Czyli był wsakzany konkretnie ten lek nierefundowany czy nie było zapisu o refundacji?

Był wskazany właśnie ten lek bez refundacji

Ale czy był wpis 50% w rubryczce "odpłatność?? Bo to jest najważniejsze! Przy nazwie mógł być producent leku nierefundowanego, ale jeśli miałaś te 50% to farmaceuta mógł, a nawet powinien wydać Ci lek z taką zniżką! Wydaje mi się, że lekarz mógł przez przypadek pominąć wpis o odpłatności, bo nie wierzę, żeby 5 opakowań zapisał Ci na 100%.

Z tego co wiem jest opcja, żeby lekarz wskazał konkretny lek z adnotacją, że nie można wydać zamiennika, a dokładnie ten i ten produkt tego i tego producenta. Być może taka sytuacja miała miejsce, bo lekarz uznaje, że ten jest skuteczniejszy, bądź cóż... obiecał przedstawicielowi, że tak właśnie będzie robił, aż do czasu lipcowej wycieczki do Tunezji

Taką adnotacje umieszczają chyba tylko lekarze na pogotowiu. A nie wydaje mi się, żeby tak było w tym przypadku. Sądzę chociażby po liczbie przepisanych opakowań.

Na recepcie było napisane, ze mam wykupić akurat ten lek tej firmy ale było również zaznaczone 50% dlatego farmaceuta jedyne co mógł to dać 8% rabatu do każdego opakowania bym kupiła to taniej.

ewciaaa tyle ze ten lek jest tylko w opakowaniach po 100tabletek, a w aptece nie otworza i nie wyjma 10, zeby mi sprzedac 90

Czy była pieczątka lub wpis "nie zamieniać"?? Z pewnością nie, więc tak jak mówię chyba po raz trzeci- farmaceuta mógł Ci wydać tą tańszą wersję!


Ok sorki, nie zauważyłam, że ten lek jest w "buteleczce", a nie w blistrach. W takim razie lekarz powinien od razu wiedzieć, co ma napisać ;) tzn. "odpowiednie" dawkowanie ;)