Jak w tytule.
dodam tylko , ze jedno w dzieci wymeldowało sie z pobytu stałego w niezbyt miłych okolicznościach ponad 5 lat temu i do dnia dzisiejszego nie utrzymuje kontaku z rodziną.
Rodzina nie wie gdzie aktualnie przebywa , a wszelkie próby nawiązania kontaktu są bezprzedmiotowe.
Jest natomiast oswiadczenie na policji złozone również ponad 5 lat temu , aby dziecka nie szukac , bo ono układa sobie zycie.

Nie uczestniczyło , to dziecko nawet w pogrzebie jednego z rodziców.

Rodzina chce dokonać ostatecznego podziału majątku i...zanim trafi do prawnika chce miec wstepne informacje. Prosi więc o nie.
Dzieki

Rozumiem że chodzi o postępowanie spadkowe. Z opisanej sytuacji wynika że dziecko jest raczej pełnoletnie. A skoro tak to jeśli nie odrzuciło ono spadku lub nie zostało uznane prawomocnie przez sąd za niegodne dziedziczenia nie można go pomijać w postępowaniu spadkowym.Oświadczenie złożone na policji nie ma w tym przypadku znaczenia.

Dzięki.
Dziecko jest pełnoletnie(40).
Pozostała rodzina w zasadzie nie chce chce go wydziedziczać(czy w obecnej sytuacji pozostały rodzic może tego dokonać?)
Chce natomiast sprzedać notarialnie część majątku(działka) na potrzeby bieżące. Czy są jakieś przeszkody w takim przypadku?

Z wydziedziczeniem może być problem. Przede wszystkim trzeba założyć sprawę o stwierdzenie nabycia spadku po zmarłym. W dalszej kolejności o dział tego spadku i wtedy można dopiero sprzedawać. Bez adwokata raczej się nie obejdzie.

Dziekuję - wszystko jasne.
Polecany adwokat w przedmiotowej sprawie to...
ew.priv proszę

sprawdz priv

Co do wydziedziczenia to muszą zajść ściśle określone okoliczności, inaczej będzie bezskuteczne.

Jeśli jednak ta osoba nie chce mieć nic wspólnego z rodziną to niech po prostu zrzeknie się spadku i sprawa załatwiona.

Tak , tylko od 5-ciu lat nikt nie wie gdzie szukać 40-letniego dziecka.
A tak jedno z rodziców chciało sie z nim spotkać przed Odejściem do Domu Ojca...tak chciało...dziecko nawet na pogrzebie nie było...


Za info na priv - dzieki wielkie

Sad znajdzie ta osobe bardzo szybko. Chyna ze znasz pesel i masz kogos w sluzbie zdrowia to znajdzie w minute

Nie był bym tego taki pewien ,że znajdzie i czy w ogóle będzie szukał. Prawdopodobnie, zamieści tylko ogłoszenie w prasie na które wcale ta osoba nie musi zareagować. Jeśli nie zareaguje to jej problem , tyle tylko że wydłuży to czas wydania postanowienia o co najmniej pół roku i narazi wnioskodawce na dodatkowe koszty około 1.5 tysiąca zł(koszt ogłoszenia).

Nie takie to proste.
Znamy pesel , regon , nawet angielski jakis nr podatkowy , adres z UK i Cypru , emaile(coraz ich mniej-likwiduje) , telefony(już inne) , ba nazwisko nawet inne(chyba małżeństwo) , ale znane nam. I co?!
Nic
Na "odchodne" dziecko załatwiło dwa procesy rodzicielom , które przegrali , bo złozyli za niego podpis w pewnych słuzbowych dokumentach(zus-inne)
Dziecko "zwariowalo w 33 roku zycia...
W ostatnim niby czynnym emailu został wyznaczony ostateczny termin spotkania spadkowego.
Jeśli nie zostanie dotrzymany nastapią sadowe ustalenia spadkobierców.
Jeszcze raz dzieki za priv

ps. wydziedziczenie bedzie jednak prostsze , bo jest jeszcze coś...kasa...którą "wisi". Duża kasa...

Czy wydziedziczyc mozna u notariusza przy spisywaniu testamentu przedstawiając określone dokumenty , czy tylko w sądzie?

Nie chce niczego tu doradzać ale z opisanej w ostatnim poście sytuacji jasno wynika że należy z tą osobą załatwiać wszelkie sprawy za pośrednictwem sądu. Wtedy z niczego się nie wycofa a prawomocne wyroki będą dla niej wiążące. Co do wydziedziczenia to osoba zmarła po swojej śmierci nie może już nikogo wydziedziczyć! W związku z tym wydziedziczenie w tej chwili nie wchodzi w rachubę. Można próbować wnosić do sądu o uznanie tej osoby za niegodną dziedziczenia ale jak narazie z opisanej sytuacji nie widzę do tego podstaw.

Zatem wszystko jasne.
Bez sądu ani rusz - potwierdził to przed chwilą notariusz.

Jeśli w wyznaczonym terminie nie dojdzie do spotkania , swoje kroki kieruje do adwokata i sądu.
Tylko i wyłącznie po to , aby zostawić po sobie uregulowane sprawy spadkowe , z uwzględnieniem zaciągniętej "pożyczki" od innego spadkobiercy , a którą to badała prokuratura. Jest postanowienie

Dziękuję "98792"-pozdrawiam

Sorki że dociekam: A co chce pan /i osiągnąć tym spotkaniem?! Pogadać i wypić ewentualnie kawę?! Nie ma na co czekać tylko kierować sprawę do sądu. Jak się dogadacie w tzw. międzyczasie to potwierdzicie to do protokołu w Sądzie i będzie OK.Sąd wyda postanowienie i nikt się już nie wycofa.

Moim pragnieniem jest pojednanie i wpływ na oddanie zagrabionej wielkiej kasy drugiemu spadkobiercy.
Wtedy testament(jest co dzielić) będzie jasny , klarowny i bez jakichkolwiek zastrzeżeń.
Z całą resztą , niech sobie nadal układa życie...mnie już będzie wsio-rawno , jak w testamencie!

Czy ja mam rozumieć że osoba zmarła pozostawiła spisany testament?! Jeśli tak to należy go niezwłocznie złożyć w Sądzie w miejscu zamieszkania spadkodawcy. Jeśli nie ma testamentu to sąd orzeknie nabycie spadku na podstawie ustawy. Proszę pamiętać że czym innym jest stwierdzenie nabycia spadku a czym innym dział spadku."Zagrabiona kasa" jeśli była własnością spadkodawcy będzie ewentualnie brana pod uwagę w sprawie o dział spadku. W sprawie o nabycie spadku Sąd orzeknie tylko kto i w jakich częściach nabył spadek po osobie zmarłej.

Jeśli nie stanie się tak , jak tego oczekuję zgłoszę się do Ciebie(priv) , aby kontynuować oficjalnie temat w świetle prawa.
Widzę Twoją ogromną wiedzę w tym temacie i wykorzystam ja należycie , oczywiście też w świetle prawa(kasy), bo prawnikiem przecież jesteś...Inaczej być nie może. Pozdro

witam, mam pytanie czy znacie jakiegoś dobrego prawnika do spraw postępowania spadkowego ?

prawo spadkowe to dla prawników stosunkowo "prosta sprawa" więc myślę, że każdy Ci pomoże

Ja mogę polecić Kancelarię pana Lassoty w Rzeszowie.

I płacić ekstra za dojazdy z Rzeszowa... Tak jak ktoś wcześniej napisał, spadi to raczej chleb powszedni dla prawników. Jak chcesz namiary na kogoś sensownego to pisz na priv.