak nie zostawiła, ale niestety było już po wszystkim, bo się zorientowałam w domu...

Przynajmniej jedną łapę powinieneś mieć w gipsie.

E tam, przesadzasz. Grunt to dobrze kombinować. Obecnie w Stalowej na rynku jest dwóch ziomków którzy skubią klientelę "na wymianę". Rozgarnięci kolesie jakby nie było. Pozdro dla Szajby i Czarnego.

To kombinuj tak aby nie oszukiwać ludzi. Pieniądze nie wszystkim łatwo przychodzą, a na dodatek trafia się menda której człowiek chce pomóc, a ta go oszukuje, przepraszam kombinuje.
Wpierd.l przy każdej zauważonej takiej sytuacji powinien być za przyzwoleniem władzy, a składanie kończyn na koszt "kombinującego".

Takie małe złodziejaszki zwykle źle kończą.

Hola hola, hamuj bajerę Dalibor. To nie jest kradzież, to legalna i normalna wymiana pieniędzy. A to, że któraś ze stron się pomyli przy liczeniu a druga tego nie zauważy to już inny aspekt.

To jest oszustwo i tego się trzymaj. Ty z góry zakładasz,że chcesz zarobić pieniądze na oszukiwaniu ludzi, a to nie jest normalne z punktu widzenia uczciwej osoby.

Życzę Ci Advocato,żebyś Ty i Ci Twoi kumple trafili na sprytniejszego (silniejszego) od siebie.

Winny zawsze się będzie tłumaczył.
Do roboty a nie oszukiwać ludzi!!!
Ps Advocato
Masz już kasę na abonament dla mtm-info??
Po 15 zbliża się wielkimi krokami,jak nie zapłacisz odetną ci neta.

Tak nas załatwili na Krymie w 1977 że straciliśmy wtedy 500 rubli.

Dodam coś od siebie byłam w sobotę na rynku, nagle dużo ludzi ktoś mnie uderzył "z bara" i patrzę a ten typ co mnie uderzył sięga do mojej torebki tak jakby chciał mnie ogłuszyć i ukraść mój portfel, widziałam jak wyciąga rekę do mojej torebki. Rada ode mnie uważajcie na sztuczny tłum i chowajcie portfele.

Ja i moi bliscy juz tam nie chodzimy ze dwa lata i w cale nie czujemy , że czegoś nam brakuje.