Witam. Zastanawiam się nad kompletną wymianą obudowy w laptopie HP DV7 4020ew. Moje pytanie jest skierowane do ludzi którzy mają jakieś szersze pojęcie w temacie serwisowania laptopów niż tylko - a po co - a czy się opłaca itd. Mianowicie laptop którego posiadam jest w pełni sprawny, tyle że niedawno zaliczył upadek. Można z niego korzystać, ale niestety obudowa dolna w okolice zawiasów rozleciała się niemalże na dwie połowy, uszkodzeniu uległ również jeden z zawiasów. Nie da się zamknąć laptopa i służy jako stacjonarka. Z tego względu zastanawiam się nad kupnem uszkodzonego laptopa z padniętą płytą główną bądź pękniętą matrycą. Chce wszystkie 'bebechy' przełożyć z mojego. I teraz pytanie czy do przełożenia konieczna jest obudowa dokładnie tego samego oznaczenia. Na allegro jest wiele DV7 ale modeli powiedzmy 1000, 2000, 3000 itp nierówny tysiąć ale z jakimiś końcówkami. Czy takie będą pasować, czy musi być 4... lub nawet dokładnie taki jak mój.

Witaj!!
Co do obudów to powinny pasować od modeli Dv7 4xxx. Szukaj takich z tej samej serii (dv7) i modeli zaczynających się od 4. Dalsze literki oznaczają już w co dany model jest wyposażony ale w 90% przypadków obudowa jest ta sama. Co do przekładki to sam musisz sobie odpowiedzieć czy Ci sie opłaca płacić kilkadziesiąt złotych za obudowę i kolejne kilkanaście za przekładkę. Może jeśli laptop jest nowy i w miarę wydajny to tak ale w innym wypadku chyba bym sobie odpuścił, no chyba że nie stać Cie na nowy i potrzebujesz tej mobilności.

Przełożysz sam. Opłacalność interesu zależy od tego w jakiej cenie znajdziesz obudowe.

Dzięki Greg za odpowiedz. Właśnie o to chodzi, że laptop jest w miarę przyzwoity i7,8 gb ram matryca 17,3 led i grafika 1gb, więc chyba jeszcze warto. Regularnie potrzebuje się z nim gdzieś ruszyć. Póki co na mieście muszę działać na pożyczonym, ale ile tak można. Na allegro uszkodzone kosztują średnio 300zł, mój kolega przekładał w ten sposób swojego Samsunga tyle że on trafił dokładnie ten sam model co miał. Podejmie mi się przekładki mojego, więc samo przełożenie mam za przysłowiowe piwo.