Z tymi Niemcami i innymi krajami socjalnymi to nie jest tak różowo.Nie pisze się i nie podaje tego w mediach co się dzieje i jak ludzie się boją.Ja wolę mieszkać w swoim kraju a nie pełnym darmozjadów i fanatyków.W Paryżu rok temu były zamieszki dotyczące używania słowa rodzic a nie tata czy mama.O co tu ku..a chodzi?!I o tym w mediach tez nic nie było słychać.Mówią ludzie że nie będzie wolnych mediów a co było do tej pory?Ile razy pozwolono czy zaproszono Kukiza(dopiero po 1 rundzie wyborów)Kowalskiego?Puszczała publiczna wraz z TVN-em czy Polsatem to co chciała.Jakoś nikt nie wychodził na ulice po wszystkich aferach podsłuchowych.Ja mam 3 dzieci i zostaje tutaj.Jak na razie mi się tu podoba.Wracając do tematu płac nikt kto przychodzi do pracy nie zarabia od razu nie wiadomo jakich pieniędzy.Musi się najpierw wykazać bo trzeba szanować Tych którzy już tu pracują kilka,kilkanaście lat i dużo zdrówka tu zostawili i tez swoje przeszli.

Bzdura. Jeśli nowy gość ma wiedzę większą od Pana Mietka co 20 lat pracuje w zakładzie to mu się płaci więcej. Nie ma w tym nic złego i nienaturalnego. Nie płaci się za sentyment tylko wydajność i umiejętności.

@ Andzej

Zgadzam się.

Pracownik powinien zarabiać tyle, ile warta jest jego praca. Żądanie zarobków na poziomie 2500 zł jest śmieszne. Za co? Bo brakuje komuś na utrzymanie? Trzeba ciąć swoje wydatki albo zwiększyć umiejętności. Wzrost płac idzie w parze ze wzrostem kwalifikacji. To chyba oczywiste, że fliziarz czy mechanik zarobi więcej od socjologa w wyniku większego zapotrzebowania na zawodowców z branży, np budowlanej. Większe zarobki na zachodzie Europy nie wynikają z faktu, że ichniejszy rząd jest lepszy od naszego, tylko z dużego zapotrzebowania na wykwalifikowanych pracowników. Tamtejsza młodzież woli narzekać na brak pracy, zamiast zdobyć zawód. Ale nie ma się czego dziwić, skoro studenci dostają zasiłki za sam fakt studiowania. W Polsce doszło do zachwiania, ale na szczęście zawodowki wracają do łask. Szkoda tylko tych wszystkich młodych ludzi, którzy zmarnowali kilka lat życia na zdobycie bezużytecznego wykształcenia.

Różnie to bywa, czasem pan Mietek ma największą wiedzę, a zarabia najmniej. Wiem co mówię.
Młodzi, piękni po studiach wskakują na stanowiska kierownicze i chodzą za panem Mietkiem i pytają - a czemu to tak, a czego to tak a nie tak...
A pan Mietek tłumaczy, tłumaczy, a zarabia najmniej...

Andrzej mam taką pracę gdzie liczy się siła fizyczna.Nie trzeba być wielkim filozofem tylko chcieć robić.Jeśli nowy gostek robi to samo co ten co robi 10 lat to nie dam Im tej samej pensji bo'' niestety'' ale temu pracownikowi już ufam,jest mimo wszystko bardziej doświadczony i nawet w mojej PROSTEJ pracy nie mas szans wygrać na początku właśnie z doświadczeniem.Ja pamiętam też Jego nadgodziny,soboty pracujące i sumienność.Ja Tego nowego nie znam ale daje Mu szansę i na początek w ciemno nie dam Mu takiej kasy.Są zakłady gdzie co roku jest tzw.lojalnościówka(nie aluminiowe centrum na hucie).Gdy przychodzi nowy ja poświęcam Mu swój czas(przepraszam -czas firmy),On się uczy,nabiera DOŚWIADCZENIA.Wszyscy młodzi którzy do Nas przyszli(jest ich około 10-12 osób)w ciągu 10 lat są tego samego zdania.W biurze może jest inaczej i gość który już gdzieś robił,zna programy złapie to nie wiem miesiąc.Ale ostatnio kobitka mota się u nas 3 miesiąc(ale protegowana i to boli).Zależy gdzie wcześniej ktoś robił.Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.Ja opisuje to z mojej perspektywy i doświadczeń.pzdr.

Po dzisiejszych opadach śniegu widać kryzys we władzach miejskich. Tyle psioczenia było za Szlęzaka na służby miejskie a tu taki blamaż obecnej władzy. Miasto zasypane. Nie widziałem ani jednej piaskarki. KEN po za wiaduktem nawet nie kapnięty solą lub pisakiem. Na wiadukcie grudy lodu. Przed skrzyżowaniami lód. Boski Lucjano do roboty. Skończ sie lansować zacznij pracować.

No cóż Andrzejku jak to kiedyś Pani minister Bieńkowska powiedziała "Sorry, taki mamy klimat"

Wyluzuj, ciesz się zimą, weź dzieciaka na sanki zamiast narzekać

Mariusz co ty gadasz???po światełku do nieba nie były posypane chodniki, a jakość odśnieżenia ulic tragiczna.. Naprawdę jest znacznie gorzej.

Za odśnieżanie o ile się nie mylę odpowiada MZK i pani prezes na czele.Jeżeli jest tak jak piszesz to własnie wychodzą zdolności zarządzania i fachowość kadry kierowniczej z prezeską na czele.

Nie ma znaczenia, kto zarządza MZK, bo ważniejsza jest osoba decyzyjna w sprawie przekazania środków na utrzymanie infrastruktury z budżetu miasta. Czyli nie mniej, nie więcej, miłościwie nam panujący.

O co tu chodzi... Miasto. .. powiat tonie w długich a włodarze się zachowują jakby los na loterii wygrali... media chwała się glupkowatymi inwestycjami i błędnym decyzjami... zatajaja prawdę. A czynsz jak nie obniżyli tak nie obniżyli

A gdzie takie oferty pracy w Stalowej Woli są? Bo jeszcze nie widziałem.

Poltra sprzedaje maszyny CNC i tam pytaj o pracę dla programistów CNC. Wiem że jest na to popyt. Dużo maszyn mają też Alutec i Iwamet. Już nawet nie szukają na naszych portalach. Przez agencje z poza miasta ściągają.

Wiek do dwudziestu pięciu lat.
Przez agencję oznacza;umowa zlecenie, nowa umowa co dwa tygodnie.

Ale ja pytałem o bazy danych i C++.

Do adrjan,

tutaj nic nie znajdziesz. To jest miasto przemysłowe, radziłbym szukać w Rzeszowie.

A kto jeszcze pisze w C++? Teraz tylko C# i Java, choć już coraz mniej ofert C#.

https://youtu.be/9QFK1cLhytY

Wiele firm wciąż korzysta z C, C++.

Stalowa Wola wymiera i wyludnia się, brak tu jakichkolwiek perspektyw na rozwój i życie dla ludzi młodych, wszędzie pełno aptek, pizzerii i salonów fryzjerskich oraz kosmetycznych, wysokie czynsze które są na poziomie miast wojewódzkich a o cenach za m2 już nie wspomne. Lokalne kluby to porażka, wszędzie plątające się małolaty szukające wrażeń. Urzędy obsadzone rodzinami a oferty pracy skierowane głównie dla mężczyzn z pensjami nieadekwatnymi do wykonywanej pracy. Statystyki mówiące o niskim bezrobociu nieprzekraczającym 10%, gdyż duża część zameldowanych w stw dawno już emigrowała za granicę czy większego miasta pozostając nadal zameldowana. Kursujące puste autobusy albo wożące ludzi którym przysługuje darmowy przejazd.