Moi drodzy tak śmierdzi świńska gnojówka.
Albo ją ktoś wywozi niedaleko w dużych ilościach,
albo mamy świniarnie niedaleko.

Ja dzisiaj byłam koło City Parku i tak śmierdziało, że masakra aż sprawdzałam buty czy nie wlazłam w jakieś odchody.

Dzisiaj waliło ostro na Staszica. Jak nie aluminium to nas gnojówką wykończą!

Zombi nie zrozum mnie zle, fajnie ze sprzatasz po swoim psie, ale tlumaczenie, ze inni nie sprzataja bo brakuje workow jest smieszne, przeciez wiesz, ze jak wychodzisz z psem to wkoncu taki worek by ci sie przydal. Co innego, ze to nie odchody tak smierdza. Wlasciwie to mi ostatnio nic nie smierdzialo. Mieszkam na Porebach, czasami zawieje cos z oczyszczalni, chociaz teraz zdarza sie to znacznie zadziej niz kiedys. Chyba za duzo czasu spedzam pracujac w alu zakladach, nawet smierdzace powietrze z obrzezy miasta mi nie przeszkadza.

" TARGET="_blank">

No teraz to już daje równo. Ciekawe czy to oczyszczalnia tym razem czy nadal Ci kretyni wylewają gnojówkę. Połowa miasta śmierdzi, Poręby, Młodynie, Górka, skarpa.

metan a co zrobić z kiepami jak prawie każdy wyrzuca gdzie popadnie???????

Kolego, walczyć. Jak palacz wyrzuca kiepa przedemną z samochodu dostaje taaakiego klaksona, że mu w uszach kolejne 5 minut trąbi. Jednego dziada pogoniłem ostatnio na Giewoncie. Efekt? Jego kumpel schował peta do butelki. Drugą paniusię pogoniłem też w Tatrach w dolinie Małej Łąki. Mogłaby być moją matką, a wylałem na nią wiadro pomyj za wyrzucanie petów pod nogi w parku. Nie wiedziała gdzie oczy podziać. Nie zmienisz tego od razu, ale każdy kiep mniej jest sukcesem.

POdobno strach.

Niedawno koleś wchodzący przedemną do sklepu rzucił kiepa dosłownie centymetr od mojego dziecka, to dopiero masakra, aż się we mnie zagotowało. Oczywiście zwróciłam mu uwagę.

I na Hutniku też tak czasem śmierdzi :/