Ludzie,czy ktos z was ma problem z biegajacymi dziecmi na gorze??? nie mam juz sily walczyc,nie wiem co robic ,zaczl sie wyczekiwany wekkend,odpoczynek nieliczny w roku w mojej pracy ,a nad glowa od popoludnia stado rozbieganych dzieci bo zjechały wnuczki do babci.Nie wiem ile tam tych dzieci jest ale okolo 5 napewno,pisk,krzyk,tupot-nikt nie zwraca uwagi bo starzy sie goszcza.Nie da sie ciagle siedziec z korkami w uszach bo trzeba sie czyms zajac,mam dzieci ktore potrzebuja zeby sie nimi zajac,potrzebuja spac w ciszy.Mam dwoje dzieci ludzi pod soba mieszkajacych,nie ma takiej opcji zeby dzieci biegłay z nudów bo nie sie nie ma nimi kto zajac !!!!!!!!wybiegac moga sie w przedszkolu czy na podworku,a nie w domu z kuchni do pokoju !Moje dzieci juz spia,a na gorze stado biegajacych bachorów,przewracaja sie taborety.Wiem wiem to uroki zycia w miescie i w bloku,ale trzeba gdzies zyc! nie kazdego stac na dom,a jak kupi sie wymazone M na kredyt to co zrobic?ja cale zycie mieszkam w miescie nie mialam problemu nigdy z taka dzicza jak teraz,nie wiem skad to sie sprowadzilo ,ale nie da sie zyc! Macie jakies doswiadczenia z takimi sasiadami? co robicie?

niestety nic sie nie da zrobic ... cisza obowiązuje od 22 do 6 rano .. ja tak miałam sąsiadke króra mi nad głowa chodziła w szpilkach cały dzień a jak sie jej zwruciło uwage to wysmiała a podloge w całym mieszkaniu miała w płutkach.. zmieniłam mieszkanie i mam cisze.. Moze da sie wyciszyc sufit.. bo zwrucic uwagi takim nie mozna

Zadzwon na policje podejma interwencje przed 22 skoro jest to uciazliwe. Nasze prawo na to pozwala tzn sa na to paragrafy ze moga przyjechac i swoje zrobic... choc to tylko dzieci...

To Ty się czymś powinnaś zająć prócz siedzenia w domu i nasłuchiwania odgłosów tła

Proponuję raz czy dwa razy się poświęcić i wieśniaków nauczyć rozumu. Sama taką metodę stosowałam i działa ;) zakupić duże mocne głośniki najlepiej ze wzmacniaczem, od biedy może być dobra "wieża" albo głośniki z subwooferem, 6.00 rano włączyć na fulla a dla lepszego efektu subwoofer (czyli to co robi największe łup łup) przytknąć do sufitu tak by po suficie rozchodziły się drgania ;) wiem że przy okazji wkurzy się innych sąsiadów, ale tych z góry najbardziej i powinni się zastanowić skąd takie zachowanie i może to taka "aluzja" by zachowywali się ciszej ;) ja wypróbowałam i zadziałało, było walenie w drzwii z pretensjami o ściszenie- powiedziałam swoje i postawiłam warunki- i problem się skończył ;) w życiu trzeba sobie radzić, tępić głupotę a ludzi czasami trzeba nauczyć rozumu ;)

wiem ze TYLKO dzieci !! tez je mam ,to ewidentna wina rodzicow i reszty doroslych w domu,no ludzie od 16 godziny nieustanna gonitwa i piski,mamy 21,50 i ta dzicz jest pelna wigoru! pytalam dzielnicowego,do 22 nic nie zrobie,policja juz raz byla to na zlosc trzaskali drzwiami jakby klamek w drzwiach nie bylo ,to ludzie niereformowalni spolecznie,bo tak to jest jak w przyslowiu polskim

aaaa muzyka najlepiej najbardziej denerwująca z możliwych, albo wręcz przeciwnie taka jaką Ty lubisz, u mnie leciał gothic metal

zlosliwościa nie wygrasz tylko mozesz miec problemy,wyciszyc trzeba mieszkanie , pewnie nie tylko ty słyszysz te wrzaski .

weż sie facet nie udzielaj jak nie masz pojecia o sytuacji i ty zajmij sie czyms pozytecznym ,jak nie masz nic ciekawego do powiedzenia ! dziekuje ci za rady

dobry pomysł ,ale jak sie ma male dzieci w domu to o 6-7 rano glosna muzyka? raczej nie wchodzi w gre,ale.. od wrzesnia ida do przedszkola i beda wstawac o 6 wiec chyba skorzystam z pomysłu

http://www.infor.pl/prawo/gmina/nieruchomosci/311335,Uciazliwe-sasiedztwo-srodki-prawne.html

dzieki za linka,przeczytalam ale tam pisza głównie o zaklócaniu ciszy nocnej,dzielnicowy tez mi powuedzial ze w godzinach 6-22 nic nie zrobie od strony prawnej :( takie mamy w Polsce prawo nie sa uprzywilejowani ci co zyja zgodnie z zasadami tylko dzicz !

super gluta w zamek

@wega
Nie do końca tak jest, że nic się nie da zrobić; nie kto inny jak były policjant złożył pozew do sądu o zakłócanie spokoju w ciągu dnia przez dzieci i rodzice tych dzieci otrzymali wyrok, zapłacili karę i zostali zobowiązani przez sąd do sprawowania należytej opieki nad dziećmi, tak aby nie zakłócały sąsiadom spokoju. Warto o tym poinformować sąsiadów.

kolega miał podobnie tylko u niego była dzicz pod nim,a słownictwo tam było takie ze pod budka z piwem chyba łagodniej panowie rozmawiaja

kochani dzieki za linki i dobre rady,napewno skorzystam -po wekkendzie biore sie do "roboty" macie racje trzeba tepic dzicz ! ) pozdrwaiam

dom sobie za miastem wybuduj i po problemie, ja mam dzieci i jak widzę sąsiadów którzy pierdolą nie odbijaj piłki pod klatką bo głośno schodzę i opierdalam takich matołów. Za moich czasów ja i moi rówieśnicy bawili się pod blokiem grali w piłkę nikomu nic nie przeszkadzało.

1. Znajdź utwór który ma bardzo dużo basu.
2. Wsadź głośnik z podłączonym zapętlonym mp3 do garnka
3. Połóż garnek na szafie tak aby ściśle przylegał do sufitu.
4. Owiń garnek dookoła czymś co wygłuszy go oczywiście góry nie obwijaj.
5. Graj przez wiele godzin.
6. Profit

Ty i sąsiedzi nie będą nic słyszeli, a tych na górze szlag trafi. Sprawdzone, działa.

Dlaczego nie dajesz takich cudownych rad tym co halasuja?? Na wsi by wypuscili bydlo na pole i mogloby sie drzec do woli. Odnosnie grania w pilke pod blokiem, jakby bachorstwo gralo to moze nie mialoby sily na ganianie w mieszkaniu.

Andzej, do garnka chyba trzeba jeszcze nalać wody z tego co pamiętam?
Też mam czasem ochotę wypróbować.

Tylko wybudować dom z dala od ludzi. Bo sąsiad za płotem też może narobić hałasu. Jakby chciał np wykosić trawę a kosiarka głośna to co wtedy?? Albo tak jak sąsiad moich rodziców co sobotę naprawia motor. I od rana do wieczora burczy i burczy, aż głowa boli
Niestety jak się chce ciszy i spokoju to trzeba zamieszkać tylko na jakimś odludziu.

Ja tam bym się dzieci nie czepiała. Moja 2,5 - latka też biega po mieszkaniu i co mam ją przywiązać do łóżka, albo włączyć tv? żeby tylko cicho siedziała. Dziecko jestem w stanie zrozumieć.
A ja mam sąsiadkę piętro niżej co zachowuje się gorzej niż dzieci. Od 7 do 22 (z przerwami jak gdzieś wyjdzie z mieszkania)szura krzesłami albo się wydziera. A tak głośno chodzi, że wiem w jakiej części mieszkania się znajduje Współczuję ludziom mieszkającym pod nią

Ja tam bym się dzieci nie czepiała. Moja 2,5 - latka też biega po mieszkaniu i co mam ją przywiązać do łóżka, albo włączyć tv? żeby tylko cicho siedziała. Dziecko jestem w stanie zrozumieć.

Pewnie niech sie wybiega dziecko!!! urodzi sie drugie tez niech sobie pobiega !! i wlasnie takie podejscie do dziecka -klopoty dla sasiadow na dole ,po co wlaczac TV zajmij ja czyms,malowanie,jakies gry poczytac dziecku itp,ale najwygodniej pozwolic na super zajaecie czyli bieganie po mieszkaniu-MASAKRA !!
tez mam problem z biegajacymi dziecmi nad glowa ,czasem zyrandol mi sie kolysze,bo z dziecmi trzeba wyjsc na spacer,ale nie ma czasu bo wazne seriale i internet.bezsteresowe wychowanie -robta co chceta bylem ja miala spokoj !

Dokladnie !!!zawsze wygania sie na wies tych co cierpia przez dzicz nad glowa czy za sciana,a nie tych co zachowuja sie jak bydlo!

Pewnie niech sie wybiega dziecko!!! urodzi sie drugie tez niech sobie pobiega !! i wlasnie takie podejscie do dziecka -klopoty dla sasiadow na dole ,po co wlaczac TV zajmij ja czyms,malowanie,jakies gry poczytac dziecku itp,ale najwygodniej pozwolic na super zajaecie czyli bieganie po mieszkaniu-MASAKRA !!
tez mam problem z biegajacymi dziecmi nad glowa ,czasem zyrandol mi sie kolysze,bo z dziecmi trzeba wyjsc na spacer,ale nie ma czasu bo wazne seriale i internet.bezsteresowe wychowanie -robta co chceta bylem ja miala spokoj ![/cytat]

A czy ja napisałam że biega od rana do wieczora??? chodzimy na spacer, rysujemy, czytamy itp... ale dziecko to dziecko!
widziałaś dwuletnie dziecko rysujące przez cały dzień??? 15-20 min i się nudzi. A że ma ochotę biegać, skakać to co mam ją przywiązywać do kaloryfera, bo sąsiadka taki ma kaprys?? No proszę cie A dlaczego ma nie biegać. Ty jak byłaś mała to nie biegałaś? I nie mówię tu o takim czymś jak autorka postu pisze, że darcia i rzucanie taboretami do 22. Ale jak się dziecina przebiegnie od pokoju do pokoju po jakiegoś misia to afera zaraz? albo teraz ma zabawę w udawanie, że jest królikiem. To co za karę mam ją za uszy przez okno wywiesić, żeby zapamiętała? bo co sąsiad powie???
Ale pewnie ja oglądam seriale i leżę do góry tyłkiem. Śmieszna jesteś nie znasz mnie a oceniasz.
Na placach zabaw też się babki czepiają biednych dzieci. Bo za głośno się śmieją a w tv Trudne sprawy lecą i nie można się skupić. To co te dzieci mają robić??? W mieszkaniu źle, pod blokiem też źle.

A mi nawet by przez usta nie przeszło słowo bydło albo dzicz na dziecko.

hahaha dziewczyny spokojnie bo się pobijecie autorce postu chodziło raczej o ekstremalne zachowania dzieciaków, którymi najwidoczniej nie ma się kto zająć... i o takie tu sytuacje chodzi, gdy ktoś PRZEGINA, a nie że dziecko się kilka razy po mieszkaniu przebiegnie, looll już nie histeryzujcie i nie rzucajcie się tak, złość piękności szkodzi, taka piękna pogoda za oknem się zrobiła a wy na forum się będziecie rzucać. Autorka dostała kilka odpowiedzi, chyba o to jej chodziło, a nie o jakieś przerzucanie się czy kogoś dziecko mniej czy bardziej hałasuje. KAŻDY W JAKIMŚ TAM STOPNIU HAŁASUJE ALE SĄ JAKIEŚ GRANICE, i o to tu chodzi. słonecznej majówki życzę ;)