Nie zdążymy wykorzystać wszystkich środków.

Dzisiejszy "Parkiet" alarmuje: wszystko wskazuje na to, że będziemy musieli zwrócić Brukseli część z pozostałych do wykorzystania 2,6 miliardów złotych. Są to środki z unijnego budżetu na lata 2004 - 2006. Możemy je wydać wyłącznie do czerwca.

Jerzy Kwieciński, były wiceminister rozwoju regionalnego, z którym rozmawiała gazeta jest przekonany, że nie uda się nam tego dokonać.

"Żeby wykorzystać wszystkie fundusze musielibyśmy wydawać co miesiąc około 520 mln zł, a to jest obecnie mało prawdopodobne. Zbliża się termin zakończenia rozliczeń z Brukselą, a projektów z list rezerwowych, które są gotowe i które mogą uzyskać dotację, jest coraz mniej" - mówi.

Część winy za słabszy poziom wykorzystania funduszy ponosi słaby złoty, dzięki któremu pomoc unijna po przeliczeniu na naszą walutę była więcej
warta.

http://www.hotmo(...)u-2.html

Bruksela wie co robi komplikując do niemozliwości procedury otrzymania pieniędzy, bo po zwrocie kaska przechodzi przez Bruksele 2x. Ciekaw jestem ile zostaje z tego jak urzednicy eurokołchozu zakręca się przy niej dwa razy.

Trzeba niezwykle złej woli, żeby nie móc wydać otrzymanych pieniędzy - rządzący robią nas w bambuko - te pieniądze nie są nam podarowane przez dobrych wujków z unii, ale to część pieniędzy, które zostały wpłacone wcześniej do unii z naszych podatków (każde dziecko to wie, przynajmniej powinno wiedzieć ;-))