To samo tyczy sie pieszych. Wlazisz kuna na przejście to zobacz jak daleko jest samochód i okresl czy zdąży wychamowac a nie wchodzisz jak ta święta krowa prosto pod samochód i jeszcze masz pretensje...

do pieszych , korzystających z przejścia dla pieszych / tzw. pasy / - uważajcie na nadjeżdżający radiowóz m-ki " Alfa Romeo " - nie zatrzymuje się przed przejściem pomimo że piesi oczekują aby jakiś pojazd zatrzymal się aby mogli przejść

MadziaiMarcin zainwestuj w słownik j.polskiego.

znalazła się yntelygentna, tutułu tematu po polsku nie potrafisz napisac normalnie, to sie faktycznie wyprowadz i edukuj w niemcach.

Nadia22 masz rację w tym co piszesz.W tym mieście zeby przejść przez przejście dla pieszych graniczy z cudem.Sama nieraz stoje z dzieckiem dobrą dluzsza chwile az laskawie ktoś się zatrzyma.Albo śmignie mi taki *ymbał przed nosem jak juz jestem na środku ulicy.Takich sytuacji widze codziennie,juz nie mówiac o starszych ludziach.Ludzie zacznijcie myśleć o innych a nie tylko o swoich d*****!!!

feltd mam ukończone studia w odpowiednim kierunku. Dziękuję bardzo za uwagę. Temat zamknięty dla Ciebie.

Dokładnie neka1 i jak tu się dziwić, że jest tyle wypadków. Za kółkiem cwaniak przeżyje a pieszy nie zawsze! Ale większość to ma gdzieś jakby odpowiednie kary wprowadzili byłoby inaczej ale takim cwaniakom życzę wyjechać do innego kraju, tam by się nauczyli.

Problem nie dotyczy znajomości czy nieznajomości przepisów. Tu cały problem tkwi w biedzie umysłowej jaką prezentuje np. użytkownik feltd. Nie wiedzieć czemu w Polsce posiadanie 10 letniego złomu z wyciętym dpf jest równoznaczne ze zdobyciem tytułu króla szos. Tak naprawdę ten temat to kwestia tylko i wyłącznie kultury użytkowników dróg. Sam jako kierowca mam nadzieję, że przepisy o obowiązkowym zatrzymaniu się przed pasami na wzór krajów zachodnich wejdzie i odpowiednia ilość osób potraci prawa jazdy.

Nadio.

Piszesz:




A za chwilę:



No Ty pod koła jak widać włazisz Więc stąd tyle wypadków. Dopóki pieszy nie zrozumie, że nie ma szans z samochodem - dopóty będą wypadki.

Przepisy nic nie zmienią. Widzisz samochód, nie masz pewności czy zdążysz przed nim To nie właź pod koła! Bo jak Cie zdejmie zderzaczkiem i położy na szybce to żaden przepis w Twojej obronie nie stanie.

czortunio weszlam na pasy jak nic nie jechało, miałam zielone światło! a że nagle ktoś mi wyjeżdza z prędkością światła to co moja wina byłaby czy kierowcy?! darujcie sobie takie komentarze bo to nie jest nic mądrego co piszecie. Piszecie co niektórzy puste bezmyślne zdania.

Jak widać ukończenie studiów nie chroni przed debilizmem.
Naprawdę nie widzisz jakie koszmarne byki sadzisz?
Naprawdę nie widzisz co napisałaś w tytule?
PS.
I nie pisz jaką uczelnię skończyłaś, bo wstyd będzie temu, kto dał ci dyplom.

"debilizmem" do kogo to było skierowane? do mnie?
Ukończyłam Kolegium Bezpieczeństwa Wewnętrznego WSPiA, pracuje w zawodzie od roku. A Ty? Oprócz tych durnych komentarzy masz coś do przedstawienia?
Założyłam ten temat bo widzę wielki problem.
Dziękuję za komentarze te pożyteczne.
Temat uważam za zamknięty.

Stalowa jest mala a samochody maja numery rejestracyjne, sa inne cywilizowane sposoby żeby nauczyć co niektorych kierowcow kultury.

Myslisz ze wystawiony papierek nauczył cie rozumu ? Z tego co widze to niebardzo. No ale pewnie mamusia jest dumna ze córcia ukonczyla super uczelnie i pracuje juz cały rok w zawodzie. Brawo. Jestem pod ogromnym wrażeniem.

Wystarczy zachować się na drodze tak jak byśmy chcieli, żeby w danej sytuacji ktos zachowal się wobec nas☺.

Wystarczy myśleć co się robi i patrzeć co się dzieje dookoła, a nie gdzie taki jeden czy jedzie rowerem po chodniku i nagle bach! Prosto pod maskę wjeżdża a jak mu zatrąbić to wywija rękami jakby nagle go opętało

Ja niechcę by ktokolwiek się mi zatrzymywał, zwalniał. Bo to jest niebezpieczne. Z samochodem nie wygram. Takie jest prawo dżungli. Jemu się ustępuje. A idąc jezdnią obserwuje jak śmiertelnego wroga, który może zabić.

Nie chcesz tez przestrzegac przepisów, a interpretujesz je w sposób tobie wygodny.

Masz rozum ? Wydaje mi się, że nie ... Przepis będzie decydował kiedy mam przejść ? Przepisowi powierzę swoje życie ? Ja nie. A Ty - proszę bardzo. Wchodź pod koła, bo ktoś na papierze napisał, że możesz Powodzenia. Ciekaw jestem ile jeszcze postów zdążyć napisać ... Twoje dni są mocno policzone.

Wqrwiona Nadia wystosowała roszczeniowy post, w którym obraża osoby do których się zwraca. Co drugi wpis zamyka temat bo nie ma tu równie inteligentnej osoby co ona, ale jednak ciągle wraca w celu zniżenia sie do poziomu rozmówców. Na szczęście niebawem zabiera swój dyplom, prawo jazdy i roczne doświadczenie w zawodzie i wyjeżdża za granice uświetniać swoją osoba inny kraj. Szerokiej drogi

Tyle razy już ten wątek był poruszany :


Pierszenstwo pierszenstwem i przypomniam wszystkim o zasadzie ograniczonego zaufania do dotyczy wszystkich urzytkowników,:pieszych cyklistów i zmotoryzowanych.
wchodzac na pasy rozejrzyj się(w lewo , prawo ,lewo tak jak uczyli w szkole) i nie wymuszaj hamowania od kierowcy bo ty masz pierszenstwo (bo masz obowiazek sie rozejrzec czy nic nie jedzie zanim wejdziesz na pasy), czasmi wystarczy uniesc reke do gory i kierowcy najczesciej sie sami zatrzymuja.

1nie brakuje u nas osob ktore wchodza lub wjerzdaja rowerem na przejscie bez rozejrzenia sie a pozniej tragedia
2 często te potracenia maja miejsce rano lub wieczorem , gdy widocznosc jest ograniczona
3 pomysl 2 razy zanim cos zrobisz, nie zawsze wypadek jest z twojej winy ale zachowujac umiar i rozwage ograniczasz mozliwosc przydazenia sie go tobie

Słońce ty moje gorące ukończyłaś moją Alma Matter(wsaiz/wspia 2002/07)na tym samym kierunku i profilu i szkoda że żadnych wniosków nie wyniosłaś z tego poza roszczeniowymi i zaniżasz poziom swoich komentarzy do tych które cie obrażają zamiast być ponad to.

Właśnie koło hali kogoś zdjęło. Może to nasz cyklista - respektował ustawowe pierwszeństwo

Czepiasz się jak rzep psiego ogona. Jak Cię tak moje 'wychamowac' razi to się nie patrz. Wybacz pisałam z telefonu szybko i jakoś tak samo wyszło Po wpisach w tym temacie, że jesteś z rodzaju tych 'jestem najpiękniejszą i najmadrzejsza'.
Wracając do tematu... Kulturalny kierowca wie, że ma się zatrzymać, jeśli ktoś czeka na przejściu. Oczywiście o ile ten czekający nie wchodzi mu pod maskę.

Czortunio widze ze nie znasz przepisow ruchu drogowego, akurat w tym konkretnym przypadku kierowca ma laskawie nie rozjechac znajdujacego sie juz na pasach pieszego.