~~BATMAN STW | |
|
|
Miasta kryzysu
Podkarpacie dostanie w tym roku o 30 procent więcej pieniędzy na pomoc bezrobotnym. W sumie będzie to 300 milionów złotych. Miłosz Cieszyński Marek Winiarski Zenon Dubis Podkarpacie może spotkać czarny scenariusz. Ministerstwo Pracy uznało nasz region za szczególnie dotknięty skutkami kryzysu. Stalowa Wola, Krosno i Dębica to miasta o których w tym kontekście mówi się dziś najczęściej. Szacuje się, że nawet 16 tysięcy osób może tam stracić pracę. Zwolnienia zapowiadają firmy w całym kraju, ale to właśnie Podkarpacie może spotkać czarny scenariusz. W najgorszej sytuacji są Stalowa Wola, Krosno i Dębica. Tylko w Stalowej Woli bezrobociem zagrożonych jest aż 8 tysięcy osób. Nic dziwnego, że mieszkańcy z obawą śledzą, co dzieje się za bramą Huty. Oszczędności w firmach przekładają się na oszczędności w domach. Ludziom została wiara, że los tego miasta się odmieni. Optymizm podziela wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Jan Sibiga. Ponad 30 lat przepracował w Hucie i pamięta że firma przeżywała już bardzo głęboki kryzys w latach dziewięćdziesiątych. Jego zdaniem z kłopotów trzeba po prostu wyciągnąć wnioski na przyszłość. W Krośnie po zwolnieniach grupowych pracy już nie ma 2 i pół tysiąca osób. Radni miasta przygotowują się na ciężkie czasy. Mieszkańcy Krosna z dwóch stron oglądają każdy wydawany grosz. W sklepach, kupujących jest jak na lekarstwo - za to w urzędzie pracy tłumy. Codziennie rejestruje się kilkudziesięciu bezrobotnych. Ofert pracy - pięć. Każda na wagę złota. W lutym w regionie przybyło 4 tysiące bezrobotnych. W sumie 130 tysięcy mieszkańców nie ma pracy. Już wiadomo że pieniędzy na to będzie znacznie więcej niż przed rokiem w sumie ponad 220 milionów z funduszu pracy i kolejne 80 z programów unijnych. Jak dodają pracownicy urzędu - na czarną godzinę czeka również 30-milionowa rezerwa budżetowa. |
|
|