A coś na temat powiecie??
Jeden i drugi..

No własnie , czy przy automobil klubie działa jakaś sekcja( klub itp.) motocyklowa???

a co do tematu, to zima i motorów ni ma
no,chyba,ze wszyscy ode mnie z osiedla wsiądą na ten jeden co wszędzie transparenty są porozwieszane

Sekcji nie ma, ale napewno motocykliści się jakoś zrzeszają skoro jeżdżą grupowo.. Trzeba jednego złapać i zapytać

www.wolnagrupastw.orgs.pl

Znalazłem jeszcze jakieś forum ( regionalne stowarzyszenie)związane z motocyklami i Stalową Wolą.

tu są fora motocyklowe w Stalowej Woli



http://rsm.s(...)ndex.php


http://www.forum(...)orgs.pl/

Tu troche starszych motocykli:
http://www.retroforum.fora.pl/

No i po problemie, jak się chce, to się znajdzie..
A słyszeliście o czymś takim jak stunt?
To teraz dosyć znana "dyscyplina"

Przyznam się że stawiam pierwsze kroki z motocyklami - stunt wydaje mi się dyscypliną pokazową.Ale to tylko moje odczucie.

Nie taką znowu pokazową.. Jak chcesz trenować to musisz trochę maszynę "podrasować", żeby silniejsza była, a nie szybka.. to się wiąże bardzo mocno z mechaniką..
Wiem z autopsji

Nie wiem czy "pokazową", ale z pewnością STUNT jest widowiskowy
Osobiscie mnie to nie pociaga (sam stunt, bo motocykle... BAJKA ), ale popatrzec zawsze lubie i podziwiam...

Dla tych ktorzy nie wiedza o czym piszemy:
http://www.stunt(...)unt=2903

Sorry Wczesniej byl zapodany filmik i wszystko bylo swietnie widac

Ale ku czemu to dąży - Adrenalina raczej nie , "miłość" do motocykli też chyba nie , więc dla mnie jako obserwatora jest to pokaz ( co można wyprawiać na motocyklu) , Czy dla kierowcy jest to pokazanie swoich umiejętności ??? w jakimś stopniu napewno bo robią to na imprezach itp.

Co do adrenaliny to mysle ze sie mylisz... wiesz... kazdego kreci cos innego ;)
Co do tego o pokazywaniu umiejetnosci to jak najbardziej sie zgadzam... bo jest co pokazywac...
Pozdrawiam

polecam stronke !!!!stara ale prawdziwa!!!!
http://kaspe(...)kle.html

Masz racje z tą adrenaliną - patrzyłem na siebie.

Nie wszyscy się "pokazują", dla mnie to właśnie miłość do motocykli bardziej, niż chęć zaszpanowania, bo znam tych ludzi z filmiku, tam się zawsze zbierają sami znajomi, niektórym nawet głupio jest jeżdzić jak ktoś obcy patrzy..
A jaki sens widzisz we wsiadaniu na maszyne i przejechaniu trasy 180km/h? To odnośnie do adrenaliny.
W Polsce nie otworzyli jeszcze żadnego lotniska dla ekstremowców, a na trasie to bardzo głupie, bo nie tylko siebie możesz zabić..

Co do "pakowania" 180 km/h - adrenalina , rozwaga i umiejętności.....tłuczenie i katowania motocykla nie nazwał bym miłością , to co robią napewno jest ciekawe i widowiskowe - osobiście w tę strone mnie nie ciągnie.

Dziś jest człowiek jutro nie ma człowieka ! http://www.youtube.com/watch?v=_9_56mF3lis

ktos chyba jezdzi MZ ze uwaza 180 km/h za katowanie moto.
niektore moto na 3 biegu osiagaja tka predkosc bez wysilku, wiec nie piszcie glupot ze 180 km/h to katowanie moto bo jak zapniesz 6 bieg przy tej predkosci na przecinaku to ewentualnie to predkosc przelotowa [turystyczna]

Motocyklista coś żeś zle przeczytał - to odnośnie katowania i prędkości 180 km/h.

życzę szczęścia w jeździe ponad 150 po drogach naszego województwa

A sezon już tuż tuż.. Czas zajrzeć do garażu zobaczyć rumaka, pozdrawiam miłośników dwóch kółek

Nie chodziło o katowanie przy 180km/h, tylko podczas stuntu- to tak dla jasności..
A jeśli chodzi o prędkość i możliwości moto, to oczywiście możesz sobie pozwolić jak masz na czym i GDZIE.
Hayabusa - przyspieszenie do 100km/h w 2,7s, do 200km/h w 7,4s, tylko nie wiem gdzie w Polsce to wykorzystasz, jak pisałam wyżej