Posty: 26
Dołączył: 4 Kwie 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Witam, mam pytanie odnośnie remontów w bloku. U mnie za ścianą od tygodnia codziennie jest straszny hałas - sąsiad sobie remont robi. Wiercenie, stukanie i tak od rana do wieczora. Moje granice cierpliwości właśnie się wyczerpały. Mam kilkumiesieczne dziecko które boi się tego hałasu, w dzień nie śpi a w nocy budzi się z płaczem. Co można w tej sprawie zrobić? Zadzwonić do spóldzielni? rozumiem remont remontem ale można to jakoś rozłożyć np 2-3 godziny dziennie.
|
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 390
Dołączył: 26 Lip 2014r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Nie możesz zrobić nic. 2-3 godziny dziennie będzie ktoś remontował, a resztę dnia siedział w syfie? Wg mnie sąsiad za ścianą też chce ten remont skończyć jak najszybciej i remontuje cały dzień. Bo rozumiem, że przed 6 i po 20 wieczorem już hałasów nie ma?
|
|
Posty: 390
Dołączył: 26 Lip 2014r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
No, ale po co ktoś ma Cię uprzedzać? Powiedziałabyś dziecku wcześniej, że będzie remont? Ktoś ma tam swoje mieszkanie, to jest czyjaś własność i będzie remontował ponieważ ma to zaplanowane. To jest właśnie mieszkanie w bloku. Ten remont nie będzie trwał wiecznie.
|
|
Posty: 297
Dołączył: 12 Lip 2012r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT od 6.40 zaczyna. Nie powinno być jakiegoś wcześniejszego uprzedzenia o remoncie? W domu na wsi można sobie robić remont cały dzień ale blok to jest blok i moim zdanie ludzie powinni się szanować a nie patrzeć tylko na swoją wygode. Właśnie trzeba uszanować to że ktoś chce wyremontować mieszkanie,jakby robił 2-3 godz.dziennie to byłoby narzekanie że długo remontuje.Niestety to uroki mieszkania w bloku.
|
|
Posty: 249
Dołączył: 14 Wrz 2015r. Skąd: stalowa wola Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
U ciebie remont za sciana czy nad glowa skonczy sie kiedys,gorsze jest bieganie ,skakanie dzieci nad glowa.Sa dni ze biega ich 4 (rodzina wielopokoleniowa mieszka na kupie)zdarza sie ze 6 jak sie zjada ze wsi,a nastepne w drodze,wiec za jakis czas dolaczy do tej sfory rozwydrzonych dzieciakow nastepny dlugodystansowiec.Pytam dlaczego biegaja ,bo im sie nudzi..........a co robia rodzice? seriale ogladaja w boga TV wpatrzeni ze nawet nie zalapuja co sie dzieje.Np biora dzieci taborety (nie podbite szkoda na podkladki 3 zl) i suwaja po plytkach od kuchni do pokoju.To jest tez problem w bloku nie maly i nigdy nie zrozumie tego ten co ma cicho nad glowa i powie to jest blok.Tez mialem dzieci,mam wnuki ale nie do pomyslenia jest zeby wnuki nudzily sie i biegaly,wylacz matko i ojcze, babko i dziadku tV poczytaj dziecku,poukladaj puzzle,pomaluj,porysuj wyjdz na spacer.Ktos kiedys opisywal tu na Stalowym miescie taki problem ciekawe jak sie skonczylo.
|
|
Posty: 1463
Dołączył: 17 Kwie 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
O, jaki na czasie dla mnie temat.
Mój sąsiad z kolei remontuje mieszkanie już od kilku miesięcy, z przerwami oczywiście. Od 3 dni znowu wrócił do tematu, ale remont zaczyna o godz 19, 20 i tak sobie wierci i wbija gwoździe prawie do 22, a czasami zdarzało się i o 23 wiercenie. Wszystko rozumiem, naprawdę. Mam małe dzieci (sąsiad zresztą też, ale na czas remontu je wywiózł, ciekawe dlaczego), ale wiercenie i stukanie w ciągu dnia rozumiem, bo też remont robiliśmy (co nam zresztą zostało wypomniane, kiedy mąż poszedł poprosić, by się uciszyli po 20), ale myślę, że jednak zwykła kultura wymaga, by ludziom nie zakłócać wieczornego odpoczynku. Jeśli kogoś nie stać na ekipę, to niestety, ale bierze urlop i wtedy sobie dłubie, a nie po nocach. Nie chcieliśmy stawiać sprawy na ostrzu noża i się jak ludzie dogadać, ale widzę, że się nie da ... Ja nie wiem, ludziom naprawdę się wydaje, że mieszkanie w bloku upoważnia ich do robienia tego, co im się podoba, bo "jak ktoś chce ciszy, to do lasu'? Zawsze mi się wydawało, że to działa w drugą stronę - mieszkam wśród ludzi, więc muszę się zachowywać tak, by być jak najmniej uciążliwym. |
|
Posty: 296
Dołączył: 15 Cze 2015r. Skąd: stalowa wola Ostrzeżenia: 100% |
|
|
|
przecież nie musisz z dzieckiem siedzieć w domu cały dzień.można wyjść na spacer. odwiedzić rodzinę , lub znajomych,spytać się ile remont będzie jeszcze trwał.
|
|
Posty: 390
Dołączył: 26 Lip 2014r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Gdyby ktoś uprzedził, wziąłbym urlop i wyjechał. Dodam,że ten sąsiad jest naprawdę uciążliwy. Nie raz była impreza i muzyka po 22. Zapoznam się z regulaminem SM. Bo blok to jest jednak miejsce gdzie trzeba się ograniczyć z pewnymi sprawami. Nie ma takowego regulaminu, od rana do wieczora może sobie remontować do woli. |
|
Posty: 126
Dołączył: 27 Cze 2015r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Ludziom już wszystko przeszkadza.
Sama miałam też remont w mieszkaniu i robiliśmy codziennie po pracy do punkt 22. Oczywiście znalazł się miły sąsiad, któremu to przeszkadzało. Ale to chyba normalne, że ludzie czasem muszą odremontować mieszkanie. I mają na to czas o 6 do 22. A nie 2-3 godziny dziennie bo sąsiadka na wspólnej nie może oglądnać w spokoju |
|
Posty: 1463
Dołączył: 17 Kwie 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Oj Mela, ty i twoje 'mundrosci'.
W cywilizowanych miejscach regulaminu spółdzielni/wspólnot przewidują, że glosne prace remontowe można prowadzić max 6-8h dziennie i zzwykle są to godziny między 9 a 17. Szanujmy siebie. Blok to duże skupisko ludzi, jedni muszą niestety przez jakiś czas znosić hałasy, ale drudzy muszą też się w tym halasowaniu ograniczyć. To nie jest 'wolnoc Tomku w swoim domku'. Takie luksusy to tylko na odludziu. A za to się płaci. |
|
Posty: 1463
Dołączył: 17 Kwie 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
tydyt1, współczuję twoim sąsiadom. Zwykle prostactwo i brak kultury.
|
|
Posty: 390
Dołączył: 26 Lip 2014r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Dokładnie mik8. Skoro ktoś ma rozbabrany remont to nakurza z nim te 8 godzin dziennie, bo przez 2-3 godziny to sobie można poruszać palcem w bucie co najwyżej. Remontowanie do 22 jest przegięciem, należy szanować innych, którzy po ciężkim dniu chcą już po 20 odpocząć. Także remont w godzinach 7-20 jest dla mnie najnormalniejszą w życiu rzeczą, która raz na kilka lat dotyka każdego.
|
|
Posty: 126
Dołączył: 27 Cze 2015r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Lol.. brak kultury i prostactwo? Dobre sobie.
Wszyscy sąsiedzi myślę, że woleliby tydzien rozpierduchy niż miesiąc robienia po 2-3 godziny dziennie I żaden sąsiad nie miał nic przeciwko oprócz jednego co jest ZAWSZE przeciwko WSZYSTKIEMU. |
|
Posty: 1463
Dołączył: 17 Kwie 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Ale jak nie mówię o 2-3 gidź dziennie. Też wolę 8h w tydzień, niż babranie się przez miesiąc. Ale niech to będą godziny rozsądne.
Napierd... wiertara po 20? Tak, to prostactwo. I zdecydowana większość regulaminów tego zabrania. Z przyczyn oczywistych. |
|
Posty: 126
Dołączył: 27 Cze 2015r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Niektórzy nie mają możliwości robienia od rana
I zresztą nie przesadzajcie. Remont nie polega tylko na wierceniu dziur w ścianach @_@ układa się też płytki, szpachluje, maluje itp. I mik8 nigdzie nie napisałam, że wiertara chodziła po 20. Ale oczywiście nie mam nic przeciwko temu. Wole żeby to sąsiad zrobił jak najszybciej nawet do 22!! niż po trochu każdego dnia przez długi czas. Ktoś wyżej też pisał, że dzieci biegają po domu. No kur... nie tak dawno był temat, że ludziom przeszkadza że biegają po polu i krzyczą. Naprawde jak Wam tak wszystko przeszkadza do pozostaje Wam wieś |
|
Posty: 1463
Dołączył: 17 Kwie 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Widocznie nie masz malutkich dzieci, które po 20 śpią i wiertarka powoduje, że wybudzaja się przerażone z wrzaskiem.
Malowanie, szpachlowanie itp. niech sobie robią nawet do północy, mi to nie przeszkadza. Ja cały czas pisze o glosnych pracach remontowych. Jak ktoś nie ma możliwości od rana, to tak jak pisałam, pozostaje ekipa lub urlop. Takie życie, żyjemy wśród innych ludzi. Ja wytrzymam lupanke całe popoludnie, ale ty mi daj sąsiedzie odpocząć po 20. A to, że ktoś nie przyszedł i nie zwrócił uwagi to nie znaczy, że mu nie przeszkadza. Też bym do sąsiada nie poszła, gdybym nie miała dzieci. Zacisne żeby i wytrzymam. To samo mówią sąsiedzi spotkani w windzie, choć klna pod nosem. Po prostu ludzie nie chcą się kłócić. Ale im przeszkadza. |
|
Posty: 249
Dołączył: 14 Wrz 2015r. Skąd: stalowa wola Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
CYTAT Ludziom już wszystko przeszkadza. Sama miałam też remont w mieszkaniu i robiliśmy codziennie po pracy do punkt 22. Oczywiście znalazł się miły sąsiad, któremu to przeszkadzało. Ale to chyba normalne, że ludzie czasem muszą odremontować mieszkanie. I mają na to czas o 6 do 22. A nie 2-3 godziny dziennie bo sąsiadka na wspólnej nie może oglądnać w spokoju No to jestes w wielkim błedzie,bo w regulamnie spoldzielni mieszkaniowych kazdych jest ze remonty do 20 (wiercenie,pukanie ,stukanie) a cisza nocna typu koniec imprezy do 22.Wiec nie wymadrzaj sie i nie chwal swoja glupota i olewaniem sasiadow. niestety takie zachowania wynosi sie z domu. |
|
Posty: 153
Dołączył: 30 Paź 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Uprzedzać nie musi, ale mając odrobinę kultury idzie się do sąsiada, szczególnie jak ma maleńkie dziecko i się go uprzedza. I sąsiad albo z dzieckiem wyjedzie, albo zaplanuje sobie tak czas, żeby jak najmniej narażać dzieciaka na hałasy. Ja pracuję cały dzień i po 19-20 chciałbym wypocząć, a stukanie pukanie wiercenie szlifowanie jest delikatnie mówiąc drażniące. Szczególnie do około 22. I drażniące jest cięcie paneli/płytek/szlifowanie desek/rozrabianie zaprawy na klatce. "Bo się w mieszkaniu nakurzy". A że drzwi moje są całe w tym kurzu i pełno pyłu wnosi się butami do domu i wpada też przy otwieraniu drzwi, to sąsiada już nie interesuje. Nie mam uprzedzeń do rdzennych mieszkańców wsi i miasteczek, ale widać, że wieśniak ze wsi wyjedzie, wieś z wieśniaka nigdy. Ps. tak, jestem napływowym mieszkańcem tego wielkiego miasta Stalowa Wola, właśnie ze wsi. Ps2. Słoma z butów mi nie wystaje. Używam siana.
|
|
Posty: 297
Dołączył: 12 Lip 2012r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Uprzedzać nie musi, ale mając odrobinę kultury idzie się do sąsiada, szczególnie jak ma maleńkie dziecko i się go uprzedza. I sąsiad albo z dzieckiem wyjedzie, albo zaplanuje sobie tak czas, żeby jak najmniej narażać dzieciaka na hałasy. Ja pracuję cały dzień i po 19-20 chciałbym wypocząć, a stukanie pukanie wiercenie szlifowanie jest delikatnie mówiąc drażniące. Szczególnie do około 22. I drażniące jest cięcie paneli/płytek/szlifowanie desek/rozrabianie zaprawy na klatce. "Bo się w mieszkaniu nakurzy". A że drzwi moje są całe w tym kurzu i pełno pyłu wnosi się butami do domu i wpada też przy otwieraniu drzwi, to sąsiada już nie interesuje. Nie mam uprzedzeń do rdzennych mieszkańców wsi i miasteczek, ale widać, że wieśniak ze wsi wyjedzie, wieś z wieśniaka nigdy. Ps. tak, jestem napływowym mieszkańcem tego wielkiego miasta Stalowa Wola, właśnie ze wsi. Ps2. Słoma z butów mi nie wystaje. Używam siana. Z tym uprzedzaniem też pewnie niemały problem.Tak to jest w blokach,że sąsiedzi mało rozmawiają między sobą ponieważ są skłóceni,a to ktoś odkurza jak inny chce spać albo dziecko płacze.Zawsze tak było i będzie,to temat rzeka.
|
|
Posty: 553
Dołączył: 5 Gru 2011r. Skąd: Pysznica Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Sorry, ale na wsi nie lepiej. Właśnie kończymy dom z mężem we 'wsi' Pysznica i czasami pracownicy w czasie budowy włączali sobie muzykę. To bardzo przeszkadzało Pani, uwaga, mieszkającej 100 m dalej. Natomiast nie przeszkadzało jej całodniowe wycie kosiarki obsługiwanej przez jej męża w ich ogrodzie w tym samym czasie. PARANOJA Także blok, dom bez różnicy, upierdliwych sąsiadów nie brak nigdzie. Aha pomijam fakt, że Pani już kilkakrotnie oskarżyła męża o próbę rozjechania jej na drodze
|
|
Posty: 249
Dołączył: 14 Wrz 2015r. Skąd: stalowa wola Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
Tydyt1
"Ktoś wyżej też pisał, że dzieci biegają po domu. No kur... nie tak dawno był temat, że ludziom przeszkadza że biegają po polu i krzyczą. Naprawde jak Wam tak wszystko przeszkadza do pozostaje Wam wieś" Wiesz co? jak zwykle w takich sytacjach forumowi "mundrole' wysylaja ludzi ktorzy staraja sie zyc w zgodzie z normami blokowymi i tego samego wymagaja od sasiadow z boku i z gory wysylani sa na wies!!! a niby dlaczego???????????? na wies powinni jechac ludzie ktorzy nie potrafia okielznac swoich dzieci,nie potrafia tych dzieci tak zajać ,zainteresowac i zabawic aby nie napier.....ly od rana do nocy po mieszkaniu.to wlasnie oni powinni na wsi wypuscic to swoje bydelko niech sie wybiega ! dlaczego ja mam cierpiec z tego powodu ze ich dzieci,wnuki biegaja skacz i tluka sie? Zalosne wiesniactwo z dziada pradziaa wies Plawo,Ulanow,Jezowe,Kamien,Krzeszow i inne wiochy okoliczne. Od razu napisze ze nie mam nieststy rodziny na wsi gdzie moje dzieci mogly sie kiedys wybiegac ,a teraz wnuki.Mieszczuch z dziada pradziada,czego czasem zaluje,ale nic nie potadze ze mi sloma z butow nie wystaje i dowod kiedys sie zamykal bo cepy nie przeszkadzaly )) |
|
Posty: 249
Dołączył: 14 Wrz 2015r. Skąd: stalowa wola Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
CYTAT od 6.40 zaczyna. Nie powinno być jakiegoś wcześniejszego uprzedzenia o remoncie? W domu na wsi można sobie robić remont cały dzień ale blok to jest blok i moim zdanie ludzie powinni się szanować a nie patrzeć tylko na swoją wygode. godzina kiedy mozna remontowac mieszkanie 8-20 (regulamin spoldzielni),cisza nocna 22-6 (imprezy zakazane) zgls w spoldzielni bo takie postepowanie jst niezgodne z regulaminem spoldzielni |
|
Posty: 249
Dołączył: 14 Wrz 2015r. Skąd: stalowa wola Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
CYTAT od 6.40 zaczyna. Nie powinno być jakiegoś wcześniejszego uprzedzenia o remoncie? W domu na wsi można sobie robić remont cały dzień ale blok to jest blok i moim zdanie ludzie powinni się szanować a nie patrzeć tylko na swoją wygode. godzina kiedy mozna remontowac mieszkanie 8-20 (regulamin spoldzielni),cisza nocna 22-6 (imprezy zakazane) zglos w spoldzielni bo takie postepowanie jst niezgodne z regulaminem spoldzielni,nie mowiac o kulturze sasiedzkiej,jak wiem ze w sasiedztwie sa dzici remontowalem od 9-17/18 tez mialem male dzieci i wiem jak boja sie stukania,wiercenia i innych odglosow remontowania. |
|
Posty: 64
Dołączył: 19 Paź 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Niektórzy nie mają możliwości robienia od rana I zresztą nie przesadzajcie. Remont nie polega tylko na wierceniu dziur w ścianach @_@ układa się też płytki, szpachluje, maluje itp. I mik8 nigdzie nie napisałam, że wiertara chodziła po 20. Ale oczywiście nie mam nic przeciwko temu. Wole żeby to sąsiad zrobił jak najszybciej nawet do 22!! niż po trochu każdego dnia przez długi czas. Ktoś wyżej też pisał, że dzieci biegają po domu. No kur... nie tak dawno był temat, że ludziom przeszkadza że biegają po polu i krzyczą. Naprawde jak Wam tak wszystko przeszkadza do pozostaje Wam wieś A przepraszam bardzo dzieci to jest jakieś bydło,że trzeba je na wieś wywieźć na wolny wybieg?? Ja rozumiem,że tupanie cały dzień daje w kość mieszającemu piętro niżej,ale to już wina opiekunów i bloku,bo nie wszędzie tak to słychać.Mieszkaliśmy z dzieckiem w bloku,gdzie było dosłownie wszystko słychać,łącznie z ,,cichymi" rozmowami przemiłej Pani sąsiadki na korytarzu po pier... drzwi na koniec rozmowy.Albo szuranie odkurzaczem po panelach na piętrze wyżej ( dodam ,że o 23,gdy dziecko nam ząbkowało i ledwo zdążyło przysnąć po 3 godzinach bujania),albo pier...Pan remontujący ( do tej pory nie wiemy z którego mieszkania,może to i lepiej dla Niego) który pomyślał sobie,że powierci sobie jeszcze trochę o 23 gdy dzieciątko prawie nam zasnęło.I tak się zerwało na równe nogi,że 3 noce pod rząd budziło się z histerią,bo tak je poj.b wystraszył... A teraz mamy blok cichutki,nic dosłownie nic nie słychać,nawet krzyki sąsiada tłukącego matkę mało co słychać,bo tak jest blok wyciszony.. Tak jak ktoś napisał - temat rzeka. Ale tydyt1 powiem Ci tak - gdybyś remontował w moim bloku ,tym bardziej za ścianą obok i hałasowałbyś po 20-tej po poszłabym i wsadziła Ci tą wiertarkę czy co tam masz dopasowanego akurat w te rejony głegoko w d...Bo to że nie masz jak zacząć od przyzwoitej godziny 8-9 rano to mnie by nie obchodziło,gdybym miała dziecko i gdyby musiało cały dzień ,co do minuty do 22-ej słuchać hałasów jakie wytwarzasz to normalnie poszłabym i darła ryja.Bo niestety inaczej do takich nie można przemówić. Blok to blok,racja,ale jeśli my mamy szanować innych to i inni powinni nas uszanować. I gdyby ktoś miał odrobinę kultury i wiedział,że sąsiad zza ścianą ma malutkie dzieciątko to atak - poszedłby i wcześniej uprzedził- wie Pan,za tydzień zaczynamy remont,czy w tych i tych godzinach nie będziemy szczególnie przeszkadzać? I po problemie.Zakazać remontować nie można,ale też nie bądźmy prostakami bez zrozumienia... |
|
Posty: 1463
Dołączył: 17 Kwie 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
No niestety mój sąsiad prostak właśnie zaczyna remoncik.
|
|