NawigacjaStart » Forum » Stalowa Wola » Praca »
Nowy Temat Odpowiedz
Praca w urzedzie gminy Pysznica,
Posty: 10
Dołączył: 23 Gru 2014r.
Skąd: stw
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 23 Gru 2014r. 17:33  
Cytuj
jak zwykle w tym urzedzie bywa prace dostaja "sami swoi", zawsze dostanie prace ktos mieszkajacy niedaleko pana wojta lub osoby ktora odchodzi ze stanowiska, ale udaja ze odbyl sie sprawiedliwy konkurs o prace. Prace dostaja osoby ktore juz maja prace ale chca ja zmienic, zamiat osoby bezrobotne w pierwszej kolejnosci, tak przyczynia sie gmina do zmniejszenia bezrobocia.zaklopotany

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 23 Gru 2014r. 17:33  
Cytuj

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 126
Dołączył: 1 Lip 2012r.
Skąd: Stolec
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 23 Gru 2014r. 17:59  
Cytuj
Zapomnij o tym że dostaniesz się do pracy w UG za rządów Tadzia.
Chyba że jesteś rodziną to zmienia postać rzeczy cool girl

QQ
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 40
Dołączył: 10 Lip 2011r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 23 Gru 2014r. 18:22  
Cytuj
Ta pani co wygrała konkurs to jest z rodziny zastępcy pana wójta.
Nikt z środowiska obcego (nierodzinnego) w tym urzędzie nie pracuje.Przeglądnijcie sobie BIP Pysznica zakładka OGŁOSZENIA z wynikami wcześniejszych konkursów to sama rodzina.Wcześniej te panie pracowały w gminie ale bez konkursu.Gdy konkurs ogłoszono to wsadzono jedną panią a potem nastepny konkurs drugą panią.A ludzie z lepszymi wykształceniami, po bardzo dobrych uczelniach,doświadczeniach, w tym urzędzie nie mają żadnych szans aby dostały pracę.Nawet pani za lady dostała się do UG.Doświadczenia jakie: wydawanie reszty z kasy ? Tak sami widzicie zwalczanie bezrobocia w tej gminie jest tylko dla Rodziny.Niedługo bedzię nastęny konkurs to już juz przed ogłoszniem wiedzą ludzie kto dostanie pracę.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 40
Dołączył: 17 Kwie 2011r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 20%
ff
Wysłany: 24 Gru 2014r. 14:00  
Cytuj
A co Wy jacyś tacy niedzisiejsi...!!!???:szok:
Przecież tak to się odbywa wszędzie, w każdym urzędzie od już bardzo dawna, wczoraj urodzeni czy co???
Konkursy są ogłaszane pro-forma.
Tam nie pracują ludzie którzy wygrali konkurs - konkurs był już rozstrzygnięty przed jego ogłoszeniem...
Tak samo jest z rozdzielaniem dotacji w Urzędach Pracy...
Urzędnik to stan umysłu, człowiek niższej kategorii, któremu uczciwość jest obca...

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 1552
Dołączył: 19 Paź 2013r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 60%
ff
Wysłany: 24 Gru 2014r. 14:55  
Cytuj
CYTAT
Tak samo jest z rozdzielaniem dotacji w Urzędach Pracy...


A żebyś taki zdrowy był !

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
liz
liz
liz
Posty: 55
Dołączył: 26 Paź 2008r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 25 Gru 2014r. 10:02  
Cytuj
W kregach samorzadowych liczy sie prosto, 1 zatrudniony daje 4 glosy w wyborach (dotyczy to malych gmin). Wiec w takiej pysznicy latwo policzyc ilosc glosow na wojta oddawanych z "urzedu". Zatrudnienie w UG, GZK, USC itp. Dodatkowo dochodza glosy z firm ktore regularnie wygrywaja przetargi. Wiec wyzwanie w nastepnych wyborach dla opozycji bedzie duze.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 791
Dołączył: 20 Lip 2010r.
Skąd: Kielce
Ostrzeżenia: 60%
ff
Wysłany: 25 Gru 2014r. 14:58  
Cytuj
Konkursy na stanowiska w urzędach odbywają się tak naprawdę raz na cztery lata podczas wyborów samorządowych umiech

Nie ma takiego okrucieństwa ani takiej niegodziwości, której nie popełniłby PiS, kiedy pojawi się zagrożenie w postaci utraty władzy.
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 390
Dołączył: 26 Lip 2014r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 25 Gru 2014r. 19:15  
Cytuj
A co was tak ludzie ciągnie do tych urzędów? Dniówka pd 7 30-15 30 siedzenie i pierdzenie w stołek?

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 40
Dołączył: 17 Kwie 2011r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 20%
ff
Wysłany: 26 Gru 2014r. 06:35  
Cytuj
Jak ktoś się do niczego nie nadaje, pozostaje urząd...

A swoją drogą mamy do czynienia z niebywałą wręcz nobilitacją pracy w urzędach... A przecież to pasożytnicze towarzystwo zżera lwią część podatków.Urzędnika należy traktować z pogardą, gdyby nie on życie byłoby prostsze i tańsze

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 35
Dołączył: 13 Maja 2009r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 26 Gru 2014r. 08:54  
Cytuj
torinomx widzę żeś mocny w słowach...
w działaniu też żeś taki mocny?

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 390
Dołączył: 26 Lip 2014r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 26 Gru 2014r. 09:13  
Cytuj
Taka brutalna prawda. Jaka jest satysfakcja z siedzenia w urzędach nawet bez szansy na jakąkolwiek zmianę zarobków. Dobrze wiemy, że tam stawki są ustalane na długie, długie lata. A jak widać dla autorki tj szczyt marzeń. Wkręcić się na posadkę w budżetówce i pierdzieć w stołek do przysłowiowej emerytury, której i tak nie będzie. I jeszcze jedno. Autorka tam ubolewa nad rozdawaniem stanowisk, a jakby już się dostała to sama w pierwszej kolejności wepchałaby siostrę, siostrzenicę czy chrześniaka na kolejną posadkę. Więc o co ten lament?

Ja to się nie dziwię, że urzędnicy są tak sfrustrowani. Bo jak można normalnie funkcjonować przez ileś lat wykonując tak nudną robotę. Trzeba jakoś odreagować.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 442
Dołączył: 16 Kwie 2011r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 26 Gru 2014r. 13:37  
Cytuj
CYTAT
Taka brutalna prawda. Jaka jest satysfakcja z siedzenia w urzędach nawet bez szansy na jakąkolwiek zmianę zarobków. Dobrze wiemy, że tam stawki są ustalane na długie, długie lata. A jak widać dla autorki tj szczyt marzeń. Wkręcić się na posadkę w budżetówce i pierdzieć w stołek do przysłowiowej emerytury, której i tak nie będzie. I jeszcze jedno. Autorka tam ubolewa nad rozdawaniem stanowisk, a jakby już się dostała to sama w pierwszej kolejności wepchałaby siostrę, siostrzenicę czy chrześniaka na kolejną posadkę. Więc o co ten lament?

Ja to się nie dziwię, że urzędnicy są tak sfrustrowani. Bo jak można normalnie funkcjonować przez ileś lat wykonując tak nudną robotę. Trzeba jakoś odreagować.


Może złudne poczycie stabilizacji i bezpieczeństwa?

I wyniesione z domu wyuczone nawyki: "czy się stoi, czy sie leży - 2.000,00 zł się należy"...

+ dodateczki, 13-tki, dofinansowania, socjal...

A i pracę można poudawać (w tym samym czasie można przecież przerzucać kilogramy w sklepie).

"Dura lex, sed lex"!! PiS - najgorsza gangrena w historii Polski po 89'. Bolszewiccy i prorosyjscy zdrajcy spod znaku proputinowskiej międzynarodówki.
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 390
Dołączył: 26 Lip 2014r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 26 Gru 2014r. 13:46  
Cytuj
Baaardzo złudne. Chociaż udawanie pracy to niemały wysiłek i szacun dla ludzi, którzy potrafią cały dzień "udawać". Po powrocie do domu takiego 8 godzinnego udawania nie miałabym siły nawet obiadu zjeść. Droga autorko? Odpowiedz co takiego jest pociągającego w Urzędzie Gminy Pysznica, że tak Cię tam ciągnie? Nic nie robienie? Więc nie dziw się, że swój pcha swego. Zaklinasz się, że będąc już w tym urzędzie nie wepchałabyś swojej mordy?

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 35
Dołączył: 13 Maja 2009r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 26 Gru 2014r. 21:39  
Cytuj
autorce chyba chodziło o sprawiedliwość w dokonaniu oceny kompetencji i wyborze kandydata do pracy na stanowisko.

Czy czas poświęcony na naukę przepisów niezbędnych do pracy na tym stanowisku uważasz czasem poświęconym na pierdzenie w stołek?

Skąd czerpiesz wiedzę o pracy urzędnika?

Twoja praca zapewne jest bardziej ambitna i sam masz wpływ na wyniki tego co robisz... Gratulacje jesteś szczęściarzem !!!

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 390
Dołączył: 26 Lip 2014r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 26 Gru 2014r. 22:51  
Cytuj
Rozśmieszyłeś mnie tym bohaterskim bronieniem posadek w urzędach. Zadzwoń do pierwszego lepszego urzędu to się niczego nie dowiesz bo nikt nic nie wie, a panie odsyłają człowieka od drzwi do drzwi i jak zwykle kończy się, że jak sobie nie doczytasz w internecie jak daną sprawę załatwić, aby była na Twoją korzyść to sobie możesz palcem w bucie poruszać.

Wytłumacz mi ile czasu oni niby poświęcają do nauczenia się tych jakże skomplikowanych przepisów i paragrafów? Normalnie doktoraty kończą, a dopiero później zasiadają za tymi zakurzonymi biurkami.

Sprawiedliwość? Chyba żyjemy na dwóch różnych światach. Ja nie mam nic do urzędników bo nie jestem życiową łajzą tylko wchodzę mówię co chcę i wychodzę, a zawsze idę przygotowana bo wiem, że nikt mi tam w niczym nie pomoże. Ja tylko mówię jak odbywa się praca na posadkach od 7-15. Czy się stoi czy się leży... A jak pójdziesz to wielki foch, że w ogóle po coś przyszedłeś. Jakby takiego urzędasa dać do innej pracy to by się nogami nakrył z bezradności.

Jak się nie nadajesz do niczego to idź do urzędu papiery przekładać.

CYTAT
Twoja praca zapewne jest bardziej ambitna i sam masz wpływ na wyniki tego co robisz... Gratulacje jesteś szczęściarzem !!!


Nie wiedziałam, że aż tak dobrze mnie znasz. Idealnie to ująłeś.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Nowy Temat Odpowiedz

NawigacjaStart » Forum » Stalowa Wola » Praca »