ciekawa inicjatywa jednego z Radnych PO Pana Przytuły znaleziona na jego stronie:

Oszczędności proponowane przez Posła Błądka powinny dotyczyć też Rady Miasta.

Podczas sesji w dniu 20 lutego, poświęconej kryzysowi w naszym mieście i regionie, dyrektor biura pana posła Antoniego Błądka zawnioskował kilka pozycji dotyczących ograniczenia skutków kryzysu i kilka pomysłów dotyczących oszczędności. Jednym z nich były oszczędności w Urzędzie Miasta na materiałach biurowych w tym na papierze. Wiele firm ogranicza koszty, np. zamiast wysyłać pocztą listy na terenie miasta wysyłają pracowników w celu dostarczenia przesyłki, ustawienia w drukarkach przestawia się na tryb oszczędny, związku z tym jest mniejsze zużycie tonerów, ogranicza się używanie telefonów dla celów innych niż służbowe. Każde oszczędności przynoszą mniejsze koszty. Jeżeli radny Lucjusz Nadbereżny w imieniu posła Błądka wysuwa propozycje oszczędności w Urzędzie Miasta, więc mam nadzieję, że radni Prawa i Sprawiedliwości poprą również moje oszczędności w Radzie Miejskiej. Szanowni Państwo od początku kadencji obserwuję pracę pana wiceprzewodniczącego Janusza Kotulskiego i stwierdzam, że drugi wiceprzewodniczący Rady Miejskiej jest zbędny.



Osoba pana Jana Sibigi na tym stanowisku w tej kadencji rady jest wystarczająca, Pan Sibiga więcej angażuje się w pracę wiceprzewodniczącego, konkretnie merytorycznie i tematycznie jest zawsze przygotowany do sesji. Od początku kadencji pan Janusz Kotulski walczył z prezydentem Andrzejem Szlęzakiem, a gdy przyszedł kryzys nie angażuje się w pracę rady, na ostatniej sesji poświęconej kryzysowi nie przedstawił w ogóle swojego stanowiska, czyżby zabrakło pomysłów i przygotowania czy jednak pan Kotulski w porównaniu z panem prezydentem Andrzejem Szlęzakiem, który już tak dużo zrobił w tym temacie nie może nic mu zarzucić i czepić się jak to bywa na każdej sesji? Z drugiej części sesji pan wiceprzewodniczący wyrwał się, po prostu opuszczając sale obrad, czyżby tak bardzo znudził się tematyką posiedzenia?


II część sesji bez udziału wiceprzewodniczącego Janusza Kotulskiego.

Mam nadzieję, że proponowaną oszczędność w Radzie Miasta, czyli odwołanie jednego wiceprzewodniczącego z tej funkcji i pozostawienie tego stanowiska bez obsadzania będzie pierwszym krokiem w oszczędnościach rady i tą propozycje poprą również koleżanki i koledzy z Prawa i Sprawiedliwości. Bez drugiego stanowiska wiceprzewodniczącego pan przewodniczący Rady Miasta Stanisław Cisek bez problemu poradzi sobie z panem Janem Sibigą, a rada i miasto zaoszczędzą na tym zbędnym stanowisku do końca kadencji około 13 tyś złotych, co daje około 2000 posiłków dla dzieci w szkołach.


jak myślicie jak to się skończy ?

newsa skopiowałem ze strony www.dariuszprzytula.stalowa-wola.pl

Jestem za odwołaniem pana Kotulskiego a dzieciakom ciepły posiłek się przyda.

Ja myślę, iż zaoszczędzone pieniądze po odwołaniu Pana Kotulskiego Pan Przytuła wymieni w swoim banku na groszówki i zaatakuje stacje benzynowe na całym podkarpaciu przebrany za staruszkę ...

W ramach szlachetnej akcji powszechnego oszczędzania m.in. w jednostkach budżetowych, w urzędzie miasta, w starostwie powiatowym,itp. proponuję aktywnemu posłowi B.i tudzież wtórującym mu zapracowanym i zatroskanym o finanse radnym, gotowe pomysły na dalsze oszczędności w tych urzędach:
1. każdemu urzędnikowi wydzielić dzienny limit zużycia spinaczy wg. klucza: naczelnik - do 20 szt.
z-ca naczelnika - do 12 szt.
szer. urzędnik - od 2 do 4 szt.
2. do zszywania dokumentów nie używać metalowych zszywek, tylko zakupić i przydzielić każdemu pracownikowi 1 igłę na 3 lata oraz 1 szpulkę nici na rok./ Igły i nici można będzie wykorzystać dodatkowo do łatania dziurawego budżetu/.
3. Oszczędzać na papierze, np. wykorzystując większość makulatury powstałej jako owoc radosnej twórczości urzędników, w wiadomym celu.
4. Zaosczędzony papier toaletowy należy przerobić na uroczyste wstęgi, które w dużych ilościach tak ochoczo przecinają /i nadal będą przecinać/ wszelkiej maści notable.
5. Zaoszczędzone zszywki i spinacze spieniężyć we Wtórstalu,
a odzyskany grosz przekazać na utrzymanie jakże przydatnego i potrzebnego naszemu miastu nowego biura poselskiego w Kamieniu Pomorskim. W ten symboliczny sposób, cały powiat i miasto będzie mogło złoży hołd wdzięczności pomysłodawcy i założycielowi tego biura.

Lucek myślałem że ty jesteś bardziej ogarnięty. Co się stało że tak wychwalasz Sibige? Tak, pan Sibiga jest znany od lat ze swojej pracowitości he he co kadencja to zawsze pierwszy przy stołku i nieważne że raz ze Szlęzakiem czy to raz w opozycji ale to tak jak prawie wszyscy w tej radzie. Od lat to samo się dzieje w radzie ciągle ci sami ludzie (jakże pracowiciSibiga, Majgier i tak dalej....) Wszyscy usłużni, Szlęzak może nie mieć swoich radnych a i tak zawsze znajdzie takich co grzecznie nie będą się wychylali i tylko go popierali. Czym Kotulski się wam naraził? Janusz Kotulski walczy z wiatrakami, ze Szlęzakiem, i z wami tzw. pisowcami jakże pracowitymi!!!. Medale sobie przyznajcie. Oj Lucek jak chcesz oszczędzać to oddawaj dietę bo zrzec jej się nie możesz prawnie. I pokazuj dowody wpłaty np. na ochronkę, czy na biedne dzieci. Wtedy będziesz wielki i niech ten drugi zbawca Stalowej Dariusz P. PO - wiec robi to samo, a może wszyscy to zróbcie!!!!!! bo jestem pewien że Kotulski by za tym zagłosował a wy!!!!!!!!!

cholera to nie lucek wnioskował o usunięcie Kotulskiego tylko zbawca Stalowej Przytuła. Sorry Lucek za wpis powyżej i że napisałem że to Twój pomysł. Nie doczytałem że to Przytuła powiedział na sesji. A to że Przytuła chwali Sibige to niezłe jaja. Jeszcze raz sorry Lucek

Większe oszczędności, bo około 12 kawałków na miesiąc, przyniesie odwołanie prezydenta.

Sibiga, wogóle nie równa się z Kotulskim, Kotulskiego wzięli tylko dla tego na wiceprzewodniczącego aby mieć koalicjanta, a z niego to ciemnogród!! błązen, tylko wytykać prezydentowi potrafi a jak przychodzi co do czego to nawet beeeee nie powie.

Kotulski znowu zawita... po głosy ...do cyganow)))

Kotulskiego nie odwołają nigdy!! nie mieli by wówczas większości w radzie, nawet jeżeli z tego Kotulskiego zadnego pożytku nie ma na tym stanowisku wiceprzewodniczącego. Jeszcze można zobaczyć ślady napisu na hali targowej po jej prawej stronie od księgarni Stańczyk: "KOTULSKI TO PIJAK"

Co Ty ~Odi pierd...?
Nie ma podstawy prawnej aby zlikwidować funkcję PREZYDENTA MIASTA STALOWEJ WOLI !
Pomyśl jeszcze może wymyślisz coś sensownego (choć szczerze w to wątpię)