Tabletka PO - dyskusja.

a o co konkretnie pytasz? o zgodność z prawem, o zgodność z religią, o zgodność z poczuciem moralności?

to tak samo jak aborcją- jest prawo które stanowi tak a nie inaczej, to że jest dopuszczalna w takich czy innych przypadkach nie oznacza że mam ją zrobić, nawet jakby była całkowicie dopuszczalna to bym nie zrobiła, prawo dla mnie nie czyni tutaj różnicy
tak samo z tą tabletką- czy jest legalna czy nie, i tak jej używać nie będę, wybór należy do każdego i każdy będzie żył z tą decyzją, a nie ktoś inny, jak kogoś sumienie i moralność to dopuszcza, to jego sprawa
Oczywiście uważam że nikt nie ma prawa zabijać innego człowieka (bo uważam że od poczęcia jest się człowiekiem), ale zarówno moje zdanie, innych zdanie, jak i nawet prawny zakaz nie uchroni kogoś przed podjęciem decyzji o aborcji czy wzięciu takiej tabletki.
Bo o ile jej przeznaczenie jest takie, by wziąć ją najszybciej jak to możliwe po stosunku, zdajmy sobie sprawę z tego, że może ona być używana jako środek wczesnoporonny, nad tym kontroli nikt nie będzie miał, skoro jest bez recepty. Jakby to zależało od lekarza to by wiedział czy jest już poczęcie czy nie, ale skoro jest bez recepty to nie będzie nad tym żadnej kontroli czy wzięła ją "dzień po" czy dwa tygodnie "po" kiedy zorientowała się że jest w ciąży.

A Tobie rączki z d**y wyrosły czy w Twojej wsi kondomów kobietom nie sprzedają? Czekam na jakiś mądrzejszy argument, dlaczego to mężczyźni nie powinni się wypowiadać na powyższy temat. Zaskocz mnie czymś logicznym.

Tabletki po stosunku działają podwójnie. Przyjęte odpowiednio szybko po ryzykownym stosunku utrudniają dostęp plemników do macicy poprzez zagęszczenie śluzu w szyjce macicy. Przyjęte później, w momencie gdy już dojdzie do zapłodnienia, uniemożliwiają zagnieżdżenie się komórki jajowej w macicy.
Tabletki wczesnoporonne mają inne działanie - usuwają zagnieżdżoną już komórkę jajową z macicy. Do poronienia z medycznego punktu widzenia dochodzi bowiem wtedy, gdy obumiera zarodek, który już zdążył zagnieździć się w macicy i zostaje wydalony. Tabletki wczesnoporonne są w Polsce nielegalne.

Szopek a czy ja pisząc o łamach którzy nie potrafią zainwestować w prezerwatywy mowilam o Tobie ? Nie unos się proszę.
Zle odebrales moje przesłanie. Pisząc to miałam na myśli tych którzy zmajstruja dziecko a potem cala winne odnośnie niechcianej ciąży zwalaja na kobietę.
Wiekszosc facetów (nie wszyscy) myślą jedynie o wpuszczeniu z krzyża a reszta malo ich interesuje. Dlatego irytuja mnie opinie panów w TV którzy się wypowiadają na ten temat i traktują przy tym kobiety przedmiotowo. Nie jestem za aborcja bron boże nawet gdyby ciąża zagrażała mojemu życiu nie uaunelabym jej.
Ale chciałabym aby w tym temacie ktoś w końcu dal dojść do słowa zwykłej polce. Nie panią z TV celebrytka.

jak bedzie bez recepty to kazda dziewczyna/kobieta wg wlasnej wiedzy, sumienia czy np wartości życiowych którymi się kieruje bedzie musiała odpowiedziec na pytanie - biore czy nie.
przydałaby sie jednoczesnie jakas edukacja z prawdziwego zdarzenia dla uczniów, chyba juz gimnazjalnych, by wiedzieli o co chodzi z tabl PO

SzoPeN powinieneś też zapytać Panią "kowalska123" czy nie zna innych środków anty niż prezerwatywa jest jeszcze jedno Polskie powiedzenie o "pieskach" ale go nie zacytuje bo ktoś może poczuć się urażony jednym słowem Pani normalnie pojechała po Panach na tym forum ale tak czy siak poproszę o trzymanie się tematu

Przepraszam z gory za literowki ale pisze z tel gdzie t9 żyje własnym życiem .

Każdego urazonego pana przepraszam. Ale na pewno każdy z was zna chociaż jednego który w ten sposób podchodzi do zycia.
Poreszta nie każdy jest dojrzały do tego aby zostać rodzicem czy tez finanse na ro nie pozwalają .

Banan czasem suka wcale nie daje a pies sam sobie weźmie to co wtedy ? Wizyta prywatna u gin za 100zl bo na NFZ miesiąc się czeka a tabletka do 72h działa.

Kowalska: Teraz rozumiem. Pozwolę sobie jednak stwierdzić, że źle sformułowałaś zdanie. Stąd nieporozumienie . A podniosło mi to ciśnienie, bo nienawidzę kretynek z hasłem na gębie "moje ciało, mój wybór". Inna rzecz, że panienka tez winna być łaskawa zaintetesować się , czy to co da sobie wpuścić jest odziane w lateks.
Upada najważniejsza lekcja odpowiedzialności. Nareszcie będzie można kto chce, z kim chce, ile razy chce. Jest jeden plus. Część d**odajnych lasek będzie teraz dawać w zamian za piwo i tabsa. Będą je łykać po każdym razie, czyli co drugi dzień a w weekendy jedna z rana i dwie wieczorem. Jako, że obojętne dla zdrowia one nie są, po czasie takie muły będą trwale niezdolne do reprodukcji i przekazywania pustych genów dalej. Trzeba we wszystkim szukać pozytywów

@kowalska, nie wgłębiam się w medyczne "momenty" bo podejrzewam że nie zrobi tego 99% dziewczym sięgających po tą tabletkę, są takie przypadki że są takie "mądre" które kupują jakiś syf przez Internet nazywające się tabletkami wczesnoporonnymi i biorą np. w 5-6 miesiącu ciąży, a potem są pacjentkami ostrego dyżuru. O to mi chodziło, że ta tabletka może być używana nie zgodnie z jej przeznaczeniem.
Ja nie wzięłabym tabletki "dzień po" ani wczesnoporonnych, ani nie zrobiłabym aborcji. Bez względu na kwestie legalności, bez względu na "moment" określony medycznie. Są inne metody antykoncepcji, prezerwatywa wydaje się mimo wszystko najlepsza. A z tym że "tatusiowie" się zmywają, no cóż... kobieta też ma mózg i powinna go używać, także w kwestii oceny łóżkowego partnera. Tak delikatnie ujmując ten temat ;)

Szczerze to nie wiem o jaka dokładnie tabletke chodzi, ale czy aby na pewno? Co wydarzy się jeżeli połknie się ja po tygodniu czy dwóch? Wiesz, jest takie płynne coś do klejenia i to się nazywa klej. Ale jak się człowiek zapomni i zacznie to niuchać, to się to nazywa narkotyk. Z chemicznego punktu widzenia to zaś dokładnie jedno i to samo. Legalne.

To w takim przypadku nie tabletka a prokurator powinien pomóc (a tabletka przy okazji ) ... Pozwolę sobie napisać "jedno zdanie" nt. tabletki Ja na miejscu Pań nosił bym taką tabletkę w razie WU jak inne proszki od bólu głowy ... oczywiście jeśli "sumienie" im na to pozwala a za 2 szt trzymał gdzieś w apteczce ... No chyba że ktoś liczy się ze zdanie partnera to już sprawa do obgadania ale zakładam że tabletki tego typu w 90% będą stosowane po mniej przemyślanym seksie

A kiedy ostatnio bylas w przychodni na NFZ ? Skoro np ciężarną czasem 3-4 tyg na USG czeka. Ja będąc w 8 tyg ciazy na wizytę musialam czekać 3 tyg.

Czasem bywa ze prezerwatywa zawiedzie, albo przy antykoncepcji hormonalnej zlapiwaz katar to tez może zaburzyć hormonalna antykoncepcję. Według mnie powinny być bez recepty ale sprzedawane osobom pełnoletnim.
Są faceci i faceci jedni wola z drudzy bez jedni twierdzą ze zaraz przed wyjdą a to czy to zrobią to loteria.

Ogólnie powinni nie wiem dac się wypowiedziec Polkom.
I w szkołach zacząć porządnie uświadamiać ta gownarzerie juz w gim.

Ale przeciz takie tabletki nie będą sprzedawane po cenach apapu. Powinny być dostępne jedynie w aptekach i pełnoletnim. Oraz cena powinna być adekwatna co by nie kusilo. Poreszta kobiety co niektóre nawet test ciążowy wstydza się kupić wiec wydaje mi się ze takie odważne przy zakupie tabletek nie będą.

Wątpię, by cena była wysoka. Zaraz podniosą się krzyki, że ogranicza się tym sanym dostęp do tej formy "antykoncepcji" najbiedniejszym. Tym, których faktycznie nie stać na dzieci.

Ceny dostępnych w Polsce tabletek "po":
Escapelle (koszt 55-60 zł),
Postinor duo (koszt 90-100 zł),
ellaOne (koszt 120-130 zł).


http://www.porad(...)734.html

pisze też tam kilka ciekawych rzeczy więc miłej lektury

No to teraz młodzież będzie miała zero stresu dla przygodnej miłości, demoralizacja na całego. Zamiast wpajać młodym ludziom co to jest odpowiedzialność za swoje czyny, dawajmy im furtkę na omijanie wszelkich konsekwencji, jednym słowem życie jak w Madrycie, masakra.

Watpie czy dzisiejsza młodzież da się bardziej zdemoralizowac patrząc na to co wyprawia.

Najbardziej wypowiadają się Panowie mam nadzieje ze nie przez źle sformułowane zdania na wstępie.

Czy kobiety boja się tego tematu w końcu tu chodzi o nas. Mężczyźni maja możliwość używania prezerwatyw, kobiety globulek żeli, zastrzyków tabletek gdzie niekiedy z powodów zdrowotnych z nich skorzyatac nie moga .

trochę jest w tym racji co piszesz, ale czy twierdzisz że wcześniej, zanim zadecydowano o legalności tej tabletki, poczucie odpowiedzialności młodych ludzi było większe? czy zmniejszy się ono przez to że będą mogili kupić w aptece taką tabletkę? Bo ja nie sądzę, a jestem osobą młodą, epidemia nieodpowiedzialności panuje zarówno w moich rocznikach, jak i starszych, jak i młodszych, może z różnym nasileniem. I ma ona różnorakie przejawy, nie tylko w kwestaich łóżkowych. to tak na marginesie

Medycyna, technika, elekronika itd, wszystko idzie naprzód, niosąc rozwiązanie problemów, ale i zagrożenia. Rzeczywiście trzeba być mądrym rodzicem żeby wychować dzieci mądre, i żeby samemu nie dać się zwariować. A że niektórzy się do tego nie nadają, to tak było, jest i będzie, natury nie oszukasz a krew nie woda i dłuuuugo tutaj się nic nie zmieni :p chyba że nasz świat przejmą ludzie roboty, one nie miałyby takich problemów :p i tutaj każdy z nas powinien się zastanowić czy ma rodzicom za co dziękować, np. za wychowanie, bo zrobić to nie sztuka, tylko mądrze wychować to jest życiowe wyzwanie

Jeszcze 6-7 lat temu było spokojniej ale teraz internet wychowuje dzieci gdy rodzice zapominają ze posiadają pociechy do wychowania w domu.
Z roku na rok jest gorzej bo coraz młodszym odbija palma na każdej plaazczyznie .

U młodzieży nie ma przygodnej miłości a chęć udowodnienia jakim się jest dojrzałym.
A nawet nie każdy dorosły jest dojrzałym człowiekiem.

Jestem za.

Bez recepty dostępny będzie tylko jeden rodzaj tatabletek - ellaOne, cena ok. 140zł.
Bez obaw, młodzież się nie pokusi. Mają gumki na wyciągnięcie ręki, a niestety i tak nie zawsze się skuszą.

Młodzież to należy wychować w domu a nie w aptece.
I nie liczyć, że zrobi to szkoła, bo nie jest od tego, a jak już wychowa, to wychowawcami nie będą nauczyciele tylko koledzy z klasy.

Pigułka "po" podana w czasie do 72 godzin po stosunku może mieć działanie wczesnoporonne (zakładając, że ciąża zaczyna się w chwili zapłodnienia) to jednak zastosowany we wczesnej ciąży (w późnej tym bardziej) nie jest lekiem poronnym i nie powoduje przerwania ciąży. Zawarty w nim levonorgestrel należy do grupy tzw. progestagenów (od greckiego gestos - ciąża) czyli hormonów wspierających ciążę. Zastosowany więc w czasie ciązy, nawet w dużej dawce, nie spowoduje poronienia. Choć jak w wypadku większości leków ciąża jest przeciwwskazaniem do jego stosowania.
Jeszcze nie potrzebowałam ale wolę świadomość, że w razie czego mogę zakupić taką tabletkę. To,że będzie prawnie dostępna nie znaczy jeszcze, że apteki ją wprowadzą (klauzula sumienia) to, że będzie prawnie dostępna nie znaczy też, że trzeba ją zakupić!

Moim zdaniem..
Uważam, że kobieta jak i mężczyzna powinni używać czegoś takiego jak" włącz myślenie" przed. A nie po fakcie. Wiem, że dzisiaj społeczeństwo szczególnie do 20-r zycia nie mysli o zabezpieczeniu. Szybka akcja jest najważniejsza. A póżniej konsekwencja. Piszecie tutaj o świadomosci, sumieniu itp sprawach, a gdzie w tym wszystkim jest logika? Nie mozna patrzeć na mężczyznę i kobietę jako sprawcę działania nieporządanego! Idąc z kimś do łóżka chyba zdajemy sobie sprawę z tego czy jesteśmy świadomi. No chyba, że przyjemnośc sprawia taką satysfakcję, że przysłania wam , nam wszystko. czy tabletka " po" powinna być ogólnie dostpna? Nie wiem! Dlatego, że z jednej strony: skoro sypiamy z "kimś" to powinniśmy brac odpowiedzialność za to co będzie -po. Rozumiem, że dziecko na świecie dla nastolatków, kobiet, mężczyzn, ktorzy stawiają na "karierę" rujnuje plany. Brak perspektyw wychowania, kasy, a czasami nie chęć do dzieci, brak akceptacji ze strony środowiska itd. Ciężko stwierdzić jednym słowem czy takie tabletki są potrzebne jako ogólny dostęp. To chyba zalezy od tego co stawiamy na 1 miejscu. Chęć posiadania, czy chęć bycia bez zobowiązania. I jeszcze na koniec dodam, że nie tylko w gesti mężczyzny lezy zabezpieczenie, kobieta też o tym powinna pomysleć. jest teraz tyle środkow, które zabezpieczają, że jest w czym wybrać i dopasować do swojego organizmu. Wiem, czasami się nie da ale to wtedy trzeba zaufać samemu sobie.

A ja mam takie zdanie, zabezpieczenia i pigułki to moja sprawa i gajowego a reszcie ..... do tego.