Chciałbym zwrócić wszystkim kupującym na fakt że w sklepie Swojscy za halą targową jest sprzedawane również mięso knura. Zdarzyło mi się to już nie pierwszy raz, że po zakupie "towaru" mięsa w sklepie Swojscy, mięso musiałem wyrzucić. A czasami nawet całe danie. Jak rozróżnić mięso z knura od mięsa ze świni? To proste wystarczy że podda się je np. smażeniu czy gotowaniu. Wysoka temperatura powoduje że zaczyna unosić się WOŃ. ZAPACH lub smród. Mięso z knura przy smażeniu czuć moczem. (nie będę opisywał w jaki sposób znajduje się tam mocz).
Fakt jest taki, że mięso z knura powinno być w innej cenie a nie jak mięsko ze świni. Kupujący powinni mieć świadomość tego co kupują. A tak to są okłamywani i płacą za skażony moczem "towar".
Czasami trafiłem nawet W sklepie Matthias na KEN na taki "bubel". Takie przekręty pewnie są w większości sklepów z mięsem. Piszę to informacyjnie żebyście zwracali bardziej uwagę na to co kupujecie, czy to boczek, czy żeberka, czy karczek, czy grube parówki.

I najciekawszą część historii szlag trafił :/

No to reklamę im zrobiłeś/łaś.
Mięsa sie odechciewa jeść jak sie to czyta.

Teraz jak będziesz smażył sobie boczek na patelni to zwrócisz na to uwagę, albo jak będziesz robił mielone. Zbliżają się święta więc do barszczu kiełbaska lub parówka gruba i jeśli razem się gotują to czasem powąchaj ( obyś poczuł tylko miły zapach ). Trzeba zwracać na to uwagę bo czym więcej ludzi będzie na ten temat wiedzieć tym lepiej bo może kiedyś się doczekamy że mięso z knura będzie tańsze niż ze świni. Chociaż ... wątpię, to trzeba by robić kampanię uświadamiającą ludziom co jedzą.
Sam ekspertem nie jestem bo kupując w sklepie mięso nie jestem w stanie ocenić z czego to mięso pochodzi. Dopiero gdy w domu już coś z tego mięsa się robi (jak smażę) to wtedy można "naciąć" się na ten smród.