Mi chodzi dokladnie o blok jp 38 wieżowiec.

W okolicy tak zwanej Edukacji Sąsiedzi się wstydzą problemu ale zamiast się wziąć w kupe i zrobić z tym porządek to wolą jeden na drugiego pluć jadem. Niestety taki urok życia w bloku, sam byłem w szoku bo blok jest zadbany i czysty. Najprawdopodobniej jakiś "trol" wyhodował to paskudztwo które udziela się wszystkim.

Nigdy, przenigdy w wieżowcu! Same minusy. Prawdopodobieństwo pożaru, wybuchu gazu, podpalenia windy, zalania pionu itp. znacznie wyższe niż w blokach. Wieżowce są wąskie a wysokie, a bloki odwrotnie. Jeśli coś się zapali czy wybuchnie w jednej części bloku, to pozostała część jest nietknięta. W wieżowcu jest inaczej. Mieszkasz jak w mrowisku, nie znasz sąsiadów. W bloku, gdzie każdy ma indywidualny pion wentylacyjny i komin (termy gazowe), masz pewność, że zapachy, tlenek węgla czy robale nie przejdą od sąsiada.
Jeśli inwestować w nowe mieszkanie to TYLKO w blokach i to najlepiej z cegły. W Stalowej Woli są takie np. na ul. Staszica, Narutowicza, "zatorzu". Wielka płyta też może być, ale jest bardziej podatna na zmiany temperatury zewnętrznej. Szybko robi się zimno lub gorąco. Nie polecam "nowoczesnego" budownictwa od współczesnych deweloperów. Tandeta i dziadostwo - wystarczy poczytać opinie na tematycznych forach.

JP 38 to blok nie wieżowiec, wieżowiec jest albo 28 albo 36. Ja mieszkam na porębach w wieżowcu i jestem zadowolona. Prusaków nie mam, nic mi nie wieje, w zimie jest cieplutko, w lecie znośnie, ale jak wszędzie. Sąsiedzi spoko. Z windą jak jest problem to się dzwoni i po problemie. Minus taki, że w pionie słychać sąsiadów, ale to kwestia przyzwyczajenia.

Poza tym np przy małym dziecku zdecydowanie wygodniejszy jest wieżowiec niż 4 piętro w bloku. Znoszenie wózka z zakupami itp. Masakra

Proponuję trochę racjlonalizmu w podejściu do tematu.

Minusy są, oczywiście, ale są też plusy.

Akurat prawdopodobieństwo jest takie samo, a jeżeli chodzi o gaz to nawet mniejsze bo nie ma term tylko ccw. Trochę inaczej jest z możliwościami ewakuacji bo w wieżowcu jak mieszkasz wyżej to łatwiej jest się dostać na 11 piętro i przejść do innej klatki. W bloku tego nie zrobisz. Podobna sytuacja jest w przypadku awarii windy. Lepiej jest więc wybierać piętra 9, 10, 11.


To już zależy od Ciebie i od sąsiadów a nie od tego czy jest to blok czy wieżowiec.


Problem robali był kiedyś jak były czynne zsypy, teraz przerobiono je na schowki dla mieszkańców. Poza tym indywidualne w blokach są tylko kominy, wentylacja jest łączona.


W stalowej nie ma "nowych" bloków z cegły, są z pustaków. Są bloki z cegły ale stare budownictwo, przeważnie 3 kondygnacyjne w okolicach bazyliki.

Jeżeli jest "nowa" elewacja to już nie ma tego problemu. Istotne jest też usytuowanie budynku względem stron świata. Usytuowanie wschód zachód w bloku to sauna w lecie. Najlepiej jest jak okna są na północ południe, z oknami salonu/dużego pokoju w stronę południa.

Również jeżeli chodzi o Stalową Wolę nie polecam. Podobno inna jest sytuacja w nowych blokach w nisku.

Ogrzewanie spokojnie dochodzi, woda też (chyba że ktoś ma starą zarośniętą instalacje ze zwężonymi przepływami)

Plusy mieszkania w wieżowcu:
-fajne widoki z górnych pięter
-winda (dobrze jak by była z możliwością poszerzenia - otwarcia drzwi w środku) jak dla mnie jest to największy i najkorzystniejszy plus
-jak ktoś woli ccw od termy
-gaz w ryczałcie ( chyba we wszystkich w stw )
jeszcze parę innych w zależności od lokalizacji (poręby) - duże rozbudowane parkingi, mnóstwo placów zabaw dookoła, w pobliżu szkoła i kilka przedszkoli, od niedawna poczta i inne podstawowe usługi w zasięgu ręki

Minusy
- wyższe czynsze niż w bloku
- brak termy jak ktoś woli od ccw
- mniejsze piwnice
- różnie bywa z boomami na 11 piętrze ale wystarczy regularnie gonić towarzystwo, ewentualnie dzwonić od razu na policje i jest spokój.

Edit:
Jedyny w miarę nowy blok z cegły to ten nowy koło rustiki na Jana Pawła. Zapomniałem o nim. Piwnica, garaże jest z pustaka pyłowego + konstrukcje betonowe, góra z pustaka max bodajże, jak dobrze pamiętam - czyli można to podciągnąć pod cegłe . Nowe bloki przy starostwie są z pustaka pyłowego a maja tylko ładną elewację :-)

Fox - ogólnie napisałeś sporo prawdy, ale z ccw i termami to trochę poszedłeś za szeroko ;)
Ja mieszkam w bloku 4 piętrowym i mam ccw, a nie termę. Sporo jest takich bloków.

Znajoma w wieżowcu na Poniatowskiego ma mniejszy czynsz niż ja przy podobnym metrażu i liczbie lokatorów, piwnice mamy podobne, więc w tych punktach też nie ma reguły.

Wiem o tym i biorę tez pod uwagę że będzie coraz więcej bo jest na to ciśnienie. Było nawet głośno o tym tu na forum. Dlatego dałem to i w plusach i minusach bo różni ludzie maja różne upodobania względem tego. Co do piwnic to faktycznie bywa różnie z tymi w bloku. W wieżowcu jednak jest sama malizna z tego co zauważyłem więc Ty musisz mieć już konkretnie małą. Ja mam jakiś mietr szerokości na półtora głębokości. w dodatku kto nie ma piwnicy to ma schowek na półpiętrze tak jak pisałem.

Przepraszam faktycznie chodzi o blok 38 a nie 36 jak pisałem, pomyliłem adresy

Wcześniej też pisałeś 38

Ja bym odpuścił wieżowce i poszukał czegoś w starym budownictwie (przedwojenne bloki albo coś z epoki stalinizmu - pocz. lat 50-tych). Sprawdzić trzeba tylko czy jakieś prawdziwki nie mieszkają. Jak sąsiedzi normalni to same plusy, piszę jako mieszkaniec obu wariantów. Dla mnie największe minusy wieżowców to:
1) syf na klatce i patologie- 31 mieszkań w jednej klatce, nie ma możliwości żeby wszyscy byli ok. O to łatwiej w bloku gdzie mieszkań jest 4-9.
2) akustyka - najwięcej kolorytu daje toaleta gdzie słychać przez piony po kilka pięter do góry i na dół. A jak sąsiadzi awanturni to tak jakby w pokoju obok sie kłócili.
3) bezpieczeństwo - nikt się nie zna, a włamy do piwnic seryjne
4) szczury wychodzące z toalet i biegające w pionach mimo zabezpieczenia pomiędzy parterem i piwnicami betonem z pokruszonym szkłem
5) zimna ściana w pokoju sąsiadującym z windą
6) mikro piwnice
7) problem z parkowaniem
Zsytów z tego co piszecie już nie ma. Jak mieszkałem i się zatkał to śmiecie czasem do 6 piętra były

Lokalizacja bloku w przypadku Stalowej nie ma znaczenia bo miasto jest na tyle małe że wszędzie z buta da się dojść w kilkanaście minut.