Wypowiedzi autorki, mimo, że bez większej głębi (a może właśnie dzięki temu) rzucają światło na całą sprawę. Myślę, że nie ma sensu "cisnąć" koleżanki.


Kurczę, może sama powinnaś sobie podziękować, bo z całym szacunkiem, ale wyraźnie nie masz nic do powiedzenia w temacie szkoły nr 3 Pozdrawiam i jeżeli Twój kontakt z ciałem pedagogicznym jest taki jak z nami, to faktycznie, jest problem

...a no tak...oczerniasz NAUCZYCIELI,bo skoro nie wiesz czy dobrze zrobiłaś zapisując tam swoje dziecko to czyja niby ma być to wina?
Budynku? Orlika?

A to zdanie,to niby co to ma być?

Hahaha sugerujesz komuś naukę czytania ze zrozumieniem,a sama jakieś parodie tu odstawiasz

Oj kobitki kobitki się czepilyscie jedneg:-) niemal dobrego zdania o tej.szkole i niektórych nauczycielach racja. I to wszystko. Tematem było poznanie opini innych...co do szkoły. Jeśli.macie jakaś proszę jeśli nie po.co się.odzywać i Wchodzić w.pyskowki??

Ja jestem bardzo zadowolona ze szkoły. Wiadomo zdarzają się czasem sytuacje, które mi się nie podobają, ale nie upatrywałabym problemu w szkole, ale raczej w czasach, w jakich żyjemy. Nauczyciele zawsze przychylni i chętni do pomocy. Z całym sercem polecam

I za opinie dziękuję :-) pozdrawiam

Znam opinię matki, która rozczarowana zachowaniem nauczycielki nosi się z poważnym zamiarem zabrania dziecka z tej szkoły. Chodzi o faworyzowanie jednych dzieci względem innych. Widocznie jest to bardzo odczuwalne dla dzieci skoro rodzice chcą zrezygnować z tej szkoły.

Nauczyciel mimo wszystko powinien być pewnym wzorem dla dzieci a nie źródłem frustracji - chodzi tu o II lub III klasę.

Nie wierzcie również do końca w dobre opinie o szkołach. W szkole, która ma b.dobrą opinię (11) słodka wychowawczyni potrafi wyzywać drugoklasistów od matołów. Gnój to też codziennie używane w tej szkole słowo Potrafi to powiedzieć dziecku prosto w oczy. Skąd wiem? Od własnego dziecka, które to widziało i opowiada co pani mówi do kolegów.

Osobiście uważam, że nauczyciel powinien pewien poziom kultury osobistej zachowywać. W końcu daje przykład tym dzieciom jak odnosić się do drugiego człowieka. Przykre to.

Myślę, że w każdej szkole jest jakaś czarna owca, która nie ma podejścia do dzieci. Wiadomo, że dzieci i ich rodzice również potrafią dokuczyć nauczycielom Tylko dlaczego konflikty pomiędzy rodzicami a nauczycielami są tylko na etapie przedszkola i edukacji wczesnoszkolnej?

Do stalowemiasto. Święta racja i popieram w 100%%!!!

Dziecko czerpie wzorce w rodzinie, w matce, więc jeśli jesteś osobą roszczeniową to nie dziw się, że Twoja pociecha ma pretensje o wszystko i do wszystkich. Skoro jesteś rodzicem, który tylko głaszcze to nie irytuj się, jeśli spotykasz się z kontrą dziecka wobec szkoły, która wymaga i chce nauczyć.

A swoją drogą dzieci potrafią wiele rzeczy wyolbrzymić i przekręcić, sama wiem po swoim małym. Wszystkie dzieci mają jakieś problemy (jedne większe, drugie mniejsze), a rozsądny rodzic powinien współpracować ze szkołą, a nie obrażać się na cały świat. W innym razie lata szkoły przeminą, a mały/a po paru latach nasra Ci na łeb… i zostaniesz z problemem sama

A poza tym, jak śpiewano ostatnio w Opolu: „My Polacy bawić się umiemy, (dodam: dobre przysłowia mamy…)

„Dobrego karczma nie zepsuje, a złego kościół nie naprawi”.
Pozdrawiam wszystkie zafiksowane mamuśki 

Nie zgadzam się z tym zdaniem.
Na palcach jednej ręki mogę policzyć przychylnych nauczycieli z tej szkoły.
Reszta to robi wszystko aby pozbyć się problemu a nie spróbować go rozwiązać.
A najlepiej zabrać dziecko gdzieś indziej i po sprawie.
Nie będzie psuło słupków oceniających szkołę...
Nie wchodzę już w poziom nauki.
Ale na szczęście moje i mojego dziecka nie korzystamy już z tego przybytku,
więc w temat też nie będę się zagłębiać.
Czasem zastanawiam się tylko co było by gdyby ta szkoła trwała dłużej niż 6 klas.....
Mimo wszystko, Nie POLECAM tej szkoły.