Posty: 17
Dołączył: 28 Lis 2014r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
28 listopada w okolicy Kliniki Małych zwierząt „Argos”, zaginęła biało czarna kotka
Kotka jest w trakcie leczenie, ma w łapkę wbity wenflon. Ktokolwiek by ją widział, proszony jest o kontakt z nr telefonu 790 899 120 |
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 70
Dołączył: 16 Maja 2011r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Witam!
Udało się odnaleźć kotka?? Mam nadzieję, że tak. Widać, że biedactwo chore. Mam nadzieję, że się odnalazł. |
|
Posty: 17
Dołączył: 28 Lis 2014r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Niestety nie, nie wiem jak jej jeszcze szukać. Nie mogę szukać nieustannie bo pracuję. Jestem w rozpaczy. Po prostu. Dziękuję za każdą pomoc, wsparcie i dobre słowo.
|
|
Posty: 95
Dołączył: 13 Lut 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Trzymam kciuki, żeby się znalazł!
|
|
Posty: 17
Dołączył: 28 Lis 2014r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Nie dziękuję, żeby nie zapeszyć. Wierzę, że się znajdzie. Jakiś podobny kotek błąka się podobno koło szkoły 10 i SDK, ja go nie widziałam, pomimo długiego sterczenia, więc jeśli ktoś byłby z tamtych okolic, prosiłabym o naklejenie plakatu koło szkoły, przedszkola... zwracam koszty oczywiście, teraz jestem w pracy i nie mam jak!
|
|
Posty: 70
Dołączył: 16 Maja 2011r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
witam!
A czy pytała Pani w lecznicy, może ktoś kotka zaniósł?? Bo wiem, że czasem tak ludzie zanoszą, tak samo wiem, że w lecznicy Anvet na "Białych domach" P. Pawliszyn przyjmuje znalezione kotki. Może akurat ktoś znalazł i zaniósł?? Może warto podpytać. Pozdrawiam! |
|
Posty: 17
Dołączył: 28 Lis 2014r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Do Pani Pawliszyn zadzwoniłam zaraz po zaginięciu kotka, prosząc o telefon gdyby ktoś przyniósł taką kicię.
|
|
Posty: 216
Dołączył: 27 Kwie 2009r. Skąd: STW Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
http://stalowemiasto.pl/ogloszenia/stalowa_wola/ogloszenia.php?mode=pokaz_ogloszenie&id=279370
tutaj jakiś kotek sie błąka ale to chyba nie ten... |
|
Posty: 17
Dołączył: 28 Lis 2014r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Niestety to na pewno nie Mela
|
|
Posty: 82
Dołączył: 27 Maja 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Kot na pewno nie poszedł daleko. W skutecznym znalezieniu zguby pomoże nagroda finansowa, u mnie zadziałało dopiero po dodaniu informacji o nagrodzie.
|
|
Posty: 17
Dołączył: 28 Lis 2014r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Właśnie pomyślałam, jak rozkleiłam, że mogłam dopisać, chociaż samo przez się, się rozumie, że nagroda jest.
Ale dziękuję! |
|
Posty: 70
Dołączył: 16 Maja 2011r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Czy udało się kotka odnaleźć?? Jakieś wiadomości? Pozdrawiam!
|
|
Posty: 17
Dołączył: 28 Lis 2014r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Niestety nie :(
Jeśli ludzie dzwonią, to na pewno nie jest ten kot. Nie miałam żadnego sygnału aby ONA była gdzieś widziana :( Ona już była stara, teraz znajomi mi się przyznają, że chyba uciekła by odejść... |
|
Posty: 70
Dołączył: 16 Maja 2011r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
:(
Bardzo mi przykro. Mi też kiedyś zaginął kotek, wszędzie szukaliśmy, potem się okazało, że siedział kilka domków dalej na podwórku, między stertą cegieł, także z ulicy nie dało się wypatrzeć. Tam ktoś się dopiero budował, a że była późna jesień to po powdórku nikt sie nie kręcił. Poszedł tam, bo był chory. A przypadkiem zauważył go jeden z sąsiadów, który miał swój ogródek obok tego podwórka i dzięki temu go odratowaliśmy. Życzę jednak powodzenia w poszukiwaniach ale to prawda, stare albo chore kotki czasem po prostu odchodzą. Tak czy siak będę tu zaglądać, bo serce ściska jak widzę tą kocinę na zdjęciu i chciałabym, żeby jednak była w domu. |
|
Posty: 17
Dołączył: 28 Lis 2014r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Dziękuję ;*
Oddałabym wszystko, żeby wróciła. Wszystko... miała ponad dziesięć lat... kawał wspólnej historii. Ktoś pomyśli, że to głupie tak rozpaczać za kotem, bo ja rozpaczam, ciągle nie mogę znaleźć sobie miejsca. Ciągle tli się nadzieja... |
|
Posty: 48
Dołączył: 6 Maja 2014r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Koty zazwyczaj daleko nie uciekają. Najlepiej pokręcić się koło piwnicy. Życzę szybkiego znalezienia kota.
|
|
Posty: 70
Dołączył: 16 Maja 2011r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Kto kocha zwierzęta, to się do nich przywiązuje i ja doskonale rozumiem, że taka strata boli. Ale na pocieszenie: z tego co się da zauważyć po Pani postach, to kotek musiał mieć dobre życie.
|
|
Posty: 17
Dołączył: 28 Lis 2014r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Piwnice pozamykane, obeszłam bloki...
Mam nadzieję,że miała dobre życie. Wzięłam ją od weterynarz na białych domach, sporo przeszła i obiecałam sobie, że krzywda jej nie spotka. Rozpieściliśmy ją, spała gdzie chciała, polowała do woli, biliśmy się o "zaszczyt" miziania jej. To była nie tylko śliczny, ale i mądry kot. Spędziłam z nią naprawdę wspaniałe lata. Koty bywają lekceważone, mówi się że są fałszywe i niewdzięczne. Szkoda... bo każdy kto chociaż raz miał kota wie, że jest inaczej, a kot przygarnięty, odpłaca się wielokrotnie. |
|
Posty: 40
Dołączył: 18 Wrz 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Co się jej stało z oczkiem? :(
|
|
Posty: 17
Dołączył: 28 Lis 2014r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
To ze starości, odbarwienie tęczówki, sprawdzałam to, nic groźnego. Czasami tak się dzieję u kotów... Ale pomimo takiego "charakterystycznego" oczka, była naprawdę śliczna, to oko sprawiało, że miała zawsze taki fajny wyraz twarzy - wieczny malkontent.
|
|