Garbacz i musialik widocznie najwiecej przekretow zrobili i nfz chce ich sprawdzic widoczznie mają dostep do danych osobowych.do mnie przyszlo ale na osobe ktora u mnie nigy nie mieszkala.a co do musialika to nie jest uczciwy jak na nfz chcesz u niego przyjsc to sie oczekasz a on termin przelozy bo ma jeszcze prywatny gabinet

do ja 2844

Nie pisz bezpodstawnych oskarżeń. dr Musialik jest wspaniałym lekarzem i uczciwym człowiekiem.
Zaptaj się najpierw dziecka czy był u stomatologa w szkole a nie nakręcaj się ja inni głupole.
Czy zawiść to prawdziwa cecha polaczków ????????????

glupole????
obronca utrapionych??
widocznie jest cos na rzeczy . nie pisze tego jednostka tylko maasaa ludzi!

Taki wspaniały i uczciwy, ze dziwnym trafem tylko z jego nfzetowskich gabinetów wychodzą mahlojstwa. Ciekawe dlaczego. Nagle wszyscy dentyści w stalowej stwierdzili, ze zbojkotują spółkę? Cos mi się wierzyć nie chce. Jak to jest, ze w innych gabinetach jest ok, a pacjenci gabinetów musialikow i p szymanskiej dostają ankiety z kosmosu?

I tak, musialoki po szkołach nie latają bo maja swoje prywatne gabinety i czeszą kasę. Najłatwiej posłużyć się innymi i teraz umywać ręce. Ale ktos te pieniadze musial za nic wziac? Na kartce u mnie napisane jest ze poszly na konto spółki. A kto jest szefem spolki?

jesli ten pan jest niewinny to bez problemu oczysci swoje imię

ale większości lekarzom ,dentystom i innnym gadom zawsze bedzie mało!(pieniędzy)

oskubać najbiedniejszego...

I jeszcze się zastanawiam jaki biznes miały doktor garbacz czy olech w robieniu przekrętów? Przeciez pieniadze ze pacjentów z nfz szly do szefostwa, nie pojedynczych stomatologów. Wcale bym się nie zdziwiła gdyby w grę wchodził mobing czy inne szantaże, ale to juz zupełnie moje osobiste zdanie

po pierwsze ty tez jestes polaczkiem .po drugie naucz sie czytac pisalam juz ze przyszlo do mnie na moj adres i nic wiecej sie nie zgadzalo osoby o takim imieniu i nazwisku nie znam.a po trzecie w szkole do ktorej chodzi moje dziecko nie ma stomatologa.jest chigienistka raz w tyg.a po czwarte z uslug musialika korzystalam ja i tylko raz poniewaz przedmiotowo traktuje ludzi na nfz.

Nie wkladajmy wszystkich do jednego wora. Tak jak złodziei i pijaków ginekologów czy innch specjalistów w stalowej znajdziemy tak samo i dobrych i uczciwych. P. Stomatolog do której chodzę je, potrafila zerwać się o północy jak dzwonilam z bólem męża, który nie mogl juz wytrzymać. I pieniędzy ode mnie nie wyludzila nic a nic. Takze, znajda się na szczęście tez dobrzy lekarze

Halszka dziwne dlaczego bronisz tylko musialika a pozostalych dwoch juz nie w tej samej przychodni przyjmują.i chcialo sie tobie zakladac tylko po to profil zeby w obronie stanac jednej osoby

Garbacz jest podwladna musialika. Jej przekręty jesli robione szly na konto musialikow. Po co miałaby narażać siebie w taki sposób. Na szczęście wszystkie pieniadze są do sprawdzenia. Jednak obilo mi się o uszy, ze musialiki juz oddają kasę do nfz z przymusu. Gdyby byli niewinni w stu procentach, chyba by tego nie robili

Kate mozesz mi w wiadomosci prywatnej napisac namiary na TWoja stomatolog?

Nie wiem na jakich zasadach działa spółka, ale oczywistym jest fakt, że kontrakt jest przyporządkowany do lekarza. Więc kto wykonywal te procedury jest za to odpowiedzialny. Przecież widnieje pieczątka w karcie.
A to że Pan czy Pani X pracuje w jakiejs tam spółce gdzie kierownikiem jest inny lekarz to nie ma zadnego znaczenia. Może jakby kierownikiem byl Pan Nadberężny to też on jest winny?
Śmieszna dyskusja.

Zgadzam sie z moim przedmowca. Chodzi mi tylko o fakt, ze proceder ten dział sie wśród wszystkich dentystów doktora musialika i to jest dla mnie dziwne. Ale jak juz ktos powiedzial, jesli ktos jest niewinny na pewno to udowodni.

I mam wrazenie, ze mógłby być winnym ponieważ dokumenty, punkty procedury wpisywane w gabinetach idą do szefa, który ma obowiązek je skontrolować. Nie wierze, ze przez tyle miesięcy nie zauważono jakiś błędów. To nie jest takie trudne do sprawdzenia.

Również otrzymaliśmy pismo o leczeniu zębów w gabinecie szkolnym w PSP nr 12 przez panią stomatolog należącą do w.w spółki .
Dwie plomby i badanie za 165 złotych . Oczywiście żadnego leczenia nie było . Przez trzy lata nauki dziecko było tylko raz w tym gabinecie na przeglądzie uzębienia w pierwszej klasie

No to ładnie. Ktoś wychodzi na to, że ktoś wyłudzał pieniądze. A potem jeszcze lekarze powiedzą, że za mało pieniędzy idzie na służbę zdrowia. Jak nie podwójne dyżury, to zabiegi-widmo...
A ci co tak piszą, żeby nie wrzucać wszystkich lekarzy do jednego worka, to niech sobie sprawdzą ilu lekarzy zostało pozbawionych prawa do wykonywania zawodu mimo wyraźnych uchybień, nierzadko potwierdzonych wyrokami sądu. Ten wskaźnik pokazuje o co lekarze tak bardzo się troszczą.

Mnie nie obchodzi ze ktos twierdzi ze Musialik jest w porzadku bo ciezko pracuje na swoje nazwisko bo u nas rzekomo leczenie odbylo sie w gabinecie Musialik & Musialik & Olech -Szymanska na Poniatowskiego i to mowi samo za siebie. A to czy on jest wspaniały czy nie to nie jest temat tego posta, to nie jest konkurs na najlepszego stomatologa. Ktos w gabinecie u Musialikow uzyl danych mojego dziecka do wzbogacenia sie nieuczciwie i to jest fakt niezaprzeczalny.

od 1991 roku cala moja rodzina leczy zeby u dr Krzysztofa M,leczenia stanadardowe,kanałowe,korony chirurgiczne wyrywanie ósemek,nigdy nie bylo problemu ze zlym leczeniem.Atmosfera w gabinecie super,kawały i rozmowy o wszystkim z dr Lorkowskim czasem z geba pełna ligniny chcialo sie smiac.Ja tam nie narzekam i nikt z 4-5 osób w rodzinie nie narzeka !!! szkoda by bylo jakby przestał leczyc :(

Oczywiście, kierownik jest kierownikiem i odpowiada za załogę, zapewne pełniąc funkcję bierze za to wynagrodzenie.
Będąc kierownikiem grupy remontowej która spiepszy ci remont nie ponoszę za to odpowiedzialności?
Dyskusja nie jest śmieszna.

Żle sie wyraziłem. Oczywiscie bedzie mial z tego tytulu nieprzyjemnosci bo jest w jakis sposob powiazany, co nie oznacza że on to zrobil.
Jak przychodzi ekipa remontowa to wiadomo szef świeci oczami, co nie zmienia faktu, że to nie szef coś spierdol*ł tylko jakiś tam pracownik. A to zasadnicza różnica.

A druga sprawa jak ktoś tam dopisywał procedury to przecież Musialik tych pacjentow nie przyjmowal. Skoro nie przyjmował to w jaki sposób widząc wyłącznie dokumentacje może stwierdzić czy to jest wykonane czy też nie. Pozostaje tylko jakieś tam zaufanie.

A tak odbiegajac od tematu służba zdrowia powinna być sprywatyzowana wpi*du i nie byłoby takich problemów. Państwo stwarza systemy ZIP za ciężkie miliony z podatków tylko po to aby było to kolejne narzędzie kłótni między ludźmi. Ludzie sie rejestruja, jeden donosi na drugiego a beneficjentem jest i tak kasta rządzących i w miedzyczasie robią sobie co chcą, bo ludzie są zajęci własnie takim syfem.
Kolejne to Państwo zabiera ludziom dwa razy wiecej niż daje łaskawie w socjalu czy "darmowej" służbie zdrowia.
Wystarczyłoby rozpieprz*ć ten bezsensowny system, ludziom nie zabierać z pensji składek, każdy by leczył się za swoje a ze strony lekarzy nie byłoby uhybień, zreszta nie tylko lekarzy. W każdym jednym zawodzie jak jest furtka jakaś to zawsze będą nieprawidłowości. A niestety jak Panstwo "robi nam dobrze" za nasze pieniadze to jest idealna okazja aby miliardy zł uciekały sobie bocznymi kanałami

kate5882 dziwne to jest to że Ty tak dobrze wiesz jak to wszystko wyglada od "kuchni" wpisy, karty, procedury... A moze mas coś za uszami?
Ja prowadze firmę w innej branży i dla mnie nie jest to tak oczywiste jak funkcjonują gabinety lekarskie. Piszesz że kontrakt i że właściele "spółki muszą sprawdzać" z tego co wnoiskuje na tym forum wyglada to tak że jest firma która ma kontrak i do jego realizacji zatrudnia podwykonawców.(tak to jest w mojej branży) A Ci, natrzaskali poniekąd wałków, nikogo nie chcę oczerniać, ale tak wynika z wypowiedzi dodanych na forum.
Jeżeli firma X przy budowie np. autostrady zatrudniła podwykonawcę który nkręcił wałków na np. tłuczniu, i zbiegli z placu budowy, to firma X dostała kare za niewykonie roboty w terminie i ciężko było jej oczyścić sowje imie, pomimo że firma X (czyli główny wykonawca który zatrudnił podwykonawców) wygrała sprawę w sądzie i okazało się że to podwykonawca jest winny.

Ludzie jeżeli dostajecie takie pisma, odpiszcie na nie zgodnie z prawdą. Było lecznenie dziecka lub nie. Jeżeli dana firma miesici sie przy ulicy innej niż szkolny gabinet w którym wykonywany był zabieg poprostu tam zadzwoncie, dopytajcie czy przypadkiem gabinet w waszej szkole nie nalezy do nich...
Być może dziecko było leczone w gabinecie szkolnym w czasie lekcji.
Po to są te kontrole z NFZ. Aby to sprawdzić.

kate5882 jeżeli pisze o mobingu i szantazu, to wybacz ale to nie tutaj. Z takimi zazutami odsyłam do prokuratury bo to już jest poważne przestępstwo i nikt na tym forum nie jest anonimowy, i na pewno nikt nie ma prawa nikgo bez podstawnie oskarżać.

Napisałam, ze moim zdaniem. Ale masz racje. I nie mi się wypowiadać. Ktos zawinil na pewno, a od tego faktem jest, ze jest prokuratura i sad. Może bez sensu poniosly mnie emocje. Faktycznie nie mam żadnych podstaw, żeby kogoś oczeniac. Prawda i tak wyjdzie na jaw.
I najlepiej wszyscy zrobia jak poodsylaja ankiety,masz racje.
Wszystko jest do sprawdzenia i miejmy nadzieje wyjaśnienia.

Jeśli właścicielem wszystkich gabinetów w szkołach jest spółka Musialik&Musialik&Olech-Szymańska i do tej spółki trafiają pieniądze z NFZ to różnie można myśleć.Po co szeregowy pracownik-stomatolog miałby robić przekręty i narażać się Nfz,prokuraturze itd?
pracownik to nie to samo co podwykonawca czyli zewnętrzna niezależna firma.Pracownik to pracownik,podlega pracodawcy.A druga sprawa dane osobowe dzieci,na ulicy przecież nie leżą.

Też dostałam takie pismo z NFZ. Podobno w szkole 12 mój syn miał robionych 6 zębów. Całkowite opracowanie i odbudowa rozległego ubytku, ze znieczuleniem. Śmieszne jest to, że zęby były wyleczone w przeciągu tygodnia w 2014 r. Oczywiście zęby są zdrowe i nie wymagają na dzień dzisiejszy leczenia, a jeśli byłoby inaczej to syn ma swojego stomatologa. Też się zastanawiam jak dane mojego dziecka tam trafiły...