NawigacjaStart » Forum » Off-Topic » Rozmowy na każdy temat. »
Nowy Temat Odpowiedz
Decybele na koncertach, gdzie jest granica?
Posty: 1998
Dołączył: 3 Lip 2010r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 31 Sie 2015r. 23:55  
Cytuj
Czy w Polsce i Unii Europejskiej są normy regulujące poziom głośności dźwięku i maksymalne ciśnienie akustyczne oddziałujące na licznie zgromadzoną publiczność? Na jednym z ostatnich festiwali muzycznych mocno przesadzili z głośnością. Szczególnie jeden zespół podbił bębny ponad poziom bólu! Czy naprawdę koncert nie będzie aż tak atrakcyjny, jeśli nie podkręcą bębnów na maksa, a wszyscy zagrają o 10 dB ciszej? Po koncertach dostałem objawy: ból, kłucie i pulsowanie w uszach, obecność substancji (myślałem, że krew, ale to widocznie tylko woskowina), a także szum (pisk), który wciąż nie przeszedł. Organizatorzy jeszcze nie podali, ilu osobom uszkodzili słuch na całe życie. Otóż komórki słuchowe nie regenerują się. Często chodzę na koncerty i jak dotąd bez większych objawów.

Czy ktoś jeszcze został poszkodowany w ostatnich dniach przez bandę matołów przy konsolecie?

PS. Jeśli wszystkie objawy nie przejdą, a lekarz stwierdzi ubytek słuchu, idę do sądu. To będzie pierwszy taki proces.

PS 2. Podobno zmarli wstali z grobów, a występy zespołów słyszano nawet nad Zatoką Gdańską.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 31 Sie 2015r. 23:55  
Cytuj

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
HIV
HIV
HIV
Posty: 1562
Dołączył: 30 Cze 2011r.
Skąd: Rzeszów
Ostrzeżenia: 80%
ff
Wysłany: 1 Wrz 2015r. 12:08  
Cytuj
Ja bym chętnie podał do sądu całokształtowe PKP (spółki i spółeczki) za używanie sygnałów dźwiękowych w miastach. Samochody mają zakaz używania klaksonu w obszarach zabudowanych a czemu kolej to święta krowa? Ponadto, dźwięk syreny kolejowej a klaksonu samochodowego to jak krowa przy mrówce. Podobno jest jakieś rozporządzenie ministra transportu o używaniu sygnałów dźwiękowych przez maszynistów. Jednak jest ustawa Kodeks Wykroczeń art.51 (ten o zakłócaniu hałasem, alarmem itd). Ustawa stoi wyżej w hierarchii prawnej od rozporządzenia. Aby był wilk syty i owca cała, można by jedynie zezwalać na trąbienie przez lokomotywy w sytuacji ewidentnego zagrożenia bezpieczeństwa, czyli jeśli faktycznie ktoś stoi na torach. A zakazać trąbienia dla trąbienia, bo takie jest rozporządzenie.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Nowy Temat Odpowiedz

NawigacjaStart » Forum » Off-Topic » Rozmowy na każdy temat. »