Witam!pytanie swe kieruje glownie do bylych lub obecnych uzytkownikow francuskich van PEUGOT 807,CITROEN C8 w gre wchodzi jeszcze FIAT ULYSSE...wszystkie po 2002r.Ktore z tych aut jest warte uwagi?czy warto sie bac francuskiego auta?na rynku uzywanych jest ich znikoma ilosc a sharanow,galaxy ,espace i innych setki...fordy i mazdy gnijaca blacharka,w espace glupieje elektryka w wv placi sie za znaczek na masce do koreanczykow z tamtych lat drogie czesci....japonce ceny z kosmosu....Co wiec warto?auto ma miec 7 miejsc i przesuwne boczne drzwi wiec wyboru za wiele poza francuzami niema....obeznanych w temacie prosze o rade!

dziekuje i pozdrawiam

Bać się nie masz co. Niemiecka konkurencja tyle, że jest droższa, a wcale nie góruje specjalnie niższą awaryjność, a cenowo na pewno drożej.
Z tych trzech co podałeś to jeden pies, bo to te same auta. Więcej tam Francji niż Włoch, silniki w Ulysse mimo, że z oznaczeniem JTD to z tego co kojarzę jest to HDI z PSA.

Ogólnie za tą cene co to teraz kosztuje to warto wziąć.

hmm...ja myslalem nad benzynka 2.o 16v i zagazowac,ale niewiem czy do dosyc ciezkiego w sumie auta to wystarczy.A ze jtd maja dobra opinie wiem tylko ciezko znalezc byloby takiego nie zajechanego juz

Zagasowana benzyna dobrą instalacją nie będzie jakoś specjalnie odstawać osiągami, tym się nie musisz martwić.
JTD jest bardzo dobrym silnikiem, ale to JTD konstrukcji fiatowskiej czyli 1.9JTD, 2.0MJTD, 2.4JTD.

To JTD z Ulyssesa to chyba z tego co kojarzę francuskie HDI, nie są złe silniki też.

no i co najwazniejsze....niewiesz czy blachy sa na ocynku?z tego co wiem 807 na 100procent ma

A nie bierzesz pod uwage Renault Espace/Grand Espace w benzynie? Jest w ocynku i silniki benzynowe dobrze znoszą LPG.

polecam picasso,jak do vana to brał bym tylko diesle hdi albo jtd woły robocze mało awaryjne

z tego co wiem espace korozja nie grozi bo prawie caly jest z laminatow a maska i blotniki stalowe tylko plus ocynk...gadalem z paroma osobami co mialy espacy i najbardziej chwala te starsze roczniki..w tych nowych elektronika potrafi zyc wlasnym zyciem,wysiadaja wyswietlacze itp...mysle ze dlatego ceny tych nowszych tak nagle polecialy na leb

masz chyba na mysli c4 picasso bo tylko one maja7 miejsc?tylko to auto nie jest pelnowymiarowym vanem....cos w stylu zafiry raczej,dzieci tam sie wcisna ale i to nie na dluzsza mete niestety....

Który, fiat?
One wszystkie były w tej samej fabryce składane, we Francji, nie ma opcji, żeby jeden był "w ocynku", a drugi nie.

Również mogę polecić Hdi 1,6 bardzo oszczędny, 2,0 mniej awaryjny. Jeśli chodzi o renault to wszystkie od 2001 maiły nie zliczone problemy z elektroniką. Począwszy od Laguny, przez Scenika i do Espasa. Do wszystkich były wkładane te same elementy. Problemy karty, klimatronika, podnoszenia szyb, podświetlenia itd, itp.

wiem ze ten 1.6 hdi malutko pali,tn silnik jest np w fordzie c-max.Ale niestety niema go we francuskich "trojaczkach"tzn-ulysse,807 i c8

Wszystko sprowadza się do tego jaki masz budżet. Ze swojej strony mogę polecić Ci Fiata Scudo (produkowanego od 2006r) posiadam takiego z silnikiem 2.0 multijet 120PS (są jeszcze wersje 136PS i bodajże 160Ps)i jest to naprawdę przyjemny i pakowny samochód. Auto ma ponad 140 tys. przebiegu ale nie miałem z nim większych problemów.

Te multijety ze scudo to też tak naprawdę HDI od PSA bo tak jak z tymi większymi autami, tak i te to rodzinka z Francji: Scudo, Jumpy, Expert

tylko jak przyjdzie potem robic dwumas,wtryski itd to zaczyna sie...no i ten nieszczesny FAP....

a znajdz teraz diesla bez FAP-u, z niezawodnymi wtryskami i niezniszczalnym dwumasem. Choćby najlepsze bmw mercedes i sławetne audi. Poczekaj.. i porównaj ceny.

Dokładnie tak a po drugie nie ma auta którego nie trzeba serwisowac. Nawet 2.0 w benzynie (wymienione wyzej) czasem "pociągnie po kieszeni" .

fakt,niema juz takichale z usmiechem przypominam sobie stare czasy jak sasiad mial golfa2 ropniaka,lal do tego wszystko co tluste bylo i tlukl sie tym lata