Posty: 42
Dołączył: 6 Cze 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Czy to prawda, że dopłaty za wodę z MZK wynikają z tego, że niektórzy mieszkańcy nie płacą i muszą za nich zapłacić pozostali członkowie wspólnoty? Bo MZK nie ma windykacji należności?
|
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 1563
Dołączył: 30 Cze 2011r. Skąd: Rzeszów Ostrzeżenia: 80% |
|
|
|
Zapytaj o to w zarządzie swojej wspólnoty. To są indywidualne sprawy. MZK sprzedaje wodę budynkowi, czyli wspólnocie, a nie indywidualnie mieszkańcom, jak np. jest z gazem czy prądem. To samo dotyczy ciepła z PECu, za które musi zapłacić cały budynek wg zużycia licznikowego. A jak koszty są podzielone pomiędzy mieszkańców, to inna sprawa. Jeśli ktoś nie płaci rachunków i komornik nie ma mu z czego ściągnąć, wspólnota może zlicytować jego mieszkanie. A nadpłaty do wody, nawet jeśli wszyscy płacą, wynikają z różnic pomiędzy wskazaniem głównego wodomierza na wejściu do budynku (za jego wskazania MZK nalicza opłatę) a wskazaniami w domach, które to wodomierze są w gestii wspólnoty/spółdzielni. Jeśli w 20 mieszkaniach woda kapie, to indywidualny wodomierz w mieszkaniu tego nie rejestruje, ale główny z tych 20 mieszkań już tak. Powstaje różnica, za którą ktoś musi zapłacić. Tę kwotę dzieli się na mieszkania. MZK, PECu, nie interesuje kto i jak w danym budynku płaci. Oni podpisali umowę ze wspólnotą czy spółdzielnią i chcą kasę za wykonaną usługę. A sposób rozliczania się członków danej wspólnoty między sobą ze wspólnych faktur jest sprawą indywidualną.
|
|
Posty: 42
Dołączył: 6 Cze 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Zarządca nie przyzna się do tego. że w ten sposób załatwił sprawę. Czy ktoś wie, czy to może być prawdą, że za tych którzy nie płacą za wodę, płaci cała wspólnota.
|
|
Posty: 1234
Dołączył: 3 Gru 2010r. Skąd: stalowa wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
ANKA5 u mnie jest podobnie przychodzi co chwile nie doplata że główny licznik pokazywał inaczej niż liczniki w mieszkanaich i rozbijali braki na cały blok ale nie płaciłem jeszcze tego nigdy
|
|
Posty: 25
Dołączył: 2 Wrz 2008r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
marines , a kto trzyma kasę w domu że nigdy nie płaciłeś ?? Przecież na Wspólnocie są indywidualne regulaminy mówiące o sposobie rozliczania takich różnic.A o tym decydują sami mieszkańcy. U mnie tak to działa
|
|
Posty: 1563
Dołączył: 30 Cze 2011r. Skąd: Rzeszów Ostrzeżenia: 80% |
|
|
|
Anka5, zarządca nie może utajniać takich rzeczy. Zażądaj wyjaśnień na piśmie.
|
|
Posty: 1234
Dołączył: 3 Gru 2010r. Skąd: stalowa wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
nie płace bo mam liczniki w domu,dlaczego mam płacić za wodę która ciul wie gdzie wcięło?niech zarządca szuka gdzie mu woda ucieka
|
|
Posty: 1563
Dołączył: 30 Cze 2011r. Skąd: Rzeszów Ostrzeżenia: 80% |
|
|
|
Wspólnotę można porównać do domu jednorodzinnego, w którym mieszka rodzina. Każdy w osobnym pokoju, mama, tata, syn, córka itd. Każdy w pokoju ma kran i licznik. Jednak woda do całego domu doprowadzona jest przez jedną, główną rurę wyposażoną na wejściu też w licznik. Dostawca wody umowę podpisał z całą rodziną (wspólnotą) i rozlicza ją na podstawie wskazań licznika na wejściu. Ten wskazuje inną wartość (większą) niż suma z liczników mamy, taty itd. Syn mówi, że nie zapłaci więcej bo jego licznik tyle i tyle pokazał. Zakładu wodociągowego nie obchodzi, kto zapłaci za wodę. On musi otrzymać zapłatę za pobraną wodę wg wskazań głównego licznika. Jeśli jej nie dostanie, odetnie wodę do całego budynku. Ucierpią ci płacący i ci niepłacący. Jeśli zarządca jest do dupy, to go zmieńcie, bo przecież on działa w waszym imieniu. Kwestia rozliczania rachunków pomiędzy członkami wspólnoty jest umowna. Równie dobrze moglibyście nie mieć liczników w domach, a całość zużytej wody dzielić na liczbę mieszkańców. Tak się dzieje w przypadku opłat za ciepło z PECu. Ilość pobranej przez budynek energii dzieli się na m2 zamieszkane i wylicza koszt ogrzania 1 m2. I nie ważne, czy ktoś ma w mieszkaniu 20 stopni czy 25 stopni, płaci tak samo za 1 m2. No chyba, że dana wspólnota/spółdzielnia założyła indywidualne podzielniki ciepła. Ale z tym ponoć jeszcze większe problemy niż z licznikami wody. Reasumując, dostawcy wody czy ciepła do budynku nie interesuje jak jego mieszkańcy podzielą się kosztami. On chce dostać zapłatę za dostarczoną usługę od bloku. To nie komuna, że gdzieś woda kapała, ciepło uciekało, a i tak wszyscy jednakowo płacili w całym mieście. Teraz każdy budynek odpowiada za siebie.
|
|
Posty: 1234
Dołączył: 3 Gru 2010r. Skąd: stalowa wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
dobrze hiv gadasz
|
|