Kodeks pracy w tym zakładzie nie obowiązuje.Problem mycia jest rozwiązany falowo za 15 kończa pracę kontrola jakości i wytapiacze za 10 slusarze , za 5 odlewnicy ,a o równej kończy obróbka . Jest tylko 4 prysznice na 60 osób więc jakoś to trzeba rozwiązać.

Dopóki idioci będą pokazywać poj**anym kierownikom, że można nas doić a i tak będą ludzie do pracy przychodzić na nadgodziny dopóty tak będzie.

Jeden p. na OM 12 dnia pracy miał już 14 dni nadgodzin. Jak można mieszkać w tym syfie. A gdzie czas wolny ??

Wiyam, nie mam obecnie pracy i planuję się tam zatrudnić albo na wykańczalnię albo na obróbkę mechaniczną, Pytanie do was Ile tam zarobię bez nadgodzin na rękę po pół roku, po okresie próbnym ?

1600zł
(będą mówić że teraz dają podwyżki (tak ale normy)
a premia to jest legenda ktoś słyszał od kogoś że podobno jest czy też była

Cały ten zakład to jest wykańczalnia

Jeszcze z rok temu albo jeszcze dawniej około 2 klocków powinieneś wziąść, ale teraz jak kolega pisze zarobki lecą w dół.Niektórzy zarabiają tyle samo co 5 lat temu. Szkoda pisać...Jesli masz kredyty, długi czy inne zobowiązania ależ oczywiście firma takich potrzebuje. Tylko trzeba liczyć się z tym że trafisz na najgorsze działy. Wiadomo człowiek młody nie porobi, bo "może to nie to", przyjdzie ktoś starszy, mniej kumaty z rodziną na utrzymaniu, no nie ma wyjścia, trzeba robić. Kółko się zapętla. Wieś jest chętna na nadgodziny,bo wypłata będzie "spora". Kosztem czego się pytam ...
Spytajcie ich ile mają dni wolnych lub czy nie powinni w tych czasach tyle zarabiać bez nadgodzin?

Przychodzę do pracy trzeźwy, gotowy wykonać swoje zadania, robię normę na maszynie i w dodatku mam dobre koła bo się na tym znam i umiem poprawić lub domagać się poprawy, to dlaczego nie dostaję premii za ilość i jakość. Co mnie obchodzi, że inna maszyna jest zepsuta lub nie ma na nią obsady, ja swoje robię jak należy, a premii za to nie mam. Panie dyrektorze, puknij się pan w łeb! Od pewnego czasu strasznie psują się maszyny, nie da się też na nich robić dobrych kół i w dodatku ilości jaką pan oczekuje i nie daje pan zarobić tym, którzy przychodzą do pracy. Przecież nikt tu nie leży, panie dyrektorze, puknij się pan w łeb! Zresztą jak masz pan kierownika, który uważa, że jeśli od tego klienta nie było reklamacji to koła mogą nie mieć napisów to o czym to świadczy? Świadczy to o tym, że musisz się pan puknąć w łeb! Już kilka miesięcy jest tak tragicznie, a nic pan właściwego nie robisz w tym kierunku, może przekaż pan władzę komuś innemu. Jeśli pan uważasz, że jakoś to będzie, to się pan mylisz. Pracowało w tej firmie wielu b.dobrych pracowników, z których można by było zrobić ustawiaczy, brygadzistów i kierowników, ale pan pozwolił im odejść. Sytuacja jaka jest obecnie to tylko i wyłącznie pana wina, pana pomysłów i pana decyzji.

Haha, macie swoje nadgodziny 500plusy i inne obiecanki cacanki podwyżki!

Do jercha: Wczorajszy komunikat pokazuje jakie zdanie o swoich pracownikach pan masz, traktujesz jak nierozumne szympansy! Panu sie tylko wydaje, ze pan panujesz nad zakladem, a tak naprawde jest wielki burdel! Ukraincy? Wiezniowie? hahaha, szklem pan tylka nie utrzesz!

Do gościa, który rypie nadgodziny na OM: z samego twojego spojrzenia widać, że jesteś stworzonym robolem głupim cepem do posuwania cię w tyłek. Przez takich cweli jak ty cierpi reszta normalnych.

na odlewni jest taki burak z b brygady ktory ma wiecej nadgodzin jak dniowek i tak jest co miesiac a jak chcecie dorobic to na kontroli mozna dorabiac w czasie pracy poprostu przychodzisz do pracy robisz swoje po lebkach a pozniej zapierdziela gosciu na magazyn i robi nadgodziny i tak mozna pracowac pozdrowienia dla kierownika dzialu ze to toleruje.zmianowi na kontroli przychodza na nocki tylko po to by sie wyspac i tak mozna robic

TEm burak to nie na odlewni ale na OM chyba ze myslimy o kims innym i na odlewni tez taki jest

tak na odlewni tez jest taki gosciu

Niech dalej mongoły robią nadgodziny i pracują na rzecz wyziskiwaczy jedyna pozytywna rzecz z ich nadgodzin to to że inni mogą na wolne iść ale to czasem różnie bywa

Ładnie rozpocząłeś, bo nawet z dużej litery ale następnie zapanował chaos. Wytłumacz mi proszę co jest złego w tym, że ktoś przyjdzie na nadgodziny ? Czy w jakikolwiek sposób wpływa to na wysokość Twojej wypłaty ?

Tak wpływa na traktowanie w pracy. Osoba która nie ma własnego życia tylko "Uniwheels" jest inaczej traktowany niż ta osoba która ma w. na te ich setki. Każdy wie że im więcej chcesz zarobić tym więcej Ci pan Jer.. u. z wypłaty

Tak. Posrednio wplywa. Ludzie przychodzac na nadgodziny lataja luki kadrowe - "bo ni ma ludzia". Luki kadrowe sa z dwoch powodow: 1. Niskich zarobkow. 2. Braku szacunku do pracownikow. Z tych dwoch powodow nie ma nowych pracownikow a starzy szukaja innej pracy badz lzejszego stanowiska. Przychodzac na nadgodziny zapelniasz luke i "gora" nie widzi problemu bo jest obstawa. Dopuki bedzie obstawa nic sie nie zmieni. Nie bedzie obstawy, nie bedzie normy, bedzie obsowa dostawy, beda kary - moze wtedy ktos przekalkuluje wtedy co sie bardziej oplaca, moze cos sie zmieni.

A może by tak zorganizować panu Jerschowi promocję i akcję
pt."NIE WRACAMY PO POSTOJU" !!!

Kierowniki podwiną rękawy i będą odlewać felgi, obrabiać je i poprawiać :-)

w bezrobociu wisi zarobki od 2500 do 3200

Niskie zarobki - trzeba szukać innej lepiej płatnej pracy. Brak szacunku - a co można wymagać od debila-idioty, który jest Twoim przełożonym ? Gdyby zawołać od swoich przełożonych zaświadczenia o niekaralności to byś mocno się zdziwił kto ma np. wyroki za znęcanie się nad rodziną, jazdy po pijaku itp. Przełożeni to rodziny przełożonych i tak to się kręci. Przychodząc na nadgodziny człowiek przychodzi dorobić więcej do wypłaty, bo ma widocznie trudną sytuację materialną lub zwyczajnie potrzebuje więcej pieniędzy na coś tam. Normy - są tak wygórowane, że cały zakład mógłby całkowicie stanąć na X czasu i dalej przynosiłby zyski. Zapasy. Nic nie zyskacie wypisując w internecie. Na żywo nie ma się komu odezwać, bo strach nie pozwala. Tak jestem jeszcze pracownikiem tej firmy i nie mam zamiaru nikogo bronić ale ujadanie w necie niczego nie zmieni. Jedyne co mogę dodać od siebie to to, że miesiąc sierpień jest idealny na chorowanie, bo premia będzie symboliczna ze względu na postój, więc mało się straci. Nawet jak podpisze się wnioski o urlop wcześniej to później dostarczając chorobowe muszą cofnąć urlop lub dwd i wpisać zwolnienie lekarskie.

P.S.
[moderowano] ZARZĄD !

Drogi M-a-c-i-e-j-u ja nikomu nie zabraniam przychodzić na nadgodziny nie wnikam z jakich powodów przychodzi ktoś na nadgodziny i rozumiem ze komuś brakuje do wypłaty albo chce dorobić ale w taki sposób nic na lepsze się nie zmieni i życzę aby zapanowały takie braki kadrowe że wreszcie góra się obudzi i zrobi w tym kierunku żeby było lepiej. A odnośnie ujadania w necie sam lepszy nie jesteś i je8ac zarząd to i ja mogę w tutaj napisać taki cwany jesteś to idź i zademonstruj takie hasło pod drzwiami dyrektora;) i dla twojej wiedzy mam wykształcenie dzięki któremu wiem że zdanie zaczyna się od dużej litery.

Forum internetowe polega na tym ze kazdy moze wejsc i wyrazic swoja opinie i tak samo kazdy moze to przeczytac i jestem prawie na 100% pewny ze ktos z dyrekcji to czyta a bhp-owiec to juz napewno wiec mozliwe ze cos z tego wyniknie bo niewątpliwie nie jest to dobra reklama dla firmy

do Nindzuu,

żebyś wiedział że wyniknie... BHP-owiec z dyrektorem już myśli jak normy podnieść i ludzi na nadgodziny ściągnąć, żeby nie mieli czasu na internecie głupot pisać.


do reszty osób tam pracujących:

...serio?! Wierzycie ludzie że takie firmy chcą dla was dobrze? Nie miałem okazji pracować w tym zakładzie (całe szczęście), ale niestety miałem nieprzyjemność pracować w aLUTEC. Obydwa zakłady są siebie warte. Czyli #%$@! warte! Nie rozumiem ludzi po co tam siedzą. Ja jak zobaczyłem co się dzieje w alutec to uciekłem z prędkością światła, pomimo że nie miałem nagranej innej roboty. Teraz obecnie pracuję i mogę powiedzieć że warto w życiu ryzykować! Dla mnie ta zmiana była na lepsze! Macie siłę narzekać, zamiast wykorzystać ten czas na szukanie "normalnej" pracy. Lata lecą, a siedzenie w fabryce śmierci z założonymi rękoma nic nie da. Wydaje mi się, że to nie jest Wasz szczyt marzeń, pracować w tym obozie. Prawda?

Ps: Zasłanianie się ciężką sytuacja rodzinną, kredytami itp, to żaden argument. W takich przypadkach też można szukać pracy!

Nikoxxx dla mnie to mogą sobie te normy nawet wyciągnac w kosmos To ze takie firmy zeruja na ludziach to wie prawie kazdy wiec Ameryki nie odkryłes ,ale zalezy im na jednym na własnym interesie i zyskach a powoli koncza im sie mozliwosci..ukraincy odpadaja ,wiezniowie ..nie sadze co jeszcze mogą wymyslec byle by nie dac wiekszej kasy...przenies firme do chin

P.S. To z bhp-owcem to był malutki zarcik bo widze ze co niektórzy biorą wszystko bardzo dosłownie

do Nindzuu,

dopóki są chętni do pracowania na nadgodzinach, to niewiele się tam zmieni. Nie wiem jak tutaj, ale w alutecu nie brakowało chętnych na nadgodziny. Kolega mi mówił że w alutec to już najgorszą patologie biorą do pracy (po części sam to widziałem jak tam pracowałem), bo nikt tam nie chce składać CV. Póki co w taki sposób łatają luki i dają radę. Wychodzi na to że jeszcze mają kilka pomysłów na to jak załatać luki, wiec może i więźniowie znajdą tam zatrudnienie, byle by nie podnosić wypłaty.

Teraz jest taki moment, że wystarczyłoby, że z 50 osób przyniosłoby L4 i kasa by się znalazła.

kierownikow na nowy zaklad nie potrzebują