Dziś widziałem jak przez Jastkowice i Pysznicę przejeżdzała kawalkada policji i kibiców z lubelskiego. "suk" jechało tyle samo co prywatnych samochodów z rejestracjami LU.Co o tym sądzicie???
Przecież ktoś za to płaci!!!

Co o tym mozna sadzic? Jak widze to całe bydło i wielkie akcje, w ktorych bierze udział cała policja z regionu to nasuwa się tylko jedna mysl - ze stadiony powinny byc zamykane. Ja za to placic nie chce.

rejestracja LU - czyli Lekko Upośledzony - czyli taki prawie normalny jak większośc tych z kongresówky

Sorry, ale:
Jak słyszę, że likwidując, np sport czyt. zamykając stadiony to rozwiąże się problem dresów/ bandyterki/chuliganów itp to pusty śmiech mnie ogarnia. Nie wiem kto jest mądrzejszy, ten wypowiadające takie mądrości, czy Ci opisywani... Zakazanie piłki sprawi, że przerzucą się na bierki, potem na konie wyścigowe potem na... Bo nie tu jest problem. Nie trzeba być wybitnym psychologiem.
Drugie, nikomu w PL nie zalezy aby sprawy wyjazdów na mecze były rozwiązywane inaczej. Zresztą w normalnym państwie wystarczyłby jeden samochód do obstawy max. Ale w Poslce ustawka to zbrodnia przeciwko ludzkosci, awantura na dyskotece, gdzie rannych i poturbowanych sa co tydzień dzisiątki to normalna tradycja i niemal nigdy Policja nie interweniuje No ale obecnie kibol to wróg nr 1 zatem...
A Motorynki? no cóż, na mecz jechali i na stadion ostatecznie nie weszli, to pokazuje paradoks życia w Polsce.

Jeśli ktoś uważa, że ustawka to coś normalnego to rzeczywiście musi mieć coś nie tak z głową.

To chyba na jakieś dyskoteki dla kiboli chodzisz bo mnie się nie zdarzyło na taką trafić, a w wielu już przez lata byłem i to w różnych miastach.

Patałachy zablokowali cała drogę pomiędzy Rzeczyca Długa a mostem na Sanie . Tylu niebieskich z pałami w życiu nie widziałem . A ktoś za to płaci, ktoś czyli my wszyscy . A niech się debile powybijają i będzie spokój .

Ile nas podatników kosztuje taki mecz. Jadą kibice i ile patroli to obstawia 60-80 przy drogach minimum. Płaca policjantów, radiowozy itp i się robi lekko 100 tysięcy. Szkoda że sportem narodowym nie jest koszykóka czy siatkówka bo byłoby sporo taniej.

"Policyjne koszty rosną wraz z rangą meczu i długością trasy przejazdu kibiców. Z danych Komendy Głównej wynika, że w pierwszym półroczu 2011 roku wydano ponad 12,5 mln złotych. Liczone są tu wszelkie imprezy masowe, ale zdecydowanie przeważają mecze. W tym czasie policja musiała zabezpieczyć 1601 przejazdów (92 proc. wszystkich tego typu akcji), potrzebnych było ponad 21 tys. funkcjonariuszy.

Koszty mogłyby być mniejsze, tylko trzeba zmienić prawo i zdjąć z policji niektóre obowiązki. – Chcemy, by społeczeństwo przestało ponosić koszty związane z przejazdem kibiców – uważa Mariusz Sokołowski, rzecznik Komendy Głównej Policji. – Jeśli kibice jadą na mecz z Rzeszowa do Szczecina, to w każdym województwie, które leży na trasie, policja musi zapewnić obstawę. Wtedy funkcjonariuszy nie ma na ulicach."

No tak to wygląda.
Podobno w Niemczech i inych krajach poradzono sobie z chuligaństwem na stadionach. Gotowe wzory więc są.

Może więc zadać sobie tzreba pytanie dlaczego ten problem u nas nie jest rozwiązywany, z jakich powodów i kto za tym stoi?

@Marek370

Właśnie tak sytuacja jest przedstawiana w polskich mediach. Na zachodzie sobie poradzili, itp itd. a w Polsce jest strasznie, niebezpiecznie.

Prawda jest taka, że w innych krajach, w tym Niemczech też są potrzebne duże środki na zabezpiecznie imprez masowych, w tym meczy.

Większy problem zdecydowanie mają we Włoszech.

Ostatnio w Niemczech zrobili test - zmniejszając liczbę funkcjonariuszy przed, w trakcie i po meczu...i co się stało ? Niektórzy myśleli, że będzie apokalipsa, a tu się okazało, że było czterokrotnie mniej incydentów niż normalnie

Lubalak miał rację - tego problemu nie rozwiąże się zamykając stadiony. Ci ludzie nie są źli przez to, że są kibicami...oni są po protu źli.

Zamkną stadiony, to pójdą na hale i się niespokojnie na siatkówce czy koszu zrobi. Tutaj trzeba "pracy u podstaw", edukacji itp. itd.


Sama Policja mówi, że z roku na rok drastycznie spada ilość incydentów związanych z meczami, z roku na rok jest coraz bezpieczniej, a rząd i media co robią ? Wyjazdy kibiców porównują wręcz do najazdu barbarzyńców, którzy piją, gwałcą i palą wszystko na swojej drodze. Z polecenia MSW (może teraz coś się zmieni jak Sienkiewica nie ma) wysyłano więcej policjantów jak kibiców.

Zdarzało się, że w wyjazd 100 kibiców angażowano CZTERY RAZY WI ECEJ POLICJANTÓW - to jest chore i to jest marnotrawienie Naszych pieniędzy, o które tak wielu z Was się troszczy.


Jeszcze raz napiszę - to nie jest wina piłki, to jest pech piłki, że tacy ludzie ją wybrali jako pretekst.

Jeżeli zamknęło by się stadiony, zdelegalizowało piłkę to i tak nic by to nie zmieniło, bo Ci ludzie by zostali i przenieśli się na inny obszar ale niektózy tego nie mogą pojąć.

W momencie przestępstwa to nie jest kibic/kibol (tak się niestety tych ludzi nazywa), to są po prostu bandyci i tak ich trzeba traktować i wtedy znikną z piłki.

A kto mówi o zamykaniu stadionów? To tak jakby zamykać ulice, na których często dochodzi do bijatyk lub innych przestępstw.
Trzeba po prostu wyeliminować chuliganów ze stadionów. Są od tego służby w tym państwie, niech sie tym zajmują.

To niemożliwe, za mało czasu by to wy wytłumaczyć. Żeby nie było chuligaństwa musiałaby się zmienić psychika ludzi, a tego nikt nie jest w stanie zmienić.
Ustawka to taka sama dyscyplina parasportowa co boks, mma i czy inne sporty walki. Jesli ktoś uważa, że ustawki sa złe i niech ci nabuzowani wyżywają się na zwykłych ludziach, to gratuluje intelektu. W tym przypadku półśrodkiem jest właśnie ustawka. Bija się ci co chcą w ustronnym miejscu.
Co do obstawy, nikt policji nie kazał jechać na spotkanie. Znaleźli wymówkę na "ciężką" prace i nic poza tym. Jedna radiolka max dwie powinny wystarczyć. Ale policaje lubią się wykazać walką z kibolstwem, dla rządu to właśnie priorytet a potem jeszcze pokazać koszta...

Kolejna głupota, że niby na zachodzie poradzono sobie z chuligaństwem. Skad bierzecie takie niusy??? Co tydzień w niemal każdym państwie na zachodzie czy południu EU są sceny, jakich w Polsce dawno nie było. Trzeba tylko umieć znaleźć takie informacje.