Witam zaczerpnac opinie w sprawie wyjazdu za granice chcialbym. Ktos jest był jedzie ? jakie jest wasze zdanie na temat wyjazdu? czy lepiej przeniesc sie gdzies do wiekszego miasta w PL ?

Sprecyzuj oczekiwania.

No chyba jak wszystkim lub wiekszosci chodzi o lepsze "zycia" warunki finansowe.

Nie wiem jaki masz obecnie poziom życia. 10 lat temu wyjazd zagraniczny był dużym przeskokiem w odczuwalności ogólnych warunków,teraz troszeczkę się zmieniło.Bardzo dużo zależy od Twoich umiejętności zawodowych, znajomości języka itp.

Wyjazd zagraniczny związany jest też z pewnymi niedogodnościami,przynajmniej na początku może tak być - rozłąka z rodziną,kiepskie warunki mieszkaniowe,niedogodny dojazd do pracy itp.Jak jest praca to dość szybko można to zmienić, dużo zależy od Ciebie i tego co potrafisz.Ważne natomiast jest to,że ceny w sklepach względem zarobków mile zaskakują. Jak pracujesz to stać Cię na godne utrzymanie.

Przeprowadzka do większego miasta. Nie ma dużego przeskoku jeśli chodzi o zarobki w pracy fizycznej,chyba,że będziesz pracował na siebie a nie na szefa, bo stawki za usługi są wyższe niż w naszym regionie. Pracownicy umysłowi mają lepiej pod względem zarobków. Ceny w sklepach, paliwa itp. są podobne w całym kraju,natomiast im bardziej rozwojowe miasto, tym więcej zapłacisz za wynajem mieszkania.

Wielkie dzięki za wyczerpującą odpowiedz a co do "Ważne natomiast jest to,że ceny w sklepach względem zarobków mile zaskakują"? tzn ? mozna sobie pozwolić na zakup róznych rzeczy ? po wyplacie ze tak powiem niz tu w pl ?

Taki przykład. Na litr benzyny pracuje w PL 30 min, na zachodzie pracowałem 10 min.

są jeszcze czynniki pozafinansowe nieprzeliczalne na pieniądze - wyższy poziom cywilizacyjny,kultura techniczna, stan infrastruktury udogodnień publicznych - we wszystkich tych aspektach polska jest 20-30 lat do tyłu od przeciętnego kraju starej unii oraz czech węgier czy słowacji....- słuzba zdrowia kolej komunikacja sieć dróg standard obsługi klienta - w tych sprawach polskę dzielą lata świetlne od dowolnego kraju unii- a to dostajesz niejako z "marszu" jadac tam i żyjąc ... tak że nie zapomnajmy o takich "drobiazgach"

Miło sie idzie do sklepu i np. za tygodniówkę kupisz średniej klasy TV

Przeżyjesz szok przy opłatach pokój na tydzień to przy średnich zarobkach dniówka domu z jednej pensji nie utrzymasz (piszę o najniższych/średnich zarobkach) ... życie i inne opłaty ...samochód telefon itp ... itd i na te super tanie zakupy zostanie Ci nie za wiele ...

Nie pisałeś czy to ma być wyjazd na stałe czy zarobkowy ... jeśli zarobkowy /czasowy to samochód net i cała reszta nie jest ci potrzebna ..

Witam,tak jak pisał kolega Dalibor dużo zależy od znajomości języka danego kraju i umiejętności i to nie na papierku.Niewiem czy masz rodzinę i myślisz przeprowadzkę z nimi.Mogę na swoim przykładzie powiedzieć,że ja sam pracowałem (Zona dwoje dzieci)i bez stresu można było żyć.Bez problemu opłata za wynajem mieszkania,zakupy,kupno i utrzymanie auta,przynajmiej dwa razy w roku przylot do rodziny w Polsce.Niewiem czy masz na myśli jakiś konkretny kraj czy poprostu jak się trafi praca.

Oczywiscie UK. Pierw sezonowa zarobkowa a pozniej nie wiem o ile by sie spodobalo moze bym zostal. Sam jestem. Pawcio dalej za granica siedzisz ? bo nie wiem ile w polsce trzeba zarabiac by "godnie sie zyło" jestem po szkole odrazu wiec mam szanse i jechac i zostac.

Jestem w Polsce od dwóch lat ale zastanawiam się czy nie wyjechać z powrotem.Nietylko ze względów finansowych,jak ktoś pisał wcześniej widać niestety ogromną różnicę,wystarczy wejść do jakiegoś sklepu czy urzędu i czuje się jakby ktoś robił łaskę że cię obsłuży.Mówisz że myślisz o UK ja osobiście wybrałbym IRL.

Nie mam podkladki w IRL w sesie ani znajomego ani rodziny.

ogolnie to wszystko zalezy jaki masz stopien angielskiego lub danego kraju do ktorego sie udajesz bo to jest 70procent sukcesu. szukaj pracy najpierw po jakis magazynach itp. sprawdzasz polskie fora internetowe danego miasta ,moze akurat bedzie cos ciekawego ,ktos Ci cos podpowie jak zalatwic ubezpieczenie itp. mozesz tez sie nadziac na ludzi bardzo zlych jak na tym filmie dokumentalnym http://www.youtu(...)nFiwFb3s
Jesli Ci sie uda to napewno po roku czasu juz niebedziesz chcial zarabiac w PL 1000 -1800 na reke bo tam bedzie wieksza kasa

Picasso - lepiej wez się za malowanie, bo czytajac Twoj post, to Ty kariery zagranica nie zrobisz.

My wyjechaliśmy niespełna 3 miesiące temu. Dostaliśmy pracę bez języka i bez udokumentowanych "umiejętności" zarabiamy najniższą krajową póki co ale stać nas na wszystko. Nie żałujemy decyzji, jedynie to tęsknota za rodziną. Najważniejsze, że jesteśmy razem z dzieckiem