Czy ktoś z szanownych forumowiczów orientuje się, która parafia robi pobudkę mieszkańcom o 5:30 rano?
Będę wdzięczna za odpowiedź.

w Trójcy Świętej

O! Dziękuję bardzo za odpowiedź

A czy o 5:30 nie obowiązuje jeszcze cisza nocna?

Nie, bo trzeba wstawać i zbierać się do kościoła

Owszem, obowiązuje i właśnie zmierzam ją wyegzekwować

w dni robocze to jeszcze zgoda,ale w wekend to już przesada.to może dziać się tylko u nas.taki mamy kraj

Wiesz.. w dni robocze cisza nocna obowiązuje od 22 do 6, natomiast w dni wolne od 23 do 7.
A tak między nami, to mi bardziej przeszkadza właśnie w dni robocze, bo budzik mam nastawiony na 6:05 i wybudzenie z już przecież bardzo płytkiego snu o 5:30 wnerwia mnie niemiłosiernie. Na weekendach nawet tych dzwonów nie słyszę...

A może ktoś poda przepis, który definiuje ciszę nocną ?
Bo momentami, siepiemy na prawo i lewo ciszą nocą ... nie wiedząc co to jest. Przynajmniej ja nie wiem.

W Opatrzności biją pół godziny przed każdą mszą. Najbardziej przeszkadzają te o 6.30.
Kiedy rozmawiałem o tym z proboszczem, to powiedział mi, że on taką sytuację w tej parafii zastał i nic nie zmienia. Dziwne, bo za ks. Warchoła tego nie było.
Poza tym dowiedziałem się, że nikt podobnego problemu nie zgłaszał, a wręcz wierni dzwonią i proszą o włączenie megafonów na kościele, przez które msze są "transmitowane" na całe osiedle.
Z naszej rozmowy wyszło, że jestem jakiś dziwny...
Przepisy przepisami, - wolałbym żeby ksiądz nie robił po prostu innym co jemu nie miłe. Nie wiem czy chciałby abym o godz. 6.01 ustawił przed jego oknami potężnej mocy aparaturę grającą z ciężkim metalem, - może by wtedy zrozumiał o co chodzi.

Jak dobrze pamiętam kiedyś mieszkaniec naszego miasta podał do sądu parafię MBKP za wczesne dzwonienie i oczywiście wygrał. Było o tym w teleexpresie.

Jak dobrze pamiętam kiedyś mieszkaniec naszego miasta podał do sądu parafię MBKP za wczesne dzwonienie i oczywiście wygrał. Było o tym w teleexpresie.

musiałbyś poszukać wśród uchwał rady miasta, bo z tego co kojarzę, jest to w jej gestii i cisza nocna nie jest uregulowana żadnym aktem wyższej rangi.
Są w każdym razie miasta,a przynajmniej dzielnice miast, gdzie coś takiego nie istnieje, jak choćby rynek w Krakowie.

Można się powołać na art. 51 KW.

§ 1. Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.

§ 2. Jeżeli czyn określony w § 1 ma charakter chuligański lub sprawca dopuszcza się go, będąc pod wpływem alkoholu, środka odurzającego lub innej podobnie działającej substancji lub środka, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.

Myślę, że w tym wypadku można twierdzić że księdzu wino mszalne bije do glowy

§ 3. Podżeganie i pomocnictwo są karalne.

KC mówi
Art. 144
Właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa powstrzymywać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno – gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych.

sory że zmienię temat, ale skoro tak się na tych przepisach znasz, to powiedz mi proszę, czy sam fakt wysłania listu poleconego wystarczy żeby legalnie odłączyć komuś prąd i żądać potem dodatkowej zapłaty za to odłączenie, czy jednak skoro upomnienie w tym liście zawarte z jakiegoś powodu nie zostało doręczone, to nie mogą tego prądu wyłączyć ?

Ludek miałam podobny przypadek. byłam za granicą jakiś czas i przeoczyłam jeden rachunek. Następne już płaciłam regularnie, jednak gdy podajesz nr faktury przy płatności oni naliczają dokładnie na poczet wspomnianej faktury. Pewnego dnia przyszłam do domu, prąd był odłączony, a w skrzynce była tylko notka, że nie zastali nikogo w domu i ze względu na niezapłaconą taką i taką fakturę zostaję odłączony prąd. Wcześniej nie miałam żadnego poleconego chcę wspomnieć. Oczywiście musiałam zapłacić 100 zł za ponowne podłączenie :-] z nimi nie wygrasz, jest jeden dostawca prądu (oczywiście są inni ale i tak korzystają z przesyłu PGE) i rządzą się jak chcą.

Kodeks Postępowania Administracyjnego, art. 44, reguluje tzw. skuteczne doręczenie
http://www.przep(...)nia.html

mieszkam w bloku gdzie ok godz. 5.15 przywożą świerze bułeczki, które często Wy forumowicze wcinacie na śniadanie, mam sąsiadów którzy wyprowadzają pieski o 5.00 i strzelają drzwiami od windy , winda o tej porze też robi hałas...pozwię wszystkich o zakłócanie ciszy !!!! A i sąsiada , który pracuje na kolei i co dwie noce trzaska drzwiami bo idzie do pracy o 1.00 ,a w dzień sobie śpi. Kupcie sobie 10 ha , postawcie dom i będzie spokój....przepraszam , nie będzie....może lis , może jastrząb, a może dzik z małymi zakłoci Wam spokój . Więc może najlepszym rozwiązaniem byłaby zmiana psychologa!

Niechby podał do sądu muezina,za wycie z wieży minaretu...

@Marek370-Dobre!

"świerze"... tak hałasowali, że w szkole odsypiałeś na lekcjach polskiego?

Idąc takim tokiem myślenia powinienem mieć pretensje do siebie, jeżeli dostanę po ryju spacerując chodnikiem, - bo mogłem nie wychodzić z domu. Powinno się robić porządek z tymi co zakłócają spokój czy z tymi, którym ta pewnego rodzaju krzywda jest wyrządzana? Naprawdę ciekawy sposób na rozwiązywanie problemów. Stonka niszczy uprawy ziemniaków, więc ziemniaków nie sadźmy... Gdybym miał takie kryteria oceny wartości skontaktowałbym się z psychologiem.
Gdzie gość, który kiedyś "był sobie" w tobie?

Niektórzy mają żal do wszystkich i o wszystko.Wszystko przeszkadza,wszyscy zawadzają.Trzaby w morde walić i tyle.
Na wsi,skurwiel kogut pieje od wpół do piątej,psy całą noc szczekają,bo jakaś sierotka plącze się po drodze,a może z roboty wraca,a te francowate żaby to kumkają bez wytchnienia całą noc,a jak mieszkasz przy krajówce,to te TIRy ino zium,zium,całą noc je**ne...,a jej przeszkadza ledwo słyszalny dzwonek na wieży kościelnej i to przez parę minut!
Przenieś sie na wieś,na świeże powietrze,na łono natury,to trochę makówa dostanie powietrza i nie będzie problemu z dzwonkiem kościelnym.
A dzwon kościelny nie przeszkadzał by wam,gdybyście sie nie nastawiali wrogo do Kościoła!
Mieszkam na wsi i miałem sąsiadkę,którą wku**ało pianie koguta,czy darcie perliczek,czy szczekanie psa,zresztą ją wszystko i wszyscy wku**iali i sama była wku**iająca!

owszem trzeba eliminować tych, którzy ewidentnie zakłócają nasz spokój. Np sąsiad, który urządza nocną imprezę albo o 5 rano wierci w ścianie. Z tym się zgodzę. Ale ludzie...miejmy też trochę wyrozumiałości dla drugiej osoby. Bo nie można doprowadzić do tego że wszystko i wszyscy dokoła przeszkadzają nam w życiu. bez przesady.

Miejmy trochę wyrozumiałości ja wiele rozumiem, ale LUDZIE ! te dzwony kościelne to były potrzebne w średniowieczu, kiedy niewielu i tylko bogaci mieli zegarki. Teraz każdy zegarek ma i wie która godzina. Chce, to budzik nastawi i idzie do tego zasranego kościoła a ten co tyra na 2 zmianie może chciał by się rano wyspać?

....popieram ..... ....ale pozostaje mi pytanie --> co z tymi którzy byli na 3-ej zmianie i ktoś wierci bo mu wolno o 12-tej wiercić a ten by też chciał pospać jak koledzy po 2-ej zmianie ( chodzi mi o czas spania nie o godzinę ) ? ....