Posty: 1
Dołączył: 27 Kwie 2015r. Skąd: stalowa wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Sąsiad przebił mi oponę w aucie. Wyglądało to tak ,że mieliśmy sprzeczkę o parkowanie. Miał rację więc przestawiłem auto i myślałem ,że to koniec tematu a tu rano niespodzianka. Flak i gwóźdź w oponie. Dowodu ,że to on nie ma, a tu nie ma monitoringu. Co dalej ? Na policję ? Oni nic nie zrobią zapewne.. Jakieś pomysły?
|
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 442
Dołączył: 28 Sie 2010r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
przebij mu 2 kola
|
|
Posty: 491
Dołączył: 30 Lis 2011r. Skąd: stalowa wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
A ja nad glowa mam codziennie sajgon z biegajacymi bachorami zero odpoczynku po przyjsciu z pracy,jedynie jak na wioche jada na swieta czy wekkend to BŁOGA CUDOWNA CISZA.Cale zycie mieszkam w miescie wiem ze to miasto ze slychac,ale to jest przegiecie DZICZ KU.....WA DZICZ.Bezstresowe wychowanie, niemoge sie doczekac kiedy dorosna i bedzie owocowalo to wychowanie.Raz jedyny zwrócilam uwage usłyszlalm- PRZECIEZ MUSZA SIE GDZIES WYBEGAC !
wracajac do tematu pisze ktos wyzej przebij mu dwie opony jak on tobie jedna,a ja co mam zrobic ? udusic? he he he |
|
Posty: 174
Dołączył: 12 Wrz 2010r. Skąd: stalowa wola Ostrzeżenia: 40% |
|
|
|
To niech wezmnie ezieci nad san zeby sobie pobiegaly .a nie w domu
|
|
Posty: 174
Dołączył: 12 Wrz 2010r. Skąd: stalowa wola Ostrzeżenia: 40% |
|
|
|
CYTAT To niech wezmnie dzieci nad san zeby sobie pobiegaly .a nie w domu
|
|
Posty: 57
Dołączył: 4 Kwie 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Ja proponuje jak to stare przysłowie mówi oko za oko ząb za ząb. Ja kiedyś już miałem zamiar sąsiadom przebić opone ale najpierw dałem im do zrozumienia żeby tam nie parkowali czyli po prostu okleiłem im lusterka i wszystko kartkami z napisami NIE PARKOWAĆ TUTAJ. Bo co jak co jeśli parkują nie na parkingu ale przed parkingiem na uliczce że ja potem na parking musze wjeżdżać krawężnikiem to ja tak się nie bd bawił. A jak chcesz żeby ktoś za cb zrobił wystarczy że dasz 20 zł to się nikt nie przysapie do cb )
|
|
Posty: 2320
Dołączył: 5 Marz 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
CYTAT Sąsiad przebił mi oponę w aucie.... Dowodu ,że to on nie ma Myślę, że sam sobie ją przebiłeś, a teraz szukasz sposobu jak uwalić za to sąsiada, który słusznie zwrócił Ci uwagę i mocno Cię to ubodło. Dowodu nie mam, ale to przecież nie ma znaczenia. Pozdrawiam. |
|
Posty: 1863
Dołączył: 9 Sty 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Ehhh... problem stary jak świat, walka o parkowanie i miejsca parkingowe.
To, że to sąsiad to żadnej pewności nie masz, choć są bardzo duże szanse. Musisz teraz rozważyć pewną sprawę i masz kilka wyjść. - Jeżeli to nie jakaś nówka opona za 3-4 stówy to po prostu zapomnij o sprawie i zaklej u gumolepów. Bo jak pociągniesz temat to sprawa skończy się pewne co najmniej na lakierze i Ty będziesz mieć porysowane auto i przebite opony i sąsiad też - Profilaktycznie złgoś na policję i zasugeruj, że podejrzewasz tego gościa, opowiedz o zajściu. Sąsiad się nie przyzna, ale zawsze to jakieś nieprzyjemności będą Nic innego nie wymyślisz, a oko za oko daje tyle, że obaj będziecie mieli poniszczone auta. Odbiegając od rad, kiedyś znajomek mi opowiadał jak miał (nie w STW) durnego sąsiada, który upatrzył sobie jedno miejsca parkinkowe i robił na złość każdemu kto na tym miejscu postawił (miejsce nie było wykupione, ani nic z tych rzeczy). Znajomek też nie miał kiedyś gdzie postawić, więc postawił na tym feralnym miejscu, na drugi dzień oczywiście rysy od gwoździa i kapcie na oponach. Niestety pan złośliwiec miał jeden problem - wracał w nocy z pracy, a właścicielowi porysowanego auta nie chciało się spać jednej nocy. Poleciało parę "sierpowych" i od tego momentu spokój mieli wszyscy bo pan złośliwiec bał się rysować auta i przebijać opony. Ot, taka mała historia. Ogólnie takiej metody nie polecam, ale wspomniałem bo ciekawa, natomiast rekomenduję zastosowanie się do pierwszej propozycji, olać temat i zwulkanizować... |
|
Posty: 157
Dołączył: 26 Lis 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Mam podobny problem z przebitą oponą (wkręt do drewna długości 4 cm) i zapchanym (wiórem) zamkiem od drzwi, dzisiaj idę na policję to później dam znać co i jak.
|
|
Posty: 19
Dołączył: 31 Marz 2015r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Jeśli nie widziałeś, ani nie masz żadnych świadków kto to zrobił to działanie policji zakończy się jeszcze w biurze przed komputerem, ewentualnie wyślą funkcjonariuszy by popytali mieszkańców ( w co wątpie).
Tak więc tylko czas stracisz siedząc na komendzie wyjaśniając całą sytuację.... Takie jest moje zdanie, no ale zawsze można spróbować ;) |
|
Posty: 126
Dołączył: 22 Lip 2014r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
co Ty to gościu odpierniczasz jak to co zrobić ?! oczywiście ,że odwet
|
|