Witam. Czy płacicie podatek od swoich psów? A jeżeli nie czy są od tego jakieś konsekwencje? I co daje państwo w zamian dla psów jeżeli się płaci?

Co państwo daje w zamian? A co miałoby ci niby dawać i dlaczego?

Poza tym nie ma już podatku od posiadania psa, tylko opłata.

To za co ta opłata jest pobierana?W jakim celu ?Czyste pieniadze sa za to a opłata jest nie mała

Jak mialam psa to placilam. Wydaję mi sie że jesli ktoś nie zaplaci to standardowo przysylają kolejne wezwania. Skoro jesteśmy w temacie czworonogów to chyba dobry dobry pomysl żeby straż zwracala uwagę na sprzątanie po psiaku. Nie wiem czy niektórzy są aż tak leniwi że nie mogą przejśc się kilka metrów dalej gdzie nie chodzą ludzie i biegają dzieci żeby piesek zalatwil swoją potrzebę. Tymczasem większosc osób spaceruje chodnikiem podziwiając balkony i ptaki a pupil sra gdzie popadnie.

...niestety ale to 'święta prawda' i ja też tego nie wiem ....

Opłata to jest w tedy jak sie kupue psa.

Amando. W pełni podzielam Twój pogląd na temat sprzątania po psach przez "państwa" tzw.właścicieli. Co do wysokości opłaty za posiadanie pieska w mieszkaniu w bloku to powinna ona wynosić co najmniej 100 zł.miesięcznie od pieska i powinna być obowiązkowa jak podatek od nieruchomości. Za zebrane w ten sposób pieniążki miasto powinno zatrudnić odpowiednie służby do dbałości o to aby psie kupy nie dekorowały przyblokowych trawników.

A na co idą pieniądze z podatków???Chyba na premie dla urzędasów bo pakiety na kupy są tylko w parku a powinny być w całej stalowej a jak wyrzucam do normalnego śmietnika to wredne sprzątaczki zawsze drą mordę że one nie będą potem to wyciągać rękami i koło się zamyka !!!

Do 98792 ja psa utrzymuję za swoje pieniądze a nie za twoje czynsz za mieszkanie też płacę za swoje więc się odpierdol z podatkiem za psa w mieszkaniu bo ty ani grosza na to nie dajesz!!!!!

Psie pakiety w całej stalowej i potem wymagać bo pieniądze każdy by chciał za friko.Jeden na forum był już co chciał kasę za donosicielstwo zamiast wsiąść się do roboty.

Jak to za co?Opłata(podatek) jest pobierany na tabliczki"Zakaz wyprowadzania psów"

Floras! To niech Ci pies sra w mieszkaniu!Twój pies twoje i jego gówno.Ja nie życzę sobie aby z moich podatków służby sprzątały gówna po Twoim psie bo Tobie nie chce się tego robić!

98792 ja po swoim psie sprzątam to po pierwsze!!!!! a po drugie gdzie i kiedy ktoś z miasta ze służb sprzątających sprząta te kupy z twoich pieniędzy pokaż mi bo jakoś tego jeszcze nie widziałem.
A jak żule śpią po ławkach srają i leją w piwnicach,nie raz jest narzygane w klatkach gówniarze drą ryją przez pół nocy potłuczone butelki po piwie i wódce to dla ciebie jest dobrze to ci nie przeszkadza???

A tak poza tym jak kupujesz warzywa na targu to też żresz gówna bo rolnik używa obornika gówien krowskich,końskich itp jako naturalny nawóz.

Ten podatek od psa to chyba jakiś relikt przeszłości.
Ciekawe czy jest podatek od królika, chomika, świnki morskiej, kanarka, kota?
Czym to w ogóle jest uzasadnione?

za psa trza płacić, sąsiad nie placil długo i przyszedł pan z czarna teczka,najlepsze jaja są ze nie możesz sobie o tak przerwac płacenia ze np. pies ci uciekl

To jest podatek od głupoty, bo głupotą jest trzymanie psa w bloku. To męka męka dla zwierzęcia i właściciela, o sąsiadach nie wspomnę. Powinniście płacić 20 zł. Miesięcznie, a i to mało.

Podatek od psów został wprowadzony ponad 200 lat temu jako jeden z podatków od luksusu.

Dziś w Polsce nie ma podatku, a jest opłata od posiadania psa. Wpływy z tej opłaty wydawane są na utrzymanie czystości oraz dokarmianie, sterylizowanie, odławianie itd. bezdomnych zwierząt, co zresztą jest ustawowym obowiązkiem gminy (wydatki są jawne, jak chcecie znać szczegóły, to zwróćcie się do RM).
Nie wiem ile ta opłata teraz wynosi, ale w przeliczeniu na miesiąc nie są to żadne porażające kwoty. A jeśli w 60tys. mieście płaci ją 200os. (gdzie psów jest kilka razy tyle) to czego wy się spodziewacie ...

Krótko, zwięźle i na temat - popieram w 100 % twoje obie wypowiedzi.

Zgadzam się calkowicie.Trzymanie co niekiedy dużego psa w bloku to dla niego męczarnie.

A mi nie chodziło o odpowiedzi w stylu po co pies w bloku tylko o to czy płacicie ten podatek a wiekszość postów jak zawsze na tym forum jest nie na temat.

To ulżyj psinie w cierpieniu i odstaw ją do schroniska
blondynka

Ludzie, jak stac was na psy to placcie podatki. Jak stac was na psy to i stac was na jedzenie dla nich i stac was na worki na sranie i macie obowiazek i placic podatki i sprzatac. Zadna przyjemnoscia nie jest miec sasiada z ujadajacym kundlem za sciana wiec podatek powinien byc i to nie maly. Moze bylby spokoj z calym tym syfem. A jak nie to wylapywac takie nieoplacone i na hotdogi.

98792 ja po swoim psie sprzątam to po pierwsze!!!!! a po drugie gdzie i kiedy ktoś z miasta ze służb sprzątających sprząta te kupy z twoich pieniędzy pokaż mi bo jakoś tego jeszcze nie widziałem.
A jak żule śpią po ławkach srają i leją w piwnicach,nie raz jest narzygane w klatkach gówniarze drą ryją przez pół nocy potłuczone butelki po piwie i wódce to dla ciebie jest dobrze to ci nie przeszkadza???

A tak poza tym jak kupujesz warzywa na targu to też żresz gówna bo rolnik używa obornika gówien krowskich,końskich itp jako naturalny nawóz.
tez sie zgadzam z gościem w 100% i jeszcze dodam odnosnie psich pakietów -zadko sie zdaza ze sa w nich worki na psie kupy...

floras dobrze pisze

Czym się niby ten pies w bloku męczy? Wszystko zależy od właściciela,jak ktoś nie ma mózgu to i na 5 h działce pies będzie się męczył.
Szczerze to nie widzę różnicy między blokiem a domkiem. No może w domku można na poranne siku psy wypuścić i w piżamie

Jak idziesz do pracy na 8h to możesz psa wypuścić luzem na powróko. Na pewno będzie mu lepiej niż zamkniętemu w ciasnym mieszkaniu w bloku.

I co ten pies będzie robił sam przez 8 godzin na podwórku? Będzie się nudził tak samo jak i w domu. Pies pod nieobecność właściciela zazwyczaj śpi.
Od razu napiszę bo pewnie to będzie kolejny argument. Zawsze można kogoś zatrudnić do wyprowadzenia psa na spacer jak jest się w pracy.

Mam porównanie domek/mieszkanie i naprawdę nie widzę róznicy. Wbrew pozorom pies na podwórku też się nudzi jak nie ma zapewnionych ciekawych spacerów i zabaw z właścicielem.