Witam,
mam problem z nadwagą waże ponad 90kg przy wzroście 178 , odrazu zaznacze ze niestac mnie na wyszukane diety oraz mam bardzo mało czasu wciagu dnia gdyz pracuje od pn-sb od 8 do 21 moj tryb zycie polega na całym dniu piciu kawy i napojów energ. a po powrocie do domu masowe spożywanie jedzenia .Prosze jeżeli macie jeakies skuteczne diety bądź ćwiczenia które mogę wykonywać bądź jak wogóle zacząć odchudzanie i ćwiczenia bede bardzo wdzięczny . może ktoś z was ma jaiś harmonogram ćwiczeń bede wdzięczny.Pozdrawiam

Bez diety i regularnych posiłków ani rusz.
Polecam dietę z vitalii. Koszt nie jest duży, posiłki też tanie, możesz ją (dietę) skonfigurować tak, że dania będą bardzo proste i szybkie do zrobienia, można też przygotować je dzień wcześniej czy na kilka dni.
A z ćwiczeń na początek najlepiej bieganie, rower, skakanka itp.

Na dzien dobry wypier*ol napoje energetyczne, a jak juz musisz to pij tylko te bez cukru. Weglowodany z wszelakich cocacoli, energetykow, oranzad i innych slodzonych, gazowanych napoi to samobojstwo dla dobrej sylwetki. Jezeli potrzebujesz pobudzenia to wydaj jednorazowo 100-150zl na dobry spalacz- tj odzywke zawierajaca kofeine i inne stymulanty ktore zamiast kawy beda cie pobudzac w ciagu dnia i dodatkowo palic tluszcz. Nie mniej bez diety ALBO porzadnego treningu ciezko bedzie ci schudnac chyba ze sie zaglodzisz ale nie tedy droga. Sproboj co wieczor zrobic sobie dobrego zarcia do roboty (omlety z bialek jaj, tunczyki, inne chude rybska, piersi, wolowine, chude sery no i warzywa jak lubisz (bo ja nie). Na poczatku jest ciezko ale jak wpadniesz w nalog to bedziesz z automatu kucharzyl po powrocie z roboty i pakowal w plastikowe pojemniki. Znajac zycie pewnie wpierdzielasz w robocie kanapki i drozdzowki a to taki sam wrog dobrej sylwetki jak ww napoje gazowane

racja przedmówca dobrze mówi bez diety ruchu nic nie zdziałasz. Co do jedzenia proponuję http://slimbox.com.pl moi przyjaciele prowadzą tą działalność, napisz co do ułożenia diety pomogą, być może nawet uda się do Stalowej ściągnąć już przygotowane posiłki.

biegaj jedz 2 bulki na dzien do 11 w poludnie i koniec

Dieta nie polega na glodzeniu siebie.mniejsze porcje.gotowanie beztluszczowe najlepiej na parze.jazda rowerem spacery.i skonsultowac sie z lekarzem

W góry bracie ! W góry

Napisze Ci co zadziałalo u mnie efekt 20 kg w dwa lata! I cztery waga ta sama.Przede wszystkim jedz duze sniadanie,na poczatek na siłę,potem sie przyzwyczaisz.A potem jedz co godzinkę ale mało,kilka kęsów,bo musisz podkrecić przemianę materii.Odrzuc słodycze,chociaz jak Cie cos najdzie też zjedz ale nie za duzo,nie nastawiaj się,że zgubisz 10 kg w trzy miesiące,nie myśl w ogóle o tym,ze masz cokolwiek zgubić,rób swoje,mało,często,wszystko. Potem ruch,też od czegoś zacznij co Cię nie umęczy a poprawi nastrój.To jest dobry poczatek a potem poleci.Pozdrawiam.

Dobrze się czujesz? Co Ty tu wypisujesz? Jak nie masz czasu na rower czy silownie to zainwestuj w rowerek treningowy albo bieznie bedziesz sobie ćwiczyl w domu. Do tego dieta 1000 kcal. Taka diete skomponować mozesz sobie sam. Lekkie sniadanie potem jakis jogurt czy slodki owoc, kurczak na obiadek i znów jakaś przegryzka i na kolację jakies ciemne pieczywo z szynka i pomidorkiem. Lato sprzyja odchudzaniu bo mamy duzo świezych smacznych warzyw pomidory, ogórki rzodkiewki. Trzeba je tylko dobrze skomponować.

Dieta 1000kcal, większej bzdury nie słyszałam.

Rozumiem że urwalaś się z choinki

Proponuję poczytać choćby tu: http://qchen(...)html?m=1
1000kcal to głupota, a nie dieta. I pierwszy krok do jo-jo.

Przy 1000kcal to beda z niego zwloki a nie czlowiek. Skad energia? A tak wogole to pracujesz fizycznie czy za biurkiem?

Dieta 1000 kcal jest najbardziej powszechna bo czlowiek zjada dziennie ok 2000. Ale najlepiej skonsultować się z dietetykiem który się na tym zna i ustali racje żywieniowe. Odchudzanie na wlasną rękę kończy się zwykle niepowodzeniem, efektem jojo albo co gorsza anoreksją.

Tak, bardzo powszechna wsrod..kobiet. Zycze powodzenia wszystkim panom na diecie 1000kcal.

Żaden mądry dietetyk nie da nawet kobiecie diety 1000kcal, bo to za mało. No chyba, ze jest wzrostu krasnala i nic nie robi, tylko leży i pachnie.
A co dopiero facetowi, który pracuje od rrana do wieczora. Także droga Amando, to raczej ty urwalas się z choinki ze swoimi radami.

Za malo ok to najlepiej może 1800 i chudnijmy wieczność. Jeżeli chce się schudnąć trzeba obniżyć wartości kaloryczne . Zalezy też czy ktoś chce schudnąc w miarę szybko czy np. w 2 lata 10 kg. A co do faceta który pracuje od rana do wieczora fizycznie to nie 1000 tylko 1500 Zależy też co kto je bo ludzie jedza ale nie wiedzą co kalorycznego daje tak naprawdę energie i silę a co puste kalorie.

1000 kalorii to się dostarcza paroletniemu dziecku,
lato dobry czas na odchodzanie, jest wiekszy dostep do świeżych owocow, warzyw,
pieczywo zmien na ciemne, chude miesko, ryby, jest tego sporo, wystarczy wyrobić w sobie zdrowe nawyki podczas robienia zakupow,
trzymam kciuki

1500kcal dla faceta, który pracuje fizycznie - no proszę cię.
W taki sposób można co najwyżej zwolnić metabolizm. I wcale nie chodzi o to, żeby schudnąć 10kg w miesiąc. Chodzi o to, żeby schudnąć i utrzymać wagę, a żeby tak się stało, trzeba chudnąć powoli. Zdrowe, bezpieczne tempo to ok. 4kg/msc.

Jestem drobną kobietą bez nadwagi, ćwiczę okazyjnie, ale lepiej się czułam, jak miałam kilka kg mniej, więc jestem na diecie - od dietetyka. Startowałam od 1400kcal, teraz mam 1300 i tego mam się trzymać. Wyobraź sobie, że chudne. Dodatkowo nie czuję sie głodna, nie kręci mi się w głowie i spokojnie mogę tak jeść już cały czas - o to właśnie chodzi. A nie schudnąć w tempie błyskawicznym, dorobić się obwislej skóry, a potem rzucić na jedzenie, bo ileż można się glodzic i przytyć 2x tyle.

Jaki bezpieczny spalacz tłuszczu polecacie?

Bezpieczny spalacz tluszczu to: basen.jazda rowerem.rolki.bieganie.gotowanie na parze.beztluszczowe.duzo owocow i warzyw.ciemne pieczywo.ryz ciemny makarony ciemne.mieso chude.kasze.

Trzeba mieć to w genach żadne diety cud nie pomogą może na chwilę Ja mogę jeść lody słodycze wszystko do rana i nie dręczyć się że przytyję.

CYTRYNA799 a ty masz mózg? jeśli nawet to widzę, że nie używasz. Idź sobie pobiegaj to ci się lepiej zrobi, a nie się tu spinasz.

co do tematu to proponuję się wybrać do jakiegoś dietetyka, znam osobę, która tak zrobiła i nie poznałam jej na ulicy tak dobrze teraz wygląda

pozdrawiam i wytrwałości życzę

Do jakiego dietetyka udała sie ta osoba ? Mogę prosić namiary szukam dobrego sprawdzonego .