W piątek po południu przy wejściu do klatki koło Rustiki na "Białych Blokach" pobito jedenestaletniego chłopca.
Jak w temacie - wiecie coś na ten temat? Jaki jest stan małego?

widzialas, ze bili kogos, zareagowalas w jakis sposob?

Syn mi powiedział, były tam dzieci z sądziedztwa. Podobno chłopca zabrała karetka. Zastanawiam się, czy ktoś coś wie, bo na Stalowymmieście cisza, na Stalowce tez, ale mamuśki wydzwaniają między sobą, bo boja się o swoje dzieci.

Moj syn ma 11lat. Jak bardzo trzeba byc zrytym zeby skatowac dziecko w tym wieku? Chyba ze jacys rowiesnicy:/

Wiesz, mój synek, jak to dziecko - ciekawe wszystkiego. Zobaczył karetkę na sygnale, więc pobiegł zobaczyc co się stało. Na miejscu spotkał kolegów i to oni powiedzieli mu kogo pobito. Wrócił zaraz do domu roztrzęsiony i tylko powtarzał, że było bardzo dużo krwi...
Znamy tego chłopca ze szkoły, dlatego martwię się o niego.

do elooelo:
no i co ,łyso ci, ze nie wiesz o co chodzi a od razu atakujesz..??

Jest dużo rzeczy o których się w tym mieście nie mówi, chyba tylko dlatego żeby nie przerażać ludzi i żeby naprawdę nie wiedzieli jaki tutaj się robi syf . Mojemu znajomemu w zeszły poniedziałek wyrwali boczne lusterko w samochodzie i kilka metrów dalej je podpalili. Jakim trzeba być psycholem żeby komuś coś takiego zrobić. Wieczorami wszystkie ławki pełne meneli i pijaków, niemalże codziennie słychać o jakiś wandalizmach i coraz dziwniejszych przestępstwach, a policja nie robi nic. Wożą się po 3 lub 4 osoby w samochodach i tylko rozdają mandaty za prędkość, bo tylko o tym ciągle można przeczytać, no i o wypadkach, więcej nic...cisza.

A tego psychola co kilka miesięcy temu pobił dziewczynkę złapali? Może to ten sam?

złapali, jest w areszcie (przynajmniej był, kiedy o tym rozmawiałam z sąsiadami, ale on jest chory psychicznie, więc pewnie już niedługo może znowu terroryzować osiedle)

Jaki tutaj robi się syf? Porównując lata 90 do obecnej sytuacji to w Stalowej Woli zrobił się względny spokój, tylko teraz jest internet i o każdym urwanym lusterku poinformowane jest pół miasta.

Nie ujelabym tego lepiej

ten chlopiec wywrocil sie na rowerze kolo biedronki berdzo rozcial sobie reke stad tyle krwi.Dziwi mnie tylko,ze nikt nie zareagowal .chlopiec doszedl do klatki i rodzice wezwali karetke.

To nie został pobity uffaz lzej sie robi na duszy...prowokacja autorowi sie udala

A tam, dupa nie prowokacja. Przecież napisała, że ma info od syna, który z kolei usłyszał coś od innych dzieci, a do tego mamuśki swoje od siebie podorzucały. To chyba oczywiste, że taka wiedza, to żadna wiedza. Stąd padło pytanie czy ktoś coś wie rzetelnego.

Jeżeli był to wypadek to faktycznie spokojniej to wygląda choć szkoda chłopca, mam nadzieję, że już jest zdrów. Pzdr.

Dzięki Szopen.
Ja nie wiem skąd w ludziach tyle jadu, zaraz atakują, choć nie mają za co. Przykre.
Dzięki za informacje o chłopcu, ulżyło mi, bo mój młody często jeździ na rowerze z kolegami w tamtej okolicy i przynajmniej wiem, że nie ma tam jakichś łobuzów, co leją młodszych. Z opowieści dzieci tak to mogło wyglądać. A młody będzie może ostrożniejszy wiedząc, że na rowerze też można zrobić sobie poważną krzywdę.
Pozdrawiam!