Andzej w ogóle nie myślisz...

Każdy nawet najmniej zarabiający płaci jeszcze szereg innych "danin" codziennie, robiąc zakupy, tankując paliwo... Najbardziej zaradny to nie ten który zarabia więcej a daje się okradać na większą jeszcze większą kwotę... I to nie wina rodziców że muszą brać zasiłek bo mają np. 2 dzieci i każde z nich tyra i nic z tego nie mają. Andrzej każdy płaci Ty, tamten Pan i nawet tamta Pani.. Jeżeli uważasz że płacisz więcej niż inni to na pewno nie jest to wina lenki2200 ani innych ludzi którzy pozwoli sobie na takie szaleństwo jakim są "bachory".

Problemem jest to, że najniżej zarabiający tak naprawdę nie płacą podatków bo są one im zwracane, nie mówiąc o tym że są przypadki, że dostają więcej niż wpłacają. Tym bardziej, że ze względu na niskie zarobki mniej kupują i zazwyczaj jedynie produkty najwyższej potrzeby tj. obłożone niższym VAT. Tankując paliwo? Posiadanie samochodu to powinno być kryterium wykluczające z jakiejkolwiek pomocy społecznej(chyba że rzeczywiście jest niezbędne bo np. jest w rodzinie niepełnosprawny).



Czyli najbardziej wartościową częścią społeczeństwa są rodziny patologiczne bo potrafią sobie wysiedzieć pieniądze w urzędzie? I jak ma być w tym kraju dobrze skoro takie postawy się wręcz promuje...



Nadęte wydatki publiczne są w ogromnej części spowodowane wydatkami socjalnymi. Myślący człowiek który jest świadomy że zarabia 1000 zł nie zdecyduje się na wydatek 200000 zł (szacunkowy koszt wychowania dziecka wg. jakiegoś instytutu) i trzeba to powiedzieć wprost, a nie najpierw się rozmnażać, a później zastanawiać skąd wziąć pieniądze. Co innego jest gdy komuś np. sytuacja rodzinna się znacznie pogorszyła na skutek choroby czy innego nieszczęścia, a co innego gdy ktoś od zawsze ledwo wiąże koniec z końcem, w chwili nudy machnie sobie dziecko i później jęczy kiedy mu podatnicy 100 zł wypłacą bo grosza nie mają.

dziękuje za zrozumienie. Właśnie o to poniekąd mi chodzi,żeby nie dać się jeszcze bezkarnie wykorzystywać instytucją.Grubą kasę czeszą właśnie na takich jak my.Pani Pędlowska myśli że jak bidak czeka na rodzinne miesiąc nie zbawi go jak poczeka dzień lub dwa dłużej. A jej z samych odsetek niezła prowizja wskoczy.Jak zapytałam,co mam dzieciom dać jeść przez weekend to drwiła ze mnie i wyśmiewała.To ma być osoba zarządzająca pieniędzmi tysiąca osób?

W pewnym sensie się z Tobą zgodzę. Pozwól jednak, że ujmę to tak "zgadzam się z Tobą Ty pojeb..ńcu" - ot tak, bez powodu, tak jak Ty nazywasz czyjeś dziecko "bachorem".
Wydaje mi się, że kolega dzieci nie posiada, zapewne jest dobrze sytuowanym 40-letnim kawalerem/prawiczkiem jadającym obiady u mamusi i obrażonym na cały świat, bo się jeszcze taka durna nie znalazła, co by mu dała. Ewentualnie ambitnym siedemnastolatkiem zakochanym z sepleniącym i plującym pod siebie panu z muchą. Jest jeszcze taka jedna prosta zasada, jak Ci nie pasuje, to spier...aj tam gdzie Ci będzie lepiej. A od kobiety, która próbuje utrzymać i wyżywić swoje dzieci się odwal. Dzieci masz? Czy gówno wiesz o tym czym jest dziecko i jak trudno jest dziś dziecko utrzymać?
Oczywiście, znajdą się tacy, którzy stwierdzą jak Ty, że na bachory ich nie stać, że to zbędny wydatek etc. więc się nie podejmą. Tylko widzisz, ja takich frajerów, którzy całe życie łażą po tej planecie, żrą, srają i zużywają mi powietrze, a na koniec nie pozostawiają po sobie nic uważam za osobniki zbyteczne, nie przedłużające gatunku, populacji, narodu.
A jeśli zaskoczysz mnie i powiesz, że dzieci masz, to ja im szczerze współczuję, że im się taka kur..a intelektualna trafiła zamiast ojca. Serdecznie Cię pozdrawiam

Szopen już lepiej się tego nie dało skomentować

Nigdy nie szanowałem ludzi ani ich potomstwa których postawa to "należy mi się! dajcie!" i tym podobne postawy roszczeniowe. Tym bardziej że taka patologia jest dziedziczna. Co innego jest matka z dzieckiem, a co innego roszczeniowiec z bachorem.



Co do wieku, statusu społecznego itd. kolega się bardzo, bardzo myli. Ale możesz mnie mieć za obie osoby jednocześnie, nie wzrusza mnie to.



Nie ona nie próbuje go utrzymać i wyżywić. Ona po prostu próbuje zabrać ludziom ich własne pieniądze. Gdyby próbowała wyżywić byłaby w pracy a nie przed bankomatem w całodziennym oczekiwaniu



Tylko widzisz kochany, że zawodowo zajmuję się taką kwestią dzięki której Twoje dzieci będą sobie mogły po tej planecie chodzić wiec może łażę, żrę i sram ale robię więcej dla przyszłych pokoleń niż ludzie którym jedynym osiągnięciem jest wydanie na świat dziecka Napisałeś to w sposób z którego wynika, że jedynym Twoim celem życiowym jest przedłużenie gatunku, wiec mam smutną wiadomość ... zwierzęta wykazują takie same ambicje życiowe

Pozdrawiam serdecznie

Pani Lenko radzę poszukać w internecie kodeks karny i kodeks wykroczeń pewnie pani nie wie ale ten artykuł nazwiskiem pisany przysporzy pani problemów myślę że zostaną wyciągniętę konsekwencje za to co pani zrobiła z Nazwiskiem pani Naczelnik publicznie
Kiedy pieniądze będą nie jest zależne od pani Naczelnik tylko od WARSZAWY skąd płyną na konta zasiłki !!
Powiem pani jedno będzie pani żałować tego artykułu mocno bo ja osobiście potwierdzam że będą konsekwencje prawne !żegnam

Ps proszę się zastanowić przed napisaniem i oczernianiem nazwiskiem PANI NACZELNIK !! lub kogoś innego !!

Pani Naczelnik jest dla takich co żyją tylko z zasiłkó za dobra ale ja wiem że to co tu zostało napisane bez echa nie przejdzie !!

No widzisz, a ja z reguły szanuję wszystkich ludzi, szczególnie bogu ch..a winne dzieci. No ale to już kwestia podejścia i wychowania.


Lenki nie znam, Ty najwyraźniej znasz, bo wiesz co i jak u nich, ale naprawdę wierzysz w to co pieprzysz? ONA zabiera Ci pieniądze czy rząd przeznaczając je na zasiłki? Do niej masz pretensje, że ten sam rząd, który Ty ganisz na socjalkę doprowadził kraj do tego stanu, w którym ona nie ma pracy, ew. nie stać ją na to, by wynająć opiekunkę, by sama mogła iść do pracy? Dlaczego wyżywasz się na kobiecie? Daj jej święty spokój. Ona ma taką postawę, bo jutro musi dać dziecku jeść i nie ma co. Ty, jak czytam poniżej nie masz pojęcia czym jest taka sytuacja, jaka to odpowiedzialność, jaki dramat, więc uważam, że zabierasz głos w sytuacji, w której powinieneś milczeć. Lenka nie chce pieniędzy od Ciebie, tylko ZGODNIE W PRAWEM chce je dostać od kogoś, kto zabrał je Tobie obiecując, że przekaże jej i wali w ch..a, a pieniążki zniknęły. Do kogo zatem masz pretensje? Kto Cię okradł???


I zarabiasz takie pizdowate pieniądze za tą niebywałą misję jaką niesiesz, że nie stać Cię na dziecko? Pewnie stać, więc je zrób. Może nie masz czasu, bo pracujesz? Widzisz i tu się sprawa wyjaśnia. Ludzie, którzy dziś, w tym pojebanym kraju mają czas, żeby tyrać i pracować, nie mają czasu na dzieci. Ci, którzy nie jebią jak osły, mają czas i robią dzieci. I chwała im za to. Im się należy największy szacunek, że mimo tego, iż jest jak jest, oni podejmują się tego zadania. I nie porównuj dzieci z drogim autem czy samolotem, bo robisz z siebie tylko durnia. Jeżeli nie widzisz różnicy między tymi dwiema kwestiami, to błagam Cię, kup sobie ten samolot, a nie pchaj się w żadną babę, bo się nie nadajesz. Chcesz, żeby wszyscy, którym dziś ciężko związać koniec z końcem, nie wiem, strzelam, 60% społeczeństwa nie mieli dzieci, bo ich nie stać? Świetnie, za 50 lat w Polsce będzie 1/2 ludności, może sprzedamy wtedy kraj Putinowi, on śmiało przesiedli sobie tutaj trochę Ukraińców, trochę swoich i będziemy mieli Polszę jak ta lala. Ja szczerze pieprzę taki scenariusz.


Mam dla Ciebie i ja smutną wiadomość. Jesteś zwierzęciem.

Trzymaj się!

proszę mnie nie straszyć bo i ja nikogo nie straszę.Nikomu nie ubliżam,nikogo nie oczerniłam,piszę tylko jak to wygląda i jak jesteśmy robieni w balona. W żadnym innym miescie w Polsce nie ma założonych kart na wpływy zasiłków.Można podać swoje konto, a u nas nie.Poza tym Pani Naczelnik obiecywała w rozmowie telefonicznej,że pieniądze będą 18.06 a dziś mówi mi,że nie ma pieniędzy bo gdzieś po drodze się zawiesiły.Kłamstwa i tyle.Już kiedyś była jedna podobna sprawa.Pani x wybrała pieniądze i okazało się,że może skorzystać z bankomatu tylko 2 razy.Została bez środków do życia z malutkim dzieckiem. Czyje to wymysły?

Lecisz moja droga z cytatami, które podlegają jakimś konsekwencjom prawnym. Lenka napisała, że pani naczelnik, jak ją tytułujesz z dużej litery, pewnie mama albo pracodawca, powiedziała jej, że pieniądze gdzieś utknęły po drodze, czyli Lenka nie sugeruje, że pani Pędlowska je trzyma w kieszeni. Napisała tylko, że jej ekscelencja naczelnik obiecuje, a później kontakt z nią jest utrudniony. Sądzę, że nie jest to oszczerstwo, za które grozi poważna sprawa, bo pewnie faktycznie nie odbierała tel. i jest to jedynie fakt
Strasznie straszny post napisałaś, te sądy, artykuły prawne, troszkę się kompromitujesz, to nie szkodzi, bo na forum jesteś anonimowa, ale teraz przytocz mi te artykuły kodeksu karnego etc. łącznie z cytatami, które przekazałbyś prokuraturze Bo ubawiłaś mnie po same jaja tym swoim zadziornym pościkiem

i co Ona26 wsadzą mnie do więzienia za to że jako jedyna miałam wreszcie odwagę o tym napisać? A kto zajmie się moimi dziećmi? Ja piszę,że nie mam na chleb i pieluchy a Ty mnie straszysz konsekwencjami?!!! Popatrz na tych ludzi ganiających co godzina pod bankomat. To przykre.A jeśli chodzi o to że podałam nazwisko- wszyscy wiedzą o kim mowa i kto jest naczelnikiem w Urzędzie.Z Tą Panią Szanowną rozmawiałam przez telefon więc niczego sobie z palca nie wyssałam i tak jak pisze SzoPeN nie sugeruje że ktos trzyma tą kasę w kieszeni

Szanowni administratorzy tej strony?! Dlaczego jeszcze nie zamknęliście tematu?! Ile jeszcze punktów waszego regulaminu musi zostać złamanych abyście wreszcie zareagowali?!
2. Zabronione jest w szczególności publikowanie:
2.1. treści o charakterze obraźliwym, naruszających obowiązujące ogólnie przyjete normy etyczne
2.2. treści ironizujących, prześmiewczych lub złośliwych, stanowiących przejaw braku szacunku
O tym że 3/4 wpisów jest nie na temat już nie wspomnę!!!!!!!

Leć z cytatami. Bo regulamin to za mało. Mnie nie przekonujesz, że temat jest do zamknięcia.

Ja wolę nazywać rzeczy po imieniu.




Do polityki się nie odniosę, od tego są inni.



Po prostu z moją partnerką stwierdziliśmy, że dzieci nie chcemy ponieważ każde z nas chce się realizować zawodowo, a zarobione pieniądze (nie za duże, ale jak na Polskę wcale nie pizdowate - spokojnie wystarczające na przeżycie nawet przy trójce dzieci) inwestować w siebie i swoje hobby Może kiedyś zmienimy decyzję - nie wiem, ale będzie to świadoma decyzja i tylko gdy będzie nas nadal stać.
I powtarzam, nie chodzi o to, że nie chcę aby biedni nie mieli dzieci - bo w biednych rodzinach często wychowują się porządniejsze dzieci niż w bogatych. Chodzi o postawę. Jest wiele biednych rodzin wielodzietnych, które pomimo biedy nie zachowują się jak skrzywdzeni przez cały świat tylko po prostu czekają i nie obwiniają niewinnej urzędniczki za zło tego świata. Takim rodzinom należy się pomoc i szacunek, a nie pieniaczom którzy uważają że ich okradziono.

PS. Putinowi może nie, ale Angeli chętnie. Niemcy to cholernie inteligentny naród który doprowadziłby nasze ziemie do normalności.



Ja jestem? Przecież to Twoje ambicje życiowe

Z Poważaniem,
Andrzejek

[/cytat]
Leć z cytatami. Bo regulamin to za mało. Mnie nie przekonujesz, że temat jest do zamknięcia.[/cytat]
szopen ! Ja nie pisałem do ciebie tylko do administratorów ! A "cytaty" szczególnie te pańskie nie są godne przytaczania.

Tyle, że to politycy są winni Twojemu nieszczęściu.

Więc miej jaja, by uszanować to, że niektórzy rezygnują z realizowania się, ze swojego hobby, z przyjemności itp. dla dzieci, dla kolejnych pokoleń, które, czy Ci się to podoba czy nie, będą robić na Twoją emeryturę, którą za czas jakiś będziesz z uśmiechem na ustach odbierał od listonosza, bo dam sobie łeb uciąć, ze z ew. emerytury nie zrezygnujesz (a wiesz dobrze, ze to Lenki "bachory" będą na nią robić, a kolejne pokolenia jeszcze spłacać). Widzisz, gdyby Twoi rodzice mieli takie podejście jak Ty, być może nie byłoby tematu.


A dla mnie nie liczy się metoda, którą walczy się o pieluchy i jedzenie dla swoich dzieci. Dla mnie liczy się poświęcenie. Oczywiście, są rodziny, które się nie dopominają i ich dzieci nie jedzą i srają pod siebie. Osobiście bardziej szanuję te matki, które walczą, a ich dzieci zjedzą obiad, mają czyste ubranko dla siebie. Zawsze przecież można dziecko wrzucić do beczki, albo jebnąć nim o próg.


Niemcy to cholernie mądry naród, który mordował MOICH, bo widzę, że nie Twoich, rodaków na potęgę. Więc skończ pierdolić.


Tak, Ty jesteś. Jesteś zwierzęciem. Ja też. Jeżeli tego nie ogarniasz, to trudno, ale świat żywy dzielimy na zwierzęta i rośliny. Jeszcze raz daję Ci wybór. Możesz nie czuć się zwierzęciem



Z wyrazami szacunku
SzoPeN

Do administratorów to się pisze na e-maila. Tak to działa na całym świecie, a nie na forum. Na forum może Ci to przeczytać najwyżej moderator, pod warunkiem, że nie jest na piwie i siedzi teraz na forum. Pozdrawiam Twe czułe oko

Andzej twoje pięniążki tusk wyśle do ...




Rząd w Warszawie zmienił prawo w taki sposób by umożliwić transfer „miesięcznych świadczeń” w wysokości 100 euro


http://wpolityce.pl/gospodarka/199841-polska-wspolwinna-zagladzie-zydow-wyplata-odszkodowan-otwiera-droge-do-niebezpiecznego-precedensu
http://wiado(...)d=112f11" TARGET="_blank">



http://wiado(...)d=112f11

Należy się bo takie jest prawo. Nawet jeśli twoim zdaniem złe prawo to do póki obowiązuje należy je stosować.

Ja jestem szczęśliwym człowiekiem, politycy też mi raczej nic nie zrobili. Boli mnie jedynie to, że ludzie prezentują postawy (i wyciągają w ten sposób pieniądze) wręcz atakujące, zamiast być wdzięcznym że cokolwiek dostają.



Ale ja nie mam nic przeciwko, jeżeli jest to świadomy wybór i istnieje szansa na samodzielne wychowanie dziecka bez pomocy z zewnątrz. To jest czyjś tyłek i czyjeś poświęcenie byle dzieci nie były sposobem na przeżycie tj. zróbmy sobie 5 dzieci i będziemy z socjalu żyć.
Wiesz, nie po to z pracodawcą oddajemy ponad 2000 zł miesięcznie składek do ZUS (z mojej pensji jakby nie patrzeć bo to co się nazywa kosztem pracodawcy jest tak naprawdę moim kosztem) aby nic z tego nie mieć. Ale na szczęście niedługo będę optymalizował swoje koszty pracy więc zasilę kasę jej Królewskiej Mości, pracując w Polsce ponieważ wolałbym przez 40 lat odkładać sobie samemu pieniądze niż wrzucać je do studni bez dna. Niczyje dzieci nie będą mnie utrzymywać.



No tak, lepiej wylewać żale cały dzień na forum i latać co 5 min do bankomatu niż przynajmniej spróbować zarobić jakiekolwiek pieniądze. Tym bardziej, że teraz sezon np. na jagody jest.



Tylko że ten naród wywołał 2 wojny, przegrał je i nadal jest potęgą. Polska "wygrała" dwie wojny i co? Ch**j, dupa i kamieni kupa cytując naszego ministra. A że jakość rządzących jest odzwierciedleniem jakości narodu to co więcej dopowiadać...



Od zwierzęcia się wywodzę, ale nie traktuje seksu jako jednej z rzeczy definiujących moje życie więc stoimy na troszeczkę wyższym szczeblu drabiny rozwoju.




edit:
http://lodz.(...)wac.html

Postawa tego pana zasługuje na pochwałę ponieważ jemu się chce, a nie oczekuje.


Moje uszanowanie,
Andrzejek

Większych głupot dawno nie czytałem, wysokie podatki i nie opłaca się zatrudniać. qrwa paranoja. Każdy "nowy-bogaty" dopłaca do interesu i stawia nowy dom

Należy się gamoniu bo takie jest prawo. Dowiedz się ile ten zasiłek wynosi i pomyśl zanim napiszesz coś równie mądrego.

A tobie jak się klient spóźnia to widocznie źle oszacowałeś ryzyko lub zwyczajnie dałeś się wydymać. Czekaj, czekaj.

To nie ja, to jakaś podróbka

Pięknie napisane, popieram w 100% i sam bym tego lepiej nie ujął

Skoro tym nowo bogatym tak dobrze to dlaczego każdy któremu źle nie założy firmy i nie stanie się nowobogatym który będzie każdemu płacił miliard?
Mylisz pojęcia. Nikt nie neguje tego to że pieniądze należą się w sensie prawnym ponieważ to niepodważalny fakt. Chodzi o chorą postawę w której każdy na garnuszku państwa uważa że mu wszystko się należy. Oddziel te dwie kwestie.