Z prostymi, nie oczytanymi ludzmi nie da sie niestety porozmawiac, mozna dawac im argumenty ale oni i tak swoje -
,,chłop wyjdzie ze wsi ale wieś z chłopa nigdy''
To tak jak pseudodemokracja - jeden profesor oczytany , znajacy wiele dziedzin nauk nigdy nieprzeglosuje dwoch meneli ,ktorzy maj jedyny cel zdobyc alkohol .

Moja wiara nie zalezy od postawy księdza.Nie twierdze i nigdy nie twierdziłem,że księża są czyści,nieskazitelni,że można z nich brac w ciemno przykład.Znam wielu prawych kapłanów,ale też znam takich,których chętnie kopniakiem bym poczęstował.
Nie mnie jednak oceniać człowieka.Zawsze,pycha jest złym doradcą.A staję sie pyszałkowatym oceniając księdza czy kogokolwiek,a swoje słabości,swoje niecne czyny usprawiedliwiając.
Jakże łatwo jest wyrządzić komuś nieodwracalną krzywdę,rzucając choćby cień podejrzeń.Dzisiaj szczególnie łatwo szemruje się losem ludzi nas otaczających.
Czy warto obciążać swoje sumienie niesprawdzonymi pomówieniami?

Czasami warto sie nad tym wszystkim zastanowić.

haha Jaki wy macie problem Niech każdy robi co chce Prócz mariuiszstalowa bo karze Biblie przeczytać. A Ty Mariusz ją przeczytaleś Świecisz mądrościami na prawo i lewo.

Wracając do tematu, w każdym kościele kupisz bierzmowanie, to jest tylko kwestią kasy nie mniej niż co łaska

WTF?

Przeczytaj mojego posta,bo już nie wiesz komu odpisujesz.

Pomylił Dalibora z Fiodorem

Przyznałaś się?

Nie rozumiem oburzenia co niektórych, skoro Pani pisze że kupi to widocznie są tacy co sprzedają, ale oni są niewinni, winna oczywiście jest kupująca.

W dzisiejszej społeczności co drugi to de.il - a rozmieszczeni są tak że wszędzie ich pełno.

post założony tylko po to by uderzyć w kościół, taka podpucha, nic wiecej

w dzisiejszej społecznosci co drugi to katolik /hipokryta !!
chrzciny,komunia,bierzmowanie i koniecznie slub koscielny bo....co babcia ,ciocie i sasiedzi powiedza jak beda mieli cywilny,niewazne ze ani sasiedzi,ani młodzi ani rodzice mlodych do kosciola ida 2 razy do roku ,koscielny musi byc-hiopokryzja przez duze H

A Ty ślubu nie masz? Dzieci nie chrzciłaś, do komunii nie posyłałaś?

Fiodorku )) he he he
slub mam ,dzieci chrzcilam,komunie przyjely i.......... to by było na tyle były to inne czasy inni ludzie inny kosciół,inni ksieża......teraz absolutnie nie bede wymagac aby moje dzieci zaliczały piecztki w ksiazeczkach przed bierzmowaniem i aby dlatego tylko ze babcia spazmuje miały płacic ksiedzu za slub koscielny.Kazda decyzje zaakceptuje ingerowac nie mam zamiaru.Uwazam ze człowiek nie musi swojej wiary eksponowac/pokazywac chodzeniem do kosciola,bo aby byc dobrym człowiekiem nie musze byc katolikiem praktykujacym !!! wokół mnie jest tylu zatwardzialych katolikow, ale nie widze aby byli dobrymi rodzicami,sasiadami czy dziecmi-sa złosliwi,kłótliwi,zawistni,zazdrosni......po prostu wredni

Ewciu, Twoja sprawa, Twoje życie,Twoje dzieci.Po co się spinać,szanujmy się wszyscy i tyle. Po co mieszać w to księży czy kościół.
Pozdrawiam

Dobrze widzi się tylko sercem. To, co ważne jest niewidoczne dla oczu.

ksieża i kosciół (biskupi) mieszaja sie w zycie ludzi to i ludzie widza coraz wiecej tego co dzieje sie kosciele (złego) i wsrod ksieży,a co za tym idzie młodziez i ludzie dojrzali odchodza od kosciola..nie przestaja wierzyc ale nie chca uczestniczyc w aferach i przekretach w pazernosci i chciwosci kosciola i ksiezy.
Moja sprawa moje dzieci ,moje zycie ktore uwazam nie jest w niczym
gorsze od zycia tych co sa takimi "pilnymi" uczniami kosciola.
pozdr..

Dobrze widzi się tylko sercem. To, co ważne jest niewidoczne dla oczu.

ksieża i kosciół (biskupi) mieszaja sie w zycie ludzi to i ludzie widza coraz wiecej tego co dzieje sie kosciele (złego) i wsrod ksieży,a co za tym idzie młodziez i ludzie dojrzali odchodza od kosciola..nie przestaja wierzyc ale nie chca uczestniczyc w aferach i przekretach w pazernosci i chciwosci kosciola i ksiezy.
Moja sprawa moje dzieci ,moje zycie ktore uwazam nie jest w niczym
gorsze od zycia tych co sa takimi "pilnymi" uczniami kosciola.
pozdr..

Masz wiadomość na PW

Skoro jesteś wierząca (stwierdzam z innych postów) to zapewne wiesz co to są sakramenty.Chrześcijanin przystępuje do sakramentów nie ze względu na babcie,ciocie czy sąsiadów.Skoro nie usłyszałaś tego z ambony sięgnij po Pismo Święte.



Te czasy codziennie są inne.Wiara nie jest na pokaz ale do życia,codzienności.Chodzenie do kościoła dla samego chodzenia tak naprawdę nic nie wnosi i bezpodstawne jest nawet podawanie takiego przykładu jako sposób na bycie dobrymale aby być dobrym katolikiem to jednak trzeba się starać z tą praktyką. Do czego chcesz porównać tych zatwardziałych,wrednych katolików wokół Twojej osoby ? Każdy chce lepszego świata ale chce go zobaczyć u innych,może to bycie dobrym najlepiej zacząć od siebie, wtedy można czegoś oczekiwać.Rzucaj w innych skoro uważasz,że możesz


Ps.Polecam biografie jednego z duchownych aby nie wrzucać wszystkich do jednego wora.

http://www.zieja.ovh.org/index.htm

Tak inne czasy, nie było takiej nagonki na Kościół. Nie było internetu, ci którzy chcieli zdyskredytować wiarę (nie tylko rzym.-kat.) mieli trudniej.
No ale przyszło dobro z zachodu i zalewa jak najwięcej.
Teraz jak chodzisz do kościoła to:
- jesteś zacofany,
- dałeś się omamić czarnej mafii,
- średniowieczny debil,
- naiwnie oddaje pieniądze czarnym
itp, itd

Już zaczyna się tak robić (głównie w internecie), że jak się przyznasz że chodzisz i wierzysz to cię bez mała zlinczują.


Wspaniała gazetka satyryczna z Francji - dlaczego islamiści się tam pojawili - a no właśnie dla tego, że nie dają pomiatać swoją wiarą (żeby było jasne - potępiam wszelkie takie wyskoki).
A my sobie dajemy gnoić Kościół. Mało się mówiło, że ta satyryczna gazetka pokazała między innymi karykaturę papieża z prezerwatywą zamiast hostii - my na to pozwalamy, no bo co cywilizowany człowiem może z tym zrobić?. No ale jest wolność słowa, każdy może wszystko, oby tak dalej...
Z jednej strony wmówić ludziom, że wiara to średniowieczne zacofanie, z drugiej strony co raz więcej trąbić o gejach, wolnych związkach, gender i innych...(niech się dzieci i młodzież osłuchają a stanie się to normą) i za 5/10 lat będziesz tym "nienormalnym" co ma żonę i ślub...

Czestmir, to może podejdź do sprawy od innej strony. Co potrafi zrobić religia z ludźmi? Zabijają się z wielkim okrucieństwem, opluwaja i obrażają w imię czego?

Ze zkrajnośi w skrajność - napisałem, że jestem przeciwny wszelkiej przemocy ze względów religijnych (trzymajmy się naszych realiów). Ale opluwani są także ludzie którzy chodzą do Kościoła - mamy dawać się chlustać pomyjami a sami potulnie nic nie odpisywać ?

Nie jestem super wierzący, nie latam co niedzielę na mszę ale widzę tą nagonkę na Kosciół i wierzących.
Przecież nikt nie kamienuje tych co nie chodzą do koscioła ale niech to działa w drugą stronę...
Jeśli chodzi na msze, słucha co ma do powiedzenia ksiądz to nie znaczy że jest zacofanym debilem... nie generalizujmy.

To nie religia,bo w niej nie ma nic o krzywdzeniu,zabijaniu innych.

Każdy za uszami cos tam ma, dobrze jednak, że sędziowie niezawisłych sądów nie muszą być krystalicznie czyści aby sądzić księży pedofilów.

Czestmir, generalnie to przyznałbym Ci racje, ale tu jej nie masz, zerknij jeszcze raz na wątek i zobacz która strona jest bardziej agresywna. Kiedyś kwestie ch..owych księży poruszyłem z bardzo wierzącym znajomym, doprowadził do impasu w 3 zdaniach. Tu do tej pory nie dali rady :] Temat wiary jako takiej nawet nie został tu za bardzo poruszony (a tak odebrało to większość obrońców), pisane było głownie o najsłabszym punkcie, o pasterzach. I kto tu jest zapalczywy? Oczywiście łatwiej napisać że niedowiarki i wiarołomcy :-)

... a tak na marginesie to myslę bardziej liczy się postępowanie danego człowieka niż jego ślepa wiara . Tylko nasze uczynki są tym co czyni nas dobrym lub złym człowiekiem - to co myślą inni nie ma znaczenia , bo po to KTOŚ dał nam rozum abyśmy mogli sami dokonać oceny swoich postępowań i czynów ... .