Bardzo dobrze, że są takie kamerki. Trzeba "tępić" chamstwo na drodze. Szczególnie tyczy się ono kierowców busów, autobusów. Którzy potrafią nawet omijać korki jadąc pod prąd !
Takich tylko nagrywać i zanosić nagrania na policje !

Jakby tak można było karać za "miernoctwo" na drogach to byłoby super. Utrudnianie ruchu, spowalnianie, jazda lewym pasem 40 na godzinę, ruszanie spod świateł z refleksem szachisty, zatrzymywanie się na środku drogi lub miejscach niebezpiecznych na światłach awaryjnych, bo akurat obok jest sklep itd. Teoretycznie są na to przepisy, ale praktycznie nieegzekwowane.

A wracając do konfidentów. Oprócz nagrania musi on złożyć zeznanie pod 233 kk. bo takie coś dopiero ma wartość dowodową. Słowo przeciwko słowu. Chyba, że konfident jedzie z kilkoma innymi osobami, które tez to potwierdzą. Wtedy warto mieć własnych świadków na neutralizację zeznań obciążających. Ponadto, mamy dane adresowe i nazwisko konfidenta, bo druga strona ma prawo to wiedzieć. Wszystko to może się dziać dopiero w momencie odmowy podpisania przez nas mandatu. Jeśli się od razu przyznajemy i podpisujemy, nie ma żadnej sprawy.

Sprawa wygląda tak:

Zgodnie z art. 308 kodeksu postępowania cywilnego Sąd może dopuścić dowód z filmu, telewizji, fotokopii, fotografii, planów, rysunków oraz płyt lub taśm dźwiękowych i innych przyrządów utrwalających albo przenoszących obrazy lub dźwięki. Tym samym także nagranie z rejestratora zamontowanego w samochodzie może stanowić dowód na okoliczność przebiegu wypadku. Także ubezpieczyciel w toku tzw. likwidacji szkody winien uwzględnić dowód w postaci filmu z rejestratora na okoliczność przebiegu i przyczyn wypadku

Dodatkowo:

Warunkiem wykorzystania nagrania jako podstawy wyroku, jest jego autentyczność. W efekcie, nagranie z wideorejestratora z reguły zostaje poddane badaniu przez biegłego sądowego, który ustali czy nie zostało ono zmodyfikowane.

Z życia wzięte:

Policja dość chętnie przyjmuje nagrania i najczęściej kieruje sprawy od razu do sądu z uwagą dla właściciela pojazdu, że może poddać się dobrowolnie karze:

-Dla nas nie ma różnicy, jakim sprzętem zarejestrowane jest wykroczenie. Coraz więcej miast jest w zasięgu kamer monitoringu, mamy do nich dostęp - podkreśla kom. Paweł Międlar z Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie.

Coraz częściej sama policja korzysta z nagrań telewizji przemysłowej i innych kamer - również prywatnych.

Jestem jak najbardziej za nagrywaniem świrów i ich wyczynów na drodze i przekazywanie nagrań policji.
HIV wnioskując z Twoich wypowiedzi jesteś jednym z super kierowców którzy przepisy ruchu drogowego mają w d...e,bo przecież takich supermenów na drodze wszyscy inni spowalniają i nie dają im się wykazać umiejętnościami.Jeden z takich super kierowców już nie tak dawno się wykazał na ulicy energetyków zabijając kobietę,która prawidłowo przechodziła przez przejście dla pieszych,a jakiś Jak Ty to nazywasz"miernota"ustąpił jej pierwszeństwa i zasłonił mu widok.Przecież jechał lewym pasem do wyprzedzania.....Kiedy wreszcie tumany zrozumiecie,że na ulicy energetyków obowiązuje 50 km/h,że lewy pas tam nie służy tylko do wyprzedzania?Dwa pasy ruchu są tam po to aby ułatwić włączanie się do ruchu kierowcom z dróg podporządkowanych,jak również przy zjeździe z tej drogi nie blokować innych użytkowników.Nauczcie się przestrzegać kodeks drogowy,a kamerki nie będą Wam przeszkadzać i nie myślę,że ktoś wysyła nagranie z błahym naruszeniem przepisów.Dlaczego autor tego wątku nie napisał co było na filmie?

djkubus - na samym poczatku napisz jakie wykroczenie popełniłes, bo nikt z głupotą nie bedzie szedł na policję. Jeżeli powazniejsze to jestem również za aby Cie ukarac , gdyż jesteś piratem drogowym stwarzającym zagrożenie dla innych. Po drugie - jeżeli nazywasz kogoś konfidentem , ze zareagował na Twoje łamanie prawa nic innego tylko dajesz przyzwolenie aby inni tez tak robili. Na drugi raz jeżeli kogos obrażasz mówiąc konfident bądź wobec siebie w porządku. Mam Cie na oku i z checią nagram Twoje kolejne wykroczenie , oby nie było tragiczne. Wtedy nawet konfident nie wezwie pomocy .. Pozdrawiam

bajabongo, przecież tego typu postępowań nie reguluje kpc?
doktor, najlepiej zwolnij do 30 na godzinę, bo 50 to już zawrotna prędkość i jeszcze możesz oczopląsu dostać oraz ataku padaczki. Dobry kierowca jeździ dynamicznie i potrafi ustąpić pierwszeństwa, kiedy jest to potrzebne. A miernota widzi albo niemoc albo przemoc. Albo jedzie asekuracyjnie 30 na godzinę albo rozpędzi się tak, że wjeżdża w ludzi na przejściu lub powoduje inne kolizje.
Tak, jeżdżę dużo i widzę, że z roku na rok przybywa miernot drogowych z opóźnionym refleksem. Prawo zamiast eliminować takie miernoty, obniża dopuszczalne wartości dostosowując się właśnie do tych miernot.

Ja bym dopuszczał z całą stanowczością takie podawanie na policję ale tylko jeśli chodzi o typowych cwaniaczków (najczęściej w bmw) co wyprzedzają na 3-go lub stwarzają inne niebezpieczne sytuacje, wpychanie się, wymuszanie pierwszeństwa czyli wszystko to co związane z chamstwem i prostactwem na drodze no i oczywiście zbyt wysoka prędkość. Natomiast ściganie i podawanie dla sportu każdego kto przekroczy w jakimś bezpiecznym miejscu prędkość o 10,20 kmh to już przesada i głupota. Są miejsca i sytuacje gdzie przepisy nie są w stanie tego wyregulować. Przepisy są bo są nie doskonałe więc tycza się wszystkiego wręcz w sposób przeraźliwy i przesadny. Ale cóż się nie robi dla PROFILAKTYKI.

Niech mi tylko ktoś wytłumaczy co to znaczy że popełnił nieumyślnie wykroczenie?? Jechał 100km/h przez miasto? Wyprzedzał na pasach czy na linii ciągłej? To nie jest nieumyślne! Ma prawo jazdy, zna przepisy i wie co za złamanie owych przepisów grozi. A jeżeli "nieumyślne" znaczy, że nie miał świadomości, że to nie jest wykroczenie to tym lepiej, że dostał mandat, może straci prawo jazdy i wkońcu nauczy się przepisów?? Proponuje zajrzeć do Kodeksu Ruchu Drogowego i mieć świadomość przepisów! A jeżeli się zagapił i popełnił błąd to tym bardziej niech nie jeździ bo to niebezpieczne dla innych na drodze skoro nie potrafi się skupić na drodze, znakach i tego co się koło niego dzieję. Popełnił błąd?? Niech za niego płaci a nie żali się i obwinia o to innych! Popieram kamerki w samochodach!

Ja tam nie mam nic przeciwko kamerek. Narazie jest wielki bum na kamerki.

Narazie bada eliminowac piratow z czasem wyjdzie ze i innych kierowcow. Za pare lat wyjda nowe kamerki przenosne i ludzie ludzi beda nagrywac co robia na miescie.


Z czasem to Wy z blokowisk nie wyjdzieta zeby jakis gowniarz Was nie nagral.

Tak reguluje KPC zawsze można oskarżyć Cię o spowodowanie zagrożenia na drodze i jako dowód użyć nagrania(żebyś kiedyś się nie zdziwił) to po pierwsze,a po drugie cwaniaczku takie miernoty jak Ty powodują wypadki,które opisałem wyżej.Powiem więcej to Ty jesteś tym,który wpycha się na trzeciego i powoduje niebezpieczne zagrożenia na drodze i właśnie takich jak Ty powinno się eliminować z dróg.Wydaje Ci się,że jesteś super kierowcą,a tak naprawdę brak Ci kultury jazdy na drodze i nie zważasz na innych użytkowników co kiedyś jak nie zmienisz swojego postępowania może skończyć się tragicznie oby tylko dla Ciebie żebyś nie musiał żyć z piętnem zabójcy.Tyle z mojej strony i w dalszą dyskusje się nie wdaję.
P.S.
Jestem kierowcą z dużym kilometrażem i doświadczeniem w kraju i za granicą i wiem co piszę odwrotnie do Ciebie.

Witam! Tak czytam Wasze wypowiedzi i stwierdzam ze wszyscy maja racje. Jedni pisza o ludziach ktorzy nagminnie i celowo lamia przepisy drogowe inni jak ktos stwierdzil popelniaja je "nieswiadomie" a wynika to z tego iz sa z innego miasta,nie znaja miasta w ktorym obecnie sie znajduja i po trzecie nasze oznakowanie ulic i nie tylko w Stalowej Woli ale w calej Polsce jest smieszne a czesto idiotyczne. Nie mieszkam w Polsce od ponad 20 tu lat ale srednio raz w roku bywam w moim rodzinnym miescie w Stalowej Woli,zawsze gdy przylatuje do Polski wypozyczam w W-wie lun Rz-wie auto i jade sobie do Stalowki. Prawo jazdy mam od 1981 roku nie mialem zadnej stluczki a i za granica nie mialem zadnej kolizji a jezdze codziennie, ale to co widze gdy jestem na trasie z W-wy do Stalowej Woli to juz jest naprawde Sajgon! Krotko: ludzie jezdza bez wyobrazni i kazdy to Schumacher. Trzeba przyznac ze przepisy a co za tym idzie znaki drogowe i oznaczenia na jezdniach sa tragiczne i smieszne, przyklad: jade od Lublina w strone Chelma, zaraz za lublinem odcinek okolo 4km z ciagla linia przede mna traktor przed nim nic i z przeciwka rowniez nic! mam za nim jechac 5km na godzine przez 4km? Sygnalizacja swietla-podjezdzajac musze zadzierac glowe wysoko do gory zeby zobaczyc kolor swiatel lub patrzec daleko w bok,no i sprawa najwazniejsza! BRAK KULTURY wsrod kierowcow! A wystarczylo by troche zyczliwosci usmiech i wszystkim jezdzilo by sie lepiej!

Postępowanie o wykroczenia reguluje KPC, a sprawy o rozwody cywilne pewnie kodeks postępowania kanonicznego. Co jeszcze mądrego masz do napisania doktorku?
Dobrze, że jesteś kierowcą z dużym kilometrażem, ale to nie oznacza, że masz predyspozycję do bycia nim. Być może jesteś takim zawalidrogą, na którego klną normalni użytkownicy dróg. Ja jeżdżę zawodowo na wysokich kategoriach prawa jazdy, czyli nie osobówką, więc na co dzień spotykam takie kwiatki na drodze. A wypadki powoduje łamaga jadąca powoli tam, gdzie można jechać szybciej, bo wymusza często wykonywanie niebezpiecznych manewrów przez innych. Nie każdy ma czas, chęć i zdrowie jechać drogą krajową poza obszarem zabudowanym 50 km/h, gdzie przez bardzo długi odcinek drogi manewr wyprzedzania jest niemożliwy do wykonania. I powtórzę raz jeszcze, dynamiczna jazda nie oznacza wymuszania niczego ani tym bardziej zabójstwa na drodze. Ale czy ktoś z refleksem ślimaka może to rozumieć?

ja jestem ciekaw czy kazdy kierowca czy to z malym stazem czy duzym jest na drodze taki swiety i przestrzega przepisy. czy nawet jedzie przepisowa 50 km/h po miescie.

a ty "mućka" jestes taki swiety na drodze ? popatrz na siebie zycze i tobie by znalazl sie ktos kto i ciebie nagra powodzenia

Marcin Król

Indywidualny donos na kogokolwiek, nawet do urzędu skarbowego, uważam za skandaliczny.

To donos jak każdy inny. Czym taka sytuacja różni się od tego, że ktoś doniósł mężczyźnie, iż widział jego żonę pijaną w towarzystwie kolegi?

Ja nie widzę różnicy. Donos jest zawsze donosem.

Urząd skarbowy nie powinien dawać takich możliwości, a jeśli już są, to obywatele nie powinni z nich korzystać. To nie jest dobra metoda.

Urzędy powinny mieć wypracowane inne skuteczne sposoby radzenia sobie z nadużyciami.

Wiadomo, że wiele osób ma skłonność do donoszenia na innych, nawet gdy nie są do tego zachęcane. Jednak państwo nie powinno stwarzać sytuacji, w których mogą pokazać swoją podłą naturę.

Zwłaszcza że wielu z nas donosi tylko ze złości i zawiści – choćby po to, żeby przysporzyć sąsiadowi kłopotów.

W państwie zresztą pojedynczy obywatele nie są od tego, żeby donosić jego organom, kiedy widzą jakieś skandaliczne zachowanie.

Od tego są media – to one powinny takie rzeczy nagłaśniać.




Czego można się spodziewać po władzy, która zachęca do donosów? Widocznie tradycja Pawki Morozowa w narodzie ma się dobrze, mimo upływu tylu lat od zmiany ustroju.

Chciałeś przestrzec ? pochwal się za co ten mandat i punkty .

Sama mam w planach zakupić taką kamerkę bo po tym co dzieje się teraz na drogach strach wyjechać z osiedla z dzieckiem w aucie.
I jeśli kiedykolwiek nagram jakiegoś "kierowcę" bez wyobraźni (nie mówię tu o drobnych wykroczeniach),nie omieszkam zabawić się w konfidenta.
Ba!! Nawet krokiem defiladowym zakończonym przytupem pójdę na komendę.

a to jak dla mnie to zatrzymywanie to jest tworzenie niebezpiecznych sytuacji i za takie zatrzymywanie nie raz bym sprzedal buta ... Pieszy dluzej czeka na zatrzymanie samochodu niz na przejechanie i bezpieczne przejscie.

Magdalena Środa

"Ocena moralna donosu obywatela do urzędu zależy od motywacji. Jeśli ktoś składa donos, bo troszczy się o dobro wspólne i chce zapobiec korupcji, to takie zachowanie jest godne uznania. Jeśli ktoś chce po prostu dokuczyć bliźniemu, to nie jest to dobra motywacja.
Jeśli jednak chodzi o skutki społeczne, to zawiadamianie odpowiednich instytucji np. o zachowaniach korupcyjnych jest niemal zawsze słuszne i pożądane, niezależnie od motywacji. W wielu krajach to podstawowy obowiązek obywatelski, bo nie da się walczyć z korupcją inaczej niż przez informowanie odpowiednich władz o jej przypadkach czy nawet tylko o podejrzeniach.
Wzrost liczby takich donosów w Polsce może oznaczać wyższy poziom świadomości obywatelskiej i troski o dobro wspólne. Byłby to ważny przełom w narodowych tradycjach. Do tej pory bowiem hołdowaliśmy „solidarności negatywnej”, to znaczy chroniliśmy tych, którzy robią źle. Z powodu solidarności „się nie donosi”, z powodu solidarności z innymi pije się w miejscu pracy, z powodu solidarności bierze się łapówki i ukrywa niekompetencję kolegów po fachu.
Autorka jest filozofem i etykiem"

Środa jest przedłużeniem politycznym środowiska Pawki Morozowa, więc trudno u niej o inną ocenę donoszenia. Jest delikatniejsza w pełnych pochwałach tego zjawiska, ale ogólnie popiera. To lewaczka, a nasze lewactwo ma korzenie w PZPR, która z kolei była bratnią partią KPZR.

Jak możesz to podaj tego maila,chętnie skorzystam.Mam kamerkę od około roku,a założyłem ją jako d.ochron w razie wypadku.HIV skutecznie mnie przekonał do używania jej w celu tępienia świrów oraz takich super kierowców jak On na drodze.Też chce być takim konfidentem,może uratuję komuś życie?
[cytat]no i sprawa najwazniejsza! BRAK KULTURY wsrod kierowcow! A wystarczylo by troche zyczliwosci usmiech i wszystkim jezdzilo by sie lepiej![cytat]Święta racja.

doktorku, wiedz, że to działa w obie strony. Jak mnie nagrasz, ja poznam twoje dane, bo mam takie prawo.

A potem :

Boisz się i mnie straszysz to dobrze być może ktoś nie zostanie kaleką lub co gorsze nie osieroci rodziny przez Ciebie.Policja bez mojej zgody nie może ujawnić moich danych osobowych w takich sprawach tak,że nie strasz bo się nie boję.
Dobrze by było jakby można było wrzucić taki filmiki z naszymi kierowcami np.na portal stalowemiasto i byłyby dostępne dla wszystkich,myślę że przyniosłoby to lepsze efekty niż przesłanie filmu do policji.

W pełni popieram takie społeczne działania w celu "studzenia" świrów za kółkiem. Przecież to działa w interesie nas wszystkich, więc nie bardzo rozumiem używania stwierdzenia "konfident".

Tu nie chodzi o niezdrowe działania - ktoś nie włączył kierunkowskazu przy skręcie, a kamerzysta już montuje nowy filmik. Mam tu na myśli walkę z tymi którzy ewidentnie łamią przepisy,stwarzają zagrożenie dla innych.

No to jeśli nie może ujawnić danych naocznego świadka to nie może być sprawy. Jeszcze stalinizm i sądy kapturowe nie powróciły.
A poinformowanie kolegów z pracy, sąsiadów o kapusiostwie doktorka przestępstwem nie jest

I wypraszam sobie pisanie o mnie jako o kimś, kto osieroci kogokolwiek, bo to już jest naruszanie dóbr osobistych.

I to jest swieta racja.

Jak pokazac to w sieci niech wszyscy widza jak ktos jezdzi i lamie przepisy.

Policja i tak to by widziala i jak beda mieli ukarac to ukaraja. Przynajmniej spoleczenstwo by zobaczylo jakie buractwo jezdzi po drogach co zdali egzamin z prawka.