Drogi pieszy dla Ciebie informacja! Dlaczego chodzisz po ścieszce jak masz chodnik? Dlaczego jestes chamski,wulgarny,złośliwy? Chodzenie po ścieżce rowerowej grozi mandatem wys. 50 zł Pieszy jest obowiązany korzystać z chodnika lub drogi dla pieszych, a w razie ich braku - z pobocza. Jeżeli nie ma pobocza lub czasowo nie można z niego korzystać, pieszy może korzystać z jezdni, pod warunkiem zajmowania miejsca jak najbliżej jej krawędzi i ustępowania miejsca nadjeżdżającemu pojazdowi.Myślę że wiele ludzi jest jak zwierzęta. Nieświadomie lub bezrefleksyjnie wchodzą pod koła rowerom nawet matki pchające wózki z niemowlętami. - Przecież potrącenie matki z dzieckiem przez rowerzystę jest całkiem realne - zauważa Giro-Syryński. - Gdy ostatnio grupa turystów rowerowych zwróciła uwagę takiej pani, ta odkrzyknęła oburzona, że nie ma prawa jazdy ani karty rowerowej, więc nie musi znać przepisów.

- Nieznajomość prawa nie zwalnia nikogo od odpowiedzialności karnej - przypomina podinsp. Robert Olszewski, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji. - To tak, jakby ta pani została przyłapana na kradzieży i tłumaczyła, że nie miała pojęcia, że jest to czyn zabroniony.

każdy kij ma dwa końce, bo widuję na mieście całą masę rowerzystów, którzy na pasach pchają się tam, gdzie jest przejście DLA PIESZYCH , chociaż obok mają wydzielony przejazd... na chodnikach ta sama historia, jeżdżą niektórzy jak święte krowy, gdzie im się podoba..

To tak odnośnie rowerzystów to chciałbym poinformować że żadne auto się nie zatrzymuje na dystansie 2 metrów, więc jak na pełnym gazie wjeżdzasz na przejście nie dziw się, że lądujesz na masce. Niektórzy rowerzyści wychodzą z założenia że auto zatrzyma się w miejscu i nie patrząc na nic pakują się na zebrę bez odpuszczania.

A to dlatego ze kierowcy złośliwe przyspieszaja prxed przejazdami dla rowerow, rowerzysta jadacy normalnie nie ma szans wychamowac jak również przejechac przejazdu przed autem, norma jest zastawianie przejazdow rowerowych przez kierowcow a przejazd rowerowy to nie miejsce oczekiwania na wjazd na skrzyżowanie, piesi laza jak święte krowy po sciezkach rowerowych i uwazaja ze to rowerzysta powinien na nich uwazac, a rowerzysci moze i jezdza po chodnikach ale to oni uwazaja na pieszych na chodnikach zachowuja duzo bardziej odpowiedzialnie niz piesi na sciezkach rowerowych.

Zmień dilera, przed przejazdami dla rowerów przyspiesza może 0,01%. Zawsze znajdzie się jakiś debil. Jestem kierowcą i wybacz, ale w tym momencie mnie obrażasz. Piszesz, że rowerzysta jadący normalnie nie ma szans wyhamować. Czy Ty się słyszysz? Przecież z daleka widzisz, że będziesz wkraczał na przejazd dla rowerów i tak samo jak samochód masz obowiązek zachowania szczególnej ostrożnośći i zwolnienie przed takim przejazdem, aby właśnie w razie potrzeby móc wyhamować!

Niestety traktujecie rowerzystow jako tych gorszych użytkowników drogi, jako tych ubogich ktorych nie stac na samochód, a z tymi przejazdami niestety pisze prawde jeżdżę codziennie na rowerze i przynajmniej kilka razy na mnie jako rowerzyscie codziennie jest wymuszane pierwszeństwo tam gd, ie zgodnie z przepisami je mam,a zyje tylko dlatego że ustepuje psedo kierowcom nie znajacym przepisów,lub tym zarozumialym i aroganckim nie traktujacych rowerzystow poważnie.

Jeśli uważasz, że nie masz sznas wyhamować z normalnej prędkości przed przejazdem dla rowerów to zejdź z tego pojazdu.

A jak jesteśmy przy tej tematyce to weźcie mi drodzy piesi wyjaśnijcie po jaką cholerę wbiegacie na przejście na czerwonym widząc, że samochód czeka do skrętu w prawo. Czy zdajecie sobie sprawę, że w ten sposób sami narażącie siebie na niebezpieczeństwo i generujecie korki?

Przesiadz sie na rower zobaczysz jak to wyglada z drugiej strony.

Cóż... ja jestem zarówno kierowcą jak i rowerzystą i pieszym. Jadąc autem np przez Okulickiego mam zawsze obawę, że mi ktoś wlezie pod koła nie zerkając nawet, czy coś nie jedzie. Widziałam już takie sytuacje wielokrotnie.
Jadąc rowerem, czy przechodząc przez jezdnie lub obok cofającego auta zawsze zdaję sobie sprawę, że kierowca może być niewyspany i mieć opóźniony refleks, że może mnie nie zauważyć, bo nie da się mieć oczu dookoła głowy, że może być ślisko itp.
Powiedzcie mi, co mi z tego, że będę miała pierwszeństwo, skoro wyląduję w najlepszym razie w szpitalu.
Ile było takich sytuacji, kiedy pieszy musiał udowodnić, że ma rację i skończył na cmentarzu? Chociażby staruszek, który chyba w zeszłym roku wszedł pod TIRa na parkingu pod City Parkiem... smutne...

Myślisz, że nie jeżdzę? Jeżdzę, ale jak zbliżam się do wspomnianego przez Ciebie przejazdu to zachowuję szczególną ostrożność. Jakoś problemu z wyhamowaniem nie mam

Tak musle ze nie masz pojęcia o jeździe na rowerze i o szacunku do innych uzytkownikow drogi.

Nie mam szacunku, bo uważam, że rowerzysta też powinien mieć olej w głowie i pomyśleć czasami, że powinien się zatrzymać? Ale Ty wolisz głosić herezje, że nie jesteś w stanie się zatrzymać. No to jedź pod koła, Twoje życie.

Czyli ty jako pseudo kierowca jesteś zwolniony z mysleia wobec slabszych uczestników ruchu drogowego bo chroni cie blaszana puszka, gdybym nie myslal za takich jak ty to pewnie bym już na ofiar Katynia lezal, ale narazie jeszcze jakoś daje radę,i mam wiecej szacunku do innych niz ty.

zeby wszyscy tak mysleli lzej by sie zylo

Trolejbus twoje wypowiedzi świadczą o tym, że uważasz się za najważniejszego na drodze. Sądzę, że tak samo zachowujesz się względem innych kierowców - nikt tak dobrze nie jeździ jak ty a widać jak siano ci z butów wystaje. Rowerzysta jest tak samo ważny jak kierowca. Ciekaw jestem czy gdy to rowerzysta ma pierszeństwo na drodze przed samochodem jak w kilku miejscach w stalowej ma to miejsce to czy łaskawie się zatrzymujesz i przepuszczasz rowerzystę - wątpię.

zeby wszyscy tak mysleli lzej by sie zylo

Wystarczy myśleć nie tylko o sobie i mieć trochę empatii. Polecam!

Jacky, ja piszę, że przed przejćiem przyspiesza margines chamów jaki jeździ po drogach. Przed przejściami dla pieszych czy przejazdami dla rowerów każdy uczestnik ruchu ma zachować szczególną ostrożność. Samochód, który jedzie ma się rozjerzeć czy nie ma rowerzysty, a rowerzysta ma być gotowy żeby w każdej chwili zahamować. Taką mam politykę poruszania się po drodze. Bez znaczenia czy jadę rowerem czy idę na piechotę, czy jadę samochodem. Ale jak cyklista twierdzi, że on nie jest w stanie z normalnej prędkośći na rowerze zatrzymać się kiedy jest taka potrzeba to nie wiem czym on jeździ. Chyba rowerem z durbodopalaczem.

Niedługo maja wejść nowe przepisy ruchu drogowego dużo korzystniejsze dla pieszych i rowerzystów i bedzie po temacie.

Żaden przepis nie zwalnia Cię z myślenia i dbania o swoje bezpieczeństwo. Przejscie- zachowaj szczególną ostrożność- Każdy. Tyle w temacie.

Czy te przepisy otoczą cię polem siłowym i dadzą nieśmiertelność?
Chyba nie, więc mimo, że masz pierwszeństwo to się rozejrzyj i pomyśl.
Satysfakcja, że miałeś pierwszeństwo nie wynagrodzi bólu połamanych kości. Cmentarze pełne są ludzi, którzy mieli pierwszeństwo.
Jakoś nikt nie wpadł na pomysł, żeby dawać pierwszeństwo samochodom czy pieszym na przejazdach kolejowych. Jak myślisz, dlaczego?

Na przejeździe kolejowym kolo Policji w Stalowej Woli kierowcy notorycznie blokuja przejazd kolejowy, nie wiem ale chyba traktuja podobnie pociąg jak rowerzystow,może przepisy się zmienily, ale z tego co wiem to kodeks drogowy wyraźnie zabrania postoju i zatrzymywania na przejeździe kolejowym,a co do tego pomysłu to kierowcy sami sobie stanowia przepisy.

Cyklista-zapomniałeś dodać że tory to jest przejście dla pieszych i przejazd dla rowerów-stań z boku i obserwUj czy tak nie jest,dużo osób tak sobie skraca drogę nie idąc do przejścia.

A czy dożyjemy czasów przyjaźni między pieszymi a rowerzystami?

Chyba nie bo niestety dla większości punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

Trafne. No bo ja jako piesza szłam z siostrą i wózkiem, a rowerzysta nam na cm od dzieciaka przejechał, to się wściekłam. A jak jechałam rowerem, to mi się wydawało, że ci piesi to by tylko pod koła wchodzili