Posty: 82
Dołączył: 27 Maja 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Przymierzam się do zakupu jedynki na nowy sezon i szukam kontaktu do osób które śmigają na własnym sprzęcie. W tej zabawie niestety problemem jest transport a w dwie i więcej osób łatwiej to wszystko ogarnąć. Z uwagi na brak czasu, w grę wchodzą wypady jednodniowe na małe rzeczki do 100 km i z lekką zwałką.
|
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 106
Dołączył: 6 Maja 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Masz jakiś dostęp do sprzętu? Jaki to koszt taki kajak?
Pływałem trochę w tamtym roku Sanem do Wisły ale pontonem |
|
Posty: 82
Dołączył: 27 Maja 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
poszło p.w.
|
|
Posty: 762
Dołączył: 7 Sty 2008r. Skąd: RST/RNI Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
też bym prosił o info co i jak ze sprzętem
Czym różni się parlamentarzysta od dziwki? Dziwka jak dostanie pieniądze to spełnia życzenia klienta. |
|
Posty: 49
Dołączył: 6 Sty 2014r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Ja pływam od kilku lat na czymś podobnym
http://alleg(...)123.html są również jedynki http://alleg(...)372.html mieści się w każdym bagażniku i komu bym nie użyczył,to sobie chwalił.Pływałem na naszych akwenach i na Adriatyku przy fali,że chwilami nie było mnie widać z brzegu.O skałki też nie raz się otarłem.Bardzo stabilny,można stać w środku,a wywrócić go można tylko z zewnątrz.Nie gromadzi się większa ilość wody,ponieważ ma otwory przepływowe. Osobiście polecam |
|
Posty: 82
Dołączył: 27 Maja 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Pontony które przytoczyłeś są przeznaczone do szuwarowego pływania i do zabawy na fali. Nawet dystrybutor na aukcji zaznacza że: "Nie należy przeciągać pontonu po przeszkodach na lądzie i w wodzie." Przy napłynięciu na podwodny kołek lub kamień wycieczka może się szybko skończyć (na naszych rzekach jest tego sporo w wodzie). Popularne "szklaki" też się średnio do tego celu nadają, przy uderzeniu pękają punktowo.
Z kajaków dmuchanych najlepsze w stosunku jakości do ceny robi czeski Gumotex. Jeśli nie przeszkadza ci niska prędkość to dmuchaniec posłuży długie lata (bardzo wytrzymała powłoka, latają tym nawet na łatwych górskich rzekach). Jak masz gdzie trzymać to najlepszym wyborem będzie jednak kajak polietylenowy, praktycznie niezniszczalny. Na rynku wtórnym kultowe modele zwałkowe i górskie mające nie rzadko 20 lat, mają tylko powierzchowne rysy które w żaden sposób nie wpływają na jakość pływania. Co do wyboru konkretnego modelu to temat rzeka. Nie ma kajaka uniwersalnego na wszystkie wody i rozmiary kajakarzy. Warto zajrzeć na http://forum.kajak.org.pl i ukierunkować się jakoś. Jak lubisz długie dystanse i prędkość warto rozglądnąć się za długą dzidą. Plusy: szybki, dobrze trzyma kurs, dobrze tnie fale. Minusy: wywrotny - słaba stabilność poprzeczna, niepraktyczny na małe i wąskie rzeczki. Łódki turystyczne ok 4m to dobry kompromis pomiędzy szybkością, stabilnością, pakownością czyli wykorzystaniem ich na wielodniowe spływy. Dobre opinie mają Perception Carolina 14, Carolina 12, Delsyk Nifty 385, Nifty 430 i Prijon Combi. Ja szukałem czegoś krótkiego, ok 3m z cechami kajaka górskiego: duża zwrotność, wyporność, żeby dobrze napływał na przeszkody, posiadał dużą stabilność poprzeczną. Wybór padł na crossovera Dagger Approach 10.0. Takie hybrydy łączą w sobie cechy kajaków górskich z turystycznymi na wody nizinne. Poza komorą wypornościową służącą za wodoodporny luk posiada również skeg do utrzymania kursu na większych akwenach i obszerny kokpit. Przy okazji najniższa waga (18 kg) wśród modeli wykonanych z solidnego polietylenu. Najważniejsze jednak jest przymierzyć się do łódki przed zakupem. W naszych okolicach jest niestety pustynia jeśli chodzi o jedynki w wypożyczalniach. Jedyne jakie znam to Krzeszów (RTM Solo) i zalew w Jarocinie (nie pamiętam co tam mają, ale coś >4m). Najbliższe profesjonalne sklepy są w Lublinie i Krakowie. Kupowania przez internet nie polecam bo warto dokładnie oglądnąć łódkę (chyba że jest to dmuchaniec). Pierwszą sztukę jaką mi pokazano musiała leżeć w nieodpowiedniej pozycji i miała odkształcenia na dnie. Poza tym linka do opuszczania skegu blokowała się w pancerzu. Sklep miał kilka sztuk na stanie i kolejna była wolna od wad. To samo tyczy się zakupów na rynku wtórnym, warto pojechać do sprzedającego i oglądnąć dokładnie skorupę. Zdjęcia nie oddadzą faktycznego stanu. |
|