To jest tak jak z oszczędnościami, które posiadasz - możesz mieć pewność, że nie stracisz wpłacając na lokatę bankową, albo zainwestować mniej lub bardziej ryzykownie.

W pierwszym przypadku dostaniesz marny procent, który jak dobrze pójdzie będzie nieco wyższy niż inflacja. Zachowasz siłę nabywczą pieniądza, ale niewiele poza tym.
W drugim przypadku możesz stracić lub zdecydowanie więcej niż na lokacie zyskać.

W krótkim terminie, powiedzmy 3-5 lat, inwestycje typowo akcyjne są bardzo ryzykowne, jednak w terminie powiedzmy 10 letnim, tylko inwestycje ryzykowne (zawierające akcje) są właściwe. Spójrz co by było, gdybyś na giełdzie w Polsce, USA czy Niemczech wpłacił pieniądze i zostawił je na 10 lat. Wybierz dowolną datę wpłacenia środków, której będziesz mógł sprawdzić wartość po 10 latach. Nie znajdziesz takiego okresu, który po 10 latach nie przyniósłby zysku i to zdecydowanie wyższego niż na lokacie. Emerytura to nie odkładanie krótkoterminowe, dlatego OFE zdaje się być dobrym rozwiązaniem. Niestety rząd zadbał o to, by do OFE była przekazywana bardzo niewielka składka, stąd konieczność dołączenia jeszcze jakiegoś programu w ramach III filaru.
Wybieram OFE chociażby po to, by wyrazić swój sprzeciw dla demontażu systemu emerytalnego, by pokazać, że nie zgadzam się, by moja kasa na moją emeryturę, na którą tak ciężko pracuję, nie finansowała idiotycznych spotów z okazji 10 lat w UE, które kosztowały 8 mln. zł, czy innych idiotycznych pomysłów rządzących, bez względu kto aktualnie jest przy korycie.