zastanawiam sie czy ktos w koncu cos z tym zrobi nim dojdzie tam do nieszczescia?pare dni temu byl tam wypadek.Przypadkiem natknalem sie na filmik co obrazuje jak tam jest niebezpiecznie.....

https://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=ci_Df1GZbro

Kultura kierowców też ma tu duże znaczenie. Stoi dzieciak i żaden się nie zatrzyma. Skończy się na światłach i zacznie się lament "miszczów" kierownicy.

I tak niektóre półmózgi, które się tu na forum ostatnio ujawniły, będą napieprzać na czerwonym, bo przecież żaden ustawodawca czy policjant nie będzie im ograniczał swobody jednostki na drodze. Jak zabiją jakieś dziecko... wtedy owszem, można im coś zarzucić.

Jak ma być dobrze w naszej Polsce...

Dzisiaj jadąc Popiełuszki zatrzymałem się przed przejściem dla pieszych. Stojący na chodniku chłopak ruszył na pasy, doszedł do połowy i czeka aż autobus z naprzeciwka także postanowi się zatrzymać. Nie wiem co robił kierowca (gdzie był myślami - może jeszcze w łóżku) na początku wyglądało, iż nie ma zamiaru się zatrzymać - jednak dał radę. Pieszy przeszedł, a "miły" pan kierowca pks postanowił otworzyć swoje okieneczko i nie omieszkał mi posłać kilku "miłych" słów. Dowiedziałem się że jestem debilem i przez takich jak ja to są wypadki...
Szkoda, że nie zapisałem gdzieś numerów/kursu bo mi pan podniósł ciśnienie od rana.

Ludzie szanujmy się, od czasu do czasu można się zatrzymać i przepuścić pieszego.

Proponuje temu panu wybrać się na jeden dzionek do jednego z krajów skandynawskich - tam by się nauczył i zobaczył że się da. Byłby pewnie w wielkim szoku, że nie ma kierowcy który by nie przepuścił pieszego na pasach.

Dużo czasu upłynie zanim wszyscy Polacy będą uprzemjmi dla siebie nawzajem. Na chwilę obecną, z regóły patrzymy na siebie egoistycznie, dlatego żyje się nam źle.

Tutaj to by te kamerki pomogły.