Posty: 26
Dołączył: 28 Sty 2015r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Witam. Mam pytanie jakie połozne macie wybrane? Czy korzystał ktoś z wizyt położnej jeszcze przed porodem? Czy orientuje się ktoś, czy któraś z położnych pracujących w szpitalu dorabia sobie też jako położna środowiskowa?
|
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 204
Dołączył: 10 Lut 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Podpinam się do pytania. Jak to jest w Stalowej z położną środowiskową. Trzeba się zapisywać jeszcze w ciąży czy jak już się dzicko urodzi? Aha i można się zapisać do jakiej się chce, czy każda położna ma jakiś swój rewir czy coś?
Która jest godna polecenia? |
|
Posty: 26
Dołączył: 28 Sty 2015r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Ja wiem tyle, że można sobie wybrać kogo się chce, jak się samemu przed porodem nie wybierze to przydzielają położna, która zajmuje się danym rejonem. Do mnie po pierwszym porodzie przychodziła super położna, bardzo pomogła z karmieniem, ale niestety przeszła już na emeryturę.
|
|
Posty: 451
Dołączył: 1 Paź 2006r. Skąd: Stalowa Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Nie wiem czy nadal tak jest (bo dziecko ur w 2014), ale po prostu w przychodni do której należę (rejon) zgłosiłam fakt w poradni K i przydzielono mi PŚ
Dorii |
|
Posty: 201
Dołączył: 20 Kwie 2012r. Skąd: okolice STW Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
nie wiem jak u was , jest ale w ośrodkach zdrowia na wsi, to od razu jak się zapisuje do lekarza rodzinnego to i wybiera się pielegniarke srodowiskowa.. a jak osttanio byłam , to sama mi powiedziała moja PŚ , ze jak urodze to mam zadzwonić do niej
|
|
Posty: 152
Dołączył: 25 Sty 2014r. Skąd: ze składzika Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Do położnej trzeba się zapisać bo inaczej nie przyjdzie. Przynajmniej tak było jeszcze 2 lata temu ( na szczęście sama nie przyszła).
♥♥♥ |
|
Posty: 50
Dołączył: 1 Kwie 2015r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Do mnie przychodzi chociaż nigdzie nie zgłaszałam żeby przychodziła. Jak się chodzi państwowo z ciążą to przydzielają położną z rejonu w którym się mieszka. We Wcześniejszej ciąży chodziłam prywatnie i położnej nie było, bo niby skąd bidulka miała wiedzieć. W sumie to ta położna potrzebna mi jak dziura w moście. Przychodzi jak chce, bez wcześniejszego uzgodnienia telefonicznego posiedzi, piachu naniesie i jeszcze kasę weźmie za mnie
|
|
Posty: 50
Dołączył: 1 Kwie 2015r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
A zapisywać się nie zapisywałam. Pamiętam że jak przyjmowałam się do lekarza rodzinnego to dawali od razu kartę do wypełnienia dotyczącą wyboru pielęgniarki środowiskowej i kogoś tam jeszcze, położnej chyba.
|
|
Posty: 152
Dołączył: 25 Sty 2014r. Skąd: ze składzika Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Do mnie przychodzi chociaż nigdzie nie zgłaszałam żeby przychodziła. Jak się chodzi państwowo z ciążą to przydzielają położną z rejonu w którym się mieszka. We Wcześniejszej ciąży chodziłam prywatnie i położnej nie było, bo niby skąd bidulka miała wiedzieć. W sumie to ta położna potrzebna mi jak dziura w moście. Przychodzi jak chce, bez wcześniejszego uzgodnienia telefonicznego posiedzi, piachu naniesie i jeszcze kasę weźmie za mnie Moja siostra chodziła do lekarza na nfz. I nie przyszła. Ani przy 1 ani przy 2 dziecku. Jedna doradzi a druga po kątach zagląda. ♥♥♥ |
|
Posty: 50
Dołączył: 1 Kwie 2015r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Możliwe. Myślałam że do każdej chodzą co wychwycą. Mnie namierzyły.
|
|
Posty: 204
Dołączył: 10 Lut 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Do lekarza chodzę prywatnie więc przydzielonej mieć nie będę. Rodzinnego też nie mam w Stalowej. Więc nie mam pojęcia kogo wybrać. Zależy mi na fajnej i pomocnej położnej, a nie takiej której wizyta jest tylko podpisem, że była:(
Przy córce miałam taką, dla której największym zmartwieniem było, dlaczego nie maluję dziecku pępka fioletem. Bardziej wnerwiała człowieka a nie pomagała. A chciałam aby oceniła czy mała prawidłowo chwyta pierś, bo ssać nie chciała. Ale to nie była położna ze Stalowej. Szkoda, że u nas nie ma Poradni Laktacyjnych:( |
|
Posty: 100
Dołączył: 1 Lut 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Czasem taka położna bardzo się przydaje. Zależy jakie ma podejście i zaangażowanie do swojej pracy. Do położnej kazano mi się zgłosić jak zaczęłam chodzić w ciąży do lekarza na FNZ. Przychodziła kilka razy przed porodem i po porodzie. U mnie była taka sytuacja że pod koniec ciąży panikowałam, że nie czuję ruchów dziecka (wydawało mi się że zbyt długo- było to kilka ładnych godzin, a nigdy wcześniej się tak nie zdarzało) zadzwoniłam i położna była u mnie za 10 minut z całym sprzętem - sprawdziła i uspokoiła mnie, że wszystko jest ok, a mały uciął sobie przedłużoną drzemkę. Po porodzi też bardzo mi pomogła opanować ogromny ból i dyskomfort po szyciu. Przy pierwszym dziecku wszystko jest nowe i nie zawsze wiadomo co i jak czym i kiedy smarować co może pomóc a co zaszkodzić. Nie zawsze jest możliwy taki szybki dostęp do lekarza szczególnie na NFZ, a też nie każdy problem w ciąży lub zaraz po, wymaga porady lekarza. Taka położna środowiskowa jest do dyspozycji 24/h. Moja była super Pani Urszula Kraus, ona była z mojego rejonu. Jest też super połozna środowiskowa w przychodniach MEDYK Pani Anna Anielska. Polecam obie te Panie.
|
|