Witam chciałem przestrzec przed kierowcami z kamerkami w samochodzie. gdyż ostatnio się dowiedziałem ze mojego kolegę jakiś konfident nagrał kamerka jak popełnił nieumyślenie wykroczenie i podał na policje. i dostał mandat i punkty.
komuś się nudzi lub nie ma co robić.

czyli mówiąc mamy konfidenta z kamerka w stalowej woli.

Nie pierwszy i nie ostatni.


Kamerka to jest najgorsza bron w walce z piractwem.

Ale te kamerki ludzie beda montowac. Tylko polak polakowi potrafi swinstwo zrobic. Policja nie zlapie to koles nagra i na policje wysle.

Może po chwalisz się co przeskrobal, bo jeżeli wyprzedza na pasach, przejechal na czerwonym, hamsko wymusil pierwszenstwo to dobrze mu tak bo raczej tych wykroczeń nie popelnia się przypadkiem. Jak jezdzisz zgodnie z prawem to czego się boisz

Jeśli to była tylko zmiana pasa ruchu bez kierunkowskaza to faktycznie konfident, ale jeśli to było np. coś co napisał Stecyk to dobrze gość zrobił - wtedy "kierowca" nauczy się, że nie jest panem i władcą drogi.

Niech się zgłosi na policję i powie, że popełnił wykroczenie nieumyślnie, na pewno mu anulują mandat.

W przypadku skrajnego chamstwa bądź skrajnej głupoty i nieodpowiedzialności jestem za tym, by nagranie przekazywać organom ścigania.

djkubus, jeśli jadącym z naprzeciwka dajesz znać "długimi" (o kontroli radarowej) albo używasz do tego CB to tez jesteś konfidentem

Nie sądzę, by komuś chciało się fatygować i zgłaszać bylejakie wykroczenie - raczej wyjątkowo chamskie, a z chamstwem na drodze (i nie tylko) należy walczyć.

Narazie to jest dopiero poczatek dopiero sie to rozwija podpierdzielanie.

Narazie moze mandaty daja za fimik z kamerki, ale przyjdzie czas ze ktos sie za to wezmie sprawe naglosni i stwierdza ze takie mandaty sa nie legalne.Twierdzac jedny zdaniem.

Jezeli kierowca zlamal przepis to POLICJA powinna go zatrzymac.


Jak to w polsce, jeden glupi cos wymysli i kase drze na tym bo znalazl luke w prawie, a drugi daje kontre twierdzac ze to jest nie legalne.

@RNI-JEZOWE
zwróć uwagę na to, że możesz sam zgłosić popełnienie wykroczenia na drodze, a nagranie z kamerki jest tylko dowodem w w/w sprawie

Ludzie mam znajomego w Łodzi który conajmniej raz w tygodniu wysyła filmikna Policje. Opowiadał że nic nie trzeba zgłąszać bo policja podała maila do wysyłania filmików

Kiedys ogladalem program jak policja nagrywala i scigala pirata.

Scigala go tyle az przekroczyl bariere 24pkt. Wtedy go zatrzymali i sprawa do sadu o odebranie prawka po przekroczeniu 24pkt.


Pirat poszedl do sadu i sprawe wygral prawka mu nie odebrali, bo adwokat pirata stwierdzil ze policja scigajac pirata nic nie zrobila zeby zatrzymac go.

I pirat dostal pkt tylko za pierwsze wykroczenie.


No to sie wojna na dobre zacznie RNI kontra RST

i prawidłowo...

jak burak nie zna przepisów i np. wpiernicza się na skrzyżowanie jak jest już czerwone od kilku(nastu) sekud to go trzeba przyuczyć.
albo kosi zakręt tak, że muszę zjechać na pobocze... to sory.. najlepiej zabrać mu prawko, może wtedy się nauczy.

Jestem w 100% za takim sposobem dokumentowania, bo nieraz tylko w ten sposób można udowodnić takie zachowanie.
Sam niejednokrotnie - np. zatrzymując się przed przejściem dla pieszych - byłem świadkiem tego jak kierowcy z drugiej strony przejeżdżają "bez żadnego problemu" przez pasy, pomimo tego, że ja stoję, a człowiek jest w połowie przejścia
(a najgorzej, że wiele razy były to małe dzieci idące ze szkoły).
Gdyby nie stanęły to już by ich nie było !

I to jest nasz, Polaków problem.
Nie przestrzegamy przepisów tylko kombinujemy jak je obejść.
Właśnie uważanie, że to konfident jest jakąś pomyłką.
Dla mnie taka osoba robi wspaniałą robotę.
Gdyby nie było takich chmskich, niebezpiecznych i głupich zachowań to nie byłoby potrzeby nagrywania.

Po to właśnie jest kamerka w aucie, żeby eliminować buraków za kierownicą. I powinien ją mieć każdy kierowca. Nie bedzie wtedy szamotaniny czy to RNI czy to RST...

No i nareszcie znaleźliśmy sposób na poprawę bezpieczeństwa na drogach w Polsce, wykorzystując naturalna skłonność ludzi do donosicielstwa. WIelu będzie z zapałem wysyłać te filmiki.
Bezpieczeństwo dobra rzecz, tylko jakiś niesmak pozostaje..

A nie widzisz w tym tego, że po prostu ludzie dostali instrument, dzięki któremu mogą sami zacząć dbać o swoje bezpieczeństwo? Doputy, dopóki będzie takie przeświadczenie w naszym społeczeństwie, jakaś pozostałość po dawnym systemie i tym, że słowo donosiciel, konfident jest jedną z poważniejszych obelg, ludzie nie będą zgłaszać przypadków, gdy sąsiad wsiada do auta napierdzielony, gdy sąsiadka zaniedbuje małe dziecko i wraca pijana po nocy, gdy sąsiad leje codziennie swoją małżonkę. Przez takie idiotyczne myślenie typu "to nie moja sprawa", "a jak się odezwę, to zaraz będzie, że konfident", "a co mi do tego, kto kogo i za co tłucze" tyle mamy wypadków pod wpływem alkoholu, zamęczonych dzieci etc.

Oto przykłąd jeden z setek w sieci, do czego m.in. używa się kamery w samochodzie:

Co za kretyńskie stwierdzenie. Czy szaleniec na drodze wjeżdża w policjantów czy zwykłych ludzi? To każdy z nas powinien zgłaszać każdego kretyna na drodze, bo to nam na tym powinno zależeć. My jeździmy po tych drogach i my potem giniemy przez idiotów.

Im więcej kamerek tym bezpieczniejsze drogi. Jak widzę jak ludzie jeżdżą to zastanawiam się nad zakupem, bo zależy mi NA WŁASNYM ŻYCIU I ZDROWIU, a nie policji.

W całej rozciągłości zgadzam się z Szopenem i bajobongo. To nie jest donosicielstwo, tylko dbanie o bezpieczeństwo swoje i innych oraz eliminacja osobników stwarzających owo zagrożenie. I tak się powinno robić.

A nie widzisz w tym tego, że po prostu ludzie dostali instrument, dzięki któremu mogą sami zacząć dbać o swoje bezpieczeństwo? Doputy, dopóki będzie takie przeświadczenie w naszym społeczeństwie, jakaś pozostałość po dawnym systemie i tym, że słowo donosiciel, konfident jest jedną z poważniejszych obelg, ludzie nie będą zgłaszać przypadków, gdy sąsiad wsiada do auta napierdzielony, gdy sąsiadka zaniedbuje małe dziecko i wraca pijana po nocy, gdy sąsiad leje codziennie swoją małżonkę. Przez takie idiotyczne myślenie typu "to nie moja sprawa", "a jak się odezwę, to zaraz będzie, że konfident", "a co mi do tego, kto kogo i za co tłucze" tyle mamy wypadków pod wpływem alkoholu, zamęczonych dzieci etc.

cytat]

Nie wkładaj mi w usta nie moich poglądów, nie zgadzam sie być ucieleśnieniem nie akceptowanych przez Ciebie postaw społecznych
Nie jestem za piractwem drogowym, ani przemoca w rodzinie, na to tzreba reagować.

Niesmak mój budzi wizja społeczeństwa donosicielskiego, mieliśmy trochę tego ORMO, TW itd.
Poprawę bezpieczeństwa na drogach widziałbym przez budowanie świadomości społecznej, bo ten pierwszy sposób uważam za mało skuteczny. Wszedzie kamerek nie poustawiasz, a jeśli już to co ona pomoże? Prędzej juz ten alkomat Tuska w każdym samochodzie połączony z zapłonem
A tak między nami to z jaką prędkościa jeździsz w obrebie miasta Stalowa Wola? Np tam od szpitala do elektrowni?

Nic Ci nie wkładam, komentarz do Twojej wypowiedzi to w zasadzie pierwsze zdanie mojego wpisu, reszta to tylko odrębne przemyślenia, które nawiasem mówiąc wydają się trafne, biorąc pod uwagę to, co napisałeś poniżej:



Odpowiednią Ciekawie brzmi na forum publicznym stwierdzenie "między nami" Pozdrawiam.

Czy to jest aby takie legalne? Czy policja może nałożyć mandat na podstawie nagrania z czyjejś prywatnej, niehomologowanej kamery? Jeśli nagrany się przyznaje i podpisze, pewnie może. Ale czy trzeba podpisywać? A może nagranie jest sfabrykowane. Nie takie cuda można dziś robić na nagraniach cyfrowych. Przecież był przypadek, że jakiś chłopak nagrywał pędzącą na południu regionu w terenie zabudowanym policję bez sygnałów uprzywilejowania jadącą ponad 90 km/h i nic z tego nie wynikło. Koledzy mundurowych m.in. rzeszowski Międlar przed kamerami tv tłumaczył, że licznik auta chłopaka nie ma homologacji, aby był wiarygodny. Nie pamiętam już, czy tego samego chłopaka nie ukarano jednak za jego przekroczenie prędkości w czasie nagrywania. Zatem, nie przyjmujcie takich mandatów, niech kierują do sądu, a tam się wszystkiego wypierajcie, żądając wszelkich homologacji i certyfikatów na legalność kamery.

Hehe, racja, ktoś kto Ciebie zna mógłby wykazać obywatelską postawę i chęć poprawy bezpieczeństwa na drogach

Jak ustaliliśmy, najpierw trzeba by coś nagrać Powodzenia życzę.

hmmmm, teoretycznie można zażądac dowodu na autentycznosc nagrania/jakichś badań; tylko żeby potem nie obciazyli ciebie np. kosztami takich badań, które sam sobie zażyczyłes [a okaże się ze na filmiku byłes ty]....

Właśnie nie wiem do końca jak to jest prawnie procesowo, bo na to prawo należy się powoływać, nie na prawo materialne. Materialnie wiadomo, że to Ty, ale chodzi o procedury procesowe. Tak jak policja złapie za prędkość niehomologowanym radarem. Prędkość faktycznie przekroczyłeś, ale kary nie ma, bo procesowo radar nie odpowiadał normom.