Posty: 12
Dołączył: 21 Sty 2015r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Ile moze dac matka chrzestna na chrzciny dla dziecka. 1000 zł wystarczy?
|
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 162
Dołączył: 21 Paź 2014r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
Jak dasz na chciny 1000 zl to ile dasz na komunie a pozmiej na wesele?
|
|
Posty: 12
Dołączył: 21 Sty 2015r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
No to ile mam dac 500 trocje wstyd. Ja 7 lat temu na wesele od chrzestnych dostalam po 1500 zl
|
|
Posty: 196
Dołączył: 21 Cze 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Oj chyba przesadzasz...500 zl dać to z pewnością nie wstyd. Jeśli nie masz pomyslu na coś co moglabyś kupić to po prostu daj ten tyś. jesli Cię stać. Każdy daje ile uważa za stosowne i na ile go stać.
|
|
Posty: 129
Dołączył: 21 Wrz 2014r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
jak sama dobrze zauważyłaś 1500zł dostałas na ŚLUB. 500zł od chrzestnej/chrzestnego wg mnie w zupełności wystarczy. dokup do tego jakis pamiątkowy albumik i prezent 1klasa
|
|
Posty: 69
Dołączył: 15 Marz 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
500zł w zupełności wystarczy.
|
|
Posty: 308
Dołączył: 22 Sty 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
500 zł i jakąś pamiątkę chrztu i prezent masz gotowy
Garbus nie gubi oleju, tylko znaczy swój teren!!!! |
|
Posty: 162
Dołączył: 21 Paź 2014r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
Ja w tamt roku dawalam 500 i bylo ok
|
|
Posty: 2320
Dołączył: 5 Marz 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
Ja napiszę jak zwykle, że nie pamiętam ile moje dziecko dostało od chrzestnych. A to dlatego, że nie było to dla mnie tak istotne. Pamiętam natomiast KTO jest chrzestnym mojego dziecka, bo przy każdej okazji i bardzo często bez niej są u niego, dopytują o niego, obdarowują prezentem, w razie konieczności pomogą w opiece. Takich chrzestnych mam i ja i taką tradycję chciałbym przekazać dalej. Dlatego nie przejmuj się tak bardzo. Myśl o przyszłości i o tym, że Twoim zadaniem powinno być coś wartego więcej niż marny tysiąc złotych. Jeżeli nie jesteś gotowa na to wyzwanie, wymyśl, że jesteś chora, albo wiara się Twa załamała. Jeżeli zaś chcesz być dla tego dziecka opiekunką i drugą matką, nikt Ci nigdy nie powinien wypomnieć, że dałaś za mało, bo dasz mu bardzo dużo.
Jak rodzicom brakuje na pieluchy, wózki etc. a jesteś w stanie to daj tysiąc. Nie dajesz, by się pokazać, dajesz by pomóc, by dziecku niczego nie brakowało. Tak powinno być. Z doświadczenia wiem, że bywa różnie. Pozdrawiam |
|
Posty: 791
Dołączył: 20 Lip 2010r. Skąd: Kielce Ostrzeżenia: 60% |
|
|
|
Mieszkanie i dożywotnią rentę.
A tak na poważnie to nie rozumiem o co chodzi z tymi pytaniami ile mam dać na komunię, chrzest, ślub czy pogrzeb. Dajesz ile uważasz za słuszne i tyle na ile Cię po prostu stać. Dla jednego to kwiatek, innego 100 zł, a jeszcze innego Ferrari. Chyba, że ktoś zaprasza kogoś, bierze za świadka/chrzestnego tylko w celu zarobienia pieniędzy to się obrazi prezentem w formie gestu. Dla mnie osobiście 1000 zł to dużo za dużo. Nie ma takiego okrucieństwa ani takiej niegodziwości, której nie popełniłby PiS, kiedy pojawi się zagrożenie w postaci utraty władzy. |
|